Skocz do zawartości

Rejs do Pułtuska z Zegrza/Warszawy


MotoDex
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wybieram się pierwszy raz w rejs po rzece z dziećmi i niechciałbym marnie skończyć z pustym bakiem albo urwanym silnikiem, więc prośba o konkretne wskazówki i odp. na poniższe pytania:

 

1. Ile czasu muszę liczyć na rejs w jedną i w dwie strony z Zegrza/Warszawy płynąc pontonem 10HP - max prędkość ~26km/h przy 4 osobach?

2. Ile paliwa potrzebuję orientacyjnie? Mam bak 12L a silnik to bardzo oszczędny Mercury 10HP najnowszej generacji ale popycha Mawerica 375 z 4 osobami, więc weźmie pewnie nieco więcej niż widnieje w specyfikacji.

3. Czy jest sens slipować się w Porcie Czerniakowskim i płynąć jeszcze kawałkiem Wisły i k. Żerańskim czy lepiej od razu walić na Zegrze?

4. Znam kilka płatnych i dzikich slipów na Zegrzu ale wcześniej nie miałem "problemu" z przyczepką, więc pytanie jak ogarniacie logistykę? Jeśli czasowo da się wyrobić w 2 strony to potrzebny jest jakiś spory parking przy slipie. Druga opcja to ktoś zrzuca mnie na dziko na Zegrzu a odbiera w Pułtusku ale to dodatkowe 0.5L dla szwagra dochodzi :D

5. Czy jest jakiś poziom wody przy którym lepiej sobie darować - zbyt wiele płycizn nawet jak na taką wyporną jednostkę? Ewentualnie na co jeszcze uważać po dordze?

6. Mam sondę Garmin Echomap z ActiveCaptain - podobno świetnie to działa na Zagrzu ale nie wiem jak na Narwi, pomoże coś?

 

Chyba tyle, reszta wyjdzie w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na spokojnie w 2 strony z piwkiem w Pułtusku taka wycieczka zajmowała cały dzień, w ślizgu łódką z Pułtuska do Zegrza to kladziesiąt minut, trasa to około 20 km. zeslipuj w Wierzbicy pod mostem masz ładny slip i stamtąd prosto na Pułtusk, takim pontonem nie musisz się martwić, wszedzie przepłyniesz, nawet w kanałach przez Pułtusk, skoro masz sondę to będziesz wiedział jaki jest poziom, ale generalnie na tym szlaku są może z 2 wypłycenia gdzie poziom nie spada poniżej poł metra, ja tam pływam dużą łodzią i nigdy się nic nie stało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Port czerniakowski i wisle daruj sobie jeżeli na wodowskazie nie ma powyżej 1m. Za duże niebezpieczeństwo. Dodatkowo jesteś uzależniony od czasu pracy sluzy bo potem nie wrócisz. Ale śluza przy stanie 1,3m na Wiśle sporo podnosi  wiec pamiątka na całe życie. Przestudiuj  mapę na Genesis map  Wiśle jak płynąć bo będziesz miał nogi jak z waty jak zobaczysz na środku wisly kamienie  i nie będziesz wiedział jak je ominąć.

 

Kolejna uwaga około godziny zajmie ci jak nie lepiej przepisowo  przepłynąć kanal zeranski 12km/h  co do wpłynięcia to ja byłem 2 lub 3 razy taka mala jednostka ale zawsze miałem zbiornik 24l przybsilnikun13,5km yamaszki.

 

Dobra rada jeżeli pokusis się o petle Pułtuska  to trym Max do góry!! Szczegolnie pod mostami.

 

Czas licz 2h w jedną stronę liczas od wejścia kanału na zegrze do Pułtuska. 

 

Co do samego zegrza jeżeli nie chcesz go zwiedzać docelowo to daruj sobie go bo tam tylko fala jest.

 

Narew plynac szlakiem raczej nic nie zaliczysz poza drzewem które jest widoczne w pewnym miejscu przed Pultuskiem.

 

W Pułtusku  zamów pizzę i wracaj.

 

Najlepiej zarezerwować  cały dzień na takie pływanie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, dzięki za wszystkie podpowiedzi - daje mi to już jakiś obraz. W takim razie Wisłę sobie daruję póki co i zostawię na wyższy stan wody. Kamieni się jakoś nie boję - zawsze taką lekką jednostką można dać na wsteku i próbować innym nurtem ale to strata czasu, więc zacznę od Zegrza i zobaczę co się dzieje na szklaku do Pułtuska. A śluzowanie zostawię sobie na kolejny raz bardziej jako ciekawostkę dla dzieci, bo spodziewałem się, że k. Żerański przepłynę w 35-40min ale jak to jest godzina czy ponad to bez sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oblatywałem to RIB-em z głeboką V (24 deg)

Wielka sruba o srednicy prawie 40cm, do tego pewnie 30-40cm trzeba dodac jak koncowki tub dtyklay wody więc w ślizgu potrzebowalem 75 cm minimum raczej

 

UVd8uj.jpg

 

Przed mostem (Pułtusk) przejscie na wypornosciowo, wysoki trym cały czas - tylko przy wejsciu w slizg nisko.

