Skocz do zawartości

Napięcie ładowania aku w 90 AETOL


Qba76
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

jestem po pierwszych kilku testach łódki na Zatoce Puckiej. Fascynujące wrażenia, mimo niezbyt korzystnej aury. Mam jednak, albo mogę mieć delikatny problem. Po zakończeniu jednego z pierwszych pływań, dodam, że dość ostrym, podczas powrotu do portu zauważyłem na zegarze, że prąd ładowania aku jest 18V. Żadnych negatywnych objawów wcześniej nie odnotowałem - nie wywaliło żadnego bezpiecznika, sonda nie wyłączała się ani nie dawała żadnych ostrzeżeń.

Po kolejnym pływaniu postanowiłem to dokładniej sprawdzić. Od początku ładowanie jest ok, w granicach 14-14,4V. Po ok.20 minutach ostrzejszego pływania napięcie wzrasta do ponad 15-stu volt, aby znowu obniżyć się do właściwego po kilku minutach spokoju. Nie goniłem już mocno w trosce o aku, ale śmiem twierdzić, że po dołożeniu adrenaliny wynik znowu oscylowałby wokół 18.

Odrobiłem lekcję na forach amerykańskich i wiem, że ten silnik nie ma alternatora, lecz prosty układ prostowniczy bez regulatora napięcia, który pierwotnie podejrzewałem o usterkę. Spotkałem się też z opiniami, że ten typ tak ma i wysoki prąd ładowania można kompensować odpowednią ilością urządzeń /odbiorników dodatkowych.

Bardzo proszę kogoś doświadczonego o 2 słowa rzetelnego komentarza.

Dzięki!

Qba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

V- olty to, o ile mnie pamięć nie myli, są jednostką napięcia. Ampery mierzyłeś ( amperomierzem nie woltomierzem)? Samym napięciem nie naładujesz baterii. Potrzebny jest odpowiedni prąd. Jak on osiągnie odpowiednie natężenie to i Volty spadną. Aku pobiera prąd jak jest niedoładowane. Im bliżej pełnego naładowania tym mniejszy prąd płynie/jest pobierany a napięcie wzrasta. Prądnica ma jakąś moc nominalną , a moc to iloczyn prądu i napięcia. Do zagotowania potrzebna jest grzałka a ta bez dużego prądu ani rusz. Prędzej ugotujesz uzwojenia w prądnicy ( wkładając ,,większy" bezpiecznik) niż aku. A z kolei zasiarczone aku może pobierać duży prąd pomimo oznak naładowania ale takie aku to złom więc trzeba je wymienić bo nawet regulator prądu z regulatorem napięcia razem wzięte,nie ustrzegą baterii przed zagotowaniem a nawet wybuchem.

 

Reasumując : głupek takiego rozwiązania nie wymyślił więc jedynym zmartwieniem może być tylko za mała moc prądnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam. Przepraszam, że dopiero teraz.

 

OK - opis przypadku jest w mojej pierwszej wiadomości, więc nie będę nic dodatkowego na ten temat pisać. Tak jak powiedziałem, od razu zacząłem grzebać na amerykańskich forach, kontaktując się też po drodze z ludźmi związanymi z serwisami Yamahy w Polsce. U nas oczywiście odzew był jeden, żeby łódź przywieźć, bo to z pewnością coś poważnego, że tak pływać nie można, że bateria pod prądem 18V się ugotuje i będzie problem. Oczywiście zdajecie sobie sprawę, jaki komfort pływania jest po usłyszeniu takich informacji, ale OK, grzebałem po świecie dalej, pływając w nieznacznej odległości od brzegu i kontrolując wskazania prądu ładowania na zegarach.

 

W końcu udało mi się pogadać z jakimś gościem, który jest chyba doradcą technicznym w którymś z serwisów Yamahy w Stanach. Odpowiedział mi zupełnie krótko i zdawkowo. Ten silnik nie ma alternatora, ma bardzo prosty, aczkolwiek wydajny układ prostowniczy, bez żadnego regulatora. Generowanie przez niego 18V napięcia ładowania jest całkowicie prawidłowe, ale oczywiście stała eksploatacja łodzi pod takim napięciem jest zabójcza dla akumulatora. Napięcie dlatego jest tak wysokie, aby można było "obsłużyć" tym prądem jak najwięcej urządzeń dodatkowych. I tu kolega Czeczen ma poniekąd rację. Ilość włączonych dodatkowych urządzeń jest decydująca dla obniżenia prądu do właściwego poziomu ładowania ok. 14,5V. Dlatego ten gość powiedział mi, żebym sprawdził, włączenie których urządzeń obniża mi ten poziom do stałej prawidłowej wartości i żebym tak pływał. W moim przypadku działa np. włączenie oświetlenia dziobowego i rufowego albo ewentualnie echo razem z radiem. I temat z czapki. Nowsze konstrukcje mają regulatory, więc problemu jak mój nie ma.

 

Od razu proszę tych, co będą coś tu krytykować: nie znam się na elektryce, ale na podstawie w sumie prostego rozeznania tematu problem został wyeliminowany. U mnie zadziałało i bezpiecznie opływałem całą Zatokę Pucką, co było fantastycznym doznaniem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierz prąd ładowania a nie napięcie ( amperomierz włącza się szeregowo, woltomierz równolegle) przy wyłączonych innych odbiornikach. Oczywiście aku masz o odpowiedniej pojemności( wg. manuala). Przekonasz się, że nie taki diabeł straszny. Jeśli aku jest zasiarczone to obniżenie napięcia do 14,5V i tak nie uchroni go przed zagotowaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że nie znasz się na elektryce to zrozumiało z pierwszych linijek co napisałeś ( bywa i nic w tym złego nie widzę ) , twój hamerykański doradca raczej nic specjalnego nie doradził . Jak masz kolego na prostowniku NAPIĘCIE 18v pod obciążeniem jakim jest aku i ktoś Ciebie doradza że włącz wycieraczki i światła , to życzę powodzenia .  To można pójść dalej zamiast igły  w komorze pływakowej w gaźniku , można zaworkiem regulować , i ciśnienie smarowania w silniku lewą nogą ( bo ręce już zajęty ciągłym przełączaniem świateł i wentylatorków ) . Tak dla informacji NAPIĘCIE na aku nie może przekraczać 14,4-14,5v , jeżeli będzię więcej to oznacza ze PRĄD ładowania przekracza granicy możliwości aku i on zwyczajnie gotuję się i co za tym idzie drastycznie spada  jego żywotność . Lub już masz aku zasiarczony i do wyrzucenia ( jako wariant zbyt mały dla tych prądów co i tak w konsekwencji jego dobija ) .  Taki wykastrowany sposób zasilania elektryki może drogo kosztować  ;) , zwłaszcza jak masz kilka gadżetów którzy kosztują kilka PLN-ów a elektrolit wygotuję się czy aku żelowe wybuchnie  . Uważam że warto dołożyć normalny regulator a nie tylko prostownik , i zapomnieć o problemach . Jak już tak szkoda to przynajmniej jakiś aku od kombajna  :)może w stanie będzie przyjąć nadwyżki prądu ale to i tak na krótko ( zasada działania aku i prądy ładowania w necie ) . Jak naładuję się i tak napięcie wyrośnie i zacznie się siarkowanie . Tematu nie ma jak jeździsz krótko , czyli nie zdążysz naładować go na maxa .

 

P.s. Miki mnie wyprzedził zanim napisałem .....  ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...