BECZKOWIEC Opublikowano 1 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 Gdyby zapłon się troche przestawił to by odpalił albo chociaż byłby dzwięk że chce odpalic a silnik nie miał zamiaru odpalić tutaj sprawa jest oczywista, iglica gaznika byla zatkana i silnik nie dostawał paliwa poza tym pod pływakiem było pełno syfu którego wcześniej nie zauwazyłam i to była przyczyna tego stanu rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 1 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2018 wiesz co raz przekombinowałem z zapłonem i nawet na rozruszniku elektrycznym i kręceniu nim nie odpalał nie miał zamiaru:) ale jak ustaliłeś że to gaźnik to dobrze:) namocz go w benzynie ekstrakcyjnej lub czymś innym i przedmuchaj tylko zdejmij ten plastik od ssania przed operacją i dopiero przedmuchaj:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 10 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 I jak udało ci się popływać? Albo uruchomić silnik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 10 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 Mnie również niepokoi ta cisza... bo o ile kłopot z uruchomieniem silnika to żaden wstyd to watek o naprawie starego pontonu martwił niejednego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 10 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 Na razie nie udało się uruchomić silnika pierwsze wyczyszczenie gaznika nie pomogło, kolejna rozbiórka i znowu pełno syfu więc dałem do nafty na 2 dni i w tym tygodniu podejmę kolejną próbę, kupię tez samostart żeby wykluczyć gaznik i psiknąć bezpośrednio do silnika. Platynki sprawdzałem i nic się nie przestawiło jest 0,45mm. Co do łodzi to wklejanie zaworów na silikonie nie było dobrym pomysłem bo 2 z 3 zaworów puszczało na łączeniu z gumą teraz 1 z zaworów wkleiłem na kleju 2-składnikowym wygląda na idealnie szczelne (testowałem przy 0,2 bara) a klej jest mocny wiec z łodzią nie powinno być problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 10 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 nie pamiętam jak ustawiałem by patynki ustawiać na jakąś odległość tylko miernikiem uniwersalnym robiłem. na kole zamachowym masz kreskę która oznacza w którym momencie iskra na górnym tłoku powinna być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 10 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 Trzeba tak ustawić żeby odległość przy maksymalnie otwartych platynkach wynosiła tyle ile jest podane w instrukcji czyli 0,4-0,5mm dla M-ki lub 0,4-0,55mm chyba dla 10-tki ja ustawiłem na 0,45mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 11 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2018 Ja instrukcji takiej nie widziałem na oczy:P ale serio nie ustawia się na wymiar tylko na miernik w momencie gdy kończy się przepływ na mierniku to jest iskra i musi być to gdy kreska na kole zamachowym się pokrywa z kreska na talerzu co ustawiasz patynki i jakieś parę mm przed górnym położeniem tłoka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 13 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2018 Nie mam takiego miernika więc ustawiam wg. instrukcji gdzień widziałem jeszcze inną instrukcje gdzie był narysowany iskrownik i napisane 0,4-0,55mm. Co do silnika wczoraj udało mi się go odpalić zauważyłem że była ustawiona zbyt duża dawka paliwa i świece zalewało dlatego mi wcześniej nie odpalał. Silnik pracował ok 1min obroty falowały i musiałem dawać wiecej gazu żeby nie zgasł ale to kwestia regulacji na wodzie. Poza tym jak go gasiłem potem odpalał za każdym razem bez problemu max za drugim szarpnięciem i już nie dymił tak mocno jak ostatnio. W sobotę planuje pierwsze wypłynięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 15 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2018 Opowiadaj udało ci się popływać? jak silnik sprawował się pod obciążeniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 15 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2018 K..wa znowu wajcha. Odpaliłem po ok. 20 próbach bo była ustawiona zbyt duża dawka paliwa może w transporcie przy przesuwaniu coś się przekręciło, potem jak wszyscy wsiedli na pokład pękła blaszka od szarpanki. Rozebrałem szarpanke i próbowałem naprawić ale każda próba jej zagięcia kończyła się złamaniem a samą linką nie udało się odpalić. Ten Poraj jest jakiś pechowy bo byłam tylko 2 razy; 3 lata temu za pierwszym razem kolega dostał mandat za picie piwa na łodzi, a dzisiaj problem z silnikiem. Teraz zaczynam się zastanawiać jak wcześniej sugerowałeś nad tym elektrycznym rozrusznikiem tylko musiałby się zmieścić w mojej obudowie w co wątpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 16 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2018 Możesz kupić dobrą wkrętarkę:) i masz wtedy coś do łodzi i coś do domu:) tylko dobrą to znaczy 18v i moment powyżej 60nm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 21 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2018 Kupiłem listwe spreżynującą do szarpanki z agregatu hondy i pasuje do moskwy wprawdzie ma 8mm szerokosci zamiast ori 10mm ale najważniejsze że działa. Kupiłem 2 więc na wyposażeniu łodzi będzie zapasowa. Jutro kolejna próba na wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
msdsw Opublikowano 21 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2018 po co tam el start,przeciez kolega pisal na poczatku ze lubi szarpac >:D......dobrze jest :) trzymam kciuki zeby w koncu poplywala troche moskwa....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 21 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2018 po co tam el start,przeciez kolega pisal na poczatku ze lubi szarpac >:D......dobrze jest :) trzymam kciuki zeby w koncu poplywala troche moskwa....... Hehe. Nie wiedziałem że uda mi się to tak szybko naprawić dlatego zacząłem mysleć o rozruszniku poza tym tak pisałem bo myślałem że silnik bedzie zawsze odpalać za max 2 szarpnieciem ale jak ma odpalać za 50 razem to pomysle o elektrycznym rozruszniku. W kazdym razie jak do 10 szarpniecia silnik zawsze będzie odpalać to zostane przy szarpance. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 22 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2018 Tak właśnie załatwiłem sobie rękę... i to na amen. Jednak na rosyjskich filmach z ich silnikami widać, że dobrze ustawione palą można by rzec doskonale. Ich słabym punktem są jednak gaźniki... dlatego warto by zimą coś pokombinować i założyć jakiś bardziej ludzki. Temat śledzę z uwagą jako miłośnik prymitywnej techniki i posiadacz ruska w postaci Wichra 30 w stanie niemal fabrycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebastianWat Opublikowano 22 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2018 Nedzie za 2 zmien tyklo zaplon. Gaznik w tej moskwie jest super bo amerykanski i tam tylko jedna sruba jest a w zasadzie to pokretlo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 22 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2018 Już po pływaniu. Silnik odpalił za ok. 15 razem i przez 20 min chodzil idealnie rowno nawet na niskich obrotach, udalo sie też wejsc w slizg z 3 osobami na pokładzie. Nie pałowałem go cały czas na maxa tylko przez chwile żeby ustawić dawke paliwa. Potem było delikatnie pukniecie i silnik zgasł. Wał nie do ruszenia wygląda na zatarty dzisiaj kolejna rozbiórka. Hmm może po planowaniu jakies opiłki zostały mimo że 2 razy go porzadnie wyczyscilem plynem do mycia silników i przepłukałem wężem pod ciśnieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 22 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2018 No to się narobiło... i chyba trochę na własne życzenie po po takiej rozbiórce silnik powinien być docierany jak nowy, żadnego maxa... Jak już zauważyłem, lubisz pracować w nocy więc rano będziemy pewnie wiedzieli co się stało. Ja dziś nabyłem drugiego wicherka 30, za takie pieniądze, że traktuje to jako prezent na imieniny :) Mam teraz dwa i do wiosny będą ogarnięte. Czekam na płytę uszczelkarską AF1000 typ 226. Powinna być dobra do takich silników jak nasze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 22 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2018 Nie wiem czy jutro się dowiecie bo jestem wykończony dzisiajszym dniem i nie wiem czy starczy mi sił na rozbiórke. Z docieraniem to sam juz nie wiem bo niektórzy pisza że nie trzeba inni że trzeba z tego co wiem ważne żeby nie pracował zbyt długo pod duzym obciążeniam, przez pierwsze kilka minut pracował na niskich obrotach, na maxa chodził na krótko watpie żeby to było przyczyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 23 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 Już wszystko wiem. Odkręciłem głowicę. Dolny cylinder ma widoczne rysy widoczne w 2 miejscach i wyczuwalne palcem. Prawdopodobnie po planowaniu nie udało się wszystkich opiłków usunąć z zakamarków. Troche się uspokoiłem bo teraz wiem że to nie powstało z mojej winy inaczej bym sobie tego nie wybaczył. Wina leży ewidentnie po stronie tego co planował głowicę bo nie zakeił dziur w srodku i nie usunął opiłków. Czeka mnie rozbiórka i kolejny remont najprawdopodobniej tulejowanie dolnego cylindra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 23 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 Beczkowiec, chyba zostanę twoim wiernym fanem :) , jeszcze tak zawziętego nie spotkałem, co na własne życzenie niby pływa na silniku, a napęd ma wiosłowy :) przepraszam, ale śledzę twoje wątki i jestem ciekawy efektu końcowego :) czego Ci życzę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 23 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 Ma wiec co najmniej dwóch fanów... :) tylko, że ja może nie tyle twierdzę, co podejrzewam iż awaria nie wystąpiła z powodu obróbki silnika a braku docierania. Sprawdź jaki zakres ingerencji miał miejsce... nowe tłoki i pierścienie... to na prawdę stary radziecki silnik i jego pierwsze motogodziny powinny być niemal spacerowe o odpowiedniej mieszance nie wspomnę (co nie znaczy, że mogła być zła). W pierwszy postach padło pytanie o luz na zamkach, później już chyba nie było o tym wzmianki... a pierścienie mogły popękać i narozrabiać. Cóż, czekam(y) na dalsze informacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 23 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 Ciesze sie że mam fanów remontu moskwy. Znalazłem głowke silnika ktory chodzil 2 lata temu w dobrej cenie zamierzam ją przełożyć więc mozliwe że w tym roku jeszcze popływam. Prawie cały czas pływałem w tempie spacerowym przy mieszance 1:20 na castrolu do nowoczesnych silnikow motocyklowych nie wierze że mogłby sie zatrzeć z tego powodu bo wstepne ogledziny na to nie wskazują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BECZKOWIEC Opublikowano 23 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2018 Nie mogłem się powstrzymać z ciekawości i w ciagu 1h rozebrałem silnik. Tłok wyszedł bez większego problemu, jest w jeszcze w dobrym stanie tylko w 1 miejscu lekko porysowany ale nie czuć żadnych nierówności. Wał od tego tłoka okopcony, sworzeń i wał porysowany, wypadło 26 łozysk a powinno być 27. Wyglada na to że podczas montażu zgubiłem 1 z 27 łożysk i pomyliłem się w liczeniu dlatego nie zauważyłem braku i usterka wynika z mojej winy przez to wał się zablokował. Do cylindra zawsze mogę wstawić tuleje,dobry sworzeń mam ze starej moskwy trzeba by zrobic szlif wału tylko nie wiem czy po szlifie nie bedzie zbyt dużego luzu. Moge też włożyć wał ze starej moskwy tylko nie wiem czy bedzie idealnie ułożony poza tym jest troche porysowany przy lozyskach z uszczelnieniam z obu stron bo byly zardzewiałe i rysowały, gdyby ten wał był idealny nie byłoby problemu. Najprawdopodobniej wezme blok i wał z głowki silnika która przyjdzie w przyszlym tygodniu, a z reszty będę składał drugi silnik bo brakowałoby mi tylko manetki gazu i szarpanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.