grzegorz74 Opublikowano 20 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2019 :( mam lany poniedziałek w sobotę. Panowie rozgrzebałem rufę a dokładniej bakistę rufową bo o ile w części pod kabiną jest obecnie sucho o tyle w bakiście rufowej ciągle było wilgotno i kiedy stawałem na dnie to słychać było wrogie syczenie, pojawił się też dosyć specyficzny smrodek. Zdecydowałem się przewiercić dno bakisty i ....... Pomocy. Wodę usunąłem i teraz suszę. Pytania jakie mam, zamontować korek odpływowy na rufie plus rewizję w dnie bakisty czy starać się osuszyć, i zamknąć pustkę tak jak było fabrycznie? A może zamontować pompę zęzową tak by wyciągała wodę z pustki pomiędzy dnem bakisty a kadłubem, ale wtedy komora będzie rozszczelniona więc nie wiem czy to bezpieczne? Czy ta pustka miała pełnić rolę komory wypornościowej? Na koniec pytanie dotyczące konstrukcji, czy to normalne że w łódce, wprawdzie niewielkiej, kadłub jest usztywniony jedynie na ostatnich dwóch metrach poziomo wlaminowaną sklejką stanowiącą jednocześnie dno bakisty a poprzecznie tylko jedno pionowe wzmocnienie na wysokości wejścia do kabiny, czyli jakieś 2 metry od rufy. Później w kierunku dziobu nie ma już nic. Podpowiedzcie proszę bo na długi weekend chciałem popływać :( Tylko nie podpowiadajcie że mam reklamować bo tego nie chcę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek1985 Opublikowano 20 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2019 Nie wiem czy dobrze widzę. Ale chyba sklejka jest cała przesiąknięta wodą i robi się czarna. Czyli już jest do wycięcia bo będzie gnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 kruszek czarne plamy to efekt zdjęć robionych starym analogowym telefonem w ciasnej i ciemnej komorze, sklejka jak najbardziej jest przesiąknięta wodą i to mocno ale czarnienia na niej nie widać. Na sklejce akurat producent na szczęście nie oszczędzał, widać po niej że jest dobrego gatunku, gęsta, twarda, dobrze sklejona, może wyschnie ::) Wczoraj wyciąłem otwór pod luk rewizyjny mały, teraz suszę i liczę na podpowiedzi, zostawić na stałe luk i wmontować korek czy laminować ja było pierwotnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek1985 Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Sklejka nie wyschnie nie ma szans. Jest zalaminowana więc nie ma jak wyschnąć. Aczkolwiek na pewno jakiś czas wytrzyma. A ile to niech ktoś mądrzejszy się wypowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 od góry zalaminowana więc suszenie jest trudne, używam wkładów pochłaniających wilgoć ( taka kamperowa metoda) trochę to potrwa stąd pomysł z lukiem rewizyjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Może niech Kolega uporzadkuje pytania bo jest chaos... Sklejka nie wyschnie nigdy, zalaminowana obustronnie ulega suchobutwieniu. Nie jest Kolega w stanie stwierdzić jakiej jest jakości. Wzmocnienia kadłuba to wkładka wewnętrzna - powstaje konstrukcja skrzynkowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 panpikuś się robi...porządek sklejka jest zalaminowana tylko od góry, trochę doczynienia ze sklejkami miałem, budowałem z nich nadwozia więc odróżniam Łotewskie wafelki od porządnej sklejki, ta użyta w mojej łodzi jest naprawdę porządna. Pytanie główne brzmi, probować przywrócić stan fabryczny czyli suszyć i potem zalaminować czy zostawić na stałe luk rewizyjny i wmontować dodatkowo korek w rufie by ewentualną wodę po pływaniu usuwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Nadwozia... Pojęcie nadwozia ma szerokie znaczenie, ja w nadwoziach mieszkalnych koniowozów używałem płyty warstwowej. Naprawdę porządna czyli po czym poznał Kolega że wodoodporna? Naprawdę