Jaki używany silnik wybrać ? Prośba o pomoc!

[Bart77]

Witam, jestem świerzakiem tak więc witam wszystkich i proszę o łągodne potraktowanie i fachową radę opartą o Wasze doświadczenia.

 

Jakiś czas temu zakupiłem używanego RIBa Zodiac 500 bez silnika(waga niecałe 200kg). W specyfikacji doczytałem, że producent zaleca silniki 40-50HP a maksymalna moc to niby 70HP (z 70tka pływał poprzedni właściciel).

 

RIBa zamierzam użytkować głównie na jeziorach do holowania podczas obozów młodzieżowych (banan, narty, koło)

 

Co prawda zakupiłem już Yamahę F60 2005 gaźnik za 12500zl ale z wciąż pojawiającymi się nowymi ofertami nabieram coraz więcej wątpliwości czy nie dołożyć 4000zl i postawić na coś nowszego na wtrysku..

 

I tu pytanie:

Czy 60HP wystarczy do holowania banana z paroma osobami czy porwać się na coś większego?

Czy do tego typu użytkowania wtrysk będzie wyraźnie lepszy (poza delikatnie mniejszym spalaniem i głośnością) czy zostać przy gaźniku ?

 

Mam ofertę na:

 

Mercury 60 HP 2013 niby nowszy ale opinie o tej marce są różne..

Honda BF75  2005 (gaźnik) czy będzie dużo mocniejszy?

Yamaha F80 2005 (gaźnik) niby ponad sugerowaną przez producenta RIBa moc.. Czy będzie dużo lepszy niż F60?

Suzuki DF 60 2008 niby młodszy, wtryskowy ale naszpikowany czujnikami i elektroniką, czy będzie lepszy do holowania i pracy?

 

Będę wdzięczny za jakieś sugestię i podpowiedzi. Z góry wielkie dzięki!!!

[musti]

Skoro już masz silnik to go zamontuj i pływaj. Powinno być nieźle, jak będziesz niezadowolony to wymienisz na kolejny sezon... ::)

[pietiabo]

Ja bym brał Mercurego co do opinii to powiem tak jak sie dba to sie ma.Nie ma problemu z czesciami i materiałami eksploatacyjnymi poza tym Mercury to klon Yamahy. Prosty moim zdaniem bez awaryjny silnik no i najmłodszy.

Taki zestaw bedzie latał z 50 do 60 km/h narciaza pociągnie kółko i banana tez, spalanie do 20 litrów na godz.