Andrzej763 Opublikowano 19 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2019 Ma ktoś namiary na sprawdzoną firmę która sprowadza łodzie z USA bo w necie jak czytam opinie to wszyscy naciągacze , domyślam się że to mogą być komentarze od konkurencji ale jest może na forum jakaś zaprzyjaźniona . Proszę o pilną odpowiedź bo 23 paź. zaczyna się aukcja i muszę znać koszty . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceknie70 Opublikowano 20 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Wpisz w Youtube" Adam i Motorówki" koleś ogarnia copart na samochody i motorówki ciekawie to przedstawia i pomaga ludziom nie władować się na minę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej763 Opublikowano 20 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 20 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Obejrzałem kilka filmów z tych aukcji i tylko zabetonowałem się w poczuciu, że nie jest to absolutnie mój stopień tolerancji ryzyka ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceknie70 Opublikowano 20 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Zgadza się ryzyko jest bardzo duże a w szczególności do łodzi nawet ogromne,ale co zrobisz jak chcesz kupić samochód z silnikiem którego w Europie nie ma,odnośnie motorówek to też wolałbym coś z naszego kontynentu bo w samolot i oglądasz a kot w worku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 20 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Jeśli ktoś myśli, że Amerykanie sprzedają za parę groszy świetne, pełnowartościowe łodzie Polakom bo ich lubią, to znaczy że jest naiwniakiem. Podobnie jak samochody są to uszkodzone jednostki, których po prostu nie da się sprzedać lub dopuścić do ruchu na rynku amerykańskim. Koniec kropka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 21 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Od lat cała rodzina jeżdzi autami z COPART-u. Przecież to nie sa aukcje dla PL ?? Aktualna HONDA Odyssey miała tylny błotnik i tyny zderzak do naprawy. Mazda żony - też tylny błotnik. Tylko moje widzimisię spowodowało, że wymieniłem na nówki oryginały (te częsci - zamiast "klepać"). W Niemczech i USA (może i gdzie indziej) jak tylny blotnik wgnieciony czy przytarty to traktują jako szkodę całowitą bo to niedemontowalna część. Kolega sprowadził prawie 100 aut z Copart przez kila lat i tylko z małą częscią wyszły problemy (podszykowane do zdjęcia) ale chyba tylko ostatecznie z jednym czy dwoma miał koszta i problemy. No ale on prowadzi od lat warsztat napraw i zna się na tym. Moja HONDA z przebiegiem 16k koszowała na aukcji 13k USD i kolega określił to jako kosmos cenowy. Jak się to robi porządnie, bez kombinowania to i tak finalna cena nie jest "darmo" Prowizja COPART, transport po tereniu USA, kontener, clenie, odprawa VAT w Niemczech, akcyza w PL i ostatecznie z 60kPLN (licząc wtedy USD po 4) robi się 90k PLN "na gotowo" (po wszelkich podatkach i wymianie wspomnianych elementów). Co do łodzi z USA to czy ostatnio nie ma wojny celnej i cło nie poszło do góry na łodzie właśnie ? I jak z akcyzą ? Plus kurs jest wysoki. I czy tam nie ma instalacji na 110 ? Portowej i wewnętrznej (czyli jakas ciepła woda czy inne rzeczy) I jak potem z rejestracją jak nie ma CE ?? Chyba, że ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lcz Opublikowano 21 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Myślę że największym obecnie problemem jest certyfikat EU którego będą zadać w Bremenhaven. A odnośnie aukcji to normalna sprawa jest ryzyko jest zabawa. Kupuje auta w ten sposób w Japonii i zdażyło się w stanach kupić , możesz kupić za grosze super auto i zapłacić dużo za złom tak samo jak w PL. A wybór łodzi w USA jest raczej "trochę "większy niż w PL :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 21 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Od lat cała rodzina jeżdzi autami z COPART-u. W Niemczech i USA (może i gdzie indziej) jak tylny blotnik wgnieciony czy przytarty to traktują jako szkodę całowitą bo to niedemontowalna część. Kolega sprowadził prawie 100 aut z Copart przez kila lat i tylko z małą częscią wyszły problemy (podszykowane do zdjęcia) ale chyba tylko ostatecznie z jednym czy dwoma miał koszta i problemy. No ale on prowadzi od lat warsztat napraw i zna się na tym. No niestety tak nie jest jak piszesz , szkoda całkowita jest wtedy gdy wartość naprawy przekracza wartość pojazdu przed szkodą .Podam Tobie przyklad ; Mercedes S-klasa rp 2018 wartość 110 tyś $ , uszkodzony błotnik tylny .