Skocz do zawartości

Zuzycie paliwa...


musti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zacytuję tu temat założony przez Darka SP2BZW, którego nie ma już wśród nas i któremu zadedykuję ten temat.

 

Poglądowe zużycie paliwa: http://www.boat-fuel-economy.com/outboard-fuel-consumption-liters

 

"na forum częste są pytania o zużycie paliwa przez silniki... znalazłem testy firmy Yamaha gdzie można się zorientować o szacunkowym zużyciu przez różne silnik zaburtowe w różnych łódkach :

http://www.yamaha-motor.eu/pl/binary/Testy%20silnik%C3%B3w%20zaburtowych%202013_tcm221-535022.pdf "

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musti, muszę wywołać Cię do tablicy!!!!

 

Temat jest stary jak świat.

 

Przecież wiadomo, że silniki na wodzie palą dużo więcej niż "maluch".

Niestety jest to wiadome nie od dzisiaj.

Jest to drogi sport, żaglówki są tańsze, bo na wiatr!

Nie na darmo łódka po angielsku nazywa się boat,

co w wolnym tłumaczeniu oznacza "bring on another thousand".

W naszym przypadku złotówek.  ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku 60zł na paliwo przez dzień to moim zdaniem jest nic, co innego wypożyczenie dużego rowera wodnego na godzinę - 40zł - wrażenia z pływania przez godzinę rozwalonym rowerem wodnym za 40 zł nie są bezcenne uwierz  ;D Poza tym po 20 piwach to bym chyba 2 dni leżał nieprzytomny  ;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tych śmiesznych napędów kiedyś w Linz odwiedziłem człowieka który skonstruował piece na olej opałowy działające jak silnik odrzutowy i bardzo oszczędny. Oczywiście firmy chciały kupić tą technologię żeby ją wsadzić do szuflady facet miał kilka patentów zarejestrowanych w armii a na ścianie zdjęcie jak trzyma między nogami mały silnik odrzutowy i za.....a po Alpach na nartach i to nie jest żart pytałem osobiście czy dobrze widzę a może na łodzi taki napęd  :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas na Śląsku jest a w zasadzie kiedyś było dobre źródełko czynnika napędowego co chłopaki z dołu z kopalń wynosili w gumowcach. Za łebka udało nam się przy pomocy tego nadać dwudziesto metrowej brzozie niezły napęd poszła dobre 6-7 metrów do góry razem z korzeniami. Kumpel wymyślił że podobnym sposobem pozbędzie się starych słupków ogrodzeniowych. Źle dobrał dawkowanie i słupek zakotwiczył sąsiadowi na masce nówki malucha :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...