maro k Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Witam.Chciałbym poprosić o poradę odnośnie komór wypornościowych, mianowicie posiadam łódkę 3,6m długości, która nie posiada komór wypornościowych,chciałbym je zrobić nie inwestując za wiele a do wypełnienia użyję butelek pet. pytanie jest ile trzeba by zamknąć tych butelek żeby to zdało egzamin.Ciężar łodzi szacuje na 100-120 kg(we dwóch podnosimy), + silnik ok. 50kg? Z góry dziękuje za podpowiedz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maro k Opublikowano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Tak ta łódeczka wygląda, poprzedni właściciel pływał bez komór, może się nie wywracał. http://img577.imageshack.us/img577/67/20121123325.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Litry wyporności to jedno. Ich rozmieszczenie to drugie. Zdjęcie podłogi w kokpicie by się przydało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AToMik Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 Gdzieś kiedyś czytałem, że dobrze te PETy zakręcać zimą O0. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2013 jak się zrobi cieplej będą twardsze :D Poważnie chcesz tą łódkę butelkami wypychać? Proszę nie rób profanacji, pływaj z głową i w kamizelce, wystarczy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AToMik Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Te PETy to częsta praktyka żaglowców. Jak w łódce brak komór i zaliczy grzybka, to ma szansę na to by pieszo do portu nie wracać ;). Jak się kolega ma lepiej czuć, to niech pakuje. Waży niewiele, no może trochę metrażu zabierze :). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Sea-Line Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Te PETy to częsta praktyka żaglowców - no nie do końca, może kiedyś za starych czasów kiedy nic nie można było kupić. praktyczne porady i wieli innych sposobów znajdziecie wszyscy pod tym linkiem: http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=14728&postdays=0&postorder=asc&highlight=komory+wyporno%B6ciowe&start=0 przepraszam administratorów za linka do innego forum, ale... temat jest zbyt szeroki żeby opisywać go ponownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AToMik Opublikowano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 W tej dyskusji forumowej pada link do http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/patenty/komory/komory.html w którym wydaje mi się temat jest całkowicie ogarnięty, i pozwolę sobie ten artykuł tutaj wkleić . Czym wypełnić komory wypornościowe?. Pytanie to jest zadawane bardzo często na grupie prz, forach żeglarskich jak i w rozmowach armatorów. Odpowiedzi są różne bo też i materiały stosowane do tego celu są różne. - bez żadnego wypełnienia. Jest to rozwiązanie mające podstawową wadę taką, że nigdy nie jesteśmy pewni całkowitej szczelności takich komór oraz towarzystwa klasyfikacyjne w tym i PRS nie uznają tego rozwiązania. Jeżeli już zdecydowaliśmy się na puste komory to muszą być przynajmniej dwie i każda z nich musi zapewnić pływalność po przebiciu i zalaniu pozostałych. Komory muszą być zaopatrzone w dekle rewizyjne zapewniające ich wentylację. - pianka PU o zamkniętych porach. Pianka wylewana jest "in situ" do komory tak aby ją wypełnić. Jest to rozwiązanie zapewniające dobrą skuteczność i zalecane przez towarzystwa klasyfikacyjne. Podstawową wadą tego rozwiązania jest bardzo mocne przyleganie pianki do ścianek komory. Najczęściej jedną ze ścianek komory jest poszycie kadłuba i w przypadku konieczności jego naprawy w obrębie komory, usunięcie pianki jest trudne i bardzo pracochłonne. Trzeba kategorycznie stwierdzić że do wypełniania komór wypornościowych w żadnym wypadku nie wolno stosować pianek budowlanych i izolacyjnych które najczęściej są nasiąkliwe. Pianki wylewanej "in situ" nie należy stosować w kadłubach drewnianych ze względu na brak wentylacji drewna co moż powodować jego butwienie. - styropian w różnych postaciach: płyty, bloki, "groszek", "chipsy". Powinien być opakowany w folię polietylenową gdyż jest wrażliwy na "chemię" wydzielającą sie z laminatów, farb i lakierów która, powoduje jego degradację i "znikanie". - butelki PET. Są bardzo dobrym materiałem wypornościowym pod warunkiem stosowania odpowiedniej technologii ich zamykania która zapewnia że powietrze nie schodzi z nich w wyniku cyklicznego ogrzewania i oziębiania. Powoduje to że PETy zapadają się tracąc pojemność. Do zastosowania w komorach wypornościowych należy stosować butelki PET i zakrętki po wodach gazowanych. Ich przygotowanie należy rozłożyć w czasie robiąc to ratami. Przed zamknieciem puste , wymyte i wysuszone butelki należy mocno schłodzić wkładają je na ok 10-15 minut do zamarażalnika o temp min -10 stop C. Po schłodzeniu i wyjęciu butelki z zamrażalnika, należy wytrzeć ręcznikiem papierowym krawędzie otworu ze skroplonej wilgoci, posmarować je uszczelniaczem i zakręcić