Adam szkutnikamator Opublikowano 12 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2012 Mam "takiego pomysła" i co o tym myślicie? Zastanawiałem się dlaczego wielkie firmy silnikowe (Honda, Mercury, Tohatsu, Suzuki i inne) nie stworzyły prostego sposobu na na przyciągnięcie klienta i ułatwienie jemu życia. Prawie każdy kto kupuje silnik do łodzi po pewnym czasie zaczyna kombinować z doborem innej śruby niż standardowa bo jak wiadomo każda łódka jest inna. Mechanizm pomysłu jest bardzo prosty. Dystrybutor marki tworzy bank śrub do wypożyczenia. Chcąc dopasować śrubę do mojej łodzi potrzebuję 1 może 3 śruby na jeden -dwa dni lub co tydzień inną aż nie dobiorę takiej która pasuje. Dajmy na to że śruba kosztuje 800 zł. Czyli jest to wysokość kaucji zwrotnej którą trzeba wpłacić przy wypożyczeniu śruby. Oczywiście śruba po założeniu i zdjęciu będzie już śrubą używaną ale jako że jest do prób nic mi to nie przeszkadza bo i tak idzie na półkę dla następnego wypożyczacza. Powiedzmy że opłata za wypożyczenie wynosi (dla przykładu) 100 zł za dzień + koszt wysyłki - licząc kurier w obie strony koszt wysyłki to około 50 zł Czyli za 3 śruby na 2 dni zapłacę 3*100 + 50 przesyłki = 350 zł I za te pieniądze mam dobraną śrubę tak jak chcę. Aby kupić za każdym razem śrubę musiałbym wydać 3*800 + 3*25(przesyłki) i miałbym 2 niepotrzebne śruby które oczywiście mogę próbować sprzedać. Jeśli podczas prób uszkodzę śrubę - oczywistym jest że kaucja przepada. Jeśli przedłużę czas wypożyczenia - odliczone z kaucji, Malutkie porysowania nie powodowałyby utraty kaucji jako że biorąc śrubę na próby wiem że jest używana a porysowany lakier nie ma wpływu na wyniki prób. Oczywiście po dobraniu śruby mogę kupić u dealera tą którą mam lub nową i tu jest czysty zysk dla dealera który miałby półkę ze śrubami do wypożyczenia. Mało tego po 8 wypożyczeniach śruby ma ją spłaconą i zarabia na czysto... Ale ponieważ żaden z dealerów na to nie wpadł - proponuję stworzyć Forumowy Bank Śrub. Sposoby są dwa: Albo robimy listę kto ma jakie zalegające śruby bo kupił na próby albo zdjął ze silnika bo założył nową :-) i ustalamy zasady wypożyczania i działamy Albo wybieramy jednego z nas któremu przekażemy śruby i niech się tym zajmie. Oczywiście trzeba pomyśleć o jakiejś gratyfikacji dla "śrubodawcy" Co o tym myślicie? Pozdrówki Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 13 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 No pewnie, że by taki bank śrub się przydał, ale Twoje obydwie propozycje mają wady: pierwsza - co to za bank jak fizycznie nie są one zgromadzone w jednym miejscu z pełnym dostępem, druga - osoba u której zdeponowane by były te śruby i zajmowała by się ich dystrybucją musiałaby mieć na to czas, miejsce i otrzymywać wynagrodzenie. Wiąże się to z założeniem działalności gospodarczej i odprowadzaniem dużego haraczu do państwa. W grę wchodzi zatem raczej pożyczanie sobie indywidualnie po koleżeńsku, poza jakąś centralną ewidencją czy dystrybucją. Osobiście nie odczułem jednak braku takiego "banku" gdy dobierałem śrubę sobie. W szczecińskim sklepie na ul. Przestrzennej Szef dobrał mi śrubę, kazał założyć i jakby była nie trafiona to kazał wrócić na wymianę. Tak, że można te sprawy załatwić też w sklepie. O0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fasola Opublikowano 13 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 Pomysł ciekawy ale chyba tylko dla firmy zajmującej się sprzedażą silników bo w tym momencie ma juz jakies zaplecze i płaci haracza państwu.Zakup silnika