Żadna inszura (jak to mówią w USA) nie pójdzie na to by zrobić z tego szkodę całkowitą, w serwisie lub nie w serwisie wymienią błotnik tylny i po zabawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 21 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Bazowałem na wyjasnieniach z filmu opisującego co warto kupic w Niemczech. Przeciez Copart sprzedaje auta z róznymi rodzajami szkody. Nie tylko "calkowita". Znajomy unika zwłaszcza tych po powodziach bo sprzedajac ponosi odpowiedzialnosc a w takim pojezdzie problemy mogą wyjść "z czasem". Ja wskazałem palcem która na zdjęciach w Copart a kolega dalej wszystko poprowadził. Ale już mu się znudziło bo to wymaga mnóstwo pieniędzy a zainteresowanie autami z dużymi silnikami spada. Wybierając dla siebie kierowałem się jak najmnijeszymi uszkodzeniami (aby były tylko w częsci "rufowej" I w przypadku Hondy Odyssej fabrycznym hakiem bo w serwisie dołożenie potem było kosztowne (w przypadku poprzedniej Hondy Ody, którą zrobiłem prawie 200 tys). Mam plan jeżdzić obecną aż zakaza uzywania aut spalinowych ... Wracając do "udek" jak USD było tanie cała masa została sprowadzona. Teraz obawiałbym się problemów które poruszyem wczesnie CE, 110V, wyższe cła z USA (wojna handlowa), ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej763 Opublikowano 21 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Panowie chodzi mi o tą łódkę wystawiają ją już drugi raz https://www.copart.com/lot/48278759 , a taką w Polsce znalazłem za 15 bez przyczepy , zetki i silnika z 2001r . Jeżeli wyszła by do 5tyś. USD było by ok ale nikt nie chce podać całkowitych kosztów a nie chę się zdziwić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 21 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2019 Ja podalem przy aucie 1. Prowizja Copart 2. 800 USD transport po USA (ale udka drozej pewnie - szacowałbym na 1k) 3. Kontener chyba 2-3 tys (ale moje auto z innymi kolegi było więc się podzieliło) 4. Nie pamietam czy pakowanie/rozpakowanie jest już w tej cenie Do tych 5 tys dołożyłbym 5 tys. Teraz Cło + VAT 23% i cś pamiętam, że cło poszło w ramach wojny handlowej http://samochodyzusa.com.pl/blog/nowe-ca-odwetowe-ue-2018/ Tu piszą, że 25% wiec masz już 12500 od tego VAT 23% i masz już 15400 ... Więc strzelałbym 15-16 tys USD minimum. Przy 5k USD na licytacji. Ale ktoś tu słusznie napisał ze są firmy sprowadzające (czy ten gość z YT) to one podadzą VAT jest na końcu od całości. Jakbyć odparawiał w Niemczech to VAT jest niższy ale cło będzie takie same ale transport pod dom zapewne droższy >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Pamiętam, że kolega tłumaczył mi coś o transporcie z aukcji do portu. Ze jest to jakos zryczałtowane ale zależy jak daleko jest przedmiot od portu z którego jest transport. O ile mnie pamięc nie myli to było albo te 800 albo 1600 USD nawet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej763 Opublikowano 22 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 Nie sądzę że ta łódka dojdzie do do 5tyśusd z uszkodzonym silnikiem (gdzie jest to największy koszt w łodzi) w poprzedniej aukcji się nie sprzedała .A na łodzie nie ma takich stawek . Taką łódkę w Polsce można kupić SPRAWNĄ za około 40-45tyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 22 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 To kupuj w PL - jaki sens kupowac coś w ciemno co wyjdzie w podobnej cenie ??? http://usaimporter.pl/koszty/ W tamtych artykułach było, że 25% na tej stronie, że 2.5% Przy autach na pewno 10% Takjak wspomniałem, * Prowizja Copart * Transport po USA * Załadunek (chyba, ze w cenie shippingu) * Transport morski (jak się nie podczepisz to płacisz za cały kontener) * Koszt odprawy (jakis posredni to musi zrobic) * 2.5% cła (bazując na linku) + transport do Ciebie * VAT 23% od całosci Przy 5k to raczej na pewno wyjdzie ponad 10k brutto na gotowo Mój kolega sprowadzał TYLK auta 1-2 letnie bo przy starszych te koszta dodatkowe zabijały. - starał sie kupowac kilka aut w jednej lokaizacji i wtedy transport ciut tniej - lora - optymalizował pod kontenery Zadzwoń do tych z linku i potwierdź. Tu nie chodzi zaufani czy nie ale na pewno znają realia i koszta I pamiętaj o problemach z rejestracją jak to CE nie ma ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_usa Opublikowano 22 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 Nie jest prawda, ze uszkodzony zderzak w usa to szkoda calkowita , bo czesc niewymienialna - totalna bzdura, wartosc szkody zalezy od wielu czynnikow, dokladnie to ogląda rzeczoznawca i to co dla Polaka tylko uszkodzony zderzak, to dla rzeczoznawcy w USA, dodatkowa belka , lekko zarysowany blotnik, uszkodzony system antykolizyjny lub podobny. Czasami pierdula sie wydaje, jakis czujniczek, radar, ale to trzeba wymienic, czesto razem z wiazką, a nowy sterownik, a na koniec to w serwisie skalibrowac. Znajomy kupil lekko uszkodzony , a doprawadzenie do ladu systemu DASS pochlonelo krocie. Naprawa nie ogranicza sie jak w Polsce do wymiany blotnika. Inna sprawa to wartosc auta, jest najczesciej na podstawie KBB lub podobnych narzedzi . I dla przykladu roczny 2018 mercedes S 450 sedan , z przebiegiem 50000, kosztuje rynkowo w USA 49678$, a nie 100tys $, i ta rynkowa kwota jest podstawa do okreslania wartosci auta, o szkodzie calkowitej decyduje pare rzeczy nie tylko wartosc naprawy 100% szkody, ale w roznych stanch ta wartosc jest inna , auta w leasingu sa dodatkowo ubezpieczone i czesto przy nieduzej szkodzie ubezpieczenie je zabiera. Inna bzdura to ze kupuja na copart , kupujemy od ubezpieczyciela , ja tam moge nawet sprzedac, sprzedaja tam dilerzy, firmy transportwe, ubezpieczyciele. Diler zabiera Ci auto w rozliczeniu, sprawdza stwierdza ze nie warto go sprzedawac , wiec goni na copart lub odsprzedaje do komisu. Aukcje maja ceny minimalne i bywa ze to jest sprzedawane po pare razy, tutejsi handlarze, dilerzy najpierw to oblukaja, z "COPART" mozna negocjowac cene, posrednik moze troche klijenta obskubac jak zna narzedzia dzialania. A teraz jak ja kupilem wymarzona lodke na copart byla to lodka premium, w opisie nie startuje silnik, nie byla utopiona , na foto sliczna , zalozylem opcje najgorsza wymiana long bloku, przeliczylem cena nadal dobra. Po dotarciu do domu okazalo sie ze silnik nie startuje bo totalnie zniszczony, ktos nawet probowal go reanimowac wlewal rope/nafte do niego. Kupilem long block po kapitalce z remontem i gwarancja u specjalistycznej firmy za 10tys zl, potem sie okazalo ze nie robi alternator, potem sie okazalo ze sterownik ECU jest uszkodzony a ze byl nietypowy wylozylem kolejne 4tys, potem nowe wtryskiwacze 8szt , nastepnie wiazka silnika, nastepnie skrzynke bezpiecznikow 3tys zl, nowe zegary, ok. 3tys zl, nowy sterownik odpalania na kod, nowe automatyczne pompy zezowe. Okazalo sie ze ktos zwinal zbiorniki balastowe do robienia fali, kupilem nowe wieksze z pompami za 3tys. Zl. Mnostwo rzeczy po drodze, sensorow, czujnikow, nowy system audio, wewnetrzne piaskowanie kolektorow wydechowych z plaszczem wody, a na koniec nowa tapicerke i pokrowiec zrobilem , bo dobry stan na foto zaczal sie rozpadac w rekach, kupilem maszyne i szylem cala zime , bo gotowa okolo 15tys zl, wyszlo mnie moze z 4tys, regeneracja sruby i wymiana uszczelniacza walka. Mnostwo rzeczy uszkodzonych. Podejrzewam, ze lodka stala z rok na placu nie przykryta , slonce