Boatshow 2011 Poznań

[CALCIO23]

Fajne fotki Arek, szkoda że nie mogłem być tam z wami , niestety siła wyższa  :(

[MIKE_G]

Antares 580 za 14900 EUR netto ???

Ale to z silnikiem czy bez? bo jak bez to cena lekko z kosmosu

 

 

[musti]

Cena oczywiście bez silnika... ::)

[MIKE_G]

Cena oczywiście bez silnika... ::)

 

A ja się zastanawiałem czy cena za Madnessa nie jest za wysoka. Widzę, że musze ją podwyższyć  >:D

[musti]

Łodzie tego typu są dość bogato wyposażone, a to często mocno podnosi cenę....  :-X

[skipper]

No niestety f-ma Powerboats nie ma łódek na stanie, te Antaresy bardzo mi się podobają, ale jak usłyszałem ,ze nie maja i szybko ich mieć nie będą w swoim salonie w Nieporęcie to zrezygnowałem,szkoda bo łodka bardzo ładna i być może równie dobrze wykonana. A wtacając do Quicksilvera 640 , to ten silnik na dokładanej paweży to dla mnie "pornografia"

Ta pawęż to rzeczywiście masakra,a ten napis"solidarność"to z jakiej okazji?

[giees]

No ale powiedzcie co Wam się w tej pawęży nie podoba, bo nie rozumiem ? 8)

[skipper]

Raz że to kontrukcja kombinowana.A dwa,na wodzie z boku dziwnie to wygląda,trochę jakby silnik płynął za łodzią,widziałem takie kontrukcje płynące i mnie to nie bierze.

[giees]

To co piszesz to są tylko subiektywne spostrzeżenia, ale obiektywnie jaki to ma wpływ na pływanie, osiągi i zachowanie się na wodzie?

[skipper]

Dlatego Ci napisałem "że mnie to nie bierze".

Tak z ciekawości może ktos napisze;jak takie rozwiązanie wpływa i czy wpływa na właściwości nautyczne i do jakiej mocy taka kombinacja jest możliwa.

[MIKE_G]

Taka pawęż ma swoje plusy jak chcesz pływać szybko. Odstawienie silnika do tyłu daje możliwość podniesienia go do góry i polepszenia wektora ciągu śruby..... blah blah blah blah

 

Tu jednak myślę, że konstruktor miał jakiś inny zamysł ale jeszcze nie wiem jaki. Może platforma kąpielowa ??

[Mariusz]

No niestety f-ma Powerboats nie ma łódek na stanie, te Antaresy bardzo mi się podobają, ale jak usłyszałem ,ze nie maja i szybko ich mieć nie będą w swoim salonie w Nieporęcie to zrezygnowałem,szkoda bo łodka bardzo ładna i być może równie dobrze wykonana. A wtacając do Quicksilvera 640 , to ten silnik na dokładanej paweży to dla mnie "pornografia"

Ta pawęż to rzeczywiście masakra,a ten napis"solidarność"to z jakiej okazji?

 

Tak, ten napis to ni przypiał ni przyłatał, nie mam pojęcia po jaka cholerę sie tam to znajduje, wracając do tej nieszczesnej , jak dla mnie paweży to widzialem podobne rozwiazania w lodkach wypornosciowych.Własciciele tych lodzi likwidowali silniki byc moze juz stare stacjonarne, budowali takie ni to paweże ni pantografy i tam były wieszane silniki zaburtowe, jakos w tamtych łodziach tak mnie to nie raziło, chyba dlatego ze były to małe silniczki, a tutaj w tym Quicksilverze  to jak dla mnie masakra,takie cos sie ciagnie za łódką:)))

 

[giees]

Czyli Mariusz masz tylko wizualne czyli subiektywne zastrzeżenia? Bo mi ta platforma się bardzo podoba i chciałbym taką mieć ponieważ dużo korzystam z kąpieli przy łodzi czy leżakowania a ona bardzo to ułatwia i usprawnia.  ::) :P C:-)

[musti]

a ten napis"solidarność"to z jakiej okazji?

 

To łódź używana - taką ma nazwę... :-X

[Jack Sparrow]

Dokładnie to nie ma nic wspólnego z własnościami nautycznymi łodzi tylko jest zyskaniem miejca i pogodzenie zaurtowca i stacjonarnego silnika o ile z tym drugim nie ma problemu to po odjęciu tej sztukaterii silnik zaburtowy po wytrymowaniu możnaby użyć jako stolik piknikowy na pokładzie .W moim modelu silnik zabiera bardzo dużą część dupy co eliminuje możliwość wykonania jednej kanapy.Oczywiście jeszcze kawałek tzw.pokładu kąpielowego też cieszy oko.

[bungy]

Targi "Boatshow" mają już nazwę sporo na wyrost, zważywszy ilość prezentowanych łodzi. Rok temu oferta była nieco większa. Zobaczymy co będzie za rok...  :-[

Osobiście zawiesiłem oko na dłużej na Cobrey 260SC, sympatyczny sprzęt za "rozsądne" w stosunku do tego co oferuje pieniądze.

Pozdrawiam @tomasze_k702 , miło było poznać osobiście  :)

[skipper]

Cobrey 250-poźniej260SC,wcześniej Rostyle 222,dużo zainwestowali w tą konstrukcje,która już ma swoje lata,ale ktoś ją ciekawie wówczas zaprojektował i dlatego do dziś cieszy oko.

