Z tym tematem będziemy mieli do czynienia zawsze.
Mój przypadek,byłem z drugiej strony,czyli kupujący,znalazłem fajną łódke ,zdjęcie zrobione tak aby nie mozna było niczego ustalić,brak numeru rejestracyjnego łodzi,przyczepy,zdjęcię gdzies pod garażem.
Kupujący mówi że mieszka w Anglii,łódź jest w Niemczech ,nalezy mu wpłacic na konto,bo jest zarobiony i wówczas ktoś wyda łódź,no śmiech na sali,po wymianie maili z której wynikało że nawet nie ma kto pokazać łodzi,bo chcę ją oglądnąć napisałem mu że podaję sprawę na policję jako próbe oszustwa i kontakt się urwał.