w takiej firmie z możliwoscią testów kilku śrub przemawiałby zdecydowanie za wyborem takiej firmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 17 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2012 Pomysł godny realizacji. Nie trzeba nawet płacić za wypożyczenie . Wpłacić kaucję w wysokości ceny nowej śruby i wszystko. Te kilka śrub na wypożyczanie to pryszcz dla producenta. I nie koniecznie musi być to producent silników. Wystarczy producent śrub. Śruby i tak powinno się mieć co najmniej dwie, ,,cięższą i lżejszą". Zapodać temat producentom , broń boże dealer'om. Dealer zawsze będzie kombinował jak na tym dodatkowo zarobić, bo nie wystarczy mu zwiększenie obrotu dzięki wprowadzeniu takiej możliwości doboru śrub. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bestboats.pl Opublikowano 17 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2012 Troche dziwny masz pogląd na życie kolego Mikijet. To samochody np. VW tez kupujesz bezpośrednio u Kulczyka. Chyba tak, skoro masz takie złe zdanie o dealerach? Ja jestem sprzedawcą Mercurego i powiem Ci ze z miła chęcią chciałbym mieć kilkanaście śrub na stanie i moc je wypożyczyć, ale niestety musiałbym najpierw za nie zapłacić- komu? Właśnie producentowi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam szkutnikamator Opublikowano 19 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 Ja jestem sprzedawcą Mercurego i powiem Ci ze z miła chęcią chciałbym mieć kilkanaście śrub na stanie i moc je wypożyczyć, ale niestety musiałbym najpierw za nie zapłacić- komu? Właśnie producentowi... Czyli pomysł masz zapodany - ja osobiście wolałbym kupić silnik w tej firmie w której będę miał pomoc w doborze śruby niż w tej która po sprzedaniu silnika wypnie się na mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 .... skoro masz takie złe zdanie o dealerach? Ja jestem sprzedawcą Mercurego i powiem Ci ze z miła chęcią chciałbym mieć kilkanaście śrub na stanie i moc je wypożyczyć, ale niestety musiałbym najpierw za nie zapłacić- komu? Właśnie producentowi... Sorry jeżeli poczułeś się dotknięty ale to nie jest złe zdanie ( może to broń boże Cie zmyliło) to jest samo życie. Silnik / samochód to nie to samo co śruba i felga. Kupując silnik powinno się mieć możliwość wyboru śruby ale jak zrobić próbną jazdę na łodzi o nie znanych jeszcze właściwościach nautycznych.? Trochę skomplikowana sprawa. A gdyby tak dealerzy się skrzyknęli i wyjaśnili producentom, że sprzedaż by lepiej wyglądała w przypadku dostarczania modeli z np. trzema różnymi śrubami. Do każdego modelu taki komplecik testowy. Przy okazji byłoby badanie rynku jaki segment śrub ma największe wzięcie. Sieć sprzedaży w obecnej formie to tyko handel a nie marketing. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przylodz Opublikowano 2 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2012 Mnie też ten pomysł się podoba. Przecież nie trzeba mieć kompletu do każdego silnika, lecz np. trzy kpl. w wypożyczalni. Pobierać kaucję i pożyczać na np. tydzień do testów. Potem sprzedać właściwą klientowi. Jestem pewien, że klienci pójdą tam, gdzie się im umożliwi takie testowanie. Sam mam problem ze śrubą. Mam trochę za ciężką, ale jaką powinienem kupić? No kto to wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CALCIO23 Opublikowano 4 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2012 mnie też, najlepiej wypożyczanie do testów przed zakupem, sam kupiłem 3 śruby zanim dobrałem odpowiednią do mojego silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.