florydy, deszcz woda, warunki slone zrobily swoje, nawet nie wiem ile dokladnie mnie ten remont kosztowal z 50tys zl, cale szczescie ze mieszkam w usa , szukalem czesci tanio, sam robilem bo gdyby policzyc czesci serwisu i ich robote to kwota bylaby na poziomie 150tys. Doprowadzilem ja do stanu bardzo dobrego. Po 3 latach plywania sprzedalem i wyszedlem na zero. Paru moich znajomych ktorzy bawili sie aukcjami, porzucili ten biznes bo za duzo wtop. Teraz nagminne jest przyszykowanie przedmiotu do sprzedazy, nawet przez aukcje, chodzi o ukrycje wad, czesto jest opcja wykupu dodatkowej opini rzeczoznawcy warto wydac tez 100-150zl. Kupilem na copart pare miesiecy temu auto, duzego vana na ramie nosnej , w cenie smiesznej 1/5 wartosci rynkowej , 3 razy go licytowalem, nie zgadzali sie na sprzedaz , cena za niska, w koncu kupilem go, auto mialo sztywna kierownice i czyste papiery. Okazalo sie ze uszkodzona maglownica i wyrwany jest uchwyt taka tuleja mocowania maglownicy z ramy, oraz swiecila sie kontrolka airbag, zaden diler tego auta wiec nie chcial, profesjonalny spawacz mi naprawil to mocowanie , kupilem nowa maglownice za 200$ i czujnik airbagu za 50$, caly remont zamknalem w 300$ . Auto smiga ze az milo, zrobilem juz pare tysiecy, nawet oleje nie zmienialem bo okazlo sie ze przed uszkodzeniem auto mialo full serwis ,oleje a nawet amortyzatory zmienione. Chyba dill zycia jako odszkodowanie za ta lodke .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogorek Opublikowano 22 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 Kazik - ale sprawą główną wątku jest nadzieja założyciela tego wątku że - kupując udkę za 5 tys USD na COPART w USA - na gotowo wyjdzie go w POLSCE taniej niż tu może dostać (wspominał o 45 tys PLN w PL) Głownie pytał się o dodatkowe koszta wiec może mu podpowiesz. Z tego co pamiętam to musi liczyć - Prowizję Copart - Transport z miejsca gdzie udka do portu z którego popłynie do PL lub Niemiec (Bremmen..) - Koszt załadunku - Koszt kontenera (bo wątpię, że znajdzie kogoś drugiego do kontenera) - czyli koszt transportu morskiego - Koszt odprawy (Niemcy lub PL) - Koszt cła *tu jakies niezgodnosci w procentach) - Kwota VAT - Transport pod dom Ja nie sądzę aby to się opłaciło >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ty żyjesz w USA więc powyższych (prócz prowizji Cpart i transportu) nie masz przy zakupie a kolega będzie miał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_usa Opublikowano 22 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 Mniej wiecej poprawnie, mnie zaskoczono jakimis dodatkowymi kosztami portowymi, mialem cene dogadaną full z odbiorem w polskim porcie , a potem w porcie zostalem postawiony pod sciana i musialem doplacic nie pamietam ok. 1500zl. Nie wiem czy tak jest czy mnie naciagnieto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej763 Opublikowano 22 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 Nie wiem czy dobrze rozumiem z tego co piszecie , ta łódka liczę do 5tyś USD w Polsce bo wcześniej na licytacji też stało na 200usd ale widocznie jej nie sprzedali . A dlatego myślę o tej cenie bo firma spod Warszawy tak mi wyliczyła że jak łódka będzie miała cenę 500-1000usd to tak wyjdzie około 5tyś.USD ale tak ciężko się z tym pracownikiem rozmawia że nie wiem czy wie co mówi . A powiedział mi że z uszkodzonymi silnikami się nie sprzedają więć może jej nikt nie chce . Więc w takiej cenie było by ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_usa Opublikowano 22 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2019 Nie opłaca sie kupować łódke za 500-1000$, przy tak duzych procentowo kosztach sprowadzenia bo to nigdy nie jest tylko uszkodzony silnik w tej cenie. Tak naprawdę kupujesz skorupę. wrzuć mi link tej łódki to powiem Ci coś o niej, nawet ważne jaki ma silnik (zakładam, że inboard), bo jest pewnie starsza i na przykład jeśli na silniku Forda to będziesz miał problem z ogarnieciem tego. Z niektórymi częściami