filip.s Opublikowano 1 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2019 Witam, Jako że zima za pasem wyjąłem śrubę bo pod koniec sezonu skuter zamiast wychodzić z wody to mielił, dopiero po chwili zaczynał się zbierać. Jak widać śruba jest chyba niedawno wymieniana (pierwszy sezon mam ten skuter) Ale może grono fachowców stwierdzi co zrobić ;D Luz między śrubą a obudową jest bardzo mały 0,4...0,5mm Jedynie łopatki z przodu widać że są poobijane od kamieni, czy to przez to nie ma początkowego przyśpieszenia? Pierwsze co przyszło mi na myśl to wyszlifować i spolerować natarcie śruby ale czy coś to da? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 2 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2019 Spróbuj tu http://forum-motorowodne.pl/sprzedam/regeneracja-srub-napedowych Tak na marginesie, szczelina 0,4-0,5 to już sporo i sama regeneracja śruby może nie dać pełnej sprawności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk1pawel Opublikowano 2 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2019 jak dla Yamy szczelina jeszcze jest OK. weź szlifierke w rękę i pochwal się w kolejnych fotkach efektami. Pamietaj aby oprucz wyrównania powierzchni(brak wyszczerbień) zeszlifować ją jak ostrze noża - w org.krawędzie są ostre-cieńkie. Skoro przód śruby jest potraktowany kamieniami to czy tył także nie jest do prostowania ? Nie wiem jak u Ciebie - ale ja często miałem problemy z tym zsuwającym sie kapturkiem w yamaha VX - jest on wkładany na wcisk na oringu ale bez kleju(silikon nie wytrzymuje) zawsze się zsuwał co natychmiast odczuwałem spadkiem Vmax o 5km/h. W nowych już większość tych kapturków jest z 3 wkrętami ustalającymi więc problem nie istnieje ale w tych co masz owszem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip.s Opublikowano 3 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 Witam, zmierzyłem śrubę dużą suwmiarką i wychodzi wymiar 154,9mm więc brakuje tylko 0,1mm od fabryki. Tył śruby jest idealny, zero wyszczerbień, ostry jak nóż, co do kapturka to jest on u mnie przykręcany na trzy śruby. Pilnik, szlifierka i biorę się do roboty ;D ;D Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt, dwa wytarcia na wałku od strony silnika, pewnie uszczelniacze je zrobiły... Wymienię uszczelniacze ale czy będzie na takim zajechanym wałku trzymało? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 3 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 A co z wyważeniem śruby po szlifierce? Przy tak sfatygowanej śrubie, może mieć to znaczenie. Chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk1pawel Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Witam, zmierzyłem śrubę dużą suwmiarką i wychodzi wymiar 154,9mm więc brakuje tylko 0,1mm od fabryki. Tył śruby jest idealny, zero wyszczerbień, ostry jak nóż, co do kapturka to jest on u mnie przykręcany na trzy śruby. Pilnik, szlifierka i biorę się do roboty ;D ;D Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt, dwa wytarcia na wałku od strony silnika, pewnie uszczelniacze je zrobiły... Wymienię uszczelniacze ale czy będzie na takim zajechanym wałku trzymało? Pozdrawiam. podeślij fotkę całego wałka...i który masz rocznik? w 2004 widziałem że nie ma uszczelnień na tym wałku...wchodzi w wieloklin jak w każdym dzisiejszym a uszczelnienia są w łożysku podporowym wewnątrz kadłuba... jeżeli jest jak mówisz to zmień uszczelniacze na nowe ..chyba że masz możliwość jeszcze napawania uszkodzonego wałka wtedy było by idealnie. Ważne aby przy napawaniu Ci go nie zwichrowali - zwykle bicie tego wałka powinno sie zamknąć w 0.05 bo jego bicie będzie dużo mocniej odczuwalne niz ew.niedoważenie śruby po jej szlifowaniu. Ad.śruby - staraj sie zebrać tyle samo z każdego płata aby to "wyważenie" było w miarę zachowane. oczywiście "najłatwiej" wszystko wymienić na nowe ale jestem dobrej myśłi że to ww. min przyniesie zamierzony efekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 Odpuść napawanie... idź z tym wałkiem do tokarza, papier 800-1000 w miejscu pracy uszczelnień. Później polerka i zakładaj nowe uszczelnienia. Niech wypoleruje cały wałek, to kilka minut roboty a przy wsuwaniu w uszczelnienia nie będzie ich wycierało. Dasz przysłowiową dychę i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk1pawel Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 no fakt..jak dobrze zeszlifuje wałek to uszczelniaczy nie będzie wycierało.. ;) :D ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 albo się nie rozumiemy albo nie masz w ogóle doświadczenia w tej dziedzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pk1pawel Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 albo się nie rozumiemy albo nie masz w ogóle doświadczenia w tej dziedzinie. zbyt wiele aby polemizować o tym rozwiązaniu...szlifować to można ośke do przyczepy aby uszczelniacz jako tako trzymał i chronił łożysko mając sporadyczne kontakt z wodą A nie wałek który cały czas pracuje w wodzie na wysokich obrotach... polerowaniem ubytku nie przywrócimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ikis Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 ok... niech właściciel robi jak uważa... dość wspomnieć, ze pierwszy kontakt z tokarką miałem w roku 1983... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.