marek56 Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Witajcie Koledzy, Czy ktoś z Was zetknął się z takimi silnikami ? Klon Mercurego ? Co to jest warte ? Lepsze/gorsze od chińszczyzny ? Ceny na poziomie chińskich Parsunów, Seakingów. http://www.belugaboats.ru/product/motor_mercury1/index.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 No rzeczywiście, jakbym widział Mercurego. Mimo wszystko wydaje mi się, że ruski wyrób bęzie dłużej służył niż chińczyk. Ruskie mają całkiem bogate tradycje silnikowe O0. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek56 Opublikowano 24 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Doczytałem trochę więcej i wychodzi na to, że Beluga (Bieługa) to tylko nazwa handlowa. Oni tylko sprzedają wyroby różnych producentów pod własną nazwą. Łódki, pontony, silniki i różny osprzęt. Co do silników - fragment tłumaczenia: "Motory "Beluga" wyprodukowane są w zamorskich (cokolwiek to znaczy) fabrykach, które produkują różne silniki znanych na całym świecie marek". Czyli, że może to być (albo na pewno jest) chińszczyzna. :( No chyba, że jakaś firma gdzieś na świecie (czyt. w Azji) robi te same silniki dla różnych odbiorców i pod różnymi nazwami. Stąd np. to podobieństwo do Mercurego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edwin711 Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Witam na tym filmiku widać ze to produkują jakieś chińczyki http://www.youtube.com/watch?v=tbH8dn8PMJg&list=PL165A9183966C063D&index=5&feature=plpp_video Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ra_dek Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Ruskie lubią swoje sny o potędze, dla tego w Moskwie nawet amerykańska firma sprzedająca kotlety w bułce ma nazwę napisaną cyrylicą. Sprzęt wygląda na chiński, więc wart tyle co wszystko chińskie. A podobieństwo to moim zdaniem zwykłe pójście na skróty, łatwiej podpatrzeć /ukraść/ i uprościć /zepsuć/ niż wymyślić od nowa. Co do Ruskich panowie przeceniacie ich możliwości techniczne, kto był to wie o czym mówię, ich technika zatrzymała się na latach 80, wczesnych 80. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek56 Opublikowano 24 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Przez chwilę miałem nadzieję, że wymyślili coś nowego swojego albo rzeźbią coś z licencji ale nic z tego. Poszli na skróty czyli lepiej (taniej ?) zlecić to chińczykom. W tej sytuacji temat chyba nie wart głębszego drążenia. Przynajmniej na razie. Pozdrawiam wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 To ruskie już całkiem na psy spadli skoro chińczyki muszą im takie rzeczy produkować. No żeby jeszcze nie nadawali swojej ruskiej nazwy ??? >:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 24 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2012 Na dzień dzisiejszy kapitał jest międzynarodowy , zlecić można wszystko i wszystkim pod warunkiem że kupisz dużą ilość . Wielu firm robi w Chinach , dowód temu wyroby Adidasa , części do WV , i sporo innych . Czy dobrze to czy złe ? Na pewno cięcie kosztów . Jak to zrobione jakościowo trudno powiedzieć na warunki Rosji może i średnio , a czemu średnio , no bo pływają w warunkach takich co nam i nie śniło i na paliwach na których u nas kosiarka nie zapali . Mają świadomość jakości Yamahy kontra parsun czy hidea . Ten wyrób o którym mówimy robiony .... gdzieś po za Rosją . Można śmiać się nad ich sprzętem i mówić że lata 80 , ja zawsze pytam wtedy a ile aut naszych rodzimych produkowane ? A ile silników do łodzi . Może i g..o produkują ale jednak produkują , a nie kupują od kogoś . Nie wiem kto nad kim musi śmiać się . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzalewski Opublikowano 25 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2012 to chyba standard dzisiaj i nie tylko u ruskich wystarczy spojrzeć na Romet, Junak, nie wspominając o bardziej markowych sprzętach. Sporo powstało firm, które sprowadza chińszczyznę i tylko firmuje je swoim logiem. Ja to od dawna powtarzałem, iż jedyna szansa dla FSO to rozpocząć produkcję chińszczyzny i firmować je polskim logiem i sukcesywnie poprawiać jakość i z czasem wprowadzać jak najwięcej "polskiego". co do silnika, to już lepiej kupić chińczyka od polskiego bezpośredniego dystrybutora, zawsze łatwiej będzie z jakąś naprawą, a najlepiej postawić na młodą używkę znanej marki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.