Skocz do zawartości

Wyprawa z Zegrza Narwią i Pisą 15 sierpień 2014


radko1981
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich serdecznie.

15 sierpnia wybieram się niewielką motorowką darmar 505 z silnikiem 90 KM na wyprawę z zegrza na mazury.

Może są motorowadniacy którzy juz taka wyprawę odbyli i podzielą się doświadczeniami ?

Szukam także chętnych na wspólny wypad ?

 

Pozdrawiam

 

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sugeruję temat przemyśleć jeszcze raz - poziom wody w tym roku jest bardzo niski. Na WJM spadł o około 40-50cm, na jeziorze Roś w Piszu o ok.70cm. Sugeruję przeczytać:

http://forum.mazury.info.pl/viewtopic.php?t=11611

Pisa może się więc okazać problematyczna. Do tego dochodzi rozrośnięte zielsko.

Najlepszym czasem na takie wyprawy jest wiosna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...

Witam.

Ja w 2014 na koniec lipca po raz pierwszy płynąłem małą motorówką z Zalewu Zegrzyńskiego na mazury. Skuszony zostałem po przeczytaniu kilku wpisów na forach i w głowie wykluł się pomysł. Dopłynięcie na Roś zajęło mi dwa dni.Było gorąco i płytko ale się udało. Na narwi ok. 10 km. za Pułtuskiem po raz pierwszy wypychałem łódkę z mielizny. Kolejny problem pojawił się kawałek przed Ostrołęką na zwężeniu powalczyłem trochę z przejściem nad kamieniami. Dotankowanie w Ostrołęce i nocleg przed mostem w Nowogrodzie. Spotkałem tam dwóch fajnych gości którzy żaglówką robią tą trasę co roku. Na ich plecach przepłynąłem pierwsze 15 km. Pisy aż do ostrogi pod mostem. Cały czas na podniesionym silniku.  Na tym odcinku sporo pni  i kamieni pod lustrem wody. Dalej radziłem sobie jak mogłem. Raz jeszcze gdzieś na krętej Pisie wypychałem łódkę z mielizny i raz uderzyłem silnikiem o coś pod wodą tak, że wyskoczył z wody ale na szczęście śruba została w jednym kawałku.Pomimo niezapomnianych widoków dramat rozpoczął się po wpłynięciu do Puszczy Piskiej. Wodą płynęły jakieś rośliny podobne do trawy i co chwilę musiałem wycinać je ze śruby. Było tak aż do wypłynięcia za most w Piszu. Nocleg w tatarakach i rano w dalszą drogę przez Śniardwy do Mikołajek. Przy przepływaniu przez śluzę miły pan z obsługi dał mi numer telefonu i dzięki temu miałem codzienny komunikat pogodowy i wodny. Po ośmiu dniach pływania łódka na przyczepę i z Mikołajek na kołach do domu. Komunikaty o stanie wody trochę mnie zniechęciły i nie podjąłem walki. Może następnym razem. W tym roku czekam do wakacji i robię powtórkę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek dla kolegi.

Przy takim stanie wody płynąć to dopiero wyzwanie i mordercza walka.

Musiałeś być bardzo czujny, bo przy takim stanie wody to i 5 zapasowych śrub mogło być za mało.

No ale z drugiej strony takie wyprawy pamięta się do końca życia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Odpowiadając "jaceksu 79" dwóch żeglarzy  spotkałem jakieś 15 km przed Nowogrodem w górę narwii, z tego co pamiętam to mówili, że są z Warszawy lub okolic ale mogę się oczywiście mylić. A jeśli chodzi o czujność to trzeba ją zachowywać zawsze nie tylko przy takim stanie wody jak na Pisie, bo przez całą drogę śruba ostała się w całości a załatwiłem ją przy tankowaniu w Mikołajkach. Tu raczej strach był większy o poszycie łódki i spodzinę silnika niż o śrubę bo wiadomo co generuje większe koszty, a w przypadku uszkodzenia kadłuba lub spodziny to przerwa w pływaniu około tygodnia i koniec urlopu. A wymiana samej śruby to góra 10 minut i 450 PLN i płyniemy dalej.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Manewrując przy podpływaniu do  tankowania za mocno odbiłem w lewo i przy nawrocie zahaczyłem śrubą prawdopodobnie o linę od boi do kotwiczenia jachtów i śruba niestety się wyszczerbiła.>:( . Za błędy niestety trzeba płacić.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam kilka filmików ale  partnerka nie zgadza się na ekspozycję publiczną własnego wizerunku a ze zdjęciami pożegnałem się razem z komputerem w październiku. Komuś był bardziej potrzebny niż mi. >:D

W tym roku też ruszam między 11 a 13 lipca.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie może być problem z pływaniem po Pisie - stan jest bardzo niski, bliski krytycznego, a raczej się to nie zmieni. Z powodu remontu kanału Jeglińskiego ilość wody spuszczana do Rosia z WJM pozostanie zapewne na możliwie najniższym poziomie. Sugeruję poszukać raczej w tym roku innego kierunku żeglugi, np. nowo wyremontowany kan.Elbląski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

też zamierzam pokonać tą podobno przepiękną trasę.

