Skocz do zawartości

Remont silnika MOCKBA 10


BECZKOWIEC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby zapłon się troche przestawił to by odpalił albo chociaż byłby dzwięk że chce odpalic a silnik nie miał zamiaru odpalić tutaj sprawa jest oczywista, iglica gaznika byla zatkana i silnik nie dostawał paliwa poza tym pod pływakiem było pełno syfu którego wcześniej nie zauwazyłam i to była przyczyna tego stanu rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 125
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

wiesz co raz przekombinowałem z zapłonem i nawet na rozruszniku elektrycznym i kręceniu nim nie odpalał nie miał zamiaru:) ale jak ustaliłeś że to gaźnik to dobrze:)

namocz go w benzynie ekstrakcyjnej lub czymś innym i przedmuchaj tylko zdejmij ten plastik od ssania przed operacją i dopiero przedmuchaj:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Na razie nie udało się uruchomić silnika pierwsze wyczyszczenie gaznika nie pomogło, kolejna rozbiórka i znowu pełno syfu więc dałem do nafty na 2 dni i w tym tygodniu podejmę kolejną próbę, kupię tez samostart żeby wykluczyć gaznik i psiknąć bezpośrednio do silnika. Platynki sprawdzałem i nic się nie przestawiło jest 0,45mm. Co do łodzi to wklejanie zaworów na silikonie nie było dobrym pomysłem bo 2 z 3 zaworów puszczało na łączeniu z gumą teraz 1 z zaworów wkleiłem na kleju 2-składnikowym wygląda na idealnie szczelne (testowałem przy 0,2 bara) a klej jest mocny wiec z łodzią nie powinno być problemów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja instrukcji takiej nie widziałem na oczy:P ale serio nie ustawia się na wymiar tylko na miernik w momencie gdy kończy się przepływ na mierniku to jest iskra i musi być to gdy kreska na kole zamachowym się pokrywa z kreska na talerzu co ustawiasz patynki i jakieś parę mm przed górnym położeniem tłoka  .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam takiego miernika więc ustawiam wg. instrukcji gdzień widziałem jeszcze inną instrukcje gdzie był narysowany iskrownik i napisane 0,4-0,55mm.

 

Co do silnika wczoraj udało mi się go odpalić zauważyłem że była ustawiona zbyt duża dawka paliwa i świece zalewało dlatego mi wcześniej nie odpalał. Silnik pracował ok 1min obroty falowały i musiałem dawać wiecej gazu żeby nie zgasł ale to kwestia regulacji na wodzie. Poza tym jak go gasiłem potem odpalał za każdym razem bez problemu max za drugim szarpnięciem i już nie dymił tak mocno jak ostatnio. W sobotę planuje pierwsze wypłynięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K..wa znowu wajcha. Odpaliłem po ok. 20 próbach bo była ustawiona zbyt duża dawka paliwa może w transporcie przy przesuwaniu coś się przekręciło, potem jak wszyscy wsiedli na pokład pękła blaszka od szarpanki. Rozebrałem szarpanke i próbowałem naprawić ale każda próba jej zagięcia kończyła się złamaniem a samą linką nie udało się odpalić.

 

Ten Poraj jest jakiś pechowy bo byłam tylko 2 razy; 3 lata temu za pierwszym razem kolega dostał mandat za picie piwa na łodzi, a dzisiaj problem z silnikiem.

 

Teraz zaczynam się zastanawiać jak wcześniej sugerowałeś nad tym elektrycznym rozrusznikiem tylko musiałby się zmieścić w mojej obudowie w co wątpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po co tam el start,przeciez kolega pisal na poczatku ze lubi szarpac >:D......dobrze jest :) trzymam kciuki zeby w koncu poplywala troche moskwa.......

 

