Skocz do zawartości

mercury 60 hp 2t 1989- remont??


zeusekpl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Jak w temacie .... po wizycie w serwisie wyczyszczono i ustawiono gazniki ale stwierdzono :

 

1 cyl 6 bar

2 cyl 8.8 bar

3 cyl 9 bar

 

i dlatego silnik ledwo chodzi nawet na luzie ( raz chodzi raz gasnie)  polecono mi wywalic go na smietnik. ale chodzi mi po głowie remont .

 

 

czy ktos z was zna moze odpowiedniego "magika" lub podpowiedzielibysmt skad kupowac czesci :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Części jest trochę na rynku, zarówno na allegro jak i mechaników, ja bym się nie poddawał. Przy okazji jak zrobisz mu remont to będziesz wiedział na czym pływasz i silnik dostanie "drugie życie" więc jak spodzina się nie skończy to trochę popływa :)

 

Kilka lat temu robiłem remont starego mercurego 50KM (tzw rycerza) bo też jeden tłok się zatarł - padło chłodzenie :( Po naprawie chodził lepiej i na pewno jeszcze sporo popływa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wstępnie silnik rozebrałem silnik ale nie mogę ściągnąć kola zamachowego pomimo ze robię to 3 ramiennym ściągaczem :/  <br><br>Koło zaczyna się wyginać a nie chce zejść.... <br>Czy jest tam jakiś klin ??<br><br> Następny problem to zdjęcie bloku silnika, niby śruby odkręcone ale dalej nie chce zejść. :/ Idzie jakieś 5 mm i na czymś utyka. Na koniec próbowałem zdjąć spodzine i tez pomimo odkręcenia 4 śrub nie chce zejść ... Możne macie jakieś filmiki które mogłyby mi pomoc lub ktorys z was drodzy forumowicze mógłby pomoc przy zdejmowaniu bloku ... :( . Proszę pomóżcie bo już nie mam siły z tym walczyć ... :(

 

Koło jest celowo przykrecone odwrotnie, na koncu foty :(

20130625_160742.jpg.486ea5c958d9a5971ab3288c2b814673.jpg

20130625_160746.jpg.9b771812b57bc3fd57905188299b119d.jpg

20130625_160756.jpg.79800f6d5fbb0ec14b3d0d3bc00ff0d4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłoki jakby ,,pograwerowane" ? A widok przez okienka wydechowe jak?

Ten temat przerabiał Johnny Bravo a odpięcie bloku od kolumny to najprawdopodobniej czeka cię chirurgia.

Najpierw zdejmij koło. Na wieszaku jest wygodniej. Potem pogadamy o odpięciu bloku. Nie rwij nic na siłę.

Schowek01.jpg.a2db9e7ff2584b468dd6c29951761a08.jpg

Schowek02.jpg.53083537cffa0b1efdb33a74c8ab12a2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierscienie sa wytarte praktycznie do grubosci tłokow... tłoki sa cale poobcierane... nie rozumiem co zaznaczyles na schemacie... mozesz mi rozjasnic sytuacje ??  a co do chirurgii to masz na mysli obcinanie nakretek ?? jesli tak to juz za mna... ale silnik nie chce dalej nawet drgnac... podnosze 5 mm i nie daje sie sciagnac

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej kolego zeusekpl jak mnie miki wspomniał , walczyłem z podobnym problemem mianowicie nie dało się ściągnąć słodziny szla tylko 3-5mm i koniec .. powodem tego jest wal idący ze słodziny do góry, wchodzi on w wał korbowy na wielo wypuście ... tam się zapiekł lub zardzewiał . Jak na wielo wypuście zardzewieje to jest mega problem bo trzyma jak zaspawane.....

 

ja lałem 2l wd40 silnik do góry kopytami i stało 3 dni... nie pomogło, potem nalałem ropy na 3 dni nie pomogło... nafta to samo nie dala żadnego efektu..... ja starałem sie siłowo nawet to rozwiązać wbijając dębowe drewniane kliny miedzy spodzine a resztę silnika.... 8 klinów do okola wbijane na maxa ..... ciężkim młotem i nic nie dalo....  ostatecznie powiesiłem silnik za spodzine... do góry nogami... i podnosiłem na 1m i puszczałem .... żeby grawitacja pomogła nic to nie dało.... sprzedałem silnik.... koleś podobno go zrobił wycinając rewizje... i używając palnika.....

 

silnik z jakim walczyłem to mercury 35hm oli injectet

 

http://upload.secondsun.pl/img/1373183319img_0051.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że raptus jesteś. Jak pisałem wcześniej ,,przez kolektor wydechowy" . Na schemacie zaznaczyłem właśnie onego.

 

Nakrętki poobcinałeś    :o

 

Teraz pewnie weźmiesz flex'a i zaczniesz rozcinać koło. Potem, młotek i przecinak a na końcu składnica złomu. Bierzesz się za coś o czym, widzę,nie masz pojęcia.

Jakbyś przedstawił sytuację po odkęceniu kolektora wydechowego to dalej byśmy radzili a tak tylko szkód narobiłeś.

 

Johnny Bravo też walczył ale konsultował na bieżąco i poszło. Ty wyprzedzasz tempo i wołasz pomocy jak już jest za późno.

 

Ponawiam prośbę : zajrzyj do postów Johhny'ego.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
gdy rozbierałem swego mercurego 50 hp z 76 roku miałem problem z rozdzieleniem spodziny od silnika, mimo iz odkreciłem te 8 srub to silnik dało sie dzwignąc tylko moze na centymetr. Powodem tego była ta dzwignia do zmiany kierunku obrotów silnika (ta która wychodzi od silnika), ona haczyła mi o krawedz spodziny  i dopiero jak druga osoba srubokretem odchyliła rzeczona dzwignię udało mi sie oddzielic silnik od reszty , spóbuj moze  masz to samo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...