Sławcio Opublikowano 16 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2016 witam kolegów po burzliwej dyskusji :) wracam do tematu. Zaliczkę wpłaciłem, silnik odbieram 17-18.03 - także decyzja ostateczna zapadła. Co do cen silników to nie chodzi o 1000 zł.( jak pisał kolega wcześniej ), ale o znacznie większą kwotę. Honda to wydatek 14000 ( po rabacie ), yamaha podobnie plus kilka stówek, suzuki udało się kupić za 12.300zł.( w cenniku 13.600zł. ) ponadto mieści się w moim budżecie, który na początku tematu podałem. Zadecydowałem się na Suzuki, a nie na chińczyka za 8000zł. Pożyjemy - zobaczymy, czy decyzja była słuszna. Teraz odliczam do jego odbioru i pierwszego uruchomienia. Oczywiście zdam relację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 16 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2016 PANOWIE !!! Bo ja już nie wiem czy wy tej kwoty 99 tys nie traktujecie na serio ... Zapłaciłem koło 40 tys PLN za nówkę EVINRUDE 115 HO z PL dystrybucji ze śrubą VIPER 19" Wtedy była promocja na HO w całej EU (bo nawet w Grecji o tym mówili) A Jacek wywalczył bardzo dobry rabat. Nie czuję się oszukany, wyzyskany, nie szukam czy nie mogłem taniej sprowadzić z Tajlandii lub Marsa Zapłaciłem wiecej niż wspomniana Tomka Suza 115, znacznie mniej niż HONDA 115 na którą nigdy nie widziałem PROMO Wiecej niż BF100. Miałem potężny rabat na łódkę jak zdecydowałem sie bez silnika (skorupa do złożenia). Nie dość, że miałem cenę powystawową to mieli wtedy nawał zamówień i było im na rękę. Znlazłem w super cenie transport łódki z UK Za różnice w cenie (w stosunku do RIB-a z UK z BF100) mogłem zaszaleć z EVIN-em i jeszcze byłem sporo do przodu. Tomku nie odziedziczyłem majątku, nie wygrałem, nie zajmowałem się handlem (przepraszam jeżeli uraziłem handlujących) - zarobiłem pracą (usługami na rzecz międzynarodowych korporacji), która 20 lat temu była świetnie płatna (nie to co teraz) i jeszcze ją uwielbiałem i mogłem pracować po 14-16 godzin dziennie. Nie denerwuj się, że ktoś dał za silnik więcej. Ja już stary jestem, dłużej pracowałem i za lepszych czasów (jak dla mnie) więc łatwiej mi było odłożyć. To ja mógłbym się ciskać, że taki młody a już TAAKA UDKA >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Wracajac do silników 20 KM to w obecnym cenniku HONDA BF20 to 13 300 i pewnie można jeszcze uzyskać rabat (bo chyba wątek dotyczył silników 20 KM albo się pomyliłem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelpk Opublikowano 16 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2016 Jacku, czy Honda pisząc o swoich LB i innym systemie oszczędzającym zużycie paliwa przytoczonym wyżej w moim wpisie to też ściema? Bo widzę że tylko Yamaha nic nie pisze o jakiś rewolucyjnych systemach zmniejszających zużycie. A poza tym jakoś nie chce mi się wierzyć tym marketingowym bełkotom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 16 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2016 Paweł nie spodziewam się niższego spalania bo sprawność silnika się nie podnosi przez te systemy. Jednak ekologia jak najbardziej przez lepsze dopalanie aromatów HC czy tlenków... to nie ma nic wspólnego ze sprawnością. Jest moc, to musi być praca więc i musi być energia włożona... te czasy kiedy paliwo uciekało wydechem minęły i w takich przypadkach to rzeczywiście siorbało paliwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 16 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2016 witam kolegów po burzliwej dyskusji :) wracam do tematu. Zaliczkę wpłaciłem, silnik odbieram 17-18.03 - także decyzja ostateczna zapadła. Co do cen silników to nie chodzi o 1000 zł.( jak pisał kolega wcześniej ), ale o znacznie większą kwotę. Honda to wydatek 14000 ( po rabacie ), yamaha podobnie plus kilka stówek, suzuki udało się kupić za 12.300zł.