Skocz do zawartości

Trasa Gdansk-Elblag


SeaDoo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień 1

 

W piątek rano (tj. bardzo rano) ruszyłem DK 7 do Elbląga. Trasa w miarę pusta, pogoda w drodze fajna, a  na miejscu byłem między 8 a 9.

 

I niestety tu zaczął padać deszcz, stąd też wodowanie łódki na slipie  w serwisie Suzuki szło mi dość "ociężale". Na wodę ruszyłem w deszczu i "najsamwprzód" popłynąłem w kierunku Drużna i Nowych Całunów. Nigdy tu nie byłem- wszystko super fascynujące. W Całunach na szczęście przestaje padać deszcz- zaczynam robić zdjęcia (zaraz kilka z nich dołaczę).

 

Ponownie przez końcówkę Kanału Elbląskiego, przez Drużno, rzekę Elbląg i w kierunku Zalewu Wiślanego. Pod mostem pontonowym w Nowakowie przechodzę niemal na styk (może 3 cm zapasu) i po paru kilometrach wychodzę na przeogromny Zalew.

 

Tradycyjną trasą po Szkarpawie docieram do śluzy Gdańska Głowa a stamtąd na Wisłę. Różnica poziomów bardzo duża: ponad 2m.  Szalony prąd  na Wiśle unosi mnie w kierunku Przenagliny i już po chwili jestem na Martwej Wiśle.

 

Docieram do Gdańska, tankuje na Mołtawie i ........przychodzi potężny deszcz który mnie doszczętnie przemacza na moim małym RIBiku.

 

Po deszczu szybka zmiana decyzji:

a/ ja nocuję w hotelu (zamiast gdzieś pod namiotem)

b/ łódka nocuje na gdańskiej przystani Żabi Kruk

c/ a ja imprezuję z Kolegą VMENEM1 w sąsiadującym hotelu. Spotkanie choć krótkie, to miłe i intensywne....

 

I tak minął 1 dzień !

CDN  C:-)

DSC05570_wynik.thumb.JPG.1ce99df9b5961254cb065458cccac199.JPG

DSC05558_wynik.thumb.JPG.d79389246e5ca37f08e9ee948a18b50a.JPG

DSC05529_wynik.thumb.JPG.cdee2b4de99a2cc2c9874562ab9dc29d.JPG

DSC05534_wynik.thumb.JPG.214f9a6d4c8ce478939963a04e239ea6.JPG

DSC05531_wynik.thumb.JPG.49367a47c109da727baf417930ebfc60.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 2

 

Dzień drugi rozpoczął się od wyjścia na wodę z przystani Żabi Kruk. Podpłynąłem jeszcze po moje rzeczy na hotelowy pomost i "wio" w kierunku Westerplatte.

 

Wyjście na zatokę i przy lajtowym płynięciu (aczkolwiek wiatr i fala wcale nie były takie małe) ruszyłem moją tradycyjną trasą w kierunku Sopotu , następnie Gdyni, podciągnąłem pod torpedownię (tak w połowie drogi do Rewy) i tam odbiłem gwałtownie w prawo aby strawersować zatokę prosto do Jastarni. Zawsze towarzysza temu nieco większe emocje, bo na wodzie pusto a odległości do brzegów spore. Fala akceptowalna - po niecałych dwóch godzinach od wypłynięcia z gdańskiej Starówki jestem w Jastarni na Helu.

 

Ciekawym był fakt, że przy południowo-zachodnim wiatrze woda z zatoki "uciekła" i łódeczka musiała być zacumowana w sporawej odległości do brzegu. Wcześniej przejście przez "windsurfingowe" mielizny też nie było takie proste- należało maksymalnie podnieść silnik.  Żadna łódka z "zetką" nie miała by na to szans...

 

Dzień "pływania" definitywnie  się zakończył- pozostały tylko spotkania rodzinne- w Jastarni mój brat prowadzi szkółkę windsurfingu i był to dzień jego urodzin..... :P 

Dorzucam kila fotek z tego dnia....

