Yamaha 115 v4 nie ma kopa

[replay963]

Witam wszystkich!

Mam problem ze swoją yamaszką, jest to v4 o mocy 115km z 99 roku (2 takt), pracuje niby ładnie, nie rzęzi ani nic ale nie ma kopa takiego jak powinna mieć i ciągnie tylko do 4500rpm, póżniej przy mocnym skręcie w prawo dochodzi gdzies do 4600-700 a w lewo kolo 4300-400, czy ktoś może wie dlaczego tak się dzieje, tak jak przy starcie daję jej w gaz a ona niby idzie ale nie z taka dynamiką jak powinna i przy 3000 ma 'laga' potem wchodzi w ślizg, trymuje silnik i osiąga te swoje 4500rpm a powinna chyba więcej

[7mka]

Może śruba ma za ciężko ?  nie napisałeś czy wcześniej było inaczej czyli dobrze czy to nowy zakup i taki problem ?

 

Wot dla tego silnika 4500-5500 albo mocy brakuje albo śruba za wielki skok

 

Sprawdź ciśnienie na cylindrach .

[Zibi]

na świeczki też popatrz  ;)

[replay963]

nowy zakup, wydaje się jakby mocy nie miała bo nie nie ma dynamiki, pływałem mercury 115 też 2 taktem i tamtem po dociśnieciu manetki w porównaniu z moją yamaha to zachowywał się jakby chciał odgryźć mi głowę, ciśnienie mogę sam sprawdzić czy muszę udać się do serwisu?

Świece ponoć z tego roku, ale sprawdzę, myślałem też o filtrze paliwa bo wydaje mi się że jest brudny ale dziś nie miałem czasu odkręcić

[7mka]

Sam możesz jak masz manometr 

 

 

 

świeczki sprawdź jak są czarne coś nie tak tylko po pływaniu je wykręć musza być brązowe nie czarne  ;)

 

[covi]

identyczne objawy miałem dwa tygodnie temu, woda w dolnych gaźnikach i przytkany kanał doprowadzający paliwo, na świecach nie było śladu że coś niedomaga, 2 godzinki roboty i moc wróciła.

[replay963]

Dzięki za podopowiedź covi!

postaram się to sprawdzić, a ten kanał doprowadzający paliwo to jest przy gaźniku mam rozumieć?

[covi]

w gaźniku, z jednej strony zakończony króćcem na gumowy wąż podający paliwo a dalej rozdziela się do zaworów i komór pływakowych. U mnie tam była przyczyna, ale jak będziesz miał gaźniki w garści to wyczyść wszystko

[replay963]

Witajcie znowu, mam nadzieje  ze tym razem znowu uratujecie sytuacje tak jak na jesieni ; )

 

Po zimie, silniczek odpalił praktycznie na dotyk, dostał nowe chłodzenie, ale na wodzie po przepłynięciu jakichś 4km i wrzuceniu na luz, na biegu już pływać nie chciał, na luzie mogę go wkręcić nawet na 5.5tys obrotów, po wrzuceniu 'do przodu' i nawet delikatnym dodaniu gazu, gaśnie, tak samo do tyłu. Jakoś udało mi się wrócić do portu po iście lekarskim przesuwaniu manetki i osiągnięciu prędkości obrotowej na poziomie 1400-1500rpm... każda kolejna próba przyspieszenia? silnik gaśnie.

jaka powinna być maks prędkość obrotowa silnika jak lece na biegu, na pełnym przyspieszeniu? u mnie ma 4500rpm na maksymalnym wychyleniu manetki

[MAWI]

Mam taki sam silnik.Mój podczas pływania kręci się ponad  5000. Wchodzi na te obroty w zasadzie w kilka sekund.

Ostatnio mam problemy z chłodzeniem.Co masz na myśli pisząc ,że " dostał nowe chłodzenie."

 

[Kruszyna]

Sam możesz jak masz manometr 

 

 

 

świeczki sprawdź jak są czarne coś nie tak tylko po pływaniu je wykręć musza być brązowe nie czarne  ;)

 

Witam, a ktoś może podpowiedzieć jakie ciśnienie powinno być na cylindrach w takim silniku ?