Skocz do zawartości

Gdynia - Marina , specjalista do Mercury 2,5 V6 zaburtowego potrzebny


adventure
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kłopocik z moim Mercury 2,5 V6 2 suw.  Super motor, mało pływany, zadbany, pali idealnie ale na wyższych obrotach czasem jakos przerywa czy się przytyka. Powymieniane i posprawdzane jest już wiele ale ciągle jest ten kłopot. Dodatkowo, występuje on tylko okresowo, teraz częściej tak niż nie.

Jadę do Gdyni na urlop. W Warszawie najchętniej wymieniają różne elementy i wystawiaja rachunki ale pojęcia i doswiadczenia raczej brak (zwłaszcza gdy zabrakło Sławka Szeszkowicza).

Jestem wstępnie umówiony w Merkado u Dziewulskiego ale dopiero po 25tym sierpnia, bo sezon  :) . Gdybyście polecili kogoś doswiadczonego kto ma blisko i zechciałby rzucić okiem to może by znalazł problem.

Z góry dzięki. Prosze  o kontakt przez PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem z 3 letnią Yamahą 30 KM 4-suw. Potrafi tydzień chodzić jak igła i nagle jakby miała zbyt mało paliwa - przytyka go. wymieniałem filtry, nowa linia paliwowa, założyłem dodatkowy filtr z odwadniaczem , miesiąc chodził pięknie i wczoraj znów to samo. Temperatura silnika cały czas w normie. Gaz ręczny daje dobre obroty ale pod obciążeniem dzieją się cuda. Dziś podjechaliśmy i znów zmiana filtrów, 15 minut jak igła i znów go zatyka. Znajomy podpowiedział mi że często silniki mają system odcinania paliwa jeśli czujnik temperatury poda info o zbyt wysokiej temperaturze, Zdjąłem kostkę z czujnika temperatury i jak ręką odjął silnik natychmiast zaczął normalnie pracować jednak na zegarze mrugała ikonka silnika - czyli typowe - jedź do serwisu :-). Silnik pracował bez błędnie przez 5 godzin aż do zgaszenia go. Po ponownym odpaleniu po 3 minutach znów to samo - dla odmiany podłączyłem kostkę do czujnika temperatury i znów pracował normalnie kolejne 4 godziny.

Czyli wniosek coś jest albo z czujnikiem temperatury albo coś sie tam rozluzowało. Będziemy patrzeć jutro czy przypadkiem czujnik nie uszkodzony.

Sprawdź tą koncepcję u siebie - to może będzie jakiś punkt zaczepienia...

Pozdrówki

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziałaliśmy od rana, czujnik temperatury został wykręcony. Taki miedziany "dzyndzelek" z kabelkiem,

Był cały okamieniały. Został oczyszczony i wkręcony ponownie. Jak na razie wszystko działa prawidłowo.

Czas pokaże czy to była przyczyna "głupienia" komputera który odcinał paliwo.

Teoria mówi że może tak być. Czujnik wkręcony w blok mierzy temperaturę wody chłodzącej i bloku, natomiast końcówka czujnika jest omywana przez wodę chłodzącą. Jeśli to miejsce uległo zakamienieniu (taka skorupka skamieniała) to czujnik nie był chłodzony czyli pokazywał wyższą temperaturę i prawdopodobnie komputerek odcinał paliwo.

Taki komputer to tylko "głupie pudełko" i jak ma napisane że przy 90 stopni jest ok a przy 92 już nie to odetnie paliwo i się nie zastanawia czy chłodzenie jest dobre :-)

Ale jak pisałem - czas zweryfikuje czy rzeczywiście trafiliśmy w przyczynę.

Jeśli sie skiepści to napiszę

A jak u Ciebie Adventure?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...