Hehe. Nie wiedziałem że uda mi się to tak szybko naprawić dlatego zacząłem mysleć o rozruszniku poza tym tak pisałem bo myślałem że silnik bedzie zawsze odpalać za max 2 szarpnieciem ale jak ma odpalać za 50 razem to pomysle o elektrycznym rozruszniku. W kazdym razie jak do 10 szarpniecia silnik zawsze będzie odpalać to zostane przy szarpance.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie załatwiłem sobie rękę... i to na amen. Jednak na rosyjskich filmach z ich silnikami widać, że dobrze ustawione palą można by rzec doskonale. Ich słabym punktem są jednak gaźniki... dlatego warto by zimą coś pokombinować i założyć jakiś bardziej ludzki. Temat śledzę z uwagą jako miłośnik prymitywnej techniki i posiadacz ruska w postaci Wichra 30 w stanie niemal fabrycznym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po pływaniu. Silnik odpalił za ok. 15 razem i przez 20 min chodzil idealnie rowno nawet na niskich obrotach, udalo sie też wejsc w slizg z 3 osobami na pokładzie. Nie pałowałem go cały czas na maxa tylko przez chwile żeby ustawić dawke paliwa. Potem było delikatnie pukniecie i silnik zgasł. Wał nie do ruszenia wygląda na zatarty dzisiaj kolejna rozbiórka. Hmm może po planowaniu jakies opiłki zostały mimo że 2 razy go porzadnie wyczyscilem plynem do mycia silników i przepłukałem wężem pod ciśnieniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się narobiło... i chyba trochę na własne życzenie po po takiej rozbiórce silnik powinien być docierany jak nowy, żadnego maxa... Jak już zauważyłem, lubisz pracować w nocy więc rano będziemy pewnie wiedzieli co się stało. Ja dziś nabyłem drugiego wicherka 30, za takie pieniądze, że traktuje to jako prezent na imieniny :) Mam teraz dwa i do wiosny będą ogarnięte. Czekam na płytę uszczelkarską AF1000 typ 226. Powinna być dobra do takich silników jak nasze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jutro się dowiecie bo jestem wykończony dzisiajszym dniem i nie wiem czy starczy mi sił na rozbiórke. Z docieraniem to sam juz nie wiem bo niektórzy pisza że nie trzeba inni że trzeba z tego co wiem ważne żeby nie pracował zbyt długo pod duzym obciążeniam, przez pierwsze kilka minut pracował na niskich obrotach, na maxa chodził na krótko watpie żeby to było przyczyną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wszystko wiem. Odkręciłem głowicę. Dolny cylinder ma widoczne rysy widoczne w 2 miejscach i wyczuwalne palcem. Prawdopodobnie po planowaniu nie udało się wszystkich opiłków usunąć z zakamarków. Troche się uspokoiłem bo teraz wiem że to nie powstało z mojej winy inaczej bym sobie tego nie wybaczył. Wina leży ewidentnie po stronie tego co planował głowicę bo nie zakeił dziur w srodku i nie usunął opiłków. Czeka mnie rozbiórka i kolejny remont najprawdopodobniej tulejowanie dolnego cylindra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma wiec co najmniej dwóch fanów... :) tylko, że ja może nie tyle twierdzę, co podejrzewam iż awaria nie wystąpiła z powodu obróbki silnika a braku docierania. Sprawdź jaki zakres ingerencji miał miejsce... nowe tłoki i pierścienie... to na prawdę stary radziecki silnik i jego pierwsze motogodziny powinny być niemal spacerowe o odpowiedniej mieszance nie wspomnę (co nie znaczy, że mogła być zła). W pierwszy postach padło pytanie o luz na zamkach, później już chyba nie było o tym wzmianki... a pierścienie mogły popękać i narozrabiać. Cóż, czekam(y) na dalsze informacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie że mam fanów remontu moskwy. Znalazłem głowke silnika ktory chodzil 2 lata temu w dobrej cenie zamierzam ją przełożyć więc mozliwe że w tym roku jeszcze popływam.

 

Prawie cały czas pływałem w tempie spacerowym przy mieszance 1:20 na castrolu do nowoczesnych silnikow motocyklowych nie wierze że mogłby sie zatrzeć z tego powodu bo wstepne ogledziny na to nie wskazują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem się powstrzymać z ciekawości i w ciagu 1h rozebrałem silnik.

 

Tłok wyszedł bez większego problemu, jest w jeszcze w dobrym stanie tylko w 1 miejscu lekko porysowany ale nie czuć żadnych nierówności. Wał od tego tłoka okopcony, sworzeń i wał porysowany, wypadło 26 łozysk a powinno być 27. Wyglada na to że podczas montażu zgubiłem 1 z 27 łożysk i pomyliłem się w liczeniu dlatego nie zauważyłem braku i usterka wynika z mojej winy przez to wał się zablokował.

Do cylindra zawsze mogę wstawić tuleje,dobry sworzeń mam ze starej moskwy trzeba by zrobic szlif wału tylko nie wiem czy po szlifie nie bedzie zbyt dużego luzu. Moge też włożyć wał ze starej moskwy tylko nie wiem czy bedzie idealnie ułożony poza tym jest troche porysowany przy lozyskach z uszczelnieniam z obu stron bo byly zardzewiałe i rysowały, gdyby ten wał był idealny nie byłoby problemu.

Najprawdopodobniej wezme blok i wał z głowki silnika która przyjdzie w przyszlym tygodniu, a z reszty będę składał drugi silnik bo brakowałoby mi tylko manetki gazu i szarpanki.

IMG_20180923_194026a.thumb.jpg.2772f681b8ebfcaab6e87da202003523.jpg

IMG_20180923_194607a.thumb.jpg.4cc23a15e7ae5afa59b71781ccdb8760.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...