porządna to sosnowa czy brzozowa? Ponadto, sklejki na rdzeniu z np ceiby są wafelkowate, ale zewnętrzne warstwy mogą być dowolnie inne. Wafelkowatosc wpływa też na obniżenie wagi co w niektórych przypadkach jest podstawowym wyznacznikiem doboru sklejki do wykonania zabudowy w jachcie czy wykonania dowolnych innych elementów. Do meritum. Znaleźć przeciek, wysuszyć, założyć Holt, założyć korek pamiętając o uszczelnieniu sztorców żeby woda od wnętrza nie penetrowała wzmocnienia pawęży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2019 Nie powinno być wody po pływaniu , zęza jest od tego by wodę zbierała i pompa by tą wodę wypompowała To ma tak działać , sklejka nie powinna być zalewania wodą bo jak namoknie to O0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anmarin_marine Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Panowie, po przeczytaniu waszych postów, nasuwa mi się jedno NIEDOWIARY, ale jednak, Panie Grzegorzu , to co Pan opisuje nie występuje w innych egzemplarzach, nie poinformował mnie Pan o tym wszystkim, ja się w żaden sposób nie uchylam od niczego, szkoda tylko że o usterkach dowiaduje się z forum a nie od Pana. To co mogę Panu zaproponować to nowy kadłub, nie wiem czy to Pana to usatysfakcjonuje, otóż Firma która wykonywała dla mnie laminaty, i zajmowała się montażem luków rewizyjnych, sklejaniem kadłuba mieści się w BIELSKO BIAŁA to : P.PH.U TOMI, na fotografiach widać że wykonawca podczas montażu zapomniał o USZCZELNIACZU. Zakres naszych prac przy łodzi obejmował : zamontowanie wyposażenia, silnika, szyb, relingów. Zdaje sobie sprawę że odpowiedzialność za całość spada na nas i powtarzam nie uchylamy się od tego. Proszę o kontakt z nami . Wiem że w zeszłym sezonie miał Pan zdarzenie na wodzie i roztrzaskał Pan spodzie, została wymieniona na nową. Nie chcę dywagować z Panem czy uszkodzenia są efektem takich czy innych zdażeń, jeżeli jest to nasza wina otrzyma Pan nowy kadłub i być może będzie Pan zadowolony. Informuję iż firma w Bielsku nie wykonuje już dla nas laminatów kadłuba, robione są w Ostródzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 27 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2019 :o 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 5 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Ano nie do wiary, tu się zgadzam. Panie anmarin_marine pragnę Pana uspokoić, owszem miałem zdarzenie na wodzie jednak nie wymieniałem spodziny tylko cały silnik, tak gwoli ścisłości podaję tę informację. Pewnie gdyby Pana zachowanie chociaż w 1/10 przypominało zachowanie panów z Taurusa i Panteniusa to wątku bieżącego ani informacji o fuszerach na forum by nie było, cóż, sytuacja wyglądała zgoła inaczej i obaj o tym wiemy. Dla zainteresowanych zamieszczam zdjęcia jak Pan to ujął "roztrzaskanej spodziny" oraz śruby która w owym roztrzaskaniu brała udział, każdy sobie właściwe wnioski wyciągnie sam, lub o takowe zapyta w serwisie Taurusa. Śmiało, ja wyrażam zgodę jakby co. http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(1).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(2).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(3).