( w cenniku 13.600zł. ) ponadto mieści się w moim budżecie, który na początku tematu podałem. Zadecydowałem się na Suzuki, a nie na chińczyka za 8000zł. Pożyjemy - zobaczymy, czy decyzja była słuszna. Teraz odliczam do jego odbioru i pierwszego uruchomienia. Oczywiście zdam relację. Opisz pływanie jak odbierzesz, czy mocy wystarcza, czy cichy i czy spełnia oczekiwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 17 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Paweł nie spodziewam się niższego spalania bo sprawność silnika się nie podnosi przez te systemy. Jednak ekologia jak najbardziej przez lepsze dopalanie aromatów HC czy tlenków... to nie ma nic wspólnego ze sprawnością. Jest moc, to musi być praca więc i musi być energia włożona... te czasy kiedy paliwo uciekało wydechem minęły i w takich przypadkach to rzeczywiście siorbało paliwo Ja akurat bardzo lubię markę HONDA i mam do niej zaufanie. Jeżeli mowa o LeanBurn i HONDA to zakladam, że mowa o silnikach BF80 i BF100. Jacek wykupił połowę stanów magazynowych HONDA Polska (silnik BF100) więc może coś na wiosne rzeknie lub jego klienci. Poznałem kilku klientów AriesMotors pływających po śródlądziu oraz Chorwacji i byli zachwyceni oraz mówili o spalaniu kilkanaście litrów na godzinę. Wypytani o sposób pływania (w CRO) -> wysepka, plaża, raczej krótsze dystanse, wypornościowo dookoła wyspy ... Ale tak większość pływa. Natomiast na długie dystanse po morzu cudów nie ma. Poniżej cytaty z mojej korespondencji ze Steve Harrisonem importerem moich RIB-ów na UK. Sam pływa takim samym z silnikiem HONDA BF100 (jak mój 5,4m) i montują TYLKO HONDY na tych RIB-ach: The BF100 is economical but at a cruise of 40km/h you will use 50 litres for 100km if the sea is calm. You must stay around 3800 RPM to sit in the green zone for fuel consumption.. 50km/h will use too much fuel I think. I would say on a calm day 150 litres will get you 260 kms at cruising speed. This is obviously subject to tides and sea conditions. Na moje pytanie czy dam radę pływać 50 km/h i czy spalanie drastycznie wzrośnie: Yes it will be twice the fuel because you will be pushing much more boat. I would say 70 litres per 100km if you push at 50 km/h We ran a challenge around the UK (1500 miles or 2400kms) and we used 1500 litres. This was in mixed conditions, sometimes calm but often rough weather. Ale te cytaty to dla tych co chcą pływać dłuugie dystanse w strefie morskiej przybrzeżnej i szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jzsho Opublikowano 26 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2016 witam kolegów po burzliwej dyskusji :) wracam do tematu. Zaliczkę wpłaciłem, silnik odbieram 17-18.03 - także decyzja ostateczna zapadła. Co do cen silników to nie chodzi o 1000 zł.( jak pisał kolega wcześniej ), ale o znacznie większą kwotę. Honda to wydatek 14000 ( po rabacie ), yamaha podobnie plus kilka stówek, suzuki udało się kupić za 12.300zł.( w cenniku 13.600zł. ) ponadto mieści się w moim budżecie, który na początku tematu podałem. Zadecydowałem się na Suzuki, a nie na chińczyka za 8000zł. Pożyjemy - zobaczymy, czy decyzja była słuszna. Teraz odliczam do jego odbioru i pierwszego uruchomienia. Oczywiście zdam relację. Gratuluję dobrego wyboru i witam w klubie użytkowników Suzuki DF20A. Odpada nieuniknione w gaźnikowcach czyszczenie dysz i to w najmniej oczekiwanej chwili. Sam doświadczyłem tego wielokrotnie. Posiadam Df20A i jestem z niego bardzo zadowolony. Mój co prawda ma ręczny rozruch ale w niczym to nie przeszkadza, bo pali od dotknięcia. Pokonałem jednorazowo trasę 250 KM i to w ciągu 10 godzin. Spalanie naprawdę symboliczne. Życzę udanej eksploatacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Stało się. Silnik Suzuki DF20AES jest już u mnie :) Silnik kupiłem w Auto Wache za 12300zł. ( cena katalogowa 13600zł. ). Po przyjeździe do salonu Suzuki silnik był już przygotowany do eksploatacji. Zalany olejami, odpalony i sprawdzony, ja tylko go zapakowałem do autka. http://upload.secondsun.pl/img/1458629598wp_20160321_11_46_41_pro.jpg jak widać na załączonym obrazku, silnik położyłem rumplem do góry a ni na dół. Później w instrukcji znalazłem to : http://upload.secondsun.pl/img/1458630143transport.jpg jednym słowem źle położyłem silnik - czy faktycznie mogę go uszkodzić ? dostanie się olej do cylindrów ?! Jak Wy drodzy koledzy transportujecie swoje silniki - czy to ma znaczenie, którą stroną go kładziecie ? Po