Kilwater07 Opublikowano 7 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Dzień 1 W piątek rano (tj. bardzo rano) ruszyłem DK 7 do Elbląga. Trasa w miarę pusta, pogoda w drodze fajna, a na miejscu byłem między 8 a 9. I niestety tu zaczął padać deszcz, stąd też wodowanie łódki na slipie w serwisie Suzuki szło mi dość "ociężale". Na wodę ruszyłem w deszczu i "najsamwprzód" popłynąłem w kierunku Drużna i Nowych Całunów. Nigdy tu nie byłem- wszystko super fascynujące. W Całunach na szczęście przestaje padać deszcz- zaczynam robić zdjęcia (zaraz kilka z nich dołaczę). Ponownie przez końcówkę Kanału Elbląskiego, przez Drużno, rzekę Elbląg i w kierunku Zalewu Wiślanego. Pod mostem pontonowym w Nowakowie przechodzę niemal na styk (może 3 cm zapasu) i po paru kilometrach wychodzę na przeogromny Zalew. Tradycyjną trasą po Szkarpawie docieram do śluzy Gdańska Głowa a stamtąd na Wisłę. Różnica poziomów bardzo duża: ponad 2m. Szalony prąd na Wiśle unosi mnie w kierunku Przenagliny i już po chwili jestem na Martwej Wiśle. Docieram do Gdańska, tankuje na Mołtawie i ........przychodzi potężny deszcz który mnie doszczętnie przemacza na moim małym RIBiku. Po deszczu szybka zmiana decyzji: a/ ja nocuję w hotelu (zamiast gdzieś pod namiotem) b/ łódka nocuje na gdańskiej przystani Żabi Kruk c/ a ja imprezuję z Kolegą VMENEM1 w sąsiadującym hotelu. Spotkanie choć krótkie, to miłe i intensywne.... I tak minął 1 dzień ! CDN C:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 7 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2020 Potwierdzam spotkanie z @Kilwater07, tak trochę w biegu ale zawsze warto! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 8 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Jarek ma trzy razy taką oglądalność jak inne fotki. :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skipper Opublikowano 8 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Trasę z Iławy na Hel zrobiłem już dwa razy,więc podglądam Twoje zmagania fajne foty ,fatalne lato,bo pogoda w tym przypadku jest ważna,ale idzie Ci nieźle,trzymaj się twardo,z pozdrowieniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 8 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 Dzień 2 Dzień drugi rozpoczął się od wyjścia na wodę z przystani Żabi Kruk. Podpłynąłem jeszcze po moje rzeczy na hotelowy pomost i "wio" w kierunku Westerplatte. Wyjście na zatokę i przy lajtowym płynięciu (aczkolwiek wiatr i fala wcale nie były takie małe) ruszyłem moją tradycyjną trasą w kierunku Sopotu , następnie Gdyni, podciągnąłem pod torpedownię (tak w połowie drogi do Rewy) i tam odbiłem gwałtownie w prawo aby strawersować zatokę prosto do Jastarni. Zawsze towarzysza temu nieco większe emocje, bo na wodzie pusto a odległości do brzegów spore. Fala akceptowalna - po niecałych dwóch godzinach od wypłynięcia z gdańskiej Starówki jestem w Jastarni na Helu. Ciekawym był fakt, że przy południowo-zachodnim wiatrze woda z zatoki "uciekła" i łódeczka musiała być zacumowana w sporawej odległości do brzegu. Wcześniej przejście przez "windsurfingowe" mielizny też nie było takie proste- należało maksymalnie podnieść silnik. Żadna łódka z "zetką" nie miała by na to szans... Dzień "pływania" definitywnie się zakończył- pozostały tylko spotkania rodzinne- w Jastarni mój brat prowadzi szkółkę windsurfingu i był to dzień jego urodzin..... :P Dorzucam kila fotek z tego dnia.... I tak minął 2 dzień CDN C:-) 1/ Trasa z początku 2 dnia rejsu- Moltawa 2/ Wyjście z gdańskiego portu na Zatokę 3/ Zbliżam się do Jastarni... 4/ Keytowcy i surfingowcy pod Jastarnią 5/ Nocleg łódki na "niskiej" wodzie pod Jastarnią.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 8 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2020 ".... Wcześniej przejście przez "windsurfingowe" mielizny też nie było takie proste- należało maksymalnie podnieść silnik. Żadna łódka z "zetką" nie miała by na to szans..." Rozumiem, że miałem se urwać zetkę przyjmując propozycję towarzystwa w swojej łodzi? ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gryf Opublikowano 9 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 Przepłynęliśmy tą trasę w dłuższej wersji Toruń - Gdańsk - Elbląg - pochylnie - Iława - Ostróda - Drwęca -Toruń. Oprócz mostu pontonowego i dwóch przeszkód na Drwęcy (rzeka do przepłynięcia tylko dla hardkorowców) nie ma żadnych przeszkód. Trasa jest do przepłynięcia przez każdą jednostkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 9 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2020 ".... Wcześniej przejście przez "windsurfingowe" mielizny też nie było takie proste- należało maksymalnie podnieść silnik. Żadna łódka z "zetką" nie miała by na to szans..." Rozumiem, że miałem se urwać zetkę przyjmując propozycję towarzystwa w swojej łodzi? ;D Vmen !!! No co TY- Ty byś podszedł torem wodnym do portu. To jest właściwa trasa dla "poważnych" motorowodniaków 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 10 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2020 ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 10 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2020 Dzień 3 No cóż wszystko co piękne kiedyś się kończy, stąd i mój rejs wszedł w finalna fazę. Finalna faza to znaczy powrót do Elbląga. Obiecywałem sobie wypłynąć wcześnie rano- ale po wspomnianych urodzinach brata wcale nie było to takie proste.... W drogę powrotną nie wyruszałem jednak sam. Na RIBiku "zaokrętował" się mój bratanek, który miał coś do załatwienia w Gdańsku. Wyruszyliśmy krótko po godzinie 10. Bratanek dotarł do gdańskiego portu, gzie po prostu wyskoczył na brzeg..... I tu trasy nie ma co opisywać , bo ona pokrywała się z trasą pierwszego dnia- aż do momentu "skrzyżowania " szlaki Szkarpawy i Nogatu. Dziesię kilometrów Ngatu przebyłem w szybkim ślizgu. Szlak ten przemierzałem już wielokrotnie, ale po raz pierwszy "skręciłem" w Kanał Jagieloński. Przepiękna droga wodna, szybkość ograniczona do 8 km/h i wcale nie ma się ochoty aby płynąć szybciej. Kanał ten po kilku kilometrach doprowadza mnie do Elbląga. Majestatyczna zabudowa nadwodna Elbląga wręcz przytłacza. Jednak po takiej trasie, kompletnie się na to nie zwraca uwagi, Jest rewelacyjnie !!!. Płynąc już rzeką Elbląg, po dwóch kilometrach docieram do mojej przystani. I FINAŁ wyprawy - ufff znowu się udało !!!! Co za ulga. :-\ Wyciąganie i taklowanie łodzi na slipie- można wracać w kierunku domu. Jest godzina 16, jeszcze mały obiadek w pobliskiej restauracji "Pod strzechą" i "wio" w kierunku domu. Do chałupy dojeżdżam ok. godz. 23. Było super- "ale w domu jednak jest najlepiej" . Mimo wszystko, pełna satysfakcja !!!! Syntetyczne podsumowanie 3 dniowego rejsu: a/ trasa rejsu- 290-300 km; b/ przepalone zostało ok. 70 litrów paliwa; c/ efektywny czas płynięcia =- 15 Mth Było przecudownie- mimo "uwag" do pogody.... Dzięki za śledzenie tej relacji.... POZDRAWIAM Fot. 1 Przed wyjściem na Zatokę (ja z bratankiem) Fot. 2 Wypychanie RIBa przez mielizny.... Fot. 3 Na horyzoncie klify miedzy Redą a Gdynią- ufff jesteśmy "uratowani".... Fot. 4 Na szlaku Szkarpawy Fot. 5 Nogat w "pełnej krasie"... Fot. 6 Dojście kanału Jagielońskiego do rzeki Elbląg (Andzik, dzięki za korektę...). Fot. 7 Serwis Suzuki w Elblągu- tu czeka na mnie slip, samochód i koniec rejsu. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 11 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2020 Nogat ślizgiem to wręcz świętokradztwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adzik Opublikowano 11 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2020 Fot. 6 Dojście kanału Jagielońskiego do rzeki Nogat. Do rzeki Elbląg :-) Gratuluję i zazdroszczę jednocześnie wyprawy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 11 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2020 Nogat ślizgiem to wręcz świętokradztwo! Grzegorzu, w odniesieniu do "świętokradztwa" O ile Szkarpawa ma ograniczenie (12 km/h) i oczywiście kanał Grunwaldzki też (8 km/h), to nie widziałem aby Nogacie stały jakiekolwiek znaki ograniczające tam prędkość. Chyba, że coś przeoczyłem.... Ponadto przy mojej małej łódeczce, delikatny ślizg generuje zdecydowanie mniejszą falę niż półślizg i oczywiście nie będę się porównywał do większych kabinówek, które wytwarzają przynajmniej kilkakrotnie wyższą falę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 11 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2020 Przepłynęliśmy tą trasę w dłuższej wersji Toruń - Gdańsk - Elbląg - pochylnie - Iława - Ostróda - Drwęca -Toruń. Oprócz mostu pontonowego i dwóch przeszkód na Drwęcy (rzeka do przepłynięcia tylko dla hardkorowców) nie ma żadnych przeszkód. Trasa jest do przepłynięcia przez każdą jednostkę. Pooglądałem film Kolegi Gryfa- wyprawa wyglądała rzeczywiście imponująco !!! O ile jet sympatyczniejsze podsumowanie wyprawy Gryfa z filmu na yutobe niż mojej wyprawy z ostatnich