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(4).jpg Kolizja śruby z kamieniem miała miejsce na zupełnie wolnych obrotach (nieco powyżej 1000) i paradoksalnie to chyba brak obrotów narobił największych szkód. Poczułem jak kolejno łopaty uderzają o kamień i silnik zdławił się i zgasł. Śruba jak widać jest uszkodzona ale nie wygląda koszmarnie a posypała się nie tylko spodzina ale także silnik. W tym miejscu ogromne ukłony dla serwisantów Taurusa, zwłaszcza Pana Marcina, bo nie polecieli na łatwiznę, po wymianie spodziny wysłyszeli stuki w silniku których ja szczerze pisząc nie słyszałem, dopiero kiedy mi wskazali dokładnie w którym miejscu ucho przyłożyć je usłyszałem. Próbowali silnik ratować ( miał 40mth) ale okazało się że jest skrzywiony wał i naprawa przekroczy koszt wymiany. Panowie z Pantaeniusa także stanęli na bardzo wysokim poziomie i chociaż musiałem pokryć udział własny( logiczne) to zarówno dla Taurusa jak i Pantaeniusa jestem pełen uznania za profeskę w działaniu. Zamieszczam również zdjęcia sterociągu i jego rozmieszczenia, to właśnie serwis Taurusa poprawiał po Panu, pierwotnie sterociąg leciał pod dużym kątem, dawał duży opór i nie dało się zamontować poprawnie mieszka (tak tak, Pana dzieło) dlatego wspólnie wspólnie z serwisantami Taurusa podjęliśmy decyzję by przy wymianie silnika sterociąg obniżyć a dziurę po Pana dziele zamaskować kratką wentylacyjną. http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(5).jpg Dla odświeżenia pamięci zamieszczam też zdjęcie końcówki sterociągu Pana autorstwa. http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(8).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(9).jpg Od razu informuję że silnik nie jest do sprzedaży, nie chcę żeby ktoś go połatał i sprzedał niczego nie świadomemu nabywcy, ryzyko że silnik się rozpadnie istnieje a ja nie jestem świnia. Będzie sobie leżał u mnie aż go rdza zeżre lub aż wpadnę na pomysł stworzenia hausebota i tam go wykorzystam w duecie. O brakujące elementy dopraszałem się trzy miesiące, o wodzie wlewającej się z kokpitu pod pokład również Pana informowałem i to nie jeden raz, na koniec moich telefonów i wiadomości otrzymałem najpierw pyskówkę telefoniczną za którą Pan przeprosił a potem pyskówkę w wiadomościach Fb i informację że wlewająca się woda to nie Pana wina bo taki jest kadłub i inaczej się nie da odpływów poprowadzić a pompy automatyczne są zawodne i tyle Pan miał do powiedzenia. Teraz świruje Pan jarząbka udając nieświadomego pokrzywdzonego. http://upload.secondsun.pl/img/1557076947anmarine_480_cabin_(14).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076947anmarine_480_cabin_(15).jpg Skoro już Pan wymienił co Pan montował a czego nie, to zróbmy podsumowanie moich zastrzeżeń i sprawdźmy które dotyczą Pana a które firmy produkującej kadłub. 1) instalacja elektryczna na kablach głośnikowych puszczonych na skrętkę - wymieniłem (pana dzieło) 2) instalacja paliwowa zbiornik raczej z odzysku, pokrzywione i poklejone króćce - wąż zasilający do silnika na trytytce ;D wąż odpowietrzający zwisający poniżej zbiornika,tworzący syfon, wąż gruby do wlewu niczym nie umocowany, dyndający, zbiornik zbyt wysoki- króciec wlewowy cały czas naciskany poprzez podłogę kokpitu co powodowało rozszczelnienie i zapach paliwa roznosił się po całej łódce. Te wszystkie rzeczy poprawiłem. (pana dzieło) 3) drobne przecieki z ucha cumowniczego, lampy, odprowadzenia wody z rufy (niecka przed silnikiem) - uszczelniłem (pana dzieło) http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(10).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(11).jpg 4) brak korka i holta do komory na rufie, woda jeśli tam się dostanie to nawet nie bardzo jest jak ją zlokalizować ( bez wiercenia otworu) to najwięcej czasu mi zajęło ale już naprawiłem. 5) odpływy z kokpitu które prowadzą pod górkę a ich wyloty w burcie są poniżej lustra wody! To nie są odpływy tylko dopływy. Właśnie te odpływy narobiły najwięcej szkód, mogę je nazwać z wdzięczności Pana nazwiskiem? Fajnie się to komponuje.... Pomysł na rozwiązanie tego problemu oczywiście także już mam. (pana dzieło) http://upload.secondsun.pl/img/1557076947anmarine_480_cabin_(12).jpg http://upload.secondsun.pl/img/1557076947anmarine_480_cabin_(13).jpg 6) holt rewizyjny do komory wypornościowej zamontowany bez uszczelnienia, to tamtędy woda wpłynęła do komory pod kabiną i z niej do komory pod rufą 7) pęknięcia laminatu - z tym także sobie poradzę. 