 

Ten RIB co na zdjęciu. Raczej 50 km/h było na większosci trasy, chyba, ze wedkarze to trochę wolniej

 

M538Zi.jpg

 

7Cjloz.jpg

 

Sruba o duzej srednicy stalowa. Ale odpuściłem jak kolega @Pawel_Wawa rozwalił z tworzywa srube na tej trasie. Ale nie wiem czy nie płynął wtedy wypornościowo

 

>>>>

 

W sensie odpuscilem od 2018 robienie tej trasy a wczesniej było kilka razy

Tym razem (z mapy) był zastawiony port jakąś jednostką więc zawrócilsmy do mariny w Białobrzegach na obiad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuł Michała @Kilwater07 z Jachtingu Motorowego.

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591606702art1.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591606703art2.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591606705art3.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591606707art4.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591606709art5.jpg

 

http://upload.secondsun.pl/img/1591606711art6.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... sporo rybaków siedzi i tu jest problem ....

 

Już od wielu lat nie łapię i nie zaliczam się do tej kategorii ale wiem, że moga się WEDKARZE obrazić za nazwanie ich RYBAKAMI ;)

 

Też potwierdzam multum wędkarzy.

W płynięciu też niefajnie bo sporo z nich na granicy szlaku a spławiki na szlaku lub wręcz na środku szlaki potrafili stać. Dlatego pływanie (dla mnie) to był cęsto slalom ze zgadywaniem z której strony żyłkę mają.

 

Wypadasz (w tygodniu) zza zakrętu mając 50-55 km/h i widzisz na srodku ponton i zgadujesz - po ktorej stronie kotwica - po obu stronac wędki - stoi prawie na srodku szlaku - i szybka decyzja =>jak ominąć ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... sporo rybaków siedzi i tu jest problem ....

 

Już od wielu lat nie łapię i nie zaliczam się do tej kategorii ale wiem, że moga się WEDKARZE obrazić za nazwanie ich RYBAKAMI ;)

 

[...]

 

I bardzo dobrze: wędkarz to nie rybak, nie należy obrażać rybaków.

 

A co do tych pontonów na środku to masakra jakaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A się przejmujesz o śrubę raz zerwałem komuś sumowa pleciona niechcący i potem się paknole o co chodzi ze tak tancowali i machali.  Brak oznaczika ze maja kotwicę usprawiedliwia twoje ewentualne zabranie  sprzętu ich pod wodę. 

 

[Nie ma kółka czarnego oznaczającego stanie na kotwicy a tylko wtedy mogą oni z lodzi łowić]

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wędkarze ?

fakt stanowią oni pewien problem.......

 

Kiedyś byli oni "dyscyplinowani" przez płynące do Gnojna barki. Jak się taki wędkarz zawczasu nie zwinął ze sprzętem, to ten został po prostu porwany.

 

Tak szczerze mówiąc, ze względu na szerokość Narwi, wędkarze ze swoim sprzętem nie stanowią tu wielkiego problemu. Ale na wąskim Kanale Żerańskim sytuacja wygląda dużo gorzej.....- wiadomym jest, ze wędkarze starają się jak najdalej od siebie zarzucić przynętę.

Dlaczego ?

Bo ryby zawsze najlepiej biorą pod drugim brzegiem, niezależnie od tego na którym brzegu aktualnie  stoimy (tj. jesteśmy).  8) 

 

Natomiast co do artykułu- to jest oczywistym, że niektóre opisane wątki niestety nie są już aktualne- np. już od dobrych 2-3 lat nie ma stacji paliw w Wierzbicy. Pozostaje tylko Nieporęt lub wariant spaceru z karnisterem.... :o

Ale reszta się generalnie zgadza !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten jeden raz miałem mało czasu, dziatwę na pokladzie (OK nastolatki) i to był środek tygodnia przed wakacjami (bodajże). I tak się złożyło, ze wyglądało to jak slalom między wędkarzami stojącymi na szlaku.

 

Może wędkarze, zakładali, że w tygodniu nikt nie pływa.

 

Przyznaję, że odkręciłem śrubę po pływaniu aby sprawdzic czy nie ma żadnej żyłki.

 

Wydaje mi się, że nie generowałem dużego kliwatera (sorry @Kliwater) bo zawsze patrzyłem w lusterko czy jakiś problemów nie powoduję

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za art., fajnie przeczytać przed podróżą.

To ja się martwiłem o kamienie/korzenie i prawie chciałem inwestować w sondę z jakimś przetwornikiem zaawansowanym a tu się okazuje, że lepszą inwestycją byłby radar wykrywający "rybaków"  >:D  ;D

 

Na szczęście ponton o takiej mocy to się momentalnie zatrzymuje, więc nie powinno być problemu ale 50km/h+ w ślizgu to współczuję się władować w taki slalom. Jakby nie było to okolice Zegrza i cuda się tam dzieją, więc trzeba zachować ostrożność. W ciepły weekend jest tam co najmniej 2x za gęsto a wariatów w za dużych i za szybkich łodziach jak na te warunki nie brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...