Skocz do zawartości

Zamiana Yamaha 60-70 co sądzicie na ile zmieni się pływanie.


Kaspi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem nowy na forum więc na początku witam wszystkich fanów wody, prędkości, jaki i wędkarzy. Ja należę do tych ostatnich jakiś czas temu zakupiłem łódź aluminiową typową wędkarską 4,7mx2,0m. Zalecany silnik do niej przez producenta jest do max. 70KM. Ponieważ na Łódź wydałem dość sporo nie uśmiechało mi się zakup nowego silnika a na rynku używanych było kiepsko więc gdy pojawiła się używany 60KM z 2017r to go kupiłem. Silnik udany wszystko okej oprócz małego szczegółu w jedną do dwóch osób łódź dość ładnie wchodzi w ślizg i osiąga do 50km/h, natomiast trzecia a już na pewno czwarta osoba powoduje że ma wielkie problemy z wejściem w ślizg. Kombinowałem ze śrubą założyłem płetwę na płytę kawitacyjną trochę pomogło ale nie ma szału. Tu przechodzę do pytania Czy ktoś z was mógłby mi pomóc doradzić czy zmiana na 70 KM może coś pomóc mam małe doświadczenie na wodzie trochę większe w motoryzacji i tam 10KM wiadomo szału nie zrobi. Bardzo proszę o pomoc i wyrozumiałość dla nowicjusza. 

P.S

gdyby ktoś z was miał używany taki 70 konny na sprzedaż również proszę o informację. 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trochę podobny problem i raczej jestem pewny w 100% , że problemem jest za mała moc silnika. Wręcz rozmawiałem z jednym z dealerów Kontry 450, że atest łodzi powinien być na co najmniej 70 Hp , a super by było 90Hp. Obecnie Kontra 450 ma max. moc na pawęzy określoną na 60 Hp. Ja mam silnik 50Hp i cos pewnie popróbuje ze skokiem śruby tym bardziej, że nie mam w tej chwili zapasowej.  Jednak dodatkowo pływam prawie w 98% tylko we dwie osoby plus pełne bakisty wszystkich bambetli począwszy od linach, skończywszy na dodatkowych kanistrach benzyny. I mocy tej bez problemu wystarcza do prędkości 45km/h. Przy zapakowaniu czterech osób z bambetlami też jest ślizg. Tylko wolniejszy o te 5-8 kilometrów. Jednak przy 6 osobach można praktycznie zapomnieć o ślizgu. A atest na wody śródlądowe ma na 10 osób. Łódź była pomyślana jako RATUNKOWA ! Nie wyobrażam sobie 10 strażaków z wyposażeniem próbujących wejść w ślizg. Wypornościowo na pewno Kontra da radę.

Nie jest łatwy zakup dobrego używanego silnika. Praktycznie zawsze jest taki zakup loterią. Na twoim miejscu popróbował bym coś z ustawieniem silnika na pawęży oraz doborem śruby. O ile masz 100% zaufanie do tego silnika. Jeśli takiego zaufanie nie masz zmień na 70 Hp. Zawsze 10 kucyków więcej. Tak nawiasem mówiąc moja Kontra 450 ma bardzo podobne wymiary i chyba jest cięższa od twojej łodzi. ........   Pokombinuj z ustawieniem silnika na pawęży, może z rozłożeniem balastu bo chyba jest coś nie tak. Ja pomimo ciut za małego silnika czerpię przyjemność z pływania od samego dołu......   

 

