Chłodzenie 2T w upalne dni

[mikijet]

No to teraz jest dużo jaśniej.

1. Zdejmujemy wąż w pkcie 2 i pompujemy w stronę głowicy

2. Zakładamy wąż z powrotem na pkt 2 a zdejmujemy w pkcie 1 i pompujemy w stronę wydechu.

[nurexx]

Na to wychodzi. Nie ma ryzyka wpompowania wody do cylindra przy pompowaniu w stronę wydechu?

[mikijet]

Silnik zalejesz tylko przez pompowanie wody wężem do punktu 5 . Czyli od strony wlotu z turbiny.

Poprawiłem bo już sam się zmieszałem  :D

[nurexx]

Jeżeli jest tak jak piszesz i jest to spójne z instrukcją to ok.

 

Jednak może mylę się, ale wg mnie woda idzie od turbiny i :

 

- chodzi ścianki wydechu po przejściu przez punkt 5

- wchodzi do bloku, następnie przez głowicę

- mija punkt 1 i 2, wpada do kolektora i miesza się ze splinami

 

i teraz nie wiem dlaczego punktem 4 kontrolką leci tylko woda a nie woda i spaliny.

Sugerowałoby to, że mieszanie następuje na dalszym odcinku.

 

Jeżeli woda przechodząc przez punkt 5 mieszałaby się ze spalinami, osnaczałoby to, iż blok i głowica chłodzone są wodą ze spalinami i z punktu 4 kontrolką nie miałaby prawa lecieć czysta woda... :)

 

 

[mikijet]

No i zrobiło się zagadnienie  :D

Masz rację.

 

http://www.pwctoday.com/showthread.php?t=187174

http://www.pwctoday.com/showthread.php?t=185842

 

To są linki n.t. poprawienia chłodzenia.

 

Schemat w instrukcji spłaszcza obraz.

Popełniłem kilka rys. może rozjaśnią. Woda w pkt 5 wchodzi na dolną część kolektora i dalej przez blok, głowicę wraca na górną część kolektora ( dołem kolana). Większość wody wylotowej chłodzi spaliny a reszta idzie na sikawkę. Chłodzenie kolana jest rozdzielone uszczelką, żeby odciąć wejście bezpośrednie na dół kolana.

 

 

 

[nurexx]

wow, no to schemat mamy pięknie rozpisany :) dzięki  :D

 

Doszliśmy do tego, że bez żadnej obawy mogę lać wodę:

 

- w stronę głowicy podłączając się do rurki w puncie 2. (woda przejdzie przez głowicę, blok, ścianki wydechu i wyleci przy turbinie.

 

- cały czas nie jestem pewien, że czy można bezpiecznie lać wodę zgodnie z instrukcją w stronę wydechu podłączjąc się do rurki w punkcie 1...

[mikijet]

Jak się dobrze przyjrzysz to w uszczelce jest mały otworek (dolna część kolana), który trochę będzie sączył w stronę bloku. Więc czas pompowania wody jest ograniczony.

[nurexx]

zgadza się, ale ja z tego wnioskuję, że woda leci tym otworkiem do kanałów w ściance dolnej części wydechu a nie do komory ze spalinami, czyli do cylindra tą dziurką nie doleci.

[mikijet]

Jak zapełnisz układ to przez mieszacz wpadnie do kanału wydechowego.

[nurexx]

hmm, wpatruję się w ten schemat i nie widzę miejsca, w którym doa idąca tą małą dziurką w uszczelce kolana wydechu mogłaby zmieszać się ze spalinami...

[mikijet]

W mieszaczu.

[nurexx]

Dobra, widzę :D

 

Mega dzięki, bo bardzo mi pomogłeś.

W weekend będę płukał, zobaczymy co z tego wyjdzie ???

[nurexx]

Wziąłem się za płukanie i zgłupiałem.

Odłączyłem waż od wydechu w punkcie 2 i zacząłem wlewać powoli wodę w stronę głowicy.