Na Targach Wiatr i Woda też ja oglądałem dość wnikliwie,cena targowa wówczas,coś około 170 tys.netto

Należy wziąść pod uwagę że w tej cenie jest silnik 4.3L taki jak ja mam w swoje 6metrowej łodzi typu Cudy cabin,a która waży o tonę mniej.Ludzie od Cobreya się upierają że w tej konfiguracji to pływa,obawiam się że marnie,nie zawsze pływam sam lub z żoną,a jak wezmę gości to w ślizg będę wchodził w nieskończoność.

Więc w/g mnie do ceny trzeba skonfigurować min 5.0L MPI,zauważyłem też ze używane łodzie tej marki długo wiszą na ogłoszeniach,no i np. Patryk K. w prywatnej rozmowie powiedział że Rostyla się wogóle nie kupuje bo źle pływa,natomiast Cobrey jest poprawiony,ale ciężko go porównać z łodziami konkurencji pod względem własności nautycznych,mam test Cobrey na płytach PMDVD,jak byś chciał to mogę go przesłać.

[Jack Sparrow]

Jeśli chodzi o silnik 4.3 doskonale radzi sobie z tą łodzią nawet w pełnym wyposażeniu i bez problemu wchodzi w ślizg dlatego byłbym daleki od takich opinii. Nie jest to opinia z testów tylko użytkownika ;) i tyczy się łodzi z tego roku. C:-)

[skipper]

Ok,niech Ci bedzie,ale spytaj sie tego użytkownika czy ten silnik daje mu radość z pływania,nie wiem jak to kreślić,mamy w domu min.BMW tam piszę "BMW to radość z jazdy" tylko żeby mieć radość z jazdy to nie kupuje sie auta z małym silnikiem.

Kiedyś miałem łodkę z 3.0L silnikiem i pływała,nawet z pełnym obciążeniem,jak przesiadłem się na większy, to nie wyobrażam sobie mniejszego i zastanawiam się jak mogłem pływac tamtym.

Kiedyś już miałem na swojej przyczepie zaliczkowanego Rostyla 222,ale okazało się że ma rozmrożony silnik o pojemności 7.4L,dla mnie to jest to,albo pływasz dla przyjemności,albo na ryby.

[jarek10]

Jeśli chodzi o silnik 4.3 doskonale radzi sobie z tą łodzią nawet w pełnym wyposażeniu i bez problemu wchodzi w ślizg dlatego byłbym daleki od takich opinii. Nie jest to opinia z testów tylko użytkownika ;) i tyczy się łodzi z tego roku. C:-)

 

Koledzy nie ma o co bić piany. Wszystko zależy czego użytkownik (armator) oczekuje od swojej łodzi.

W jaki sposób ma zamiar pływać i co jest priorytetem. Nie da się pewnych rzeczy połączyć.

Jeżeli ma być to łódka do turystyki i długich przelotów -to ten Mercruiser 4,3 w zupełności wystarczy.

Jeżeli ktoś lubi ostrzej pływać to 5,0 i 5,7 będzie dla niego mało....A nawet jak będzie miał 7,4 czy 8,1 l to i tak

z SR-em nie wygra  ;)

[Jack Sparrow]

Jeśli ktoś mowi o łódzi typu np. Cobrey 260 i nie rozumie że dla użytkownika zaczyna się nowy inny etap i rodzaj pływania bo to  nie jest pływadełko w którym łokciami jeżdzi się po wodzie to coś mi nie pasuje.Możesz napisać czym obecnie pływasz może to mnie rozjaśni.

[jarek10]

@ Jack Sparrow

Ależ nie unoście się tak...Jeden lubi to drugi co innego. Napisałem w poprzednim poście,

że wszystko jest uzależnione od potrzeb i przeznaczenia. Przypuszczam, że Twój znajomy preferuje

bardziej turystykę niż ostrą zabawę na wodzie. Inne priorytety ma Skipper i co innego jest dla niego ważne,

inne masz ty a Twój kumpel pewnie jeszcze inne.....Niech wszyscy pływają na tym co im najbardziej

odpowiada - to przecież są ich łodzie a nie nasze  ;)

[jarek10]

Czy ty pływasz zaburtowcem?

Ja stacjonarem i moze od tego zacznijmy nasza dyskusje.

 

A co piernik do wiatraka ???

Ja pływam i zaburtowcem i stacjonarnym....Do turystyki używam łódkę ze stacjonarnym,

a do powygłupiania się i takich tam mam zaburtowe i co gorszy jakiś jestem, czy co ? :( :( ;)

 

Ale coś się ostro robi na forum...a tu ledwo parę tygodni nie pływamy, już się boję jaki poziom

testosteronu będzie w lutym  ;)

[skipper]

Czy ty pływasz zaburtowcem?

Ja stacjonarem i moze od tego zacznijmy nasza dyskusje.

 

A co piernik do wiatraka ???

Ja pływam i zaburtowcem i stacjonarnym....Do turystyki używam łódkę ze stacjonarnym,

a do powygłupiania się i takich tam mam zaburtowe i co gorszy jakiś jestem, czy co ? :( :( ;)

 

Ale coś się ostro robi na forum...a tu ledwo parę tygodni nie pływamy, już się boję jaki poziom

testosteronu będzie w lutym  ;)

W żadnym momencie pisząc to nie miałem na myśli że ktos jest gorszy,bo pływa zaburtowcem,a inny lepszy bo pływa stacjonarem.

 

[jarek10]

Skipper

Ale tak to zabrzmiało w kontekście poprzednich postów  :'(