 

I tak minął 2 dzień

CDN  C:-)

 

1/ Trasa z początku 2 dnia rejsu- Moltawa

2/ Wyjście z gdańskiego portu na Zatokę

3/ Zbliżam się do Jastarni...

4/ Keytowcy i surfingowcy pod Jastarnią

5/ Nocleg łódki na "niskiej" wodzie pod Jastarnią....

 

 

 

 

DSC05529_wynik.thumb.JPG.465c9d3cb82794da71702a50fce05362.JPG

DSC05551_wynik.thumb.JPG.0e23a104245c324df19bef822c9e9653.JPG

DSC05538_wynik.thumb.JPG.b3e9ecdd12deb2c47d8d59f9fd186e11.JPG

DSC05536_wynik.thumb.JPG.514216015a858b1a7127548fcfc6f3a1.JPG

DSC05539_wynik.thumb.JPG.f0ed297d66a74baa7cfe88baca15bc09.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

".... Wcześniej przejście przez "windsurfingowe" mielizny też nie było takie proste- należało maksymalnie podnieść silnik.  Żadna łódka z "zetką" nie miała by na to szans..."

 

Rozumiem, że miałem se urwać zetkę przyjmując propozycję towarzystwa w swojej łodzi? ;D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepłynęliśmy tą trasę w dłuższej wersji

Toruń - Gdańsk - Elbląg - pochylnie - Iława - Ostróda - Drwęca -Toruń.

Oprócz mostu pontonowego i dwóch przeszkód na Drwęcy (rzeka do przepłynięcia tylko dla hardkorowców) nie ma żadnych przeszkód. Trasa jest do przepłynięcia przez każdą jednostkę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

".... Wcześniej przejście przez "windsurfingowe" mielizny też nie było takie proste- należało maksymalnie podnieść silnik.  Żadna łódka z "zetką" nie miała by na to szans..."

 

Rozumiem, że miałem se urwać zetkę przyjmując propozycję towarzystwa w swojej łodzi? ;D

 

Vmen !!!

No co TY-

Ty byś podszedł torem wodnym do portu.

To jest właściwa trasa dla "poważnych" motorowodniaków 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 3

 

No cóż wszystko co piękne kiedyś się kończy, stąd i mój rejs wszedł w finalna fazę.

 

Finalna faza to znaczy powrót do Elbląga.

Obiecywałem sobie wypłynąć wcześnie rano- ale  po wspomnianych urodzinach brata wcale nie było to takie proste....

 

W drogę powrotną nie wyruszałem jednak sam. Na RIBiku "zaokrętował" się mój bratanek, który miał coś do załatwienia w Gdańsku. Wyruszyliśmy krótko po godzinie 10.  Bratanek dotarł do gdańskiego portu, gzie po prostu wyskoczył na brzeg.....  I tu trasy nie ma co opisywać , bo ona pokrywała się z trasą pierwszego dnia- aż do momentu "skrzyżowania " szlaki Szkarpawy i Nogatu.

 

Dziesię kilometrów Ngatu przebyłem w szybkim ślizgu. Szlak ten przemierzałem już wielokrotnie, ale po raz pierwszy "skręciłem" w Kanał Jagieloński.  Przepiękna droga wodna,  szybkość ograniczona do 8 km/h i wcale nie ma się ochoty aby płynąć szybciej.  Kanał ten po kilku kilometrach doprowadza mnie do Elbląga. Majestatyczna zabudowa nadwodna Elbląga wręcz przytłacza. Jednak po takiej trasie, kompletnie się na to nie zwraca uwagi, Jest rewelacyjnie !!!.

 

Płynąc już rzeką Elbląg, po dwóch kilometrach docieram do mojej przystani. I FINAŁ wyprawy - ufff znowu się udało !!!!  Co za ulga. :-\

 

Wyciąganie i taklowanie łodzi na slipie- można wracać w kierunku domu. Jest godzina 16, jeszcze mały obiadek w pobliskiej restauracji "Pod strzechą" i "wio" w kierunku domu. Do chałupy dojeżdżam ok. godz. 23.   

