SeaDoo Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 Tak sobie wymyslilem stojaka,keota mak 15-17tys,co polecacie jakies doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrszylejko Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 chyba trzeba mieć uda ze stali.... ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwi999 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 Hej,wyboru duzego nie ma za tą sumę, KAWASAKI SXI 750 lub SXR800 bądz YAMAHA 701 Superjet Kawa jest ok ma moc i jest wieksza od Yamahay za to Yamaha jest tak niesamowicie polularna i jest do niej tyle czesci wszedzie ze głowa mała ceny w porównaniu do kawy też są sporo tansze (czesci). Co do samej techniki pływania to spore wyzwanie, wiem co mówię :) sam to przerobiłem i zabawa murowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeaDoo Opublikowano 6 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 mam sruby tytanowe w kolanach a wiec dam rade ;D,tez tak myslalem nad yamaha choc na ta chwile wyboru nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solas6 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 Wybierz który Ci się bardziej podoba. Różnica w kosztach remontu i utrzymaniu praktycznie porównywalna. Do Yamahy 701 masz jedynie większy dostęp do części silnika. To jest praktycznie ten sam silnik co 1100,1200 (stary model) tylko średnica cylindrów w 1200 jest większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeaDoo Opublikowano 6 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 a ten silnik w yamaha to na tulei czy nicasyl,choc yamy się boje ale jak mowisz ten stary silnik to ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwi999 Opublikowano 6 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2015 Yamaha ma cylinder żeliwny to silnik o kodzie 62T lub jak inni piszą 62X silnik produkowany zebym nie skłamał od 10- 15 lat 2x MIKUNI 38mm o mocy ok 80hp,a wczesniej był 61X tez 701 na karterze z 650cc z jednym gaznikem no i ten pierwszy model 650cc czesci są absolutnie wszędzie moduły zapłonowe iskrowniki tłoki wszystko od reki w kraju nap. alle.....o, kraty wlotu i tp. do Kawasaki już nieco gorzej miałem Kawasaki SXI 750 i wiem co piszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 7 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2015 Koledzy piszą tu o technicznych i finansowych aspektach posiadania "skutera stojącego" a mnie interesują bardziej aspekty turystyczne. W przeciwieństwie do skuterów siedzących, na stojącym raczej daleko nie popłyniesz. Dość, że trzeba mieć żelazną kondycję to na dodatek wcale niełatwo nauczyć się tym sprawnie pływać. Kiedyś próbowałem i wiem co piszę a szczególnie po tym jak płynąc w pozycji leżącej na brzuchu zdarło ze mnie gacie >:D :P. Przy naszym porcie na Odrze często gościu na takim sprzęcie dość sprawnie pływa, ale to tylko kawałek w te i we wte. Za to też sprzęt ten jest znacznie mniejszy od stojącego i swego czasu pakowaliśmy takiego stojaka do jeepa i bez problemu nad wodę. W garażu też prawie nie zajmował miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzak Opublikowano 7 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2015 yamaha freestyle, kawa na fale i wyscigi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sze100 Opublikowano 7 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2015 Koledzy piszą tu o technicznych i finansowych aspektach posiadania "skutera stojącego" a mnie interesują bardziej aspekty turystyczne. W przeciwieństwie do skuterów siedzących, na stojącym raczej daleko nie popłyniesz. Dość, że trzeba mieć żelazną kondycję to na dodatek wcale niełatwo nauczyć się tym sprawnie pływać. Kiedyś próbowałem i wiem co piszę a szczególnie po tym jak płynąc w pozycji leżącej na brzuchu zdarło ze mnie gacie >:D :P. Przy naszym porcie na Odrze często gościu na takim sprzęcie dość sprawnie pływa, ale to tylko kawałek w te i