sys Opublikowano 7 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2014 no ;) idzie powoli praca ... łódka już na łopatkach i rozpoczęło się "zdzieranko" ...coś mi się wydaje, że moje Cameo było chyba wcześniej "bite", i mam nadzieje że nie było w przeszłości TyToyem :P ...to taka dygresja na temat starego wyłażących szpachli... ;) mam pytanko...co robić z tymi spękaniami ? Podkład i potem farba poliuretanowa ? Czy zdzierać do "żywego" i żywica... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 7 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2014 I jeszcze jedno... tylny rant na półokrągło czy ostry kant ? Podpowiedziano mi, że ostry rant szybciej "zrywa" wodę co idzie za tym że lepiej przyspiesza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beny841 Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 .... mam pytanko...co robić z tymi spękaniami ? Podkład i potem farba poliuretanowa ? Czy zdzierać do "żywego" i żywica... ja się tam nie znam przeprowadzam powoli pierwszy remont łodzi, ale jestem pewien ze tam gdzie masz spękany laminat to jak to po szpachlujesz pomalujesz to i tak pęknięcia wyjdą wiec ja bym radził to wyszlifować, czyli szlifować tak długo aż zniknie pęknięcie, ale oczywiście z rozsądkiem aby nie było dziur na wylot;p potem laminat potem szlifowanie szpachlowanie i szlifowanie :P Proste porównanie to w sumie podobnie jak remontujesz pokój;p jak masz na ścianie pękniecie to co robisz tylko szpachlujesz i malujesz ??? NIE ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 ;) chodziło mi oczywiście o to: "z rozsądkiem" ... w pewnych punktach mogę zerwać laminat do kości czyli do maty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 ...szlifuje, szlifuje i coraz bardziej... żałuję ;) Mam pomysł żeby cały rant wykleić paskiem tkaniny i żywicy epoksydowej tak żeby zaszedł po 2,3 cm na dno i na burtę a na to potem szpachel epoksydowy... będzie grało? ...i pytanie : czy można zamiast żywicy epoksydowej użyć żywicę poliestrową ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 To co popękane wygląda mi na starą szpachlę epoksydową trochę za grubo nałożoną. Ja bym to zdecydowanie oblaminował szerszym paskiem tkaniny lub lepiej rowingu, potem krawędzie delikatnie posmarował szpachlą dla wyrównania (koniecznie epoksydową) i wyszlifował. Jeśli zostawisz w takim stanie to może wejść woda przez te pęknięcia i mogą odpaść większe kawałki szpachli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Dziękuję za podpowiedź. Wczoraj zaprosiłem do siebie majstra z pobliskich zakładów(mam to szczęście) które robią wszelkiej maści nakładki na autobusy czy żywiczne części do koparek...powiedział mi że wygląda mu to na grubo położony żelkot w formie, który w końcu popękał. Tak jakby było dane więcej - specjalnie na krawędzie. Zaraz pod tymi spękaniami jest mata. Powiedział mi żebym tego nie zeszlifowywał bo jak wyjdzie tkanina to ::) Wyznaczył ścieżkę powiedzmy ekonomiczną : Cienka tkanina , żywica epoksydowa, szpachel epoksydowy, podkład 2x , farba poliuretanowa 2x, lakier x1 .... i parę lat spokoju. Na dzień dzisiejszy muszę zrobić wózek slipopodobny z palet tak żebym mógł przetransportować skorupę do garażu ponieważ od dwóch dni pada i mimo, że stoi pod dachem jest mokro...a prognozy nie są zachęcające do pracy na powietrzu ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2014 Po zrobieniu wózeczka remontowego skorupa trafiła do garażu gdzie przechodzi dalszą część napraw. Dziś poszła na pierwszy ogień naprawa tych spękań - epoksyd i paski żywicy w miejsca największych uszkodzeń. Na to wszystko dam szpachel epoksydowy...którego akurat nie ma w moim mieście. Jutro będę szukać w pobliskiej Pile a jak tam nie dostanę to tylko sklep internetowy... PS. Ile szpachli potrzeba żeby szpachlować te wszystkie żywiczne naprawki ? Może ktoś określić wzrokowo i powiedzieć choć przypuszczalną ilość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Pytania: 1)Czy Topkot rozrabiać małymi partiami czy też (w moim przypadku będą to pojemniki 1 kg i 2 kg) - rozrobić całość i starać się to wszystko jak najszybciej "wyrobić". (czas żelowania ok 20 minut) (Przyjąłem, że na malowanie całego spodu wystarczy mi 3 kg - czyli jak gdzieś wyczytałem powinno starczyć na jakieś + - 8 m2 ) 2) Cz jak będę malować małymi partiami topkotu, to jak dużo mam czasu na rozrobienie następnej parti farby i czy nie będzie problemu z połączeniem warstwy która została położona z warstwą którą będę nakładać. 