lewar Opublikowano 1 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 Na tych kartkach to czarna magia ale w praktyce i jeszcze jak ktoś podpowie o co kaman to górka śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 1 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 tak dokładnie zgadzam się pierwszy raz czarna magia ale jak się złapie o co chodzi to już tylko cieszyć się z akwenu jak byś kolego potrzebował pomocy to mów śmiało :) dodam że wisełka to piękny dziki akwen i warto z niej korzystać :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewar Opublikowano 1 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 Jak na razie to dla mnie zbyt daleko ,,ale serdecznie dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andreas Opublikowano 1 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 widzę,że temacik się rozkręca,bo jest o czym.Z mojego miasta wekendowo można skoczyć na zalew,powąchać trochę morza i wybrać się na foki,popłynąć pod żuraw na Motławę,albo na zamek w Gniewie.Zachęcam kolegów na ten akwen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 1 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 Dzięki za te informacje. Teraz tylko czekac do lata i ruszyć na podbój Wisły. Czy ta płycizna w Piekle jest oznakowana? Do Tczewa napewno bedę płynął,dalej sie okaże w zależności od stanu wody i możliwych przygód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andreas Opublikowano 1 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 Co do wypłycenia przy Piekle to przy średniej wodzie głębokości 1,5 m. Jest to 889 km.Na lewym brzegu jest znak zielony trójkąt trochę trudno dostrzegalny.Generalnie trzymać się szlaku,zwolnić i obserwować echosondę.Przed wejściem do śluzy BG podobne wypłycenie,ale gdy się znajdziesz jeż na kanale do śluzy głębokość skacze do 10 m.I jeszcze jedno na 893 km na zakolu nie zbliżać się za bardzo do prawego brzegu,są tam daleko wysunięte główki czasami niewidoczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 1 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 andreas ,o takie niuanse własnie mi chodzi. Wielkie dzięki ,teraz nabieram wiecej pewności co do drogi wodnej do Tczewa i dalej do BG. Bo Nogat to iuz raczej niesie mniej niebezpieczeństw niż Wisła? Pomijam roślinność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 3 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2014 witam panowie :) widze że wisełka daje w kość :) powiem tak wisełka to najtrudniejszy akwen śródlądowy przynajmniej ja tak uważam a kolega jeszcze kupił łódz która ma większe zanurzenie niż pchacz czyli około metrato już wogóle pełna pokora do tego akwenu moja dobra rada kolego kup dobry browarek daj znać wpadne i popłyniemy razem na wisełke a może uda mi się przekazać troche nabytej wiedzy bo jak już wspomniałem wisełka to nie jakiś kanał tu trzeba znać znaki ale i trzeba potrafić czytać tą wode dodam jeszcze że pewnie twoja łódz nie pływa na maych prędkościach więc już masz maxymalną szanse na kolizje aaaa i pamientajmy jeszcze że wisła wraz z większą woda po zimie zmienia się tam gdzie był nurt w jednym roku w następnym może być w zypenie innym znaki są aktułalizowane wiosną po przejściu wiosenej fali pozdraiwam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andreas Opublikowano 3 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2014 Postaram się w najbliższym czasie zamieścić lepszy opis trasy od Przegaliny do Białej Góry. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 3 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2014 itam o jeśli kolego dysponujesz takim opisem to jak najbardziej jestem za :) myślę że śmiało można powiedzieć ze ten kto opanował wisłe ma śródlądzie opanowane tak mi się wydaje :) a i polecam wejść na strone petla-zuławska.pltam też można znalesć opis akwenów typowy dla motorowodniaków :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 3 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2014 Postaram się w najbliższym czasie zamieścić lepszy opis trasy od Przegaliny do Białej Góry. Pozdrawiam. Bedę śledził temat.Dzięki Marek dzięki za chęć pomocy. Nie bede płynął w slizgu ,raczej pomału wypornościowo. W razie co odezwę się,ale mam nadzieję że sam dam radę. Waldek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 4 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2014 :) kolego waldek uwarzaj bo wisełka to nie żarty jak sam się przekonałeś słyszałem już opowieści o łodziach które poszły na dno bo ślizg był ważniejszy niż czytanie wisły niż znaki to jak już napisałem to najtrudniejszy akwen silny prąd mielizny znaki itd ludzie jakoś dają rady pływać więc i ty poradzisz na pewno sobie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmm Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Witajcie Panowie Żałuję że nie będę mógł wziąć udziału w tej majówce. Remontuję łódź i nie zdążę jej przygotować na maj. Prawdopodobnie dopiero na lipiec. Trasa, którą planujecie jest bardzo urozmaicona i atrakcyjna oczywiście. Nie jest jednak jakoś szczególnie trudna. Płynąłem nią wielokrotnie. Wisłą także. Kiedyś popłynąłem Wisłą aż do Sandomierza. Nie chcę być tutaj niczyim doradcą. Zwrócę uwagę jedynie na niektóre ogólne prawidła pływania po rzece. Tak więc dobrze jest jak łódź przygotowana jest do kontaktu z dnem rzeki. (ochrona steru, śruby, stewy dziobowej i poboru wody chłodzącej przed zapiaszczeniem) Dobrze jest oswoić się z nurtem poprzez ćwiczenie manewrówki w bezpiecznym miejscu Bezpieczniej jest wejść na mieliznę płynąc pod prąd niż odwrotnie. (ćwiczyłem każdą swoją łodzią wchodzenie na mieliznę i schodzenie z niej na znanych mi łachach wiślanych i polecam tę zabawę każdemu, kto chce uczyć się czytania rzeki) "Czytanie rzeki" to zbiór doświadczeń, który dobrze jest ustawicznie rozszerzać i pamiętać że rzeki odczytać do końca nie można. Rozsądnie jest przed wypłynięciem na rzekę zapoznać się ze stanem wody w wiarygodnym źródle. Bezpiecznie jest płynąć skrupulatnie wytyczonym przez służby szlakiem. (robią to dobrze a na Wiśle bardzo dobrze choć trudno o gwarancję) Pisał będę niedługo na blogu o swoim ostatnim rejsie Wisłą z Bydgoszczy na Zatokę Gdańską. Nie obyło się bez przygód. Pozdrawiam i życzę udanej majówki. Michał Maciejko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Gdzie na pętli można najbezpieczniej się zeslipować i zostawić na tydzień auto z przyczepą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Michał czekam na Twoją dalsza relacje ,a w szczególności z odcinka Wiślanego. Chętnie tu zaglądam i każda informacja przyda się na lato. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Gdzie na pętli można najbezpieczniej się zeslipować i zostawić na tydzień auto z przyczepą? Można rozważyc Błotnik,zależy jaka wielkość łodzi.Mają tam dzwig,a slip też jest ale bardzo stromy mi sie wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gulon Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Gdzie na pętli można najbezpieczniej się zeslipować i zostawić na tydzień auto z przyczepą? Proponuje Przystań Szwedowo w Żuławkach na Szkarpawie. Porządny slip i duży teren na ewentualny parking. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Waldek i Gulon, dziękuję za informacje. Jeśli chodzi o slipowanie to dotychczas robiłem to 3 razy na slipach płaskich i nie były to miłe doświadczenia bo łódka nie spływała sama z przyczepy. Tak sobie myślę ale się nie znam, że jak slip jest stromy to łódka podnosi się szybko nad przyczepę i nie trzeba ryzykować utopienia auta?. Moja łódka to Texas 490 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gulon Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Waldek i Gulon, dziękuję za informacje. Jeśli chodzi o slipowanie to dotychczas robiłem to 3 razy na slipach płaskich i nie były to miłe doświadczenia bo łódka nie spływała sama z przyczepy. Tak sobie myślę