we wte. Za to też sprzęt ten jest znacznie mniejszy od stojącego i swego czasu pakowaliśmy takiego stojaka do jeepa i bez problemu nad wodę. W garażu też prawie nie zajmował miejsca. On nie sluzy do turystyki tylko do robienia salt i innych wygibasow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bąk Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 Kolego giees do turystyki też są stojące skutery 3D, może to nie typowy stojak ale mam znajomego co takowym pływa i jest zadowolony trasę Węgorzewo Giżycko na moich oczach zrobił na stojąco (przy sporej fali) a jak by się zmęczył to siedzonko spod kierownicy wyciąga i się cieszy dalej i trzecią opcją jeszcze jest takie siedzenie z oparciem, pływa się wtedy tak jak byś gokartem po wodzie jeździł. Tak czy tak jest to jakaś alternatywa dla tych co nie mają ud ze stali. Można na stojaka poszaleć i odpocząć jak się zmęczymy staniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 Mi też bardzo podoba się 3D, ale tyle napisano o wadliwości silników DI Rotaxa, że sprzęt ten jawi mi się jako totalny złom albo, w najlepszym przypadku, tykająca bomba zegarowa ;) Coś chyba jest na rzeczy, tylko raz widziałem takiego na jeziorze, a resztę tylko w ogłoszeniach :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 No ja takiego 3D jeszcze nie widziałem na wodzie a tym bardziej nie dosiadałem. Coś mi się jednak zdaje, że to tak jakby tańsza podróba normalnego siedzącego, taki zamiennik - erzac ;). P.s. - Trasa Giżycko -Węgorzewo to mały kawałek a ja bym dał radę nawet rowerem 8). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeaDoo Opublikowano 8 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 kanape posiadam 255km,ale potrzeba troche powalczyć ze sprzętem i poszaleć mega hardcorowo i stojak jest mega do tego a koszty znikome pod względem 255km,plywale na stojaku ruszyłem i wstałem ! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiDu Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 Jeśli chodzi o to SeaDoo 3d to nie była trasa Węgorzewo - Giżycko tylko przez Giżycko do Mikołajek i z powrotem . Tak to moje 3D a fala była spora na Darginie i Niegocinie .Sam się dziwię że się udało tym moim 3d .No dzielne jest strasznie , na bank normalnym stojakiem bez szans wręcz niebezpiecznie (mam porównanie próbowałem kiedyś stojka ) pomijając że to zupełnie inne przeznaczenie co taki klasyczny stojak. Ale 3d to taki właśnie cudak zapewniam że blisko mu do stojaka jeśli chodzi o doznania i fun a dodatkowo masz 100% skuter wodny z możliwością siedzenia/sterowania w 3ch wariantach. Silnikowo masz wybór RFi 110km i Di 130km różnice czuć ale RFi wydaje się bezpieczniejsze jeśli chodzi o awaryjnosć Di to dużo bardziej skomplikowany układ wtrysku.Zerknij sobie na filmiki na YT tak na początek i albo Cie trafi albo nie - jako szczęśliwy posiadacz polecam . Pływam stojąc w 80% jak dalej to stojąc ale między nogami ten fotelik (to jest czad doznanie ) to 3cie siedzenie w kierownicy używam rzadko ale też jest innaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiwi999 Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 Hej, miałem z RX DI doczynienia przez jakiś czas, należal do kolegi, oj było wesoło ciągle cos sie działo z tym... Lecz u mnie sprawa wyglada nieco inaczej bo ja pływam tylko po slonej wodzie i wiele z tych usterek to własnie wina soli ale osobiscie używam Yamahy i tu bez wiekszych niespodzianek, z morzem nie ma żartów tym bardziej kilka kilometrów od brzegu,dlatego DI poszło w zapomnienie. Co do 3D to taka hybryda ani to stojak ani siedzący, założeniem typowego stojaka to zabawa w róznego rodzaju ewolucje i wygłupy, z doswiadczenia wiem ze 2x po 30-45min i dzien z głowy na początku... A jak kolega wspomniał ma już pełno wymiarową zabawkę to na co mu mieszanka stojąco/siedząca, ale to tylko moja wolna sugestia ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.