pierwszej przymiarce silnika do łódki, sprawdziłem położenie silnika, a raczej płyty antykawitacyjnej względem dna łodzi. http://upload.secondsun.pl/img/1458630936uklad.jpg wygląda że jest poprawnie - ok 15mm. w instrukcji jest między 0 a 25 mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Myślę, że przy okazji tego wątku mogę zapytać : Jaki kupić akumulator rozruchowy do silnika z rozrusznikiem. Powiem szczerze że się zdziwiłem czytając instrukcję : http://upload.secondsun.pl/img/1458632685aku.jpg nie można stosować akumulatorów żelowych ?!! że niby nie są kompatybilne z układem ładowania. Myślałem że kupię mały akumulatorek żelowy taki jak do motocykla, a tu chyba lipka. Pytanie moje jest następujące : 1- Mam akumulator żelowy 100Ah - czy mogę go podłączyć do tego silnika i używać 2- czy Mogę używać mały aku.żelowy taki jak do motocykla - powiedzmy ok 10Ah 3- poproszę o linki - najlepiej alledrogo :) - jaki aku. muszę kupić aby nie zepsuć tego układu ładowania w silniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati82 Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 jednym słowem źle położyłem silnik - czy faktycznie mogę go uszkodzić ? dostanie się olej do cylindrów ?! Jak Wy drodzy koledzy transportujecie swoje silniki - czy to ma znaczenie, którą stroną go kładziecie ? Po pierwszej przymiarce silnika do łódki, sprawdziłem położenie silnika, a raczej płyty antykawitacyjnej względem dna łodzi. http://upload.secondsun.pl/img/1458630936uklad.jpg wygląda że jest poprawnie - ok 15mm. w instrukcji jest między 0 a 25 mm. czterosuwy generalnie nie lubią być transportowane na żadnym boku, ale jak już trzeba, a przecież trzeba, to jest to jeden wyznaczony bok. Oczywiście jak słusznie zauważyłeś inny niż położyłeś. Że te wystające "nóżki" nie dały Ci do myślenia, lub sprzedawca nie upomniał. Możesz mieć teraz gruby problem z rozruchem, olej może być nad tłokami, w gaźniku, mógł się wylać z silnika pod pokrywę (część oleju). Jak dużo nad tłokami to trzeba go usunąć przed pierwszym rozruchem, a jak już odpali to i tak zobaczysz zasłonę dymną ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Pytałem, sprzedawcy !! powiedziałem że widziałem chyba w instrukcji że wolno transportować na boku - ale nie wiem na którym. Nie wiedział na którym bo nie zareagował. A te " wystające nóżki" są po bobu stronach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati82 Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Pytałem, sprzedawcy !! powiedziałem że widziałem chyba w instrukcji że wolno transportować na boku - ale nie wiem na którym. Nie wiedział na którym bo nie zareagował. A te " wystające nóżki" są po bobu stronach. ciekawe, zawsze widziałem tylko na jednej docelowej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Pewnie już odpaliłeś ;) ,ale napiszę masz szarpankę i rozrusznik przed odpaleniem po prostu bez zrywki kilkanaście razy pociągnij by wypluć olej z cylindrów jeśli się przelał ,uchroni cię to przed blokada tłoka i innych niespodzianek uruchomienie od razu z rozrusznika może coś popsuć . Co do kopcenia to pokopci i przestanie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 JESZCZE NIE ODPALAŁEM :) napisałem do sprzedawcy - niech się wypowie - pytałem na której stronie ma leżeć Kolego - obyś miał rację, że pokopci pokopci i przestanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati82 Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 JESZCZE NIE ODPALAŁEM :) napisałem do sprzedawcy - niech się wypowie - pytałem na której stronie ma leżeć Kolego - obyś miał rację, że pokopci pokopci i przestanie ma rację, zrób jak mówi, tylko przy szarpaniu szarpanką przy wykręconych świecach pozostaw je w fajkach i niech dotykają masy ("niech iskra ma odejście") lub bez zrywki wpiętej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jzsho Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Fabrycznie zapakowany leży na tej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dżemiik Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Gratuluję dobrego wyboru i witam w klubie użytkowników Suzuki DF20A. Odpada nieuniknione w gaźnikowcach czyszczenie dysz i to w najmniej oczekiwanej chwili. Sam doświadczyłem tego wielokrotnie. Posiadam Df20A i jestem z niego bardzo zadowolony. Mój co prawda ma ręczny rozruch ale w niczym to nie przeszkadza, bo pali od dotknięcia. Pokonałem jednorazowo trasę 250 KM i to w ciągu 10 godzin. Spalanie naprawdę symboliczne. Życzę udanej eksploatacji. jzsho oglądałem Twoją podróż z Zegrza do Piszu -gratuluję. Pamiętasz przy jakich stanach wody Narwi i Pisy się tam ślizgnąłeś? I jeszcze jedno... -przy tej prędkości miałeś jakiś zapas mocy na DF20A, czy "gaz do dechy"? Śruba o skoku 11'? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Fabrycznie zapakowany leży na tej stronie. ale nie jest zalany olejami - nowy zapakowany jest suchy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 oddzwonili do mnie z salonu Suzuki - otrzymałem odpowiedź że mam wykręcić świece - kilka razy pociągnąć za linkę - świece przeczyścić i zamontować - odpalić silnik. Powinno być ok - także koledzy " 7mka" i "Mati82" macie 100% racji - dzięki za odpowiedzi - za ok 10 dni będę nad wodą, wtedy odpalę silnik i zdam relację. Co do akumulatora - to faktycznie powiedzieli że żelowe się nie nadają, muszę kupić zwykły aku. 35Ah - koszt ok 90zł. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jzsho Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Silnik był zalany olejem przywieziony w oryginalnym pudełku rozpakowany i kilka dni później docierany. Teraz przechowywany jest tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jzsho Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Gratuluję dobrego wyboru i witam w klubie użytkowników Suzuki DF20A. Odpada nieuniknione w gaźnikowcach czyszczenie dysz i to w najmniej oczekiwanej chwili. Sam doświadczyłem tego wielokrotnie. Posiadam Df20A i jestem z niego bardzo zadowolony. Mój co prawda ma ręczny rozruch ale w niczym to nie przeszkadza, bo pali od dotknięcia. Pokonałem jednorazowo trasę 250 KM i to w ciągu 10 godzin. Spalanie naprawdę symboliczne. Życzę udanej eksploatacji. jzsho oglądałem Twoją podróż z Zegrza do Piszu -gratuluję. Pamiętasz przy jakich stanach wody Narwi i Pisy się tam ślizgnąłeś? I jeszcze jedno... -przy tej prędkości miałeś jakiś zapas mocy na DF20A, czy "gaz do dechy"? Śruba o skoku 11'? Stan wody był ok. Ale rok później tragedia. Zapas mocy był bardzo duży, przecież to mała łupinka. Manetka gazu była odkręcona od 1/3 do połowy, trzeba był obserwować co się dzieje przede mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 22 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Silnik był zalany olejem przywieziony w oryginalnym pudełku rozpakowany i kilka dni później docierany. Teraz przechowywany jest tak: kurcze ... może robię niepotrzebny problem - ale ktoś po coś to w instrukcji napisał ?? Pocieszyłeś mnie kolego, ale przed odpaleniem wykręcę te świece i zobaczę - nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 22 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2016 Wyluzuj kolego nie jeden taki numer wykręca z silnikom i zalewa olejem tłoki i nic się nie dzieje :) :) Rozumiem nowy silnik i taki numer i to w dodatku z winy serwisu :( pal sprzęt i już może nawet nie zakopci nic ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławcio Opublikowano 24 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2016 Tak jeszcze, zamykając temat na której stronie kłaść silnik w trakcie transportu - jest naklejka na silniku informująca, że na tej stronie kłaść silnik. Także producent informuje w instrukcji oraz naklejką na silniku. Troszkę mylące są te dwie stopki po obu stronach silnika. http://upload.secondsun.pl/img/14588065681.jpg http://upload.secondsun.pl/img/1458806649wp_20160321_11_52_30_pro.jpg http://upload.secondsun.pl/img/1458806742wp_20160321_11_52_36_pro.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jzsho Opublikowano 24 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2016 Tą stroną do góry do transportu lub przechowywania "side up", czyli tak jak na zdjęciu w oryginalnym pudełku.(rumpel na dole). Napisz lepiej jak pracuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.