dni, gdzie u Gryfa jakże istotną pozycją świadczącą o "udaności rejsu po opisywanej pętli" jest pozycja: "dwie skrzynki piwa" ;) U mnie z uwagi na barak miejsca na malutkim RIBie takich możliwości nie było- pozostawały porty :D W porcie Żabi Kruk nad Mołtawą mieliśmy z Kolegą Vmenem tylko mały wstęp (ot taki "przedsmak" właściwych atrakcji). Vmen będąc tam samochodem musiał się ostro ograniczać gdyż chwilę później udawał się na jakieś rodzinne spotkanie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakes Opublikowano 26 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2021 co sądzicie o takim rozplanowaniu trasy i jakie miejsca na nocleg polecacie: mam 6 dni, start i powrót do Iławy cruiserem, generalnie prędkość spacerowa, jak trzeba mogę w ślizgu. w międzyczasie postoje na kąpanie odpoczynek itp. spanie w nocy na łódce. 1 dzień - Iława - Buczyniec - nocleg przed pochylnią. Czy znacie jakieś fajne miejscówki na jeziorze Ruda Woda aby przybić, zjeść itp. 2 dzień - Buczyniec - przystań Osłonka lub najbliższe okolice. tu nocleg. 3 dzień - Osłonka - Gdańsk - nocleg w Gdańsku, zależy i na podziwianiu miasta z wody wieczorem. 4 dzień - Gdańsk - Elbląg - gdzie najlepiej nocleg 5 dzień - Elbląg - gdzieś na jeziorze Ruda Woda 6 dzień - powrót do Iławy. Co myślicie o takiej trasie? czy nie za długie odcinki? niestety chyba w zakładanym czasie nie opłynę Malborka Tczewa itp. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi, porady i propozycje zmiany trasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grudzien Opublikowano 26 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2021 co sądzicie o takim rozplanowaniu trasy i jakie miejsca na nocleg polecacie: mam 6 dni, start i powrót do Iławy cruiserem, generalnie prędkość spacerowa, jak trzeba mogę w ślizgu. w międzyczasie postoje na kąpanie odpoczynek itp. spanie w nocy na łódce. 1 dzień - Iława - Buczyniec - nocleg przed pochylnią. Czy znacie jakieś fajne miejscówki na jeziorze Ruda Woda aby przybić, zjeść itp. 2 dzień - Buczyniec - przystań Osłonka lub najbliższe okolice. tu nocleg. 3 dzień - Osłonka - Gdańsk - nocleg w Gdańsku, zależy i na podziwianiu miasta z wody wieczorem. Marina w Gd Sienna Grobla lub Żabi Kruk 4 dzień - Gdańsk - Elbląg - gdzie najlepiej nocleg polecam Przystań Fala, siermiężnie ale czysto i blisko centrum 5 dzień - Elbląg - gdzieś na jeziorze Ruda Woda 6 dzień - powrót do Iławy. Co myślicie o takiej trasie? czy nie za długie odcinki? niestety chyba w zakładanym czasie nie opłynę Malborka Tczewa itp. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi, porady i propozycje zmiany trasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 27 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2021 Trasa bardzo fajna, ale mocno po styku. Płynąłem to samo ale start z Jezioraka. Dołóż dwa dni i będzie mega wypas z całodniowym zwiedzaniem Gdańska i wizytę na morzu też odpalisz. Np w Górkach. Z marin korzystałem tylko w Elblągu na mieście, fajni ludzie i stanąłem w Marinie Gdańsk (ceny całkiem znośne i stoisz na samej starówce) W Elblągu jest też w miarę blisko stacja paliw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakes Opublikowano 27 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2021 Niestety ilości dni nie wydłuże. A czy w tym sezonie bez problemu przepłyne śluzami i pod mostami w miejscowości Rybina, Drewnica, śluza Gdańska Głowa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domina w Opublikowano 28 Czerwca 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2021 tak wszystko działa mozna dzwonic do operatorów czekają i na miejscu działają zero problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakes Opublikowano 19 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2021 No i się udało. polecam. 1 dzień - Iława - Buczyniec - nocleg przed pochylnią. 2 dzień - Buczyniec - przystań Osłonka. super przystań, trzeba tylko rezerwować, obok można zjeść rybkę w barze. 3 dzień - Osłonka - Gdańsk - nocleg w Marina Gdańsk - rewelacja, centrum miasta. 4 dzień - Gdańsk - wypad na Westerplatte i wyjście na zatokę i potem wejście w Górkach Zachodnich i dalej w kierunku - Elbląg - nocleg przystań Fala. 5 dzień - Elbląg - Folwark Karczemka-już za pochylniami. Fantastyczne jedzenie i miejsce. 6 dzień - Folwark Karczemka - Iława. Naprawdę super. Spanie tylko na łódce. pogoda rewelacja. Co do zasady prędkość spacerowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.