8) szarpak do silnika o który Pana pytałem podczas odbioru ;D ;D twierdził Pan że nie ma w zestawie i trzeba sobie sznurek nawinąć.......a jednak w zestawie jest, dostałem z drugim silnikiem. To w sumie pierdoła ale także świadcząca o podejściu do klienta i pracy. (pana dzieło) http://upload.secondsun.pl/img/1557076946anmarine_480_cabin_(6).jpg 9) montaż sterociągu (pana dzieło) 10) wkręty (łby) suwklapy wystawały, nie były odpowiednio głęboko wpuszczone w prowadnice, więc kółka o nie darły utrudniając zamknięcie - poprawiłem ( pana dzieło) Podsumowanie, nie wierzę że jestem jedynym przypadkiem, jestem pewien że kolejne niebawem się ujawnią i nie wierzę także, że zmienił Pan wykonawcę kadłuba bez przyczyny. Ot Tak sobie? ;D Prawdziwą przyczynę zna tylko Pan i On. Zapytać? Kadłuba nowego nie chcę, ten który mam po naprawieniu wszelkich niedoróbek "producenta" jest jak dla mnie bardzo okej, właśnie odbyłem nim tygodniowy rejs po Warcie. Relację z rejsu wlepię w odpowiednim dziale. Wprawdzie przed rejsem sporo czasu na naprawy musiałem poświęcić, ale dzięki temu znam ten kadłub lepiej niż Pan. Nie jestem fachowcem od łódek, zawsze to podkreślam, ale prowadzę firmę o uznanej pozycji na rynku i gdybym odwalał takie sztuki jak Pan, to szybko by mnie Renault, Iveco czy Mercedes przegonili, wpierw jednak klienci odpowiednio na forach podsumowali. Tyle że ja dbam o szczegóły a jeśli przytrafi się problem ( a to trafia się każdemu producentowi) to reaguję natychmiast i skutecznie i dzięki temu mam swoją renomę potwierdzoną autoryzacjami światowych koncernów. Forum jest właśnie od tego by się dzielić doświadczeniami i podpytywać o pomoc prawda? To przez uwagi panpikuś poszukałem reszty przecieków i chociaż to nie one są sprawcą wody pod pokładem to jednak były i należało je usunąć. A wystarczyło zamontować korek za 6 zł i nie spierniczyć fuszeranckim podejściem reszty elementów.......... i łódka byłaby miodzio. Cóż, nie wszyscy to rozumieją prawda? Z całej transakcji z Panem jedyną wartością dodatnią jest Pana zaangażowanie przy załadunku łodzi na przyczepę, serio, za to szacun, za resztę sorry ale tragedia z komedią. P.S Zdjęcia dodałem w kolejności tematycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 I pozamiatane. ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Chyba już więcej nie trzeba pisać, wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 5 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Wiecie jaką ulgę odczułem wczoraj wyciągając łódkę z wody po 6 dniach pływania....odkręcam korek a tam sucho! Teraz jeszcze tylko ogrzewanie zamontuję, bo dupska nam zmarzły w tym tygodniu okrutnie ;D a mam fajne ledwo pół roku używane ori Webasto i w końcu spokojnie (mam nadzieję) popłynę gdzie oczy i woda poniesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beny72 Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Co do ogrzewania to polecam Trume gazową Taką u siebie zamontowałem na łodzi.Super sprawa.Bardziej bezpieczna ze względu na chłodniejsze spaliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Dlaczemu temp spalin może być wyznacznikiem wyboru rodzaju ogrzewania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beny72 Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Gorący wydech w połączeniu z laminatem.... To tak na marginesie było.A co do łodzi kolegi