Było super- "ale w domu jednak jest najlepiej" . Mimo wszystko, pełna satysfakcja !!!!

 

 

Syntetyczne podsumowanie 3 dniowego rejsu:

a/ trasa rejsu- 290-300 km;

b/ przepalone zostało ok. 70 litrów paliwa;

c/ efektywny czas płynięcia =- 15 Mth

 

Było przecudownie- mimo "uwag" do pogody....

Dzięki za śledzenie tej relacji....

 

POZDRAWIAM

 

 

 

Fot. 1 Przed wyjściem na Zatokę (ja z bratankiem)

Fot. 2 Wypychanie RIBa przez mielizny....

Fot. 3 Na horyzoncie klify miedzy Redą a Gdynią- ufff jesteśmy  "uratowani"....

Fot. 4 Na szlaku Szkarpawy

Fot. 5  Nogat w "pełnej krasie"...

Fot. 6 Dojście kanału Jagielońskiego do rzeki Elbląg (Andzik, dzięki za korektę...).

Fot. 7 Serwis Suzuki w Elblągu- tu czeka na mnie slip, samochód  i koniec rejsu.  :D

DSC05545_wynik.thumb.JPG.d94580d245310495e2f3a9e23c8cf7f3.JPG

DSC05546_wynik.thumb.JPG.14360728d7e4ef73e52ce262b8eb6077.JPG

DSC05548_wynik.thumb.JPG.22caf05ee6c2c2f6bb4f4d4ac12be841.JPG

DSC05564_wynik.thumb.JPG.dd1827febc1875a893ecf150b0c415f0.JPG

DSC05568_wynik.thumb.JPG.720db12bac0d2257030b001033b49b06.JPG

DSC05569_wynik.thumb.JPG.97473185b41611011b87915ea1346155.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nogat ślizgiem to wręcz świętokradztwo!

 

Grzegorzu,

w odniesieniu do "świętokradztwa"

O ile Szkarpawa ma ograniczenie (12 km/h) i oczywiście kanał Grunwaldzki też (8 km/h), to nie widziałem aby Nogacie stały jakiekolwiek  znaki ograniczające tam prędkość. Chyba, że coś przeoczyłem....

 

Ponadto przy mojej małej łódeczce, delikatny ślizg generuje zdecydowanie mniejszą falę niż półślizg i oczywiście nie będę się porównywał do większych kabinówek, które wytwarzają przynajmniej kilkakrotnie wyższą falę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepłynęliśmy tą trasę w dłuższej wersji

Toruń - Gdańsk - Elbląg - pochylnie - Iława - Ostróda - Drwęca -Toruń.

Oprócz mostu pontonowego i dwóch przeszkód na Drwęcy (rzeka do przepłynięcia tylko dla hardkorowców) nie ma żadnych przeszkód. Trasa jest do przepłynięcia przez każdą jednostkę.

 

 

Pooglądałem film Kolegi Gryfa-

wyprawa wyglądała rzeczywiście imponująco !!!

 

O ile jet sympatyczniejsze podsumowanie wyprawy Gryfa z filmu na yutobe niż mojej wyprawy z ostatnich dni, gdzie u Gryfa  jakże istotną pozycją świadczącą o "udaności rejsu po opisywanej pętli" jest pozycja: "dwie skrzynki piwa"  ;)

 

U mnie z uwagi na barak miejsca na malutkim RIBie  takich możliwości nie było- pozostawały porty :D

 

W porcie Żabi Kruk nad Mołtawą  mieliśmy z Kolegą Vmenem tylko mały wstęp (ot taki "przedsmak" właściwych atrakcji). Vmen  będąc tam samochodem musiał się ostro ograniczać gdyż chwilę później udawał się na jakieś rodzinne  spotkanie.....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

co sądzicie o takim rozplanowaniu trasy i jakie miejsca na nocleg polecacie:

 

mam 6 dni, start i powrót do Iławy cruiserem, generalnie prędkość spacerowa, jak trzeba mogę w ślizgu. w międzyczasie postoje na kąpanie odpoczynek itp. spanie w nocy na łódce.