Pozdrawiam Marek.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marek za odp. To nie jest tak że jest całkiem kicha. Pływam w 2 osoby i jest spoko. Ale łódka jest przewidziana na 4 wędkarzy i wtedy 1-2 osoby muszą iść na przód i ledwo bardzo wolno wchodzi w ślizg. Patrzyłem na mocowanie mierzyłem i jest idealnie jak ma być. Wiesz łowię zazwyczaj sam lub z kolegą ale wkurza mnie że przewidziana na 4 osoby a nie daje rady. W szczególności że dałem naprawdę sporo kasy za nią i miało być git. Nie jestem fanem wielkich prędkości ale przyjechali znajomi oglądać łódź zabieram ich na pokład a ona zdycha🥴 Ciekawe czy 10KM więcej to duża różnica na wodzie. Na prawdę nie chcę nic tylko żeby się zbierała do ślizgu w 4 osoby a nie przez długi czas płynęła jak kuter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest, to bardzo dziwne co piszesz.  Ta łódka powinna przy silniku 60 Hp i czterech osobach na pokładzie powinna FRUWAĆ  nie tylko wchodzić w ślizg. Moja waży około 280 kg+70 kg silnik+ bambetle z akumulatorem około 100kg+ zbiornik paliwa z dwoma kanistrami zapasowymi 60kg+ moje 130 żywej wagi😡 + 3 osoby powiedzmy 210 kg i pies 40 kg. Silnik 50 Hp ciągnie od dołu i bez problemu wchodzi w ślizg. Nie sądzę by twoja łódka ważyła więcej od mojej (około 460kg bez żywego balastu). Coś jest z trymem lub wysokością ustawienia silnika, może śrubą. Rozumiem, ze trym silnika masz "kołkowy" nie elektro trym? Tu kilka stopni ustawienia do pawęży robi różnicę.  Poszukaj gdzieś w pobliżu jakiegoś doświadczonego wodniaka, może z serwisu. Niech poświęci sprzętowi trochę czasu, obejrzy, popływa, znajdzie błąd. Zanim będziesz się pakował w nowy silnik.

Pozdrawiam Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moja goła waży 450kg plus 2 aku 2 kotwice 12 i 9kg plus paliwo zbiornik coś koło 70l jak dobrze pamętam do tego sprzęt no i żywy balast. Poniżej masz zdjęcie. Wydaje mi się że waga robi tu robotę. Wiesz sprzedam mój silnik yamaha 60 2017r mały przebieg trochę kasy z niego będzie trafię 70tkę w dobrej cenie to nie będzie tak bolało...tylko pytanie czy 10KM zrobi na tyle różnicy żeby było warto. Sam wiesz jak jest trzeba zdemontować zamontować nowy masa z tym kombinacji gdzieś jechać po silnik i tak dalej😵💫 Nie wiem czy gra jest warta świeczki dlatego moje pytanie na forum

Screenshot_20220929-091219_Gallery.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeznaczenie tej łodzi (Kontra450) to ratownictwo. 10 osób na pokładzie, przy rzeczywistej długości kadłuba 4m, to pływanie tylko wypornościowe. B. dużym plusem tego kadłuba jest niezatapialność i odporność na uszkodzenia. Jak dobrze się przyjrzeć kadłubowi to widać dużą analogię z RIB. Przy tak krótkim kadłubie, w momencie wchodzenia w ślizg, dziób mocno idzie do góry i silnik ma co robić. Na 6 m kw. 4 osoby to już tłok. Moim zdaniem zamiana na silnik o większej pojemności ( większy moment obrotowy) poprawi sytuację ale nie będzie miało to nic wspólnego z ekonomią i komfortem pływania. 

 

P.S. W międzyczasie dodałeś zdjęcie. U Ciebie zacząłbym od zmiany śruby ( mniejszy skok). Jeżeli będzie wyraźna poprawa ( czas wejścia w ślizg) to następnym krokiem może być zamiana silnika na silnik o większej pojemności/momencie obrotowym ( większy uciąg na śrubie).

 

 

Edytowane przez mikijet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śrubę zmieniłem właśnie na mniejszy skok dodałem płetwę na płyte kawitacyjną poprawiło to wejście w ślizg ale nie na tyle żeby być w pełni zadowolonym przy 4 osobach na pokładzie. Nie chciałbym przesadzać z mocą silnika i przekraczać moc zalecaną przez producenta łodzi więc dlatego zastanawiam się czy gra jest warta świeczki i zastąpienie silnika yamaha 60 na 70KM coś poprawi . Ponoć 50-60 to praktycznie taka sama konstrukcjia tylko moc jest ograniczona elektronicznie plus jakieś małe zmiany  ale 70KM to zupełnie inna bajka. I tu szukam odpowiedzi. Dzięki za zainteresowanie i chęć pomocy👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To łódź wędkarska, jeżeli masz zalewane bakisty na ryby, to sprawdź czy po zwodowaniu nie nabiera przypadkiem od razu wody do bakist. To może być przyczyną. Kolega tak miał w swojej łodzi. Był błąd w montażu zaworu zalewowego i zaraz po wodowaniu komora wypełniała się wodą powodując problemy z wejściem w ślizg(duży ciężar). Po przeróbce zaworu, łódka fruwa jak ta lala. Silnik 60 KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rozwiązane jest to trochę inaczej. Bakista na ryby jest napełniana pompą którą sam steruje a wypuszczana woda również jest automatycznie lub spustem(takim korkiem). Na ten moment poluję zmianę na yamahe 70KM. Sprzedam swoją 60 i  jak dobrze pujdzie nie zabije mnie różnica w cenie tych silników i zobaczymy czy coś pomoże.

Jak by ktoś coś słyszał o używanej na sprzedaż to proszę o info😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. Jednak zdecydowałem się na zmianę z 60 na 70KM I powiem wam że jest znaczna poprawa przynajmniej jak dla mnie. Prędkość z 47-50km/h wzrosła do 62km/h i poprawiło się wchodzenie w ślizg.

Z różnic między tymi silnikami powiem wam że jest zdecydowanie inna stopa przede wszystkim większa (masywniejsza) z tego co doczytałem Yamaha stosuje ją do silników 115KM Dzięki temu można zastosować zdecydowanie większy wachlarz śrub. Dodatkowo silnik 70 konny jest 16-zaworowy w przeciwieństwie do 60. Na pewno coś tam pogmerali również w komputerze.  Wszystko to sprawia więc że nie zgodzę się z opiniami że jest to praktycznie ten sam silnik. Mogę z czystym sumieniem polecić jeśli ktoś się zastanawia nad taką zmianą a najlepsze jest w tym to że różnica w wadze 60 a 70 to tylko 5 kg. W załączniku podsyłam dla porównania stopę z 70 i 60.

Pozdrawiam jednocześnie Dziękuję bardzo wszystkim którzy chcieli pomóc.

20221109_142650.jpg

20221109_142701.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Taka opinia kolegi z forum umieszczona parę lat temu.

Yamaha F70 całkowita porażka, osiągi nie akceptowalne, w dodatku moc wyciągnięta z małej pojemności w ograniczonym wysokim  zakresie rpm., więc na obrotach musi wyć, trzeba odradzać ten sinik, on nie ma momentu obrotowego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kaspi napisał:

Z różnic między tymi silnikami powiem wam że jest zdecydowanie inna stopa przede wszystkim większa (masywniejsza) z tego co doczytałem Yamaha stosuje ją do silników 115KM Dzięki temu można zastosować zdecydowanie większy wachlarz śrub. Dodatkowo silnik 70 konny jest 16-zaworowy w przeciwieństwie do 60. Na pewno coś tam pogmerali również w komputerze. 

 

ale co za zaskoczenie ? 

 

60KM , 4-stroke Displacement 996 cm³ No. of cylinders/Con guration 4/In-line, SOHC Bore x stroke 65.0 mm x 75.0 mm Prop shaft output at mid range 44.1 / 5,500 rpm Full Throttle Operating Range 5,000 - 6,000 rpm  Gear ratio 1.85 (2413)

 

70KM, 4-stroke Displacement 996 cm³ No. of cylinders/Con guration 4 /In-line, 16-valve, SOHC Bore x stroke 65.0 mm x 75.0 mm Prop shaft output at mid range 51.5 / 5,800 rpm Full Throttle Operating Range 5,300 - 6,300 rpm  Gear ratio 2.33 (2812)

 

16 zawory, więc silnik kręci się wyżej i moc ma wyżej, kosztem dołu, przy lżejszych jednostkach, te braki na dole nie będą tak odczuwalne, przy ciężkich może być jak pisze Davson porażka, możliwe, że parametrami wstrzeliłeś się w wąską grupę jednostek gdzie ten silnik pokazuje jakieś efekty 

 

jako że silnik nie ma mocy na niskich to producent zastosował większe przełożenie 2.33 zamiast 1.85, żeby było bardziej uciągowo   

 

 

Edytowane przez Kazik_usa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę to co zauważyłem po zmianie. Łódź lepiej wchodzi w ślizg (szybciej) znaczny wzrost prędkości max. 

Co do odradzania tego silnika to jakaś bajka. Raczej mocno polecany przez większość serwisów niezależnych do których dzwoniłem podpytać o opinię o autoryzowanych dealerach już nie wspomnę. 

Raczej polecany jako najlepszy stosunek mocy do osiągów. 

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...