to porażka a całej linii.Zastanawia mnie to z jakiego stopu jest wałek zrobiony w Evinie,że tak się wielowpust skręcił a gumy na śrubie nie ruszyło ani sama śruba zbyt mocnych śladów na sobie nie ma. Osobiście walnąłem w zeszłym roku w jakiś ajzol w rzece porzucony i śruba dostała po uszach ale z wałkiem ani silnikiem nic się nie stało a prędkość silnika wyższa była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 Gorący wydech w połączeniu z laminatem.... Trochę przesada moim zdaniem. Sam wylot gorący nie jest, ciepły tak ale nie jest to temp destrukcyjna dla kompozytu. Wydech już temp ma gorącą ale zazwyczaj jest izolowany, jeśli niedostatecznie można go sobie samemu do izolować. EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 22 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2019 Panowie dwa pytania do bardziej doświadczonych niż ja :P 1) Pompa zenzowa automatyczna Obecnie ogarnąłem już łódkę na tyle że zalanie grozi mi właściwie tylko w trakcie transportu łodzi (cabrio zwinięte) i zastanawiam się czy automatyczna pompa a bardziej pływak sterujący obecną pompą ma sens? Czy przerost formy nad treścią? Jeśli korzystacie to macie jakieś sprawdzone pływaki? Oczywiście do tego wyłącznik automat/off/manual 2) Radio na łodzi. Nie chodzi mi o umcyumcy na całą marinę a raczej o cichutkie lato z radiem przez wakacje ;D Mam na pulpicie między zegarami miejsce jedynie na okrągłe radyjko, np takie jak na focie, pytanie jakich używacie anten? Zwykłe samochodowe? Radio globalne pogodowe w PL działa? Clarion reklamuje się możliwością nasłuchu informacji pogodowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 23 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 u mnie się sprawdza zwykła samochodowa antena ok 30cm, ale możesz kupić sobie tzw płetwę rekina którą można gdzieś ukryć na łodzi, byle nie za blisko silnika, nie wiem czemu ale w instrukcji jest ostrzeżenie, że może zakłócać sygnały z silnika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 23 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 Jak nie ma pływaka to pompa jest tylko manualna a nie automat a to zasadnicza różnica. Istnieją w przyrodzie pompy z wbudowanymi plywakami. Czy włącznik trojpozycyjny jest dobrym rozwiązaniem nie wiem, ja podłączam automat przez bezpiecznik do aku a włącznik jest tylko do pracy manualnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 23 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 Swoją drogą widać po tym wałku śruby , że to szajs . Glina . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorz74 Opublikowano 23 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 panpikuś pompę mam zwykłą zamontowaną i miałem na myśli rozbudowę o pływak jak na zdjęciu, chyba że są jakieś lepsze? Z instalacją elektryczną jest tak że nigdy nie jest doskonała, oczywiście Twoja wersja jest prostsza co ma swoje zalety ale nie ma pozycji zero którą można by np podczas hopsania po falach wykorzystywać, zastanawiam się tylko czy moje lenistwo lekko nie przesadza z tą automatyzacją ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł_Wawa Opublikowano 23 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2019 Ja mam trójpozycyjny włącznik i pompę zintegrowaną z pływakiem, jest zasilana przez hebel, niby bezpieczniej ale jak się zostawi gdzieś na długo to funkcja auto nie zadziała. Okrągłe radio z Juli za 500zł na razie bardzo dobrze się sprawdza, jedynie nagrzewa się trochę nawet przy cichym graniu. Antena to 30cm kabla pod zegarami, niestety szumi kiedy podłączę telefon do ładowarki, warto myśleć o przyzwoitej zewnętrznej. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.