Skocz do zawartości

Mercruiser 3.0 135KM gwałtowna strata kompresji na 2 cylindrze


kejno
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Po około 3h pływania po zatoce (dość intensywnie), już w drodze powrotnej na spokojnie, na średnich obrotach w pewnym momencie słyszalny zgrzyt i nierówna praca silnika, utrata mocy, efekt jakby praca na 3 cylindrach. Przy zmianie biegu lub wrzucanie na neutral silnik gaśnie, ale da się odpalić. Ciśnienie oleju trzyma, temperaturę cały czas podczas pływania obserwowałem, nie przegrzewał się. Dobicie do przystani 'na styk', siłą rozpędu. 

 

Zrobiłem test kompresji i na 1,3,4 cylindrze około 12 bar, czyli ok, natomiast na 2-gim cylindrze całkowity brak kompresji. Kamerka endoskopowa pokazała, że tłok jeszcze jest. Co szanowne grono wróży? sprężyna zaworowa, popychacz, zawór, gniazdo zaworowe, głowica? 

Na start będę zdejmował pokrywę zaworów aby ocenić straty. 

 

Jakieś macie patenty/rady na dostanie łodzi (5,5m 950kg) do slipu? Mam jakieś 100m, wiem że niewiele, ale silnik gaśnie przy zmianie biegu przód/tył. 

 

Dzięki i pozdrawiam. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegę

Jak dla mnie to ta głowica jest do remontu - popatrz jak głęboko w porównaniu z innymi siedzi zawór ssący na czwartym cylindrze (ten większy). Albo zdjęcie przekłamuje albo masz wyklepane gniazdo zaworowe lub zawór. Ja bym go rozpiął i dokładnie obejrzał gniazdo i zawór lub jeśli nie masz doświadczenia to podrzuć do zakładu który remontuje głowice - niech ci to obcenią bo możesz zciągać tą głowicę jeszcze raz za niedługi czas jak ci całkowicie wypali gniazdo/zawór...

 

Edytowane przez Zygi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Tak, wymieniam wszystkie sprężyny jak już jestem na takim etapie. 

Odnośnie zaworów i gniazd to problemem jest zawór ssący na 2-gim cylindrze. Pozostałe trzymają ciśnienie.

Może trochę zdjęcie przekłamuje, ale faktycznie jest tak, że zawory ssące (te większe) siedzą głębiej, a wydechowe sprawiają wrażenie jakby odstawały. Wszystkie te ssące siedzą podobnie - jedynie jak na zdjęciu ten na drugim cylindrze odstaje bo jest krzywy... 

Nie mniej jednak głowicę oddaję do warsztatu, co najmniej na wyrównanie. Będzie docierka nowego zaworu, nowe uszczelniacze zaworowe.

Pozostałe płaszczyzny - kolektora, termostatu i risera mam już wyczyszczone na gładko, świeże uszczelki już czekają 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i w sobotę szła z powrotem na wodę. 

Silnik pracuje kulturalniej niż poprzednio, luzy zaworowe ustawione (poprzednio trochę klekotały), moc jest. 

Wydane 700 zł na części: sprężyny zaworowe, uszczelniacze zaworowe, uszczelki: pod głowicą + risera + termostatu, świece, zawór ssący, jakieś pasty. No i + praca własna. 

 

Ogólnie dość sensownie da się w tym zakresie naprawiać ten silnik - podejścia do śrub oraz dostępność części. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...