Skocz do zawartości

Archimedes Penta 4km problem


archimedes
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

 

Jestem posiadaczem silnika Archimedes Penta 40 (4 km) z bodajże 1970 roku bez zbiornika na paliwo. Ostatnio, gdy wybrałem się na jezioro problem polegał na tym, że po dodaniu więcej gazu silnik miał 10 sekundowego muła, a potem po 2-3 minutach gasł, a jak płynąłem na 1/4 gazu to gasł na fali. Gdy wróciłem do domu, to wymieniłem:

-Świecę iskrową

-Przewód zapłonowy

-Wężyki paliwowe

-Został przeczyszczony gaźnik, membrana, filterki zostały wymienione

-Ogólne czyszczenie całego silnika włącznie z kolektorami, dorobienie nowych uszczelek itp.

 

Przy wymienianiu świecy na nową, zauważyłem, że stara była zaolejona. Patrząc przez kanały dolotowe i wydechowe, tłok nie był porysowany, a tuleja miała zdrowy wygląd. Dzisiaj, silnik odpalił bez zarzutu i przez 2-3 minuty ładnie płynął choć jak próbowałem nim podgazować to tak przez chwilę miał muła więc zacząłem regulować ustawienie gaźnika. Niestety silnik nie reagował na regulację dawki w gaźniku, ale zaczął przez chwilę płynąć na wyższych obrotach. Po minucie obroty spadły i płynął z 30% mocy, dodając więcej gazu brak jakiejkolwiek reakcji, ale nie gasnął. Na końcu jeziora silnik zdechł. Wyjąłem ponownie gaźnik, wydmuchałem, lecz wszystko było ok. Zapłon (iskra) jest. Gdy za którymś z wielu razy próbowałem go odpalić to zauważyłem, że przy próbie odpalenia lecą spaliny, lecz silnik nie chce zapalić. Próbowałem go odpalić naprawdę wiele razy.

Podczas holowania do brzegu, pan który mi pomógł miał hondę 4t o mocy 2,1 km, która szybciej płynęła z jego jachtem i moją łódką niż ja swoim archimedesem.

 

Prosiłbym o pomoc, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję jakoś sprawdzić kompresję, lecz nie mam manometru do pomiaru, niestety. Chyba zrobię remont temu silnikowi, przynajmniej będzie długo służył  :). Najgorsze jest to, że nie idzie dostać do niego pierścieni, tłoków itp. części więc czeka mnie dorabianie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompresja ?

 

Kompresja jest 11 bar :) Po wykręceniu świecy zobaczyłem że ma na sobie oleisty nagar. Wyczyściłem i silnik odżył, lecz nie mogę wyregulować gaźnika. Silnik po regulacji szybciej się wkręca, bez zamułki na wysokie obroty, lecz świeca nadal jest zaolejona. Gdy już pracuje na najwyższych obrotach, to tłumik strzela, jakby dalej za dużo paliwa dostawał. Pływak zdrowy (z pianki więc nie przecieka), dysze wyczyszczone. Kolektor dolotowy szczelny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik naprawiony. Okazało się, że zaworek pod pływakiem się zaklinował w tulejce, przez którą przechodzi paliwo do komory pływaka. Plastikowy zaworek jest idealnie spasowany w tulejkę i bardzo łatwo go zaklinować. Co ciekawe, gaźnik reguluje się tylko przez zmianę dysz, gdyż nie posiada regulowanej iglicy. Można wyregulować ssanie oraz obroty jałowe. Świeca ma nadal czarny kolor i jest lekko zapocona (ale nie zalana olejem jak wcześniej) więc może tak musi być. Silnik pięknie się wkręca na obroty i ma dwa razy większą moc niż wcześniej (sprawdzany na sucho - chłodzony powietrzem).

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...