nakętką. Nakrętkę dokręcamy "z czuciem" gdyż zbyt mocne jej dokręcenie może spowodowć po pewnym czasie jej pęknięcie. Uszczelniacz stosujemy w bardzo małych ilościach i tylko na krawędź butelki. Jako uszczelniacz można stosować różnego rodzaju FIXy i kleje hydrauliczne do rur z PCV oraz silikony. Po ogrzaniu się butelki do temperatury pokojowej jest ona "napompowana" i twarda. Jeżeli po paru tygodniach butelka traci twardość, to znaczy że jest źle zamknięta i nie nadaje się do włożenia jej do komory wypornościowej. Dobrze zamknięte butelki zachowują szczelność przez wiele lat. Mam możliwość kontroli butelek które były zamknięte w 1994 roku i do tej pory zachowują szczelność czyli już ponad 15 lat. Mozna też butelki PET wypełnić dowolną pianką, np budowlaną która je usztywni i zapobiegnie ich "pracowaniu" przy zmianach temperatury. a dzięki temu nie będzie z nich schodziło powietrze. - polietylenowe torebki wypełnione miękko powietrzem i szczelnie zgrzane. Mimo że wymieniłem je na końcu uważam że jest to najlepszy materiał do wypełniania komór wypornościowych lub dowolnych niewykorzystanych przestrzeni których w każdym jachcie jest pod dostatkiem. Praktycznie każdy jacht można uczynić niezatapialny. Mogą być dowolnych rozmiarów, wykonane z politylenu zarówno "low density" LDPE jak i "high density" HDPE. Mozna je robić z rekawa bez szwu jak i ze szwem. Jedynym warunkiem jest że szwy muszą być szczelne czyli szerokie. Ich stosunkowo niewielkie napompowanie powoduje że są miękkie i dają się włożyć do komór przez niewielkie otwory. Dzięki "miękkości" są też stosunkowo odporne na przebicia i przetarcia. Ich ogromną zaletą jest całkowita "sterylność", można je stosować w jachtach wykonanych z dowlnego materiału jak i w dowolnej technologii. Drewnianych, laminatowych, aluminiowych, siatkobetonowych i stalowych. W warunkach jachtowych ogromną zaletą jest ich łatwe usunięcie na czas naprawy czy też konserwacji. Powtórne ich włożenie jest łatwe i nie stwarza żadnych problemów. Jedynym problemem aby je stosować jest znalezienie firmy która mogłaby je zrobić. Szukać trzeba w firmach paczkujących towary sypkie lub płyny w foliowych torebkach. Można też pokusić się o ich samodzielne przygotowanie korzystając z polietylenowego rękawa i ręcznej zgrzewarki. W końcu lat 70 udało mi się "zamówić" 2 tys torebek wypełnionych "miękko" powietrzem w jednej z mleczrni rozlewającej mleko w torebkach. Były z czarnej folii z napisem mleko tłuste i rysunkiem krowy :-)). Jeszcze parę lata temu były w stanie "bez zmian" czyli doskonałym a miały już ponad 30 lat. Wojtek Kasprzak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maro k Opublikowano 29 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2013 Witam,dzięki za konkretne porady, co do moich planów, to chyba jednak napcham petów w części dziobowej i rufowej a pod podłogę trochę piany wyleje.Kamizelki oczywiście posiadam a i szaleństw zbytnio nie będzie bo motor za mały.A co do profanacji, to chyba już trochę zrobiłem,oblamowałem drewnianą konstrukcje, no ale to był jedyny sposób żeby posłużyła jeszcze jakiś czas-była w kiepskim stanie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Holci Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Ja wypiankowalem dno poliuretanem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 9 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2013 Blah, blah, blah :( Ale o co Wam chodzi???? Żeby coś ponapychać do łódki? Czy żeby nie utonęła? :) Pomysłów dużo, a efektów w zasadzie niewiele. A może jakbyś sobie kupił piłkę fitnesową, wsadził do dziobu i odpowiednio napompował? To co będzie się działo? ??? Ułoży się to do kształtu wnętrza łódki i jak zrobisz hacka to łódka stanie jak bojka dziobem do góry ;D A jak łatwo to wyjąć :) I podłogi nie trzeba rozbierać i nie ma lęku o uszkodzenie torebek polietylenowych nawet tych porządnie zgrzanych w zaprzyjaźnionym zakładzie ;) i petów nie trzeba.... itd itp! Powodzenia ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kozi Opublikowano 10 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 trzeba tylko wziąć pod uwagę, że leżący swobodnie na dziobie czy w innej komorze "balonik" w momencie tonięcia zostanie poddany dość dużej sile [odpowiedniej do swojej objętości] i będzie z tą dużą siłą dociskany tam gdzie akurat będzie powierzchnia wody ... czyli musi być wytrzymały i nie może być żadnych ostrych krawędzi w komorze ... ja bym jednak wolał kilka mniejszych niż jeden duży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 11 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2013 Podałem sposób jakiego używają nawet zawodnicy w P1. Zrobisz co tam sobie wymyślisz, przy torebeczkach foliowych też nie może być ostrych krawędzi ;) A "balonik" nie będzie poddany sile (odpowiedniej do objętości) tylko odpowiedniej do wagi pozornej zatopionej części łodzi. Tak sądzę, chyba, że fizyka się zmieniła ;D Wnoszę jednak, że nie widziałeś "balonika" fitnesowego ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kozi Opublikowano 11 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2013 To taki z dwoma "końcówkami roboczymi" ? ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyswe1 Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 ZIBI Ty na powaznie z tymi pileczkami porodowymi :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 Aby nie były to piłeczki z prezerwatyw ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 Piłka fitness super sprawa nawet jest gruba :D i z kolcami więc tak szybko się nie przebije 8) http://www.pilkifitness.pl/_var/gfx/089c040da5c3e743ec6e36459ff8261d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 bardzo wytrzymałe te piłeczki oto dowód http://forum.fregat.kiev.ua/attachment.php?attachmentid=32629&d=1354185169 ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyswe1 Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 No ..te pilki pierwsze zastosowanie mialy na porodowce. Pozniej ktos wpadl na pomysl ze mozna na tym zarobic i dorobil 2 mniejsze uchwyty + gumki No ale zeby stosowac jako wypornosciowe ? Wydaje mi sie ze to taki polsrodek Nic nie zastapi pianki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czeburaszka710 Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 Nic nie zastapi pianki. Zwłaszcza jak trzeba wydłubać żeby dostać się npr. do nakrętki od relingu czy czegoś podobnego lub usunąć pleśń i wilgoć przypadkiem zamkniętą w komorze ;) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyswe1 Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 Bylem tydzien temu na targach lodzi/sklepow/dodatkow i firm szkutniczych w Sztokholmie Wypornosciowki ktore tam byly zastosowane/pokazane to tylko pianka ( marine skum ) Wiec albo wszyscy sie myla albo wszyscy maja racje co do zastosowania pianek :) I nie trza wylewac tam gdzie sa nakretki/zakretki .Mozna przeciez dac wzdluz burt ( najczesciej jest tam miejsce )i nie musza byc zamkniete. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 13 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2013 Krzysiek, amerykę odkrywasz :) :) A nalej sobie pianki wzdłuż burt i popatrz jak to będzie wyglądać ;) Jak niewyrośnięty zakalec w starym piecu :D I proszę pamiętaj kolego, że co innego jest cykl produkcyjny nowej łodzi, gdzie fabrycznie stosuje się piankę, a co innego reanimacja 4 metrowej łódeczki. I nie trzeba do Sztokholmu jeździć aby się o tym dowiedzieć. A w trakcie produkcji łodzi środkiem wypornościowym jest nie tylko pianka do spieniania. Moja łódka nie ma ani grama spienianej pianki, nie ma komór wypornościowych i jest niezatapialna. Zgadnij dlaczego ;) A gumka jest skutecznym i szybkim półśrodkiem, nie wymagającym żmudnego remontu wiekowej jednostki. Chyba, że masz takie życzenie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Sea-Line Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 ... Moja łódka nie ma ani grama spienianej pianki, nie ma komór wypornościowych i jest niezatapialna... ;D Ale nie jest to chyba krypa którą pływał kiedyś Leonardo di Capri ??? w jednym z tych nudnych długometrażowych filmów ;D ;D ;D pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyswe1 Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 No slyszalem tez o pileczkach ping pongowych Ale wracajac do glownego pytania to musisz dac 120 l powietrza do 0 plywalnosci No tak na oko :) Pitagoras sie klania :) Zakladajac ze lodka ma okolo 70 l a silnik 20 l wypornosci i razem waza jakies 150 kg Czyli duzo tych flach trza napchac Albo okolo 7 cm na 30cm wzdluz burt zamknietego powietrza ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 14 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2013 @Sławek, to nie od Leonarda moja łódeczka :) :) Dla porządku powiem Ci, że łódka jest przekładkowa (baltek i herex) wzdłużnice i wręgi to też baltek do tego fotele z pianki podłoga to oblaminowana sklejka i zawsze jakieś 50- 70 litrów wolnego miejsca w zbiorniku paliwa i to wszystko. @Krzysiek, no nie wiem, teoretyczne rozważania. Pokaż mi tego pitagorasa na żywo ;) Czego wymagasz od zatopionej łodzi? Żeby pływała na powierzchni ??? Poniżej łódeczka z toną wody na pokładzie ;D http://madnessmarine.pl/images/torquay2011/big/14-14.jpg http://madnessmarine.pl/images/torquay2011/big/15-15.jpg http://madnessmarine.pl/images/torquay2011/big/16-16.jpg Jak będziesz miał taką przygodę i żadnej pomocy to i Pitagoras nie pomoże ;D Ta łódka nie utonęła i nie miała ani piłki, ani piłeczek, ani 30 letnich torebeczek ;) Podałem Ci rozwiązania z doświadczenia. Oczywiście zrobisz co tam w Szwecji Ci podpowiedzą. A jak już będziesz miał duże problemy z Pitagorasem to zrób łódkę z taką ilością pianki, żeby unosiła się nad wodą ;) Wtedy nie utonie. Ja w tym temacie już wymiękam :-X Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.