Pojawił się jednak mały problem. Dowiedziałem się od człowieka z RZGW w Dębe, że budują jakieś zwężenie na Narwi przy elektrociepłowni bodaj w Ostrołęce. Zwężenie mające spiętrzać wodę aby łatwiej było zaspokoić potrzeby elektrowni. Niestety jak twierdzi mój "informator", spowoduje to spore problemy wszystkim tym, którzy nie dysponują mocniejszym silnikiem. W tym wąskim gardle nurt może nie pozwolić na bezpieczne przejście. Problem będą miały w szczególności większe jednostki z silnikiem 5-10 (np. transport jachtu na WJM).

Niestety nigdzie w internecie nie znalazłem żadnych info na ten temat.

Może jest ktoś z Ostrołęki kto mógłby to lepiej opisać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kolego jakieś 3 tygodnie temu pływaliśmy i widziałem ten "twór", jest zwężenie tak do 1/3 szerokości rzeki, prąd przyśpiesza jakieś x2 , dodatkowo spore zawirowania, łódka pychówka nie da rady. Dość niebezpieczne miejsce dla kajakarzy spływających rzeką w dół (w górę przenoska), łódka wigry 355 na elektrycznym nie dała rady, na yamaha 8km spokojnie z zapasem. Myślę że jeśli na reszcie rzeki pod prąd idziesz powyżej 10km/h to i tam dasz rade, problemem nie jest szerokość a jedynie nurt. Na dzień dzisiejszy stan wody jest w miarę wysoki, normalnie o tej porze roku powinno być z metr więcej, jeśli wybierasz się Pisą w górę to majówka wydaje się rozsądnym terminem. W zeszłym roku od połowy czerwca nie było już "normalnego" pływania. Jak pogoda pozwoli to zrobię jakieś fotki tego zwężenia i wrzucę na weekendzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

 

Czy ktoś w tym roku pokonał już może trasę z Zalewu Zegrzyńskiego Narwią i Pisą na Mazury? Pytam, ponieważ planuję w najbliższych dniach ruszyć tym szlakiem. Pogoda na weekend niepewna, ale gorsze od przelotnych opadów wydają się być stany wód podawane przez stacje pomiarowe:

Narew: Zambski Kościelne 144 cm, Ostrołęka 68 cm, Nowogród 55 cm

Pisa: Dobrylas 97 cm, Ptaki 87 cm, Pisz 151

Autor miniprzewodnika z locją Narwi i Pisy podał, że płyną przy stanie 60 cm w Ostrołęce. Wiem, niewielka to pociecha, ale jak widać można. Tylko, że ja chciałbym płynąć nie 4 dni, a pokonać całą trasę na raz (tzn. nie zupełnie: w czwartek pod wieczór ruszam z Nieporętu, aby zanocować za Pułtuskiem i z samego rana płynąć dalej). Większa prędkość - większe ryzyko.

 

A zatem, może ktoś notował stany wód przed swoim rejsem z poprzednich sezonów, może płynęliście w ostatnich dniach Narwią i Pisą, może ktoś mieszka w okolicy płytkich odcinków, lub przejeżdża i może coś powiedzieć... Będę wdzięczny za każdą radę i ostrzeżenie. Jeśli pogoda nie będzie fatalna, to zapewne wypłynę.

 

Jeszcze jedno. Jako, że nie planuję kończyć rejsu w Piszu, tylko pokonać szlak WJM, to byłbym wdzięczny za informacje o dogodnych miejscach do biwakowania na Jeziorze Roś. Nie wiem na którą godzinę dopłynę i czy śluza Karwik będzie jeszcze czynna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam serdecznie.

W poprzedni weekend chciałem się wybrać w mały rekonesans do Ostrołęki i może dalej do Nowogrodu i z dwudniowej wycieczki wyszedł kibel bo nie dałem rady przepłynąć za zakręty na wysokości wsi Chełsty. W zeszłym roku była susza ale takiej płycizny nie pamiętam. Dziś sprawdzałem aktualny stan wód na Serwisie Pogodowym IMGW i w Nowogrodzie 40 cm wody a pierwsze 15 km Pisy to droga przez mękę. Chyba zostaje kajak. A jeżeli chcesz przenocować domyślam się, że w namiocie to po wpłynięciu na Jezioro Roś płyń w prawo i masz tam plażę i sprawa załatwiona. A z tego co pamiętam to Śluzę Karwik uruchamiają o 8.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...