archimedes Opublikowano 18 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2017 Witam wszystkich! Jestem posiadaczem silnika Archimedes Penta 40 (4 km) z bodajże 1970 roku bez zbiornika na paliwo. Ostatnio, gdy wybrałem się na jezioro problem polegał na tym, że po dodaniu więcej gazu silnik miał 10 sekundowego muła, a potem po 2-3 minutach gasł, a jak płynąłem na 1/4 gazu to gasł na fali. Gdy wróciłem do domu, to wymieniłem: -Świecę iskrową -Przewód zapłonowy -Wężyki paliwowe -Został przeczyszczony gaźnik, membrana, filterki zostały wymienione -Ogólne czyszczenie całego silnika włącznie z kolektorami, dorobienie nowych uszczelek itp. Przy wymienianiu świecy na nową, zauważyłem, że stara była zaolejona. Patrząc przez kanały dolotowe i wydechowe, tłok nie był porysowany, a tuleja miała zdrowy wygląd. Dzisiaj, silnik odpalił bez zarzutu i przez 2-3 minuty ładnie płynął choć jak próbowałem nim podgazować to tak przez chwilę miał muła więc zacząłem regulować ustawienie gaźnika. Niestety silnik nie reagował na regulację dawki w gaźniku, ale zaczął przez chwilę płynąć na wyższych obrotach. Po minucie obroty spadły i płynął z 30% mocy, dodając więcej gazu brak jakiejkolwiek reakcji, ale nie gasnął. Na końcu jeziora silnik zdechł. Wyjąłem ponownie gaźnik, wydmuchałem, lecz wszystko było ok. Zapłon (iskra) jest. Gdy za którymś z wielu razy próbowałem go odpalić to zauważyłem, że przy próbie odpalenia lecą spaliny, lecz silnik nie chce zapalić. Próbowałem go odpalić naprawdę wiele razy. Podczas holowania do brzegu, pan który mi pomógł miał hondę 4t o mocy 2,1 km, która szybciej płynęła z jego jachtem i moją łódką niż ja swoim archimedesem. Prosiłbym o pomoc, pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawtow Opublikowano 18 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2017 Kompresja ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archimedes Opublikowano 18 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2017 Spróbuję jakoś sprawdzić kompresję, lecz nie mam manometru do pomiaru, niestety. Chyba zrobię remont temu silnikowi, przynajmniej będzie długo służył :). Najgorsze jest to, że nie idzie dostać do niego pierścieni, tłoków itp. części więc czeka mnie dorabianie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archimedes Opublikowano 19 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2017 Kompresja ? Kompresja jest 11 bar :) Po wykręceniu świecy zobaczyłem że ma na sobie oleisty nagar. Wyczyściłem i silnik odżył, lecz nie mogę wyregulować gaźnika. Silnik po regulacji szybciej się wkręca, bez zamułki na wysokie obroty, lecz świeca nadal jest zaolejona. Gdy już pracuje na najwyższych obrotach, to tłumik strzela, jakby dalej za dużo paliwa dostawał. Pływak zdrowy (z pianki więc nie przecieka), dysze wyczyszczone. Kolektor dolotowy szczelny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
archimedes Opublikowano 19 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2017 Silnik naprawiony. Okazało się, że zaworek pod pływakiem się zaklinował w tulejce, przez którą przechodzi paliwo do komory pływaka. Plastikowy zaworek jest idealnie spasowany w tulejkę i bardzo łatwo go zaklinować. Co ciekawe, gaźnik reguluje się tylko przez zmianę dysz, gdyż nie posiada regulowanej iglicy. Można wyregulować ssanie oraz obroty jałowe. Świeca ma nadal czarny kolor i jest lekko zapocona (ale nie zalana olejem jak wcześniej) więc może tak musi być. Silnik pięknie się wkręca na obroty i ma dwa razy większą moc niż wcześniej (sprawdzany na sucho - chłodzony powietrzem). Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.