3)Czy malowanie można zakończyć np. na styku podwodzie/pawęż i dokończyć malowanie następnego dnia? Tak, wiem że jest wiele informacji na tematów "topkot" lecz ogólnie rozpoczynają się od stwierdzenia "będę malować"..."a po malowaniu wygląda tak" ;) ...niestety nie natrafiłem na potrzebne mi informacje... może nawet je przeoczyłem :( ;) A w ogóle , z doświadczenia ktoś powie... starczy mi te 3 kg na dno i rufę ? (pędzlować będę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Ja kiedyś tak zniszczony laminat potraktowałem ( delikatnie ) piaskowaniem. Chore odfrunęło. Same spękania to pikuś. Pod spodem jest powietrze i odparzony żelkot, ,,nie dogonisz" napraw. Po piaskowaniu epoxyd grubopowłokowy, kilka razy ( dozowanie pędzlem) a dalej to już naprawa powierzchni. Z matą można się bawić na dużych powierzchniach albo w kilku miejscach. Ze zdjęć pokładu wynika, że tych miejsc jest dużo więcej niż kilka. Więc to już nie jest zabawa :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Większość tych spękań została naprawiona żywicą, tkaniną, w minimalnym stopniu szpachlą. Bardziej interesują mnie odpowiedzi na pytania o topkot. Choć już właściwie w południe będę mógł powiedzieć, że wiem jak się TO robi lub ...jak się robić nie powinno ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinMistkowski Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Sys, popraw mnie jak źle rozkminiam :) Ja nie z pomocą dla Ciebie tylko dla siebie :D Podniosłeś pawęź dokładając sklejkę 30mm łączoną na styk do istniejącej konstrukcji i oblaminowałeś ? Jeśli tak to czy nie powinno się tego zrobić jakoś zakładkowo i zastosować kilka warstw cienkiej sklejki przesączonej epoksydem ? Na twoje ostatnie pytania nie odpowiem ale sam liczę że ktoś się wysili i poradzi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Pytania: 1)Czy Topkot rozrabiać małymi partiami czy też (w moim przypadku będą to pojemniki 1 kg i 2 kg) - rozrobić całość i starać się to wszystko jak najszybciej "wyrobić". (czas żelowania ok 20 minut) (Przyjąłem, że na malowanie całego spodu wystarczy mi 3 kg - czyli jak gdzieś wyczytałem powinno starczyć na jakieś + - 8 m2 ) 2) Cz jak będę malować małymi partiami topkotu, to jak dużo mam czasu na rozrobienie następnej parti farby i czy nie będzie problemu z połączeniem warstwy która została położona z warstwą którą będę nakładać. 3)Czy malowanie można zakończyć np. na styku podwodzie/pawęż i dokończyć malowanie następnego dnia? Tak, wiem że jest wiele informacji na tematów "topkot" lecz ogólnie rozpoczynają się od stwierdzenia "będę malować"..."a po malowaniu wygląda tak" ;) ...niestety nie natrafiłem na potrzebne mi informacje... może nawet je przeoczyłem :( ;) A w ogóle , z doświadczenia ktoś powie... starczy mi te 3 kg na dno i rufę ? (pędzlować będę) Odp. na pyt3 brzmi TAK. Niemniej jednak ja na Twoim miejscu przynajmniej jedną warstwę przeleciał żelkotem, a później topkotem w celu izolacji. Malując jedną warstwę topkotem możesz łatwo się poprzecierać podczas szlifu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2014 A więc po kolei. Co do tej pawęży, to moja jest doklejona do oryginalnej na sikafleks (przed tym zabiegiem wzmocniłem właściwą pawęż) . Dołożona 30mm pawęż dodatkowo powchodziła w takie jakby kieszenie które pozostały po starej nakładce. Nie było co nacinać oryginalnej pawęży by zrobić zakładkę bo można byłoby osłabić i tak wysłużoną choć jeszcze będącej w dobrej formie konstrukcje. Teraz przyjdzie na to blacha AL , od przodu i od tyłu pawęży, na klej i razem to wszystko będzie skręcone. Powstanie coś w stylu - jak to określił