lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Panpikuś... Ja wiem,że najlepiej jest powytykac komuś coś na odległość. Po pierwsze nie ciąłem kątówka na oślep , chociaz mogłem tak zrobić bo na jedno by wyszło. Dwa,- piszesz ,że zostawił bym sobie baze na wkładce-jaką baze na jakiej wkładce?? napisałem,że podłoga-jej ostatnia warstwa czyli laminat została przyklejona do podłogi-sklejki na wielkie placki kleju. Wyprzedze to co mógł bys napisać-tak,próbowałem wyciąc zarówno całą podłogę w jednym kawałku i obydwie warstwy naraz jak i fragmentami. Nie dało się dlatego,że : sklejka do kratownicy była przykręcona śrubami z czego częśc z nich była długa i sięgała aż do kleju wzdłużnic rozsypanych i uwierz mi tylko miejscami udało się oderwać kawałek podłogi całą warstwą. dlatego wycinałem max głęboko-tu tarcza małego flexa 125 nie sięgała chwilami a duża -za duża i groziło przecięciem laminatu.I to było przykryte tą wkłądką białą z laminatu na wielkie place kleju (dlatego flex chwilami nie sięgał )Próbowałem od przodu (tam gdzie została piana,od samej góry,zaglądac i rozchylac żeby widziec którędy ciąć.Od tyłu nie szło,jest nisko i duże ryzyko wcięcia się w kadłub. Naprawde ciężko przez te cholerne przegródki.Ten roving który się rzuca tak w oczy trzymał wzdłużnice. Fragentu ogryzka nie użyje bo pare kawałków podłogi wyciąłem razem ze sklejką a pare kawałków podłogi rozrywałem laminat od sklejki i dopiero łomik pod śruby i sklejka odchodziła. Wzdłużnice były zbutwiałe i zgnite na max ale sklejka pod podłogą oprócz tego,że namoknięta to trzymała tez się dobrze z tym laminatem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Nie pstryknelo znaczy się. :D Baza czyli ten jedno lub dwucentymetrowy plaski fragmencik który został przy burcie po wycięciu podlogi. To jest baza dobra do nowej podlogi. Prościej się nie da wytlumaczyc... Może teraz pstryknie... Znaczy może zaskoczysz o co kaman... Ten malutki fragmencik właśnie nazwałem ogryzkiem, bo gdybyś ciąl z głową zostawił byś szerszy fradment do ktorego bez problemu dokleilbys podłogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Pstrykneło.. tu jeden z fragmentów- widac co ile mocowane wkrętami było (sama sklejka do kratownicy) na to szedł klej w plackach i laminat http://upload.secondsun.pl/img/142919266320150416_154946.jpg drugie foto przedstawia ten właśnie plackowaty klej pomiędzy warstwami http://upload.secondsun.pl/img/142919296620150416_155030.jpg a trzecie foto pokazuje całośc jako sztywną nadal konstrukcje.TYlko,że.. akurat fragment z tej lewej strony od dzioba strony jest rozerwany i od sklejki o laminat jest rozszarpany bo nie chciała puścic podłoga-mówie,było to zrobione tak ,że bez rozwalania tego nie szło się tam dostać A plan miałem taki żeby w całości ta białą wkłądkę wydłubać ! i wkleic na klej do sklejeczki jakiejs . Ten fragmencik ze zdjęcia jest za niski,i ciężki jak cholera. Decyzje podjałem taką,że wkleje podłoge dwiema warstwami.Pierwsza normalnie idąca tak jak oryginał a druga od strony dzioba będzie podniesiona,tylko musze policzyc grubośc tej górnej żeby dała się wygiąc i żeby wytrzymała http://upload.secondsun.pl/img/142919315520150416_155050.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Nie pstryknelo. :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Ten ogryzek który pozostał przylaminowany do kadłuba posłuży dla nowej podłogi-oczywiście ! , nie zrozumielismy się dokłądnie.Mało tego,nawet te przegrody nagne do środka celem uwidocznienia tego ogryzka przy przelaminowaniu z nową podłogą. Do tego ogryzka dokleje jedną warstwe sklejki, przelaminuję i na to wkleje drugą warstwe sklejki która będe stopniowo podnosił ku dziobowi względem pozostałego "ogryzka górnego" - białego. Teraz pasuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Pstryknelo :) Tylko czy zostawianie pustej przestrzeni pomiędzy sklejkami to dobry pomysł? Nie bardzo moim zdaniem. Ale może teraz ja nie łapie. ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 od rufy w strone dziobu sklejka będzie leżała na sklejce bez przestrzeni,dopiero metr przed końcem tej wklejki zaczyna się podnosić,tam moge wkleić albo podłożyc coś i też dac na jakieś większe placki kleju. Mówie o drugiej warstwie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Komplikujesz sobie życie. Sklejkę np 8 lub 10 bez problemu dopasujesz do tego łuku, należy o takim samym kształcie wyciąć wregi a potem wkretami podociagasz A2 które docisna płytę i moga zostać przecież. ... Wierc otwory przed montazem aby wkreta nie ukrecic lub wregi nie rozsadzic, gzynka wkret stozkowy na gladko jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Łukasz tylko uważaj, aby nie wyszła z tego aramada 2 ;) ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Dlaczego komplikuje...? pierwszą sklejke połącze na sztywno z ogryzkiem i kratownicą zeby usztywnić całosc kadluba a druga sklejka pojdzie na wierzch i połącze ją z tym ogryzkiem od białej wklejki i to tez usztywni .i da mi mozliwosc podniesienia przodu podłogi Hehe armada.. to na chwile obecną samą skorupą pozamiatał bym armade ;) Staram sie rozsądnie ją złożyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Można to zrobić inaczej i ta druga już nie potrzebna jest. Pokombinuj. I lżej będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 no mozna..można na ogryzek tylko w tym miejscu wkleić jakiś pasek porządnie i na to lecieć z podłogą, tylko podociągac mocno wkrętami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Na zapodanym wcześniej foto widać dennik z nakładką. Tak sobie radziłem ze splanowaniem sklejkowej podłogi. Tak jak Jacek wcześniej zauważył, po porozpinaniu wytłoczek dopierow widać jak sobie radził wykonawca ze spinaniem w całość. Naginanie do rzeczywistości było myślą przewodnią :D Teraz trzeba to jakoś poprawić. Kilka sznurków, prosta listwa i poziomica będą bardzo pomocne. Zajrzyj też do opisu budowy Madness'a. Tam nawet laser był w użyciu. Porób sobie szablony denników z kartonu i wpasuj je w dno ( nie zapominając o szpigatach). Dorób denniki i ewentualne nieścisłości z płaszczyzną podłogi zniwelujesz strugiem albo listwami dębowymi. Na tak przygotowanym stelażu sklejka będzie leżała bez niepotrzebnych naprężeń. Na finał przelaminujesz całość. Jeżeli drewno to także impregnat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Poziomica się nie przyda jak lodka wpierw nie będzie wypoziomowana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Spokooojnie. Do złapania poziomu poslużą wystające ogryzki ;) Położe listwę na nich w poprzek i będe stawiał wzdłużnice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Poziomica się nie przyda jak lodka wpierw nie będzie wypoziomowana... Tylko pozomowanie łodzi względem, czego? Ja używałem do przeniesienia zanużenia łodzi ( miałem ślady na antyfoulingu) do wewnątrz. Można wiertarką ;) Pokład w kokpicie powinien opadać w stronę rufy. Dokładniej w stronę zenzy i zamontowanej w niej pompy. Spadek 0,5-1 %. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Dlatego ciałem względnie tak,żeby chociaz jakis rant kontrolny został i żeby zrobić jak w oryginale-ze spadkiem ku rufie,poziomicy raczej nie będe potrzebował,prędzej sznurek czy tam prostą i sztywną listwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpikuś Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Względem poziomicy :) Ślad po wodzie przydaje się do niektórych rzeczy ale jest raczej mało wiarygodny ponieważ łódka nie zawsze stoi na wodzie właściwie. Na nowych skorupach śladu po wodzie ani np. paska wodnicy nie ma a szkutnicy jakoś zabudowę robią... Na oko? Nie. Jest kilka punktów odniesienia na podstawie których można każdy jacht właściwie wypoziomować... A jeśli nie o zabudowę drewnianą chodzi, to jak w stoczniach w pusty kadłub wklejają wkładkę denną żeby w poziomie była? I forma i kadłub który w niej siedzi muszą być w poziomie. Albo jak w skorupie żaglówki skrzynie mieczową wkleić dobrze skoro jacht nie wypoziomowany...? Jeśli bierzecie poziomice do reki do prac w jachcie pamiętajcie żeby jacht był wypoziomowany bo kicha wyjdzie. Chyba że chcemy tylko prostą kreskę odrysować... ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Problemem jest nie złapanie poziomu na stępce czy po trawersach. Pusta łódka na postoju ma przegłębienie na rufę i chodzi o złapanie poziomu podłogi w tym momencie. Ten poziom będzie punktem odniesienia do kąta nachylenia pokładu w kokpicie. Chodzi też o to, żeby pokład nie był poniżej linii wodnej w przypadku kokpitów samoodpływowych. Bardzo często się z tym spotykam na RIB,ach. Deszczówka zamiast odpływać z łodzi to wbija się we wszelkie możliwe zakamarki i przecieka do komór pod podłogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Pusta łódka na postoju ma przegłębienie na rufę i chodzi o złapanie poziomu podłogi w tym momencie. Ten poziom będzie punktem odniesienia do kąta nachylenia pokładu w kokpicie. A jak łódka nabierze wody w ślizgu to ta woda popłynie do dziobu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Na oko? Nie. Jest kilka punktów odniesienia na podstawie których można każdy jacht właściwie wypoziomować... A można prosić o więcej szczegółów? Jeśli masz przed sobą nową skorupę nieznanej łódki (nie wiesz, jak powinna stać na wodzie dociążona i z napędem) i chcesz zabudować podłogę odpływową na początek, to od czego zaczynasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Pusta łódka na postoju ma przegłębienie na rufę i chodzi o złapanie poziomu podłogi w tym momencie. Ten poziom będzie punktem odniesienia do kąta nachylenia pokładu w kokpicie. A jak łódka nabierze wody w ślizgu to ta woda popłynie do dziobu :) Jak zaryjesz pod konkretną falę to tak będzie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceksu79 Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Jeśli masz przed sobą nową skorupę nieznanej łódki (nie wiesz, jak powinna stać na wodzie dociążona i z napędem) i chcesz zabudować podłogę odpływową na początek, to od czego zaczynasz? Jak projektujesz łódkę to takie rzeczy szczególnie wiesz jak łódka ma stać na wodzie.. Jak kupujesz same dno od kogoś to dociążasz je tak jak na leży i na wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz2223 Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Co tak się uparliście z tym poziomowaniem..? u mnie oryginalnie podloga miała spadek ku rufie-do zęzy oraz pod fotelami miałem otwory odprowadzajace wode pod pokład celem nasączania piany i sklejki :) i to oryginalne otworki !! Podłoge odbudowuje wzgledem oryginalnej i punkty do zlapania poziomu zostawilem.Ale dyskutujcie.. - cos nowego się człowiek dowie ciekawego na zaś, a nóż się trafi jakis pusty kadłub. :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 17 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2015 "Jak projektujesz łódkę to takie rzeczy... ...a swoją drogą ktoś powie, że kiedyś dobrze łodzie robiono? jak patrzę na położony ten roving to aż krew zalewa ...." Po drodze od projektu do jego realizacji jest mnóstwo okazji do sp...enia czegoś. Więc nie jest oczywistym, że dobry projekt = dobry kadłub ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.