Woda zaczęła wylatywać w miejscu odłączenia węża, czyli wydechu w punkcie 2...

Z tego co rozumiem ze schematu, to nie powinno chyba jej tam być ?

Po zatkaniu tego wylotu woda poleciała do punktu poboru przy śrubie.

Wlewałem wodę z odkamieniaczem "grawitacyjnie", przez lejek, bałem się zrobić ciśnienie, żeby nie zalać cylindra gdyż...

Robiąc eksperyment i dmuchając w rurkę w punkcie 2 (w stronę głowicy) i zatykając wylot przy śrubie, powietrze wylatywało przez wydech, czyli było ryzyko cofnięcia wody do cylindra (czy jestem w błędzie) ?

 

Ja już zgłupiałem, nie wiem którędy ten obieg naprawdę idzie  >:(

[mikijet]

Ten otworek w uszczelce, przy powolnym zalewaniu, przepuszcza wodę  z kolana do kanałów mieszacza. Obowiązuje zasada naczyń połączonych. Kolano się zapełnia i oddaje przez punkt 2 na zewnątrz. ,,Wsio w pariadkie"  :D

[nurexx]

Czyli co, śmiało płukać pompując wodę w stronę głowicy jak opisuje to manual?

ten wylot w kolanku z którego odpinam wąż do płukania (pkt 2) zaślepić ?

[mikijet]

Nic nie zaślepiać. Tylko pamiętaj, że jak zalewasz układ to nie podnoś węża ponad kanał wydechowy z głowicy.

Ja już bym przygotował basen z roztworem i zapuścił maszynę z zanurzoną turbiną. Bez żadnego rozpinania węży.

Tyle czasu to już trwa.  ;)

[nurexx]

Jako, że płukanie nie pomogło, rozmontowałem układ wydechowy.

Na pierwszy rzut oka wydawało się, że kanały wodne tłumika są pozapychane.

Po zdjęciu uszczelki okazało się, że w uszczelce nie są powycinane wszystkie otwory...

W oryginalnych, nowych uszczelkach jest tak samo, tj nie wszystkie otwory są powycinane...

 

Zastanawiam się, czy nie powycinać tych otworów.

Z jednej strony przepływ wody będzie większy, ale z drugiej... czy pompa da radę obsłużyć taki przepływ?

[drift_king]

Tutaj zapewne tak samo jak pod głowcią kolego otwory właśnie REGULUJĄ przepływ.Jeśli nowa,oryginalna uszczelka tak wygląda,to nie modyfikuj jej !

[nurexx]

Wracając do tematu...

 

Po zeszłorocznym sezonie rozebrałem silnik oraz wydech, wyczyściłem kanały na ile to było możliwe, założyłem nowe uszczelki.

W tym tygodniu złożę wydech i sprawdzę, czy jest poprawa.

 

Problem z grzaniem wystąpił nagle, było dobrze i nagle między jedną rundą po jeziorze a drugą zaczął się grzać.

Być może coś się zaciągnęło razem z wodą, ale płukałem układ (w stronę poboru wody) i nie pomogło - było to jeszcze przed rozebraniem silnika.

 

wypływ wody z rewizji nie jest ciągły, tylko w rytm podskakiwania (delikatnego) na wodzie widoczne są powiedzmy sekundowe pauzy.

 

Jeżeli nic nie zassało się do układu, to gdzie jeszcze szukać przyczyny?

[nurexx]

Po wczorajszym pływaniu okazało się, że nieszczelny jest ukłąd wodny przy małym kolanku.

Urwana jest jedna ze śrub i woda wycieka na zewnątrz.

Oby to był powód grzania się silnika, bo powoli kończą mi się pomysły co jeszcze może być przyczyną.

[nurexx]

 

- wkręciłem brakującą śrubę w małe kolanko

- załatałem w kolanku mikro dziurkę (nie większą od średnicy zapałki)

- uszczelniłem wydech na połączeniu metalowo-gumowym

 

Wczoraj zrobiłem kontrolne pływanie i wszystko działa jak powinno  ;D