MERCURY 35 Pompka paliwowa i Demontaż spodziny

[diverko]

Witam

 

Mam pytanie odnośnie pompki paliwowej w silniku Mercury Mariner 35, mianowicie w pompce znajdują się cztery otwory pierwszy to pobór paliwa ze zbiornika drugi zasilanie gaźnika z pompki i nie bardzo wiem do czego są te dwa pozostałe? Moze ktoś posiada jakąś dokumentację do tego silnika jeżeli tak bardzo prosiłbym o pomoc

http://m7219.republika.pl/mer/pompa.jpg

http://m7219.republika.pl/mer/silnik.jpg

 

pozdrawiam

[tomek77]

Witam,kolego do tych dwoch pozostalych,to powinny do nich być podlaczone węże z ukladu chlodzenia.

[mikijet]

Zdaje się, że masz pompkę paliwową chłodzoną wodą.

[diverko]

Dziękuje z szybką odpowiedź

 

Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tego silnika, bo nie za bardzo potrafię sobie poradzić z demontażem spodziny aby dostać się do wirnika pompy chłodzącej silnik. Odkręciłem wszystkie śruby mocujące ale spodzina nie odeszła powstało jedynie około 5-8mm luzu i tutaj moje pytanie czy jest tam jeszcze jakieś zabezpieczenie czy po prostu "coś gdzieś tam" skorodowało i uniemożliwia mi demontaż.

Dotyczy oczywiście silnika Mercury 35 (j.w.)

 

Pozdrawiam

 

[Stercik]

Prawdopodobnie zostało ci jeszcze do rozłączenia cięgno od biegów  :P

[diverko]

nie, to nie cięgno od biegów (jest "luźne") opór pochodzi "jakby od środka"spodziny, próbowałem delikatnie zbijać młotkiem ale ani drgnie...

[mikijet]

Na pewno odkręciłeś wszystkie, tą pod anodą nad śrubą też?

Jeżeli tak to trzyma w silniku na wielowypuście wałka pionowego.

Nie rwij na siłę bo możesz rozwalić pompkę wodną.

Przewróć do góry ,,kołami" i wtryśnij przez szczelinę (po wałku) naftę albo inny WD-40 niech spłynie do wielowypustu. Najlepiej na noc. Zostaw na kilka godzin i próbuj rozpiąć. Jeżeli nie pomoże to zawieś silnik i odpalaj na chwilę ( uwaga na temperaturę i naftę , która może się zapalić ). Może wibrację coś pomogą.

Jeżeli zabraknie Ci cierpliwości to zostaje chirurgia.

Na wysokości połączenia wielowypustowego wytnij okno , najlepiej prostokąt ( potem go można wspawać),  i potraktuj złącze wysoką temperaturą . Krótki strzał elektrodą jest najskuteczniejszy ale musisz odpiąć elektronikę. Pod spodzinę podłóz coś ,,miękkiego" co by się nie uszkodziła przy opadaniu. Czasem lubi zrobić niespodziankę i opaść pod własnym ciężarem. 

[leon]

a z ciekawości się zapytam-jaka śrubę kolega ma założoną?i na jakiej łodzi to pływa?zaczynam zabawę z doborem śrubyi potrzebuje jak najwiecej info.