tomek888 Opublikowano 2 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2020 Witajcie, przed świętami spełniłem swoje kolejne marzenie, kupilem baylinera 2252 ls capri sprowadzonego ze Szwajcarii, na pokladzie fotele kapitanskie, wc, prysznic rufowy i zlew, motor 5.7 v8 :) na liczniku 1000 motogodzin, wszystko wyglada na mega zadbane a łodka z 1996 roku , w zestawie bimini, plandeka portowa i wieża do wake http://upload.secondsun.pl/img/1578248513191228_111726_27.jpeg http://upload.secondsun.pl/img/1578248514191228_111726_31.jpeg http://upload.secondsun.pl/img/157824851820191222_123959.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824852320191222_125112.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824852720191222_125301.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824853220191222_125752.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824853620191222_130018.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824854020191222_130309.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824854420191222_131328.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824854920191222_132240.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824855320191222_140611.jpg http://upload.secondsun.pl/img/157824855720191222_140951.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 2 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2020 Wygląda dobrze serce też porządne da dużo radości na wodzie.z tym silnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek888 Opublikowano 2 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2020 Dzięki, w Szwajcarii mają dosyć restrykcyjne przeglądy na silnik ( mam pieczątki z badań technicznych zespołu napędowego co 3 lata i wypunktowane co było sprawdzone) a jeden wlaściciel miał tę łódkę przez 15 lat , także liczę na to ze jeszcze trochę popływam :) jedyne co zauważyłem to przecieka okno i ze pompa trymu jest nieszczelna lub podczas dolewania ktoś rozlał płyn na obudowie, ale to pewnie da się zregenerować. Ogólnie fajnie ktoś ją przerobił bo ma kanapę z tyłu na której mozna sobie leżeć i obrotowe fotele, zazwyczaj w tych modelach były back to back. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
7mka Opublikowano 3 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2020 Kanapa jest super :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 3 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2020 Ładnie wygląda 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ERDOL Opublikowano 3 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2020 Kawał Maszyny ;) Sam jestem ciekaw co ten przebieg da w przyszłości 8) Gratulacje, i grubego portfela na stacji ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek888 Opublikowano 3 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2020 Dziękuję bardzo :) Wydaje mi się, ze wszystko zalezy od regularnego serwisowania tj wymiany oleju i tego czy np silnik nie był przegrzany. W radiowozie ( tym amerykańskim ) którym jeżdzę mam 3400 motogodzin, 130 tys mil i silnik mozna powiedziec jest dopiero dotarty, a tam pod maską 4.6 V8, 100 l butla gazu i czasem zdarza sie ze przez weekend zrobię trasę przez całą Polskę i jeździ jak nowy ( a w Californii przez 4 lata służby miał wg raportu wymieniane 50 razy opony, 3 razy skrzynie i 4 razy przednia szybę wiec lekko nie miał). jesli silnik w baylinerze był regularnie serwisowany to te 1000 motogodzin to nic :) spalania jestem świadomy, te silniki palą od 20 do 60 l , srednio pewnie wyjdzie 35 na motogodzinę. dla mnie to bedzie nowa przygoda, z wodą jestem związany od lat, ale jako wlasciciel takiego sprzętu to bedzie dla mnie coś nowego. jak macie jakieś porady to chętnie wysłucham :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Wszystko zależy jak poprzednio eksploatowany był silnik , w łódce silnik pracuje zgoła w innych warunkach niż w aucie bo nie Ma skrzyni biegów . 1000 to może być niewiele a może być złom. Poza silnikiem jest jeszcze przeniesienie napędu ma śrubę i tam jest też wielka niewiadoma . Wyjdzie w praniu . Myśle ,że po takim zakupie rozsądnie jest zrobić podstawowy serwis i newralgiczne miejsca przejrzeć . Niemniej jednak łódka fajna i gratuluje zakupu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_usa Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Dziękuję bardzo :) Wydaje mi się, ze wszystko zalezy od regularnego serwisowania tj wymiany oleju i tego czy np silnik nie był przegrzany. W radiowozie ( tym amerykańskim ) którym jeżdzę mam 3400 motogodzin, 130 tys mil i silnik mozna powiedziec jest dopiero dotarty jesteś w błędzie to ma 13400 motogodzin zegar po 9999 pewnie od nowa. 3400 mil to średnia 60km/h na godzinę to całkowicie nie realne nawet jak na auto prywatne w USA. dodatkowo radiowozy stoją godzinami z włączonym silnikiem, nigdy tego nie wyłączają, a California non stop klima, a korki takie że masakra, największe w USA. Moje auto prywatne, które ma taki przebieg jak Twój radiowóz ma z 1500 więcej godzin. Gliniarz, przejeździ przez 8 godzin, średnio 80 mil (jeśli to state trooper, highway patrol, reszta to połowa tego), co daje właśnie ok. 13000 godzin na przebieg 130tyś mil. I to potwierdza częste zmiany opon (słońce robi swoje),a nawet skrzynie się przegrzewają.... Dlatego auto po-policyjne są dużo więcej zużyte na dany przebieg .... Oni tam siedzą, jedzą, ciągle pierdzą, s***ą, szczą do butelek, śpią. Może i się wydawać, że stan jest niezły, ale gdybym Ci pokazał taką Crown Victorie od nowości prywatnego właściciela byłbyś w szoku, że to wygląda jak salon... Co do łódki 1000 motogodzin to dużo, jak wspomniał kolega poniżej to całkowicie odmienne warunki, wilgoć, woda, niestabilne chłodzenie i obroty. Większość tych V8 nie dolatuje do tych 1000mth bez remontu, są takie też co więcej (mniej takich). Wszystko zależy od eksploatacji i serwisu.... nie wykluczone że ona miała już remonty silnika, czy przekładni.. jak na model prawie 25lat to jest faktycznie zadbany, zwłaszcza, nie widać na foto popękanych tapicerek co już po 10 latach często występuje (chyba ze zmieniane parę lat temu). Podejrzewam, że nie stała na wodzie, może była pod cover'em, ktos dbał, impregnował Generalnie gratuluję zakupu bo przy 25latach nie mają znaczenia motogodziny, a konkretny stan egzemplarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Czy masz informację gdzie pływał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek888 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Dