Skocz do zawartości

Trasa Zegrze - Węgorzewo


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Pod koniec maja zamierzam przepłynąć trasę z Zalewu Zegrzyńskiego na Jeziora Mazurskie. Czy ktoś płyną tą trasą i kiedy? Czego mogę się spodziewać w tym okresie ?  Głównie chodzi mi o Pisę bo całej reszty raczej nie boję się. Płynę weekendem 820.

 

A może ktoś dołączy i popłyniemy wspólnie? Termin do uzgodnienia.

Pozdro

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wysokim stanie wody nigdzie nie powinieneś mieć problemu. Przy niższym jest gorzej, bo na Narwi w Ostrołęce stawiają stopień spiętrzający przy elektrowni, a na Pisie robi się wąsko, zwłaszcza w górze rzeki. Teraz ciężko wyrokować, ale mimo śnieżnej zimy poziom wody na WJM nie jest zbyt wysoki, jak na tę porę roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to trasa którą chociaż raz w życiu powinien zrobić każdy żeglarz-motorowodniak śródlądowy. Ja osobiście byłem całym szlakiem zauroczony, rodzynkiem są meandry Pisy. A co do trudności....wszystko zależy od poziomu wody. Myślę, że 90-100 cm na wodowskazie w Ostrołęce zapewni spokojną żeglugę. Chyba jakieś doświadczenie masz, rzekę umiesz czytać, bo na oznakowanie aktualne szlaku bym nie liczył. Tradycyjnie setny kilometr Narwi zmusi do zwiększonej uwagi, choć przy 40 KM w Weekendzie nie powinno być problemu. Przewężenie powyżej Ostrołęki również może podnieść ciśnienie, polecam filmik na You Tube z przejścia tej cieśniny. Na własnej skórze tego nie odczułem gdyż płynąłem jeszcze przed tą koszmarną zabudową. Nie wiadomo jak Pisa przerzuciła koryto na niektórych odcinkach, ale myślę, że to może być dodatkowa atrakcja. Z portów jedynie Dom Polonii w Pułtusku i namiastka portu w Ostrołęce. Złap kontakt z Tomkiem Janiszewskim, on też udziela się na forum, trochę dziwny gość, ale Pisą spływa regularnie od lat z Warszawy na Mazury i ma chyba policzony każdy zakręt na tej rzece. Start proponuję z portu YKP Warszawa w Jadwisinie nad Zalewem Zegrzyńskim, mają solidną bramownicę do wodowania jachtu. Tyle w telegraficznym skrócie, tradycyjnie stopy wody..... 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahoj koledzy.

 

Dzięki za wszystkie rady, oczywiście wezmę sobie je do serca , ale ponieważ  Kolega viking pojechał mi po ambicji na całego, to po takiej rekomendacji,  gdybym miał burłaczyś po całej Pisie z cumą w zębach, nie mogę odpuścić i nie odpuszczę. Oczywiście wszystko zależy od natury i to pogoda zdecyduje na końcu.

Pływamy po rzekach od wielu lat, bo tylko tam można być blisko dzikiej przyrody, poszukiwaczy wrażeń na szybkich maszynach mało ,  woda na około jest tylko nasza , wszystko co potrzebne do życia mamy na pokładzie naszego domu a cumujemy prawie zawsze na dziko.

Przy okazji ponawiam moją propozycję dołączenia do  ekipy (oprócz nas popłynie  galar), może ktoś zdecyduje się popłynąć na mniejszej jednostce  , pomożemy w transporcie sprzętu biwakowego lub udostępnimy nasz. Podobno " w kupie siła"

, będzie bezpieczniej i raźniej

W założeniu jest trasa do Węgorzewa , ale najważniejszy z tego jest początek , czyli Narew i Pisa.

Pozdro.

Maciek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasę tę zrobiłem w moim (już nie krótkim) życiu wielo-wielokrotnie. Łódki były bardzo różne- i te duże i te małe i te szybkie i te wolne..... Kilka wypraw (lub ich fragmentów) też opisałem w różnych czasopismach wodniackich- począwszy od Przeglądu  Motorowodnego (kiedyś tam.....) , poprzez Yachting i Yachting Motorowy.....(parę lat temu "wstecz").

 

Zawsze była to jednak wielka wodniacka  przygoda, która na długo pozostawała w pamięci.

Mam nieodparta chęć powtórzenia trasy i w tym roku- kto  wie a nóż się uda. Najciekawszy jest to, ze rzeka a  w szczególności Pisa zawsze zaskakuje nas czymś nowym. I własnie  dla takich momentów warto pływać !!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki za kolejne słowa wsparcia dla mojego pomysłu. Dzisiaj rozmawiałem z kolegami z WOPR w Ostrołęce, zadeklarowali pomoc w razie potrzeby i troszkę uspokoili mnie w sprawie przejścia przez pseudo jaz. Nadal czekam na chętnych .

 

Pozdro.

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ahoj.

 

Dla chętnych na  wspólny rejs po Narwi i Pisie : termin to 29- 31 maja, płynę weekendem 820, druga łódka to klasyczny galar.

Wczoraj wróciłem z kilkudniowego objazdu drogami wspomnianych rzek, jaszcze bardziej podochociłem się na  przepłynięcie nimi. Na razie wody jest wystarczająco , ale co będzie za miesiąc zobaczymy, niestety terminu nie mogę przyspieszyć .

Łódkę zrzucam w Nieporęcie

pozdro

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Ahoj.

 

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam na pytania Kolegów, ale rejs troszkę się przeciągnął i wróciliśmy do Wrocka przed trzema dniami . Wszystko się udało, zgodnie z planem rozpoczęliśmy rejs w Nieporęcie , w piątek, 28 maja, załoga  cztery osoby, łódka weekend 820, start po zaprowiantowaniu  ok. 12.00, pogoda super, i tak było do końca. Stan Narwi w Ostrołęce ok. 150, stan Pisy w Piszu ok. 180. Narew oznakowana bardzo dobrze, na całej trasie bakeny, przy tym poziomie wody spokojna zabawa , prędkość wody od 1 do 3 km, nasza ok. 6 do 7. Nie śpieszyliśmy się, ale po trzech dniach , w Ostrołęce spadło kilkanaście centów więc troszkę przyspieszyliśmy, Pisa na razie trzymała się dzielnie. Po zdobyciu Nowogrodu padło hasło płyniemy dalej do końca oznakowanego szlaku, czyli do 250 km, ale po dopłynięciu do Łomży, apetyty na dalszą eksplorację Narwi przygasły, w Ostrołęce spadło poniżej 120. Wróciliśmy w podskokach następnego dnia do Nowogrodu i zaczęła się prawdziwa przygoda. Wpłynęliśmy na Pisę, stan na wodowskazie w Piszu ok. 170, prąd daje ok. 4 km, nasza prędkość to także 4, przypominam ,że płyniemy  pod górę i uważam że łódką która waży z załogą i ładunkiem ok. 3 tony, przy wymiarach prawie 9 na 3 m radziła sobie bardzo dobrze. Brak jakiejkolwiek infrastruktury żeglarskiej po drodze uważam za zaletę, wystarczy mieć wszystko na pokładzie i mariny nie są potrzebne. Noclegi oczywiście wszystkie na dziko, za to co dziennie ognisko do rana, kompanie w Pisie na pięknych łachach , absolutny brak disco polo i innych atrakcji miejscowości  turystycznych.Pisa jest piękna, dzika , nieprzewidywalna i te 500 zakrętów, często 180 stopni jeden za drugim to nie jest legenda, ale mając za sobą ok 2000 godzin za sterem jachtu motorowego, w większości po rzekach, nie miałem problemów. Trzeba zachować bardzo dużą czujność i refleks na zakrętach bo koryto rzeki, z odpowiednią głębokością ,  jest  dosyć wąskie, ale da się to zrobić  i jest przy tym bardzo dużo frajdy. Pisa niestety nie ma gospodarza i jest w niej bardzo dużo niespodzianek w postaci zwalonych drzew, pni, ogromnych korzeni  , których często nie  widać są pod wodą 20 do 50 cm i  nikt ich nie usuwa ,tu duży ukłon dla mojej załogi, jeden na oku , z nosem w wodzie to konieczność, bez tej pomocy byłoby ciężko. Było także świeżo zwalone drzewo,które całkowicie przegrodziło nam drogę , ale załoga jak doświadczeni drwale, po 2 godzinach pracy, poradziła sobie z tym problemem. Było i burłaczenie i przeciąganie łódki ślizgiem po zawalonych pniach, ale ponieważ pogoda nam dopisywała nos stop , daliśmy radę  . Przepłynęliśmy  prawie 300 km , silnik pracował 60 godzin zużył ok. 100 litrów benzyny , zjedliśmy wszystko co mięliśmy,  wypiliśmy ...... Pisz został zdobyty po 11 dniach, przy stanie wody 160 cm  i to jest taki poziom przy którym można to zrobić. jak będzie mniej to warto zwiększyć czujność.

Ogólnie wspaniała przygoda, cała załoga szczęśliwa, koszty śmieszne, można płynąć prawie każdym sprzętem trzeba tylko mocno chcieć, niestety nie wiedzieliśmy na całej naszej trasie naśladowców dokładnie ZERO no chyba że tych kilku szalonych skuteraków którzy przemknęli koło nas z prędkością bliską 100 robiąc metrowa falę i dewastując brzegi.

O dalszej części naszego rejsu czyli WJM nie piszę, każdy tam był i już wszystko na ten temat napisano, dodam tylko że pływaliśmy  po Mazurach pierwszy raz i jesteśmy także z tej części naszego rejsu bardzo zadowoleni. Oczywiście Węgorzewo zdobyte. Teraz łódka czeka na nas w Piszu gdzie za miesiąc zamierzamy kontynuować  naszą mazurska przygodę 

Powoli myślimy o przyszłym roku, może Bug i powtórka Pisy, kto wię, są chętni ?

 

Pozdrawiam.

 

Maciek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 8 miesięcy temu...

Da radę przepłynąć motorówką z zanurzeniem Min 0.43m a Max 0.91 z zegrza na Mazury ?

 

Przy aktualnym stanie wody najblizsze dni to chyba ostatnia szansa przed wakacjami bo wody ubywa, mam identyczne zanurzenie i plan na spływ od środy. Pierwotnie planowałem Odrę z Wrocławia, ale tam za mało wody za Malczycami. Zmieniliśmy plany na kanał Augustowski (tu najbezpieczniej z wodą) lub właśnie z mazur z Piszu na Zegrze. Płynął może ktoś w tym roku, albo doradzi co lepiej wybrać? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da radę przepłynąć motorówką z zanurzeniem Min 0.43m a Max 0.91 z zegrza na Mazury ?

 

Przy aktualnym stanie wody najblizsze dni to chyba ostatnia szansa przed wakacjami bo wody ubywa, mam identyczne zanurzenie i plan na spływ od środy. Pierwotnie planowałem Odrę z Wrocławia, ale tam za mało wody za Malczycami. Zmieniliśmy plany na kanał Augustowski (tu najbezpieczniej z wodą) lub właśnie z mazur z Piszu na Zegrze. Płynął może ktoś w tym roku, albo doradzi co lepiej wybrać? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...