Skocz do zawartości

majówka 2014 pętla żuławska


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 180
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Co do wypłycenia przy Piekle to przy średniej wodzie głębokości 1,5 m. Jest to 889 km.Na lewym brzegu jest znak zielony trójkąt trochę trudno dostrzegalny.Generalnie trzymać się szlaku,zwolnić i obserwować echosondę.Przed wejściem do śluzy BG podobne wypłycenie,ale gdy się znajdziesz jeż na kanale do śluzy głębokość skacze do 10 m.I jeszcze jedno na 893 km na zakolu nie zbliżać się za bardzo do prawego brzegu,są tam daleko wysunięte główki czasami niewidoczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam panowie :) widze że wisełka daje w kość :) powiem tak wisełka to najtrudniejszy akwen śródlądowy przynajmniej ja tak uważam a kolega jeszcze kupił łódz która ma większe zanurzenie niż pchacz czyli około metrato już wogóle pełna pokora do tego akwenu  moja dobra rada kolego kup dobry browarek daj znać wpadne i popłyniemy razem na wisełke a może uda mi się przekazać troche nabytej wiedzy bo jak już wspomniałem wisełka to nie jakiś kanał  tu trzeba znać znaki ale i trzeba potrafić czytać tą wode dodam jeszcze że pewnie twoja łódz nie pływa na maych prędkościach więc już masz maxymalną szanse na kolizje aaaa i pamientajmy jeszcze że wisła wraz z większą woda po zimie zmienia się    tam gdzie był nurt w jednym roku  w następnym  może być w zypenie innym  znaki są aktułalizowane wiosną po przejściu wiosenej fali  pozdraiwam  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

itam o jeśli kolego dysponujesz takim opisem to jak najbardziej jestem za :) myślę że śmiało można powiedzieć ze ten kto opanował wisłe ma śródlądzie opanowane  tak mi się wydaje  :) a i polecam wejść na strone petla-zuławska.pltam też można znalesć opis akwenów typowy dla motorowodniaków  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się w najbliższym czasie zamieścić lepszy opis trasy od Przegaliny do Białej Góry. Pozdrawiam.

 

Bedę śledził temat.Dzięki

 

Marek dzięki za chęć pomocy.

Nie bede płynął w slizgu ,raczej pomału wypornościowo.

W razie co odezwę się,ale mam nadzieję że sam dam radę.

 

Waldek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) kolego waldek uwarzaj bo wisełka to nie żarty jak sam się przekonałeś słyszałem już opowieści o łodziach które poszły na dno bo ślizg był ważniejszy niż czytanie wisły niż znaki to jak już napisałem to najtrudniejszy akwen silny prąd mielizny znaki itd  ludzie jakoś dają rady pływać więc i ty poradzisz na pewno sobie  :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Panowie

 

                      Żałuję że nie będę mógł wziąć udziału w tej majówce. Remontuję łódź i nie zdążę jej przygotować na maj. Prawdopodobnie dopiero na lipiec.

                      Trasa, którą planujecie jest bardzo urozmaicona i atrakcyjna oczywiście. Nie jest jednak jakoś szczególnie trudna. Płynąłem nią wielokrotnie. Wisłą także. Kiedyś popłynąłem Wisłą aż do Sandomierza.  Nie chcę być tutaj niczyim doradcą. Zwrócę uwagę jedynie na niektóre ogólne prawidła pływania po rzece.

                      Tak więc dobrze jest jak łódź przygotowana jest do kontaktu z dnem rzeki. (ochrona steru, śruby, stewy dziobowej i poboru wody chłodzącej przed zapiaszczeniem)

                      Dobrze jest oswoić się z nurtem poprzez ćwiczenie manewrówki w bezpiecznym miejscu

                      Bezpieczniej jest wejść na mieliznę płynąc pod prąd niż odwrotnie. (ćwiczyłem każdą swoją łodzią wchodzenie na mieliznę i schodzenie z niej na znanych mi łachach wiślanych i polecam tę zabawę każdemu, kto chce uczyć się czytania rzeki)

                        "Czytanie rzeki" to zbiór doświadczeń, który dobrze jest ustawicznie rozszerzać i pamiętać że rzeki odczytać do końca nie można.

                        Rozsądnie jest przed wypłynięciem na rzekę zapoznać się ze stanem wody w wiarygodnym źródle.

                          Bezpiecznie jest płynąć skrupulatnie wytyczonym przez służby szlakiem. (robią to dobrze a na Wiśle bardzo dobrze choć trudno o gwarancję)

                        Pisał będę niedługo na blogu o swoim ostatnim rejsie Wisłą z Bydgoszczy na Zatokę Gdańską. Nie obyło się bez przygód.

