Oldzbig Opublikowano 27 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2014 Jesteśmy z małżonką początkującymi motorowodniakami. Zrobiliśmy już parę kilkudniowych samotnych wycieczek po WJM, WPW. Jeziorak, Narew i ZZ ale najbardziej podobał nam sie rejs towarzyski na Pętli Żuławskiej skrzyknięty przez Marka. Chcielibyśmy to powtórzyć więc szukam tego co w tytule. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 27 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2014 Jesteś dość mobilny, więc pomysł jest - niezrealizowana wyprawa z zeszłego roku... http://forum-motorowodne.pl/dolna-odra-i-zalew-szczecinski/wyprawa-rugia-2013/ Problemy jakie się pojawiają przy takich wypadach to przede wszystkim: - problem ze spasowaniem wolnego/urlopu - pogoda, a w zasadzie wiatr, - dość spory koszt wypadu (spore dystanse - paliwo). Trasę którą planowałem można skrócić do 4 dni (czwartek po południu-niedziela), wtedy łatwiej wziąć wolne na piątek i popłynąć. Ja w taki wypad wchodzę w ciemno, myślę, że @AToMik też. Jednak silny wiatr może zweryfikować plany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 27 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2014 ja już jestem po urlopie, ale jak by był jakichś ciekawy pomysł to jeszcze bym pomoczył łajbę.... Musti ma dużo racji mówiąc o trudności zorganizowania takiego przedsięwzięcia, ale jak byście coś wymyślili z Jeziorakiem to jestem ze swojej strony w stanie zapewnić miejsce noclegowe, powyżej frekwencji miejsce na namiot, ognisko, kuchnię, prysznic i brzeg na udki... prywatnie bez żadnych kosztów :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 27 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2014 Ta Rugia to impreza dla bardziej niż ja zaawansowanych, może w przyszłym roku bym się podjął jak w pamięci się zatrze to co z nami wiatr i fala robiła na Wiśle podczas żuławskiej wycieczki. Teraz pojadę na kilka dni na Mazury bo w Giżycku zrobią mi przegląd silnika i przy okazji obiecali usunąć parę upierdliwych drobiazgów z którymi serwis centralny sobie nie radził. Ale potem chcę się skusić na kolejny odcinek WPW, tym razem od Konina do Bydgoszczy albo dalej, ewentualnie jakiś inny poza odcinkiem Konin- Poznań gdyby ktoś tam płynął. Ten odcinek kusi mnie różnorodnością takich atrakcji jak jeziora i śluzy. Nie wiem jak o tej porze z przepływalnością. Czy śluzy nie zarosły glonem a szlak się nie zamulił albo czy nie ma innych przeszkód? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 27 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2014 Ale pomysł jest O0 Może na przyszły rok uda się coś zaplanować. Jak już opływasz inne akweny, to zapraszam do nas - wody Ci u nas dostatek. A co do fali, to nasze żony też nie lubią, więc trzeba zamówić bezwietrzną pogodę ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bestboats.pl Opublikowano 29 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2014 Albo mieć kogoś z dużą łodzią, żeby rozbijać te fale, a reszta gęsiego w jego kilwaterze ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2014 Zbyszek w tym roku kręcę sie po swoich rejonach od Helu,Pucka po Zalew Wiślany. Ale na przyszły rok mam chęć pozmieniać akweny i byc bardziej mobilny. Może uda sie coś razem zrobić? Może wypad na Niemcy? Jak nie zrobisz całej pętli WPW to może na głębszych czytaj główniejszych odcinkach popłyniemy razem. Pozdrówka dla zony od nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Waldku, zazdroszczę tych głębokich akwenów bo śruby mam ciągle pokiereszowane. Głębszą część WPW czyli drogę E70 zostawiam na przyszły rok bo zależy mi na spotkaniu zWami. W tym roku ograniczę się do spływu i zwiedzania odcinka od Konina do Bydgoszczy jeśli informacje które dzisiaj zbiorę będą pozytywne. Pozdrawiam i załączam ukłony dla Małżonki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Sezon się kończy a jeszcze nie próbowałem pływania po dużych akwenach a to błąd bo myślę o zaciągnięciu łódki nad Adriatyk. Sam nie chcę bo mało umiem. Czy wilki morskie organizują jakieś