 

1 dzień - Iława - Buczyniec - nocleg przed pochylnią. Czy znacie jakieś fajne miejscówki na jeziorze Ruda Woda aby przybić, zjeść itp.

 

2 dzień - Buczyniec - przystań Osłonka lub najbliższe okolice. tu nocleg.

 

3 dzień - Osłonka - Gdańsk - nocleg w Gdańsku, zależy i na podziwianiu miasta z wody wieczorem.

 

4 dzień  - Gdańsk - Elbląg - gdzie najlepiej nocleg

 

5 dzień - Elbląg - gdzieś na jeziorze Ruda Woda

 

6 dzień - powrót do Iławy.

 

Co myślicie o takiej trasie? czy nie za długie odcinki? niestety chyba w zakładanym czasie nie opłynę Malborka Tczewa itp.

 

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi, porady i propozycje zmiany trasy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co sądzicie o takim rozplanowaniu trasy i jakie miejsca na nocleg polecacie:

 

mam 6 dni, start i powrót do Iławy cruiserem, generalnie prędkość spacerowa, jak trzeba mogę w ślizgu. w międzyczasie postoje na kąpanie odpoczynek itp. spanie w nocy na łódce.

 

1 dzień - Iława - Buczyniec - nocleg przed pochylnią. Czy znacie jakieś fajne miejscówki na jeziorze Ruda Woda aby przybić, zjeść itp.

 

2 dzień - Buczyniec - przystań Osłonka lub najbliższe okolice. tu nocleg.

 

3 dzień - Osłonka - Gdańsk - nocleg w Gdańsku, zależy i na podziwianiu miasta z wody wieczorem.

Marina w Gd Sienna Grobla lub Żabi Kruk

4 dzień  - Gdańsk - Elbląg - gdzie najlepiej nocleg

polecam Przystań Fala, siermiężnie ale czysto i blisko centrum

 

5 dzień - Elbląg - gdzieś na jeziorze Ruda Woda

 

6 dzień - powrót do Iławy.

 

Co myślicie o takiej trasie? czy nie za długie odcinki? niestety chyba w zakładanym czasie nie opłynę Malborka Tczewa itp.

 

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi, porady i propozycje zmiany trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasa bardzo fajna, ale mocno po styku. Płynąłem to samo ale start z Jezioraka.

Dołóż dwa dni i będzie mega wypas z całodniowym zwiedzaniem Gdańska i wizytę na morzu też odpalisz. Np w Górkach.

Z marin korzystałem tylko w Elblągu na mieście, fajni ludzie i stanąłem w Marinie Gdańsk (ceny całkiem znośne i stoisz na samej starówce)

W Elblągu jest też w miarę blisko stacja paliw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No i się udało. polecam.

 

 

1 dzień - Iława - Buczyniec - nocleg przed pochylnią.

 

2 dzień - Buczyniec - przystań Osłonka. super przystań, trzeba tylko rezerwować, obok można zjeść rybkę w barze.

 

3 dzień - Osłonka - Gdańsk - nocleg w Marina Gdańsk - rewelacja, centrum miasta.

 

4 dzień  - Gdańsk - wypad na Westerplatte i wyjście na zatokę i potem wejście w Górkach Zachodnich i dalej w kierunku - Elbląg - nocleg przystań Fala.

 

5 dzień - Elbląg - Folwark Karczemka-już za pochylniami. Fantastyczne jedzenie i miejsce.

 

6 dzień - Folwark Karczemka - Iława.

 

Naprawdę super. Spanie tylko na łódce. pogoda rewelacja. Co do zasady prędkość spacerowa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...