Skocz do zawartości

Teleflex niepasuje


Na Wiatr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Dopiero co zakończyłem walkę z zakupem używanego dwutaktu, a już znów potrzebna jest pomoc kolegów.

Zakupiłem Mercurego około 96-97 roku 25km. Silnik zadbany i oh, ah, ale teleflex który zakupiłem wraz z kadłubem nie chce przejść przez tuleje do jego prowadzenia. Wchodzi sama końcówka, klinuje się i potem ani w jedną ani w drugą.

Sprawdzałem suwmiarką i wymiary teleflexu są standardowo czyli 15,3mm, ale niestety otwór do jego przepuszczenia ma o 0.7mm mniej, biorąc pod uwagę fakt, że powinien jak mniemam mieć trochę luzu to wychodzi na to, że brakuje mu 1mm.

W środku co prawda widać brązową rdzę i w trakcie prób czyszczenia wyciorami czy sprężonym powietrzem wyciągam ją z przepustu, ale to nic nie daje.

Znajmy mechanik proponuje kupić wiertło 16mm i rozwiercić przepust, ale nie ukrywam, że dla mnie to ostateczność.

Czy ktoś wie co można z tym zrobić żeby uniknąć wiercenia?

I czy ewentualne rozwiercenie nie zaszkodzi jarzmu silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego masz wiele możliwości :

 

 

wymontować tuleje z silnika i wdupczy ja do odrdzewiacza ( kiedyś fosol)

dac do galwanizerni wsadza to do kwasu..... i wyje rdze.....

 

jesdno jest pene ze nie moze sie tam nic chcaczyc bo moze byc problem jak sie zablokuje podczas plywania......

 

 

albo porostu dać do dorobienia taka sama nowa...... sadze ze 100zl satrczy

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak oceniacie pomysł z rozwierceniem?

Skąd taki problem ze spasowaniem?

Teleflex przez cały zeszły rok pływał z yamahą, a mercury z inny teleflexem.

Czy możlwe, że przez zimę wdało się aż tak wiele rdzy, że nie jestem nawet siła wstanie upchnąć do przeloty choćby 3-4cm flexa? Bo wydaje się być nierealnym by przy założeniu że był luz i wszystko jest robione w jednej normie zaszły aż taki wielkie zmiany w przepuście!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie w Evinrudzie, choć może nie aż tak. Wydaje mi się, że to nie sama rdza, ale mieszanka rdzy, starego smaru i kamienia. Myślę, że ktoś długo tego nie używał, stosując np. sterowanie bloczkowe. Bardzo ciężko szło usuwanie tego syfu, próbowałem różnych patentów, a efekty były mizerne. Proponuję czyszczenie mechaniczne, albo rozwiercanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...