Custom1600 Opublikowano 30 Grudnia 2023 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2023 Chciałbym się podzielić ciekawostką. Noszę się z zamiarem przenosin udku do Chorwacji, obserwuję bacznie opisy i doświadczenia kolegów, szczególnie kolegi „Smoki”…dostałem w prezencie gwiazdkowym książkę-atlas opisujący mariny i przystanie z licznymi uwagami nautycznymi i pogodowymi oraz wzmiankami obowiązujących przepisów naniesionymi na mapy. Mapy obejmują obszar od Słoweni po Czarnogórę, z wszystkimi wyspami. Dopiero dziś znalazłem czas żeby nad tym usiąść i jestem zaskoczony ilością informacji. Proszę o opinię czy ktoś korzystał z tej publikacji i na ile jest ona wiarygodna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 2 Stycznia 2024 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2024 Jest, to jeden z najlepszych atlasów / map papierowych wybrzeża Chorwacji. Zawsze mam go podczas wyjazdu ze sobą, a na łódce kserowaną kartę regionu po której będę się poruszał. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Custom1600 Opublikowano 2 Stycznia 2024 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2024 No i nie mam pytań, atlas jest zaje…fajny. Jakoś lubię opierać się na mapach papierowych w podróżach po lądzie też zawsze staram się mieć pod ręką papierowa mapę. Może dla tego, że daje zupełnie inną perspektywę niż wersję elektroniczne, a tutaj jeszcze tyle szczegółowych opisów. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 3 Stycznia 2024 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2024 Też zawsze przy dłuższych wyjazdach mam mapę papierową. Zaraz opiszę pewną sytuację (miałem w Makarskiej podobną z obywatelami Włoch). Parę lat temu moja znajoma jeżdżąca autostopem po świecie zabrała się z Włoch do Lublany auto - stopem do TIR-a. Kierowca miał jechać dalej gdzieś na Węgry. Parę kilometrów przed stolicą Słowenii w ciężarówce padł GPS. Koleżanka prowadziła TIR-a papierową mapą i na koniec oddała mu ją. Kierowca był "w niebo wzięty" , nie mógł się jej nadziękować. Czyli wedle starej Polskiej zasady: " Karate, karatem, a siekierka , siekierką". 🙂 Z atlasu 888... będziesz miał pożytek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.