                          Pozdrawiam i życzę udanej majówki. Michał Maciejko

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldek i Gulon, dziękuję za informacje. Jeśli chodzi o slipowanie to dotychczas robiłem to 3 razy na slipach płaskich i nie były to miłe doświadczenia bo łódka nie spływała sama z przyczepy. Tak sobie myślę ale się nie znam, że jak slip jest stromy to łódka podnosi się szybko nad przyczepę i nie trzeba ryzykować utopienia auta?. Moja łódka to Texas 490
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldek i Gulon, dziękuję za informacje. Jeśli chodzi o slipowanie to dotychczas robiłem to 3 razy na slipach płaskich i nie były to miłe doświadczenia bo łódka nie spływała sama z przyczepy. Tak sobie myślę ale się nie znam, że jak slip jest stromy to łódka podnosi się szybko nad przyczepę i nie trzeba ryzykować utopienia auta?. Moja łódka to Texas 490

W błotniku jest tak stromy slip że nikt tam nie wpuszcza samochodów. Jest wyciągarka elektryczna ale i ona ma swoje ograniczenia jeśli chodzi o masę łódki i przyczepy.

Są też slipy przy nowych przystaniach w Malborku oraz Białej Górze. Wybór należy do Ciebie, ale oczywiście chętnie pomogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Są też slipy przy nowych przystaniach w Malborku oraz Białej Górze. Wybór należy do Ciebie, ale oczywiście chętnie pomogę.

 

 

I to są chyba dwa dobre rozwiązania dla kogoś kto przybywa z południa tj. z Centralnej Polski, bo dojazd jest zarówno od A1 jak i od starej trasy tj. od  "7".

Wcześniej też myślałem o Błotniku- ale skoro ten slip jest tak problematyczny :-[, to może rzeczywiście skorzystac z innych miejsc. :-\ Ponadto korzystając z tych "południowych" slipów mamy krótszą trasę do jazdy samochodem, a zamykając Pętlę Żuławską pływania mamy i tak  tyle samo....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam panowie :) widzę że temat majówki zaskoczył :) jest mi bardzo miło :) a więc myślę tak, że jeśli były by osoby które chciały by wybrać się na wspólny rejsik majówkowy, to można by wspólnie pomyśleć nad planem wycieczki  prawda  ?  ja osobiście myślę że warto by wypłynąć  z białej góry  rozejście wisłayi  nogatu  a to dlatego że jest nowy slip parking i ogólnie 21 wiek  :) unia pomogła  :) tam na śluze i wisełka z nurtem nie bez znaczenia co do paliwa do gdańskiej głowy i szkarpawą do zalewu wiślanego i nogatem do białej góry :) trasa ma około 120 km . myślę by rozłożyć ja na 3 lub 4 dni, a co dalszych planów to już jak zadecydują rejsowicze tak i popłyniemy :) chciał bym jeszcze podziękować panu michałowi  za bardzo fajny opis wisełki podzielam  w 110% :) nie pływałem po szkarpaiowie lecz po nogacie tak :) i dlatego własnie wybrałem  motorówke jesion :) struga napęd  30 cm w wodzie :) wissełka podbita :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasa jawi mi się bardzo ciekawie i chętnie bym te tereny zobaczył od wody, ale 3-4 dni to dla mnie za dużo szczęścia.

Na skuterze to jest na dzień, góra dwa, gdyby chcieć pośmigać po zalewie...

To jednak trochę inna specyfika pływania - nawet nie szalejąc, 30km dziennie to baaardzo mało.

Ale rozumiem, że koledze Markowi chodzi nie o zdobywanie, a o wypoczynek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam panowie :) fakt trasa jest ciekawa i można zobaczyć co nieco po drodze a raczej po wodzie :) zobaczymy czy w ogóle będą  jeszcze chętne załogi bo jak coś to moja prędkość na maxa 30 km/h :) więc i ja dwa dni przepłynę . najistotniejsze jest to we dług  mnie by razem zmontować jakąś wspólną wyprawę :) a dodam że jak by ktoś w okolicach grudziądza znajdował sie i chciał porozmawiać o w.w. planie to zapraszam bardzo serdecznie :) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zainteresowany projektem,ale na chwilę obecna nie mogę  deklarować ma 100 % swojego udziału.

Myślę że można otworzyć listę zainteresowanych załog wraz  zdanymi typu rodzaj statku,preferowna predkość ,ilosc osób.

Być może ułatwi to podjęcie decyzji dla innych forumowiczów .

Ja sam pływam wypornościowo i nie chcę być zawalidrogą dla szybkiej ekipy.

Na pokładzie dwie osoby,tzn ja i żona.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...