ale się nie znam, że jak slip jest stromy to łódka podnosi się szybko nad przyczepę i nie trzeba ryzykować utopienia auta?. Moja łódka to Texas 490 W błotniku jest tak stromy slip że nikt tam nie wpuszcza samochodów. Jest wyciągarka elektryczna ale i ona ma swoje ograniczenia jeśli chodzi o masę łódki i przyczepy. Są też slipy przy nowych przystaniach w Malborku oraz Białej Górze. Wybór należy do Ciebie, ale oczywiście chętnie pomogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Są też slipy przy nowych przystaniach w Malborku oraz Białej Górze. Wybór należy do Ciebie, ale oczywiście chętnie pomogę. I to są chyba dwa dobre rozwiązania dla kogoś kto przybywa z południa tj. z Centralnej Polski, bo dojazd jest zarówno od A1 jak i od starej trasy tj. od "7". Wcześniej też myślałem o Błotniku- ale skoro ten slip jest tak problematyczny :-[, to może rzeczywiście skorzystac z innych miejsc. :-\ Ponadto korzystając z tych "południowych" slipów mamy krótszą trasę do jazdy samochodem, a zamykając Pętlę Żuławską pływania mamy i tak tyle samo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 6 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 witam panowie :) widzę że temat majówki zaskoczył :) jest mi bardzo miło :) a więc myślę tak, że jeśli były by osoby które chciały by wybrać się na wspólny rejsik majówkowy, to można by wspólnie pomyśleć nad planem wycieczki prawda ? ja osobiście myślę że warto by wypłynąć z białej góry rozejście wisłayi nogatu a to dlatego że jest nowy slip parking i ogólnie 21 wiek :) unia pomogła :) tam na śluze i wisełka z nurtem nie bez znaczenia co do paliwa do gdańskiej głowy i szkarpawą do zalewu wiślanego i nogatem do białej góry :) trasa ma około 120 km . myślę by rozłożyć ja na 3 lub 4 dni, a co dalszych planów to już jak zadecydują rejsowicze tak i popłyniemy :) chciał bym jeszcze podziękować panu michałowi za bardzo fajny opis wisełki podzielam w 110% :) nie pływałem po szkarpaiowie lecz po nogacie tak :) i dlatego własnie wybrałem motorówke jesion :) struga napęd 30 cm w wodzie :) wissełka podbita :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 6 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2014 Trasa jawi mi się bardzo ciekawie i chętnie bym te tereny zobaczył od wody, ale 3-4 dni to dla mnie za dużo szczęścia. Na skuterze to jest na dzień, góra dwa, gdyby chcieć pośmigać po zalewie... To jednak trochę inna specyfika pływania - nawet nie szalejąc, 30km dziennie to baaardzo mało. Ale rozumiem, że koledze Markowi chodzi nie o zdobywanie, a o wypoczynek ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pir0man Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Witam i wstępnie dopisuję się do wątku razem z moim skuterem wodnym. Zawsze mogą śmignąć dwie grupy - pierwsza leci skuterami + szybkie motorówki druga bardziej turystycznie, ale w razie jakiejś potrzeby zawsze wsparcie jest większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 7 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 witam panowie :) fakt trasa jest ciekawa i można zobaczyć co nieco po drodze a raczej po wodzie :) zobaczymy czy w ogóle będą jeszcze chętne załogi bo jak coś to moja prędkość na maxa 30 km/h :) więc i ja dwa dni przepłynę . najistotniejsze jest to we dług mnie by razem zmontować jakąś wspólną wyprawę :) a dodam że jak by ktoś w okolicach grudziądza znajdował sie i chciał porozmawiać o w.w. planie to zapraszam bardzo serdecznie :) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Ja jestem zainteresowany projektem,ale na chwilę obecna nie mogę deklarować ma 100 % swojego udziału. Myślę że można otworzyć listę zainteresowanych załog wraz zdanymi typu rodzaj statku,preferowna predkość ,ilosc osób. Być może ułatwi to podjęcie decyzji dla innych forumowiczów . Ja sam pływam wypornościowo i nie chcę być zawalidrogą dla szybkiej ekipy. Na pokładzie dwie osoby,tzn ja i żona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.