jeden bardziej doświadczony kolega - bardzo badziewiasty setback. Nie mniej będzie on też bardzo wytrzymały. Mam taką nadzieję ;) A teraz w sprawie topkotu ... Wiem, że na forum jest kilku żel-kociarzy i udzielenie mi porady czysto technicznej choćby w formie jak viper (ad.3 - Tak) nie nastręczyłoby by im dużej trudności. Cóż... nic tak nie rzeźbi charakteru jak trudności które pokonujemy. A natrafiłem na kilka. Oto jakie rady mogę dać przyszłemu użytkownikowi ponoć popularnemu na forum TOPKOT 'u . Topkot w moim subiektywnym odczuciu nadaje się bardzo średnio do malowania jednostek turystycznych- rekreacyjnych o jakieś większej wartości. Chodzi mi o późniejszy wygląd , po wałku mamy "cytrynkę", po pędzlu smugi. Jest po prostu za gęsty aby dał się on fajnie położyć. Zresztą doszukałem się wielu stwierdzeń - "malowanie topkotem to nie taka lekka sprawa", lub też " Lepiej wygląda na zdjęciu niż w rzeczywistości"....bo tak jest. Co innego gdy reanimujemy jakąś łódkę wędkarską gdzie ładny wygląd nie ma aż takiego znaczenia jak wodoszczelność i trwałość oraz koszty. Moja cameo to żaden rarytas więc raczej nie będę się dalej pastwić na tej części łodzi. W moim przypadku topkot znajdzie się tylko na podwodziu. I całe szczęście. Górę wymaluję już natryskowo - farbą poliuretanową. Topkot użyję jeszcze do wyżelkotowania wnętrza i pokładu - i tu super spisze się wałek, ponieważ w tych miejscach porowatość będzie mocno wskazana. Te 3 kg starczyły mi na pokrycie podwodzia i rufy. I pewnie zostałoby jeszcze z 0,5 kg gdyby nie to że pierwszy kilogram rozrobiłem na raz i... wywaliłem do kosza owe pół bo nie zdążyłem wyrobić. W czasie pracy musiałem na szybko organizować sobie słoiki (0,5l ) i rozrabiałem w nich partie około 0,4 kg. Wtedy nadążyłem z nakładaniem pędzlem, których zużyłem w sumie 5 szt. Raz tylko spróbowałem użyć tego samego słoika i zostawały babole. Nie wygląda to na jakąś nawet pół-fabrykę lecz ta część nie będzie razić oka w przyszłej eksploatacji - najważniejsze, że jest szczelnie. Bardzo przydatnym gadżetem okazał się zegar ścienny. ;) Zakosiłem go żonie z kuchni by kontrolować czas jaki mam do nakładania kolejnych warstw... trzeba przyjąć że nie ma się więcej niż 15 minut na partię farby. Nie polecam mieszania topkotu razem z utwardzaczem w oryginalnym opakowaniu ... nie wiedziałem czy jest dobrze wymieszany - a to jest przecież kluczem do sukcesu. Mam możliwość malowania łodzi w garażu, który jest wewnątrz domu... i teraz mam smród w całej chałupie. Czyli też to warto mieć na uwadze. Czas jaki zajęło mi malowanie to około 1,5 h. W sumie po kolejnych ok 3h wszystko wyschło. Plus - niski koszt ( ok.100zł), pod pędzlem dobrze zalewa wszelkie dziurki Minus - smród, wygląd. Jutro stawiam łódź na przyczepę. Już chciałbym pływać! ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcink Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Nie zdążyłem Ci odpisać zanim wziąłeś się za robotę ale widzę, że już wszystko wiesz :) Topkot zawsze należy rozrabiać partiami bo żeluje szybciej niż w instrukcji - trudno jest odmierzyć idealnie proporcje i u mnie czasem już po 10 minutach zastygał. Powierzchnia po położeniu wałkiem czy pędzlem nigdy nie jest idealna, nawet kładziony natryskowo powoduję strukturę skórki pomarańczy - aby był gładki zawsze trzeba (mnie lub więcej) szlifować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2014 ;) no to jeszcze jedno pytanie: Czy można bezpośrednio położyć topkot na topkot? Tzn. przeszlifować i malować. Wyrzuciłem motorówe z garażu i przy świetle dziennym są lekkie przebicia :-[ Poza tym wymaga jednak mocnego szlifowania .... ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz W. Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 ;) no to jeszcze jedno pytanie: Czy można bezpośrednio położyć topkot na topkot? Tzn. przeszlifować i malować. Wyrzuciłem motorówe z garażu i przy świetle dziennym są lekkie przebicia :-[ Poza tym wymaga jednak mocnego szlifowania .... ::) Można! Tylko najpierw usuń całą parafinę i szlif! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zibi Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Bardziej interesują mnie odpowiedzi na pytania o topkot. Choć już właściwie w południe będę mógł powiedzieć, że wiem jak się TO robi lub ...jak się robić nie powinno ;) Czyli południe jeszcze nie minęło ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Czyli południe jeszcze nie minęło ;) Minęło już dawno i jak widzisz już wiem jak nie kłaść topkotu. Idę szlifować ... Można! Tylko najpierw usuń całą parafinę i szlif! :) Parafinę da się usunąć jakimś środkiem czy tylko poprzez szlifowanie ? OK/ Już znalazłem ;) http://forum-motorowodne.pl/remont-przebudowa-modernizacja-lodzi/polozenie-topkotu/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Sea-Line Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 A więc po kolei. ... Plus - niski koszt ( ok.100zł), pod pędzlem dobrze zalewa wszelkie dziurki Minus - smród, wygląd. Jutro stawiam łódź na przyczepę. Już chciałbym pływać! ;) a gdybyś zrobił to : Podkład epoksydowy + poliuretan było by tak: Plusy - łady wygląd, mniej poprawek, łatwiej, mniej polerowania i zabezpieczenie przed woda przez barierę epoksydową, minus- większy koszt (ok.300 zł), ale jak pomalujesz Górę wymaluję już natryskowo - farbą poliuretanową. to sam poczujesz różnicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinMistkowski Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Ja się nie znam ale z fotek wygląda jak jeszcze nie skończone. Działaj i powodzenia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 No i po szlifowaniu ...właściwie to wróciłem z burtami do punktu wyjścia . Pytanie : Jak poznać że już nie ma parafiny? nie błyszczy się ? Ten proszek do szorowania to musi być jakiś specjalny ? ??? No dobra Zibi ;) ... możesz już zacząć szydzić ;D ;) Sławek Sea-Line... masz w 100% rację. Miałem malować poliuretanem, pisałem o tym, ale mój lakiernik zaniemógł ...w Wielką Sobotę przed świętami poczytałem (jak widać mało) o topkocie, że to taka fajna sprawa... i pomyślałem, że czemu nie spróbować ... :D No to spróbowałem ;) Teraz jestem po szlifowaniu i żałuję że nie położyłem tego topkotu grubiej bo być może po przeszlifowaniu miałoby to jakiś wygląd ;) a tak powychodziły mi moje wszystkie zaprawki ;) Sławek, ile będę potrzebować poliuretanu na górną nakładkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Jeszcze jeden MINUS. Topkot na starym żelkocie się odparzy i będzie odchodził płatami. Jedyny plus takiej technologii to to, że następny remont pójdzie szybciej. Do zdjęcia topkotu wystarczy dobra szpachelka. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sys Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2014 no dobra... a jakby teraz zedrzeć ten cały topkot mechanicznie i wrócić do poprzedniego sposobu czyli poliuretan ? ...jutro mam dostać porządną szlifierkę oscylacyjną do testów... ... tylko głupiec będzie robił ciągle tak samo spodziewając się innych efektów a brnięcie w topkot będzie taką właśnie głupotą. Wątpię by położenie ponowne topkotu dało inny efekt estetyczny... zapewne znów skończy się na szlifowaniu...czyli "Macieju wróć"... ...nawet ułożyłem dowcip ...jaka jest różnica pomiędzy malowaniem topkotem a farbą poliuretanową ? ...jakieś 2 cm w bicepsie ::) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikijet Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Oscylacyjna tylko matowi powierzchnię. Szlifierka excentryczna byłaby bardziej stosowna. Ale powierzchnie nie są płaskie tylko wyoblone. Dopasuj jakiś klocek do profilu powierzchni i ręcznie wyrównaj profile a najlepiej długą pacę styropianową z przykutym papierem ściernym (najwyżej 120) i wyrównaj powierzchnie. Jak powierzchnie będą równe to możesz je wygładzić coraz drobniejszym papierem. Ech ... tyle już sę pisało na temat renowacji GFK a ciągle znajdzie się ktoś komu się wydaje, że można na skróty i będzie szybciej i taniej. Ale jak to mówią starożytni górale : jak sie nie obalis to sie nie naucys hej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.