spotkania i rejsy do których mógłby się przyłączyć młody wilczek aby się podszkolić i otrzeć o elegancki świat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Pytanie dotyczy Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego a jeszcze czy pływanie po tych akwenach łódką poniżej 5 m z silnikiem 50 km jest bardzo ryzykowne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 23 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Śledź ten wątek http://forum-motorowodne.pl/dolna-odra-i-zalew-szczecinski/wyprawa-ruden-rugia-2015/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 23 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Pytanie dotyczy Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego a jeszcze czy pływanie po tych akwenach łódką poniżej 5 m z silnikiem 50 km jest bardzo ryzykowne? Nie będę się wypowiadał autorytatywnie, bo sam zaledwie kilka razy "wyjrzałem" na morze. Myślę jednak, ze wszystko jest relatywne, bo w końcu "nasz człowiek" przepłynął kajakiem Atlantyk- i dał radę..... Z drugiej zaś strony niejeden z kolegów miał kłopoty na małych jeziorach... Jasne, że trudno jest przewidzieć rozwój wypadków, ale mamy prognozy pogody, obserwujemy niebo, mamy radia i telefony komórkowe- zatem wszystko zależy od dnia tj. od warunków. Na tym Forum piszą koledzy, co "śmigają" pontonami na Hel- i dają radę. Zawsze jest możliwość wyboru terminu takiej eskapady. Jest to istotne nawet dla pory dnia- wiadomo kiedy jest spokojniej a kiedy będzie bryza.... Czyli rozsądek przede wszystkim!!! Osobiście jak w tym roku w trakcie mojej Pętli Żuławskiej wyszedłem "przekopem" Wisły w Morze i musiałem dotrzeć do Górek Zachodnich czyli ujścia Wisły Śmiałej- to pomimo, ze było to tylko 12km morzem, to jednak będąc całkiem sam na wielkiej wodzie poczułem w sercu niepokój (i przyznaję się do tego szczerze). Z czego to wynikało ? No chyba z faktu, ze człowiek myśli nad konsekwencjami np. awarii silnika, zmiany pogody czy zwykłego zalania pokładu wodą z większej fali..... Stąd myślę, ze gdybym był w towarzystwie 2-3 łódki, to moje poczucie zagrożenia było by niepomiernie mniejsze. Stąd sugerowane przez Ciebie towarzystwo jest ważne!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 23 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Nie bój żaby! Po godzinie niepokój mija ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 28 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2014 Pytanie dotyczy Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego a jeszcze czy pływanie po tych akwenach łódką poniżej 5 m z silnikiem 50 km jest bardzo ryzykowne? W ile osób ? Jaka łódka ? @Jacek (producent HORNA 440) pływa z silnikiem 30KM wzdłuż helu, najbardziej popularna krypa w GR to 4.6m łódź z silnikiem 30 KM. Jak w dwie osoby to łodka 4.5 - 5m z silnikiem 50 KM wydaje się całkiem solidna (chociaż wspomniani Grecy preferują RIB-y) 1. Łódka i silnik zawsze wydają się za małe - zwłaszcza przy dużej fali i wietrze 2. Pływanie w grupie zmniejsza obawy 3. Jak wspomniał @Zibi - parę godzin i lek się zmniejsza 4. Po morzu zawsze lepiej przy stailnej i mniej wietrznej pogodzie Poniżej masz przyklad na którym łódź jest duża ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Ogorek, jeśli chciałeś mnie nastraszyć to udało Ci się. Film robi wrażenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 wszystko zależy od sternika... można też tak: o brak doświadczenia kapitana nie podejrzewam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Z tego filmiku wynika kilka błędów jak na mój wiejski punkt widzenia , pewnie szyper ma nie wielkie doświadczenie jak na tak dużą i bezwładną łajbę ( nawiasem dobry przykład do postu z Balinierami ) . 1. przy takim bocznym wietrze na lewą burtę musiał trzymać się jak najbliżej lewej główki 2. przy tak małej mocy silniczka musiał rozpędzać się znacznie wcześniej żeby ta masa nabrała impetu , i mieć manetkę na maxa od początku . 