Skocz do zawartości

Biały kruk czy kupa złomu...?


peezeet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Jedno mnie tylko zastanawia bo w zębatce do biegu "do przodu" siedziało łożysko igiełkowe a do wsteka tuleja ślizgowa z brązu? Czy tak było fabrycznie czy radosna twórczość?

Acha .....zapomniałem wspomnieć że trzeci wałek do zmiany biegu nadal siedzi zamurowany i ani drgnie.....moczy się nieustannie.  >:(

 

Według schematu powinno tam siedzieć łożysko igiełkowe, ale może być też tak, że jest to pierwszy wypust i na podstawie zgłoszonych usterek przeprowadzili modernizację zmieniając z tulei na łożysko. Czy w tulei jest kanałek ułatwiający rozprowadzenie oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kilka setek nie wpłynie znacząco na wytrzymałość skrętną, większym zagrożeniem jest ewentualny karb ale o tym to chyba wiesz a z tego co widzę to możesz dobrać nóż o takiej geometrii, że rozproszysz naprężenia. Większą zbrodnią była by próba napawania walka o tej średnicy.

 

Jak masz czujnik zegarowy to sprawdź jak głębokie są wżery..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem może być stoczenie twardej nawęglonej warstwy wałka, znaczy nie jest to problem tokarski w żaden sposób. Oby pod spodem nie wylazło miękkie .

PS w tym silniku naprawdę nie ma żadnej " zębatki" temat fajny ale litości dla technicznych.. to są koła zębate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie omieszkałem mimo późnej pory jednak sprawdzić kompresji. Nie wiem na ile wiarygodny jest taki pomiar???

Przed właściwą akcją psiknąłem do każdego cylindra nieco preparatu smarująco -penetrującego w sprayu i wynik był słabowity- 75Psi. Na pocieszenie...równo było we wszystkich cylindrach. :(

20201027_002811.thumb.jpg.7b4e2cc32789989e36c9163e675fcd47.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, kiedyś wpadłem na pomysł by przesmarować zamek Gerda preparatem wd-40... po chwili jechałem po nowy. Takie testy rób tylko na oleju do 2t. Swoją drogą fajnie Ci to idzie :)

Odnośnie ciśnienia sprężana. Ten silnik musi się rozruszać - doszczelnić. Popływasz trochę i sprawdzisz raz jeszcze. Pamiętaj tez, że on ma 65 lat i paliwa wtedy tez były inne. W Polsce 76 oktanów to była "norma" a olej do mieszanki jeszcze obniża tę liczbę. Dlatego też uważam, że nie jest tragiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem trochę czasu wieczorem by pochylić się nad silnikiem. Udało mi się podregulować sprężynę szarpaka i usunąłem nadmiar smaru, którym wcześniej zbyt szczodrze obdarowałem talerzyk z pazurkami odchylającymi zapadki, w wyniku czego nie otwierały się od samego początku szarpnięcia tylko z opóźnieniem spowodowanym nadmiernym poślizgiem. 

Uzbroiłem się w olej do mieszanki odsysając nieco ze zbiorniczka zaparkowanego w piwnicy evinrudzia i przystąpiłem do kolejnej próby kompresji. Metodologia była następująca: silnik przechylony do poziomu tak by cylindry były pionowo. Strzykawką z gumową rurką wtryskiwałem do cylindra ok 3-4ml płynu, rozprowadzając go równomiernie po ściankach, następnie powolne zakręcenie tak aby tłok trzykrotnie wykonał swój cykl i rozprowadził olej po ściance cylindra. Postawienie silnika do pionu, wkręcenie czujnika i trzy strzały.  Pierwszym wynikiem byłem zaskoczony ??? więc zerowanie czujnika i powtórka.

Dokładnie tak samo postąpiłem ze wszystkimi czterema cylindrami i zdjęcia poniżej pokazują wynik drugiego pomiaru z każdego garnuszka.  :D

Cylinder-1.thumb.jpg.3760b75359f0cf0e9be9bb9e659a17be.jpg

Cylinder-2.thumb.jpg.939c52a40464fe98dc7a3a38378674b7.jpg

Cylinder3.thumb.jpg.00133084758c234a76e1a75d55f3cd6b.jpg

Cylinder-4.thumb.jpg.a0ffc0c9730d4c7aedf69fd85cec8951.jpg

olej.thumb.jpg.f59d660b045a41a9caa99e9957cfbd2a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I za wiele różnić się to nie będzie... Zacznij od sprawdzenia rzeczy najprostszych.

Ciągłości przewodów zasilających - tu uwaga nie wzrokowo ale jakimś przyrządem! (choć za wiele ich nie będzie)

Przerywacza i kondensatora

Cewka zapłonowa - ciągłość uzwojeń pierwotnego i wtórnego

Rozdzielacza (w tym palec rozdzielacza i elektroda węglowa w pokrywie)

Na tę chwilę znalazłem tylko to:

 

https://www.moparmall.com/Mercury-PN-26790-4-C-34555A-C-29564-20015-p/208-001.htm

Tam są dwa zdjęcia - wiązki i schemat

 

Muszę poszukać zdjęć elementów wewnętrznych aparatu zapłonowego.

W tej chwili sam wynik pomiaru cienienia jest trochę zakłamany bowiem olej w cylindrze zmniejszył pojemność komory spalania a przez to wzrosło ciśnienie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj dobrze krawędzie zatrzasków na sprzęgle kłowym i kołach.

Na zdjęciu są zaokrąglone. To może skutkować wypinaniem się biegu pod obciążeniem.

 

Faktycznie krawędzie, o których mówisz nie są zbyt ostre ale czy to będzie skutkowało wypinaniem się???

Tam jest bardzo mocna sprężyna dociskająca a  same powierzchnie natarcia są prostopadłe i teoretycznie nie powinno być jakiegokolwiek uślizgu....ale mogę się mylić bo nie mam w tej kwestii doświadczenia. Myślę że na razie z tym nie będę nic kombinował ale jeśli w praniu okaże się że masz rację to się tym zajmę. Tak czy siak dzięki za wprawne oko.  :)

20201028_185355.jpg.cdcdbb759c7b1bc909a3450d414af5d5.jpg

20201028_185414.jpg.bc2be70b8e83d857f0566e9e7517d659.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiająca konstrukcja. Ta krzywka - przerywacz i reszta! Dość łatwe do zdiagnozowania. Przyłącze boczne to chłodzenie zasysanym powietrzem? Elektrody węglowe, palec i kopułka wyglądają dobrze. Ok "doczytałem"  jakieś magneto pod kołem zamachowym tam jest. Musisz sprawdzić czy generuje on zasilanie cewki zapłonowej.

 

Musiałem wyedytować wpis bo niezłe teorie już tworzyłem...

Zobacz czy masz cos takiego

A6B.gif.983ce6071246453ccb10c6d4245b8d74.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwotnej wersji wpisu wspomniałem o iskrowniku bowiem miałem 30 (pare) lat temu takie cudo z radzieckiego rozrusznika spalinowego. Jak wygląda koło zamachowe? i czy aby na pewno nie ma tam cewek? moze kable się skruszyły? takie coś naprawiałem w merurym z lat 60 przewody po prostu się rozsypały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...