nawet w USA są problemy, albo drogie, nie zakładaj też, że wyremontujesz silnik, najczęściej to szrot po rozebraniu. Tak naprawdę im wiecej osób jest zainteresowanych i podbija to mniej potem masz problemów i ostatecznie wychodzi taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej763 Opublikowano 23 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2019 https://www.copart.com/lot/48278759/ trochę znam się na mechanice i z tego co widzę to jest problem z ciśnieniem oleju według zdjęć ale docelowo była by na przeróbkę diesla , ale kusiło by mnie sprawdzić ten silnik . Sprawdzałem na innych portalach w USA to sprawnych jest pełno od 4,5tyś. do 10tyś. USD więc dla nich nie opłaca się grzebać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albert.knz Opublikowano 23 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2019 To nie jest problem z ciśnieniem, ta łódka nie pracuje. Poprostu obrotomierz nie wrócił na pozycje 0 po zgaszeniu silnika to dość częsty przypadek w łodziach. Tapicerki zagrzybiałe, przy silniku coś ktoś grzebał, na pierwszy rzut oka brakuje flame arestora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 23 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2019 Czy możecie mi wytłumaczyć, dlaczego chcecie kupić coś co Amerykanie wystawili na śmietnik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_usa Opublikowano 24 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2019 oki dobre info to takie rejestracja MO - czyli Missouri, wiec jest szansa że nie pływał w słonej wodzie, na silniku też nie widać korozji nie widać śladów utopienia, ładnie też wygląda zetka i śruba, przyczepa, raczej słodka woda czyste papiery,dla ciebie pewnie nie ma to znaczenia, ale w USA to ma , jest jakby "bezwypadkowy" tapicerka, typowa jak nie dla przykrytego boata, brud deszczowy, może śniegowy, możliwe że nawet jakoś tam sie da ją odratować trochę doczyścić odpowiednimi środkami do vinylu i nawet nie będzie tragedii, nie widać spękań został podszykowany przez Copart do sprzedaży, umyty, odkurzony, itd... silnik chyba mercruiser 3.0 i alfa 1 - wiec dosyć podstawowa konfiuguracja, jedna z tanszych w naprawie widać, ze wersja doposażona , bo audio, drabina , głebokościomierz sama licytacja nie wystarczy musi sprzedawca to zatwierdzić . złe info to sporo rzeczy może nie działać, optymistycznie to silnik + coś tam jeszcze, maksymalnie to większość mechanicznych/elektronicznych, prawdopodobnie brak kluczy nie ma jej w bazach które mam, ubezpieczycieli, itd.. jeszcze temat CE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej763 Opublikowano 24 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2019 to co piszecie jest ok, liczę się że silnik nie działa , najważniejsze żeby zetka była ok ale to niewiadoma . Więc dalej nie znam odpowiedzi ile mogłaby w Polsce wynieść . Nie obrażając właścicieli w Polsce którzy sprzedają , łodki za 20tyś. zł które są w sprzedaży też długo nie pochodzą lub są do remontu a roczniki to lata 90 więc do budowy własnej łódki to jako baza wydaje mi się że posiada ciekawy wygląd . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_usa Opublikowano 25 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 ja nie znam cen podatkowych w Polsce, ale spróbujmy najwyżej niech mnie ktoś skoryguje kupujesz łódke za - 1000$ prowizje Copart pewnie z - 500$ transport z Virginia do portu, najbliżej okolice NY - ok. 1300$, transport statek z opłatami portowymi - ok. 2200$ ( z przyczepą droższy transport) podstawa do opodatkowania: 5000$ - 19000zł Firmy komplesowe trochę taniej załatwia transporty, ale wezną prowizję wiec wyjdzie podobnie. Dodatkowo mogą znacznie zaniżyć podstawę kwoty do opodatkowania, typu wpiszą full transport 700$ i to przejdzie, zaoszczędzisz 5tyś na podatku czyli podstawa 19tyś. CŁA odwetowe 25%, normalnie chyba 2.7%, VAT 23% = wyjdzie Cię około 29yś zł. licz 30tyś zł. naprawa 10-20tyś zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.