kierownik1975 Opublikowano 4 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Tjw. w temacie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzak Opublikowano 4 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 o jaki tuning ci chodzi ?? mechaniczny czy poprawiajacy tzw handling czyli sterowanie stabilnosci lepsze zahowanie na fali itd.... mechaniczny raczej odpada, silnik niedoladowany i nie ma sensu grzebac. szkoda kasy a przyrosty marne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kierownik1975 Opublikowano 4 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 zastanawial sie czy zmiana kratki sruby filtra i tlumika ma jakiś sens czy poprawi odejscie i wrazenie lepszego kopa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzalewski Opublikowano 5 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 tak jak napisał Krzak, tuning silnika 4 suw NA jest bez sensu, na koszt vs przyrost mocy, lepiej sprzedać dołożyć i kupić mocniejszą maszynę. Silnik NA tuninguje się np. zmieniając wałek rozrządu na bardziej agresywny, dodatkowo to zestrajasz z nowymi mapami(czasami limiter obrotów podnosisz) i można liczyć na przyrosty rzędu 10-20%. Tylko czy dostaniesz taki wałek, może Świątek by zrobił. http://www.swiatek.com.pl/polskie/menu-boczne/walki-rozrzadu No niektórzy bawią się w polerowanie kanałów i inne cuda zwiększające przepływ, ale to przyrosty nieduże podobno niezłe efekty daje w Sea Doo 255/260 montaż wałków z wczesnych modeli NA (np. 2004r.) i wałki są osiągalne ja jak zmieniłem śrubę, dolot, zwiększyłem kąt nachylenia dyszy, to efekt był bardzo dobry, tak jakbyś miał więcej ze 20KM, zaskoczyło mnie to. Według mnie warto w to inwestować i nadal pozostaje Ci seryjny trwały silnik, możesz kupić coś takiego jak RIVA stage 1 lub coś R&D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kierownik1975 Opublikowano 5 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Jestem przerażony Twoja wiedza na temat skuterów i mechaniki... Oczywiście w pozytywnym tego znaczeniu... Wielkie łał :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzak Opublikowano 5 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Jestem przerażony Twoja wiedza na temat skuterów i mechaniki... Oczywiście w pozytywnym tego znaczeniu... Wielkie łał :) No nie moge. Marcinku pliss nie wporowadzaj ludzi w blad bo to tak do konca nie jest. Testowalem chyba wszystkie wałki racingowe dostepne na rynku i z tymi przyrostami to jest nie do konca tak. Trzeba pamietac o tym ze kazda modyfikacja niesie za soba kolejna, i zeby to wszystko ze soba zgrac to jest mnostwo pracy. Wiec jezeli chcesz mocniejszy sprzet to poprostu sprzedaj ten co masz i kup inny bo mdyfikacje na tym sprzecie nie maja zadnego sensu. Kazda wydana zlotowka bedzie wyrzucona w bloto. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzalewski Opublikowano 5 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Wiec jezeli chcesz mocniejszy sprzet to poprostu sprzedaj ten co masz i kup inny bo mdyfikacje na tym sprzecie nie maja zadnego sensu. Kazda wydana zlotowka bedzie wyrzucona w bloto. Pozdrawiam i Ty Brutusie przeciwko mnie !!!! ha ha ha, przecież ja to samo napisałem, że lepiej kupić mocniejszą, oraz trzeba dostroić ja jakieś 10-12lat temu, przerabiałem tuning silnika NA na własnej skórze. Miałem Nissan Primerę GT 2.0 polerowałem układ dolotowy i wylotowy, od nowa przeliczyłem i zrobiłem układ dolotowy i wydechowy. Planowałem głowicę, lekko poniosłem sprężanie. Narobiłem się, a efekty były minimalne. Potem udało mi się wylukać, że można dopasować wałki od innego modelu, już nie pamiętam czy to było z silnika 1.6, czy z innego 2.0. Całe szczęście wtryski miały zapas. Trzeba było zapłacić, aby to zestroić wszystko Już efekty były, ale jak by się policzyło koszty to taniej sprzedać auto i kupić drugie z mocniejszym silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 5 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Co racja to racja-tjuning wolnossącego czterosuwa jest niewspółmiernie drogi w stosunku do osiąganych przyrostów.W zalezności od silnika,stopnia hardcoru wałków,układu zasilania(ITB niezbędne) da się podnieść moc dość sporo...ale z silnika,który ma spory zapas rezerwy.Takie silniki występują w samochodach(nie wszystkich). Niestety silniki zaburtowe,czy skuterowe(wszelkie zminiaturyzowane) nie posiadają zbyt dużych rezerw i dłubanie może być również niebezpieczne.Oczywiście zwieńczeniem tych modyfikacji MUSI być wystrojenie silnika tak,aby miał właściwe AFR. Podsumowując trzeba zrobić tak,jak koledzy piszą-kuipić mocniejszą maszynę. Mzalewski słabo się bawiłeś z tym nissanem :) Wystarczyło z kraju kwitnącej wiśni zaimportować całe serduszko lub samą głowicę z motoru SR16VE w technologii NEO VVL (nissanowski odpowiednik hondowskiego vtec ) montowane w PULSARZE GTi .Posadzenie czapki od SR16VE na dół SR20DE i pokręcenie kółkami rozrządu daje +- dwieście kucy i nieźle zapindala :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mzalewski Opublikowano 5 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2013 Wystarczyło z kraju kwitnącej wiśni zaimportować całe serduszko lub samą głowicę z motoru SR16VE w technologii NEO VVL (nissanowski odpowiednik hondowskiego vtec ) montowane w PULSARZE GTi .Posadzenie czapki od SR16VE na dół SR20DE i pokręcenie kółkami rozrządu daje +- dwieście kucy i nieźle zapindala :D o kolega w temacie, znam te serduszko, rozglądałem się w tym temacie, oraz w temacie SR20DET, ostatecznie autko nie przeżyło moich modyfikacji/jeżdżenia i temat dalszego rozwoju projektu padł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drift_king Opublikowano 6 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2013 Nick zobowiązuje ;) SR20DET...wiadomo... :D no ale miał być wolnossak. EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk1pawel Opublikowano 11 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 koledzy mają rację. Stary model FX HO(1100cm)posiada ten sam silnik co VX110 w którym jest zaledwie 100KM czyli mając 160 KM już jest stuningowany na maxa..jak ten silnik. Popieram - lepiej sprzedać i kupić mocniejszy model - ten silnik więcej nie zniesie na dłuższą metę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solas63 Opublikowano 11 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Nic się nie zrobi z układem rozrządu w silniku gdzie już fabrycznie zawory prawie "spotykają" się z tłokami,i czasy otwarcia cykli ssania i wydechu są maksymalnie wydłużone. Nie wiem jak jest w FX HO 160KM ale tak to wygląda we wszystkich silnikach czterosuwowych. Jedynie co można zrobić to kosmetyczne zmiany w mapie komputera,zwiększenie dawki paliwa i kąty wyprzedzenia zapłonu,co niekoniecznie musi przynieść pozytywne efekty. Można też eksperymentować z dolotem i wydechem,ale czy to przyniesie jakiś efekt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 12 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 schudnąć 8) bedzie lepszy stosunek masy do mocy >:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 13 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Jestem przerażony Twoja wiedza na temat skuterów i mechaniki... Oczywiście w pozytywnym tego znaczeniu... Wielkie łał :) mzalewski to expert od skuterów i kilku innych chłopaków z forum znają się na rzeczy tylko panie mzalewki zacznij więcej udzielać się na forum ;D ;D znikłeś jak kamfora na rok ;D ;D 8) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.