3. znacznie wcześniej stawać dziobem do fali . Coś mnie wygląda na to że szyper nie znał tej łódki i jej możliwości , za dużo błędów , takie numery to by na motorówce z dużą mocą silnika można robić . Z drugiej strony z boku zawsze łatwiej oceniać , a co tam się działo nie wiadomo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Czeburaszka710, masz rację! Dodatkowo bardzo wąskie wyjście, blisko mielizna, nie wiadomo jaki poziom wody, pływy pewnie są spore. Dostał raz falą i pozamiatane, otarł się o mieliznę i koniec! Natomiast jednostka SAR przypadkiem jest zaprojektowana do takich "wywrotek". Zawsze jak kot staje na 4 łapy :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Zawsze jak kot staje na 4 łapy :) jak H500 ;D upss się wygadałem ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Natomiast jednostka SAR przypadkiem jest zaprojektowana do takich "wywrotek". Zawsze jak kot staje na 4 łapy :) Co nie zmiania faktu, że falę przegapił. Poprzednia mu zasłoniła i nie zdążył. No cóż, SAR to SAR nikt normalny turystyczną łódką by na siłę do portu się nie pchał w takich warunkach. Im dalej od brzegu tym lepiej :) Ten za to co wychodził, to pewnie z Polski, i charter mu się kończył. :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Sar to inna historia , płyną bo MUSZĄ , mają szkolenie , nie byle jakie doświadczenie , łódka przygotowana na ekstremalne warunki (atestowana ), siedzą w pasach podobnych do lotniczych ( 4-punktowych ) . Ryzyko w miarę możliwości wyeliminowane doświadczeniem , szkoleniem i narzędziami . Życzę im jak najmniej takich akcyj . Przegapił czy nie trudno ocenić , wchodził do portu między główki , przy takiej amplitudzie i długości fali to nie jest takie proste , można znienacka i na kamieniach wylądować . To też nie mała motorówka i w pół sek. do fali nie ustawi się , waży na pewno nie mniej niż 4-5t a może i więcej . A z drugiej strony rutyna , i pewność sprzętu , no zrobili eskimoskę ;) , wszyscy żywy i zdrowi , sprzęt pozwala na takie fikołki . P.S SAR 1500 Długość: 15. 20 [m] Szerokość: 5. 39 [m] Zanurzenie: 0. 90 [m] Moc: 2 x 500[KW] Rodzaj napędu: Strugowodny Szybkość: 30 [w] Dzielność morska: nieograniczona Autonomiczność: 6 godzin Załoga: 3 osoby Uciąg Holowniczy: 3,16 [T] Możliwa do podjęcia ilość rozbitków: 75 osób A co dotyczy pouczających dla nas filmików , przy okazji widać ile potrafi zwykłą motorówka , i jak głupio można ja rozwalić , zaryć dzióbem w falę bardzo prosto a jakie tego skutki nie każdy wie . Sam to doświadczyłem i wiem że nie zawsze można wiele zrobić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jans Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Wejscie do Wladyslawowa jest paskudne przy takiej pogodzie. Nie mial innego wyboru z morza nie mógł bo by serfowal w wtedy jak wiecie sterownosc niemal zerowa. Dlatego szedl rownolegle do brzegu i liczyl sie z wywrotka. Z tego co mi wiadomo cwicza takie wywrotki i wiedza ile czasu maja na to by łódź stanęła z powrotem. O ile pamietam wyplywali wtedy po serfera który chciał sobie cos udowodnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 zawsze mówiłem, że pływanie z falą jest gorsze od pływania pod falę ;-) Więc jak jest już naprawdę duża fala i spłynięcie z niej grozi jak to jans napisał serfowaniem to są 2 możliwości: 1) na debila, czyli próbować przeskoczyć przez nią i o mało nie zgubić fotografa z pokładu ;) 2) zachowując zimną krew, czyli trzymać się cały czas na fali od nawietrznej z dziobem w górze i płynąć z prędkością fali aż do wejścia w porcie :) ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Dziękuję za te filmy i informacje które powodują korektę moich planów. Jestem już stary i nie muszę ani nie chcę nikomu w tym bardziej sobie niczego udowadniać, dlatego wtacając do tematu gdzie pływać aby uniknąć takich emocji a cieszyć się łódką wodą i słońcem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Dziwne pytanie ::) Jak nie będziesz uważał to i w wannie się utopisz ;) Nie zawsze też masz na morzu duże fale 8) Więc pływaj wszędzie i nie zamieniaj miejscami głowy z inną częścią ciała :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.