Transport silnika 2-sowowego

[Challenger]

Witam koledzy

Szukalem w google ale nie moge znalezc jasnej jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy moge transportowac 2-sowowy silnik na lezaco?

Chodzi o mala 3KM Yamahe z 1997 roku

Jezeli mozna taki silnik transportowac na lezaco to:

Czy musze oprozniac zbiornik z paliwem przed transportem?

Moze da sie zatkac odpowietrznik zbiornika aby nie musiec spuszczac paliwa?

Podobno Yamahy kladzie sie na stronie po ktorej jest rumpel?

Pozdrawiam!

[mikijet]

W przypadku 2T nie ma groźby zalania cylindra olejem. Problemem może być tylko paliwo w gąźniku i ewentualne pozostałości wody w kolektorze wydechowym.

W twoim przypadku zostaje tylko paliwo. Wypal je do końca z zamkniętym kranikiem od zbiornika albo spuść śrubą zlewową na gaźniku. Zakręć dobrze odpowietrznik na korku wlewu paliwa i możesz go kłaść tak jak Ci wygodnie.

 

Czasem rumpel jest delikatny i położenie na nim silnika może go uszkodzić a nawet złamać.

 

[Rino]

To Yamaha z rodziny Malta, waży 14Kg - nie grozi mu złamanie rumpla;-) Możesz kolego wozić jak tylko Tobie pasuje - w dowolnych konfiguracjach i nic sie nie stanie. Ja w 5-o konnej Yamaszce nie zlewałem paliwa tylko zakręcałem odpowietrznik. Jeśli kranik zamknięty a uszczelka trzyma nie powinno nawet śmierdzieć paliwem.

[mikijet]

...nie zlewałem paliwa tylko zakręcałem odpowietrznik. Jeśli kranik zamknięty a uszczelka trzyma nie powinno nawet śmierdzieć paliwem...

W gaźniku jest komora pływakowa i odpowietrzenie tejże. Lepiej paliwo z gaźnika wypalić. Jest też dodatkowy plus tej operacji.

Paliwo benzyna po dłuższym czasie odparowuje a olej zostaje. Olej też z czasem odparuje i zostaną związki stałe w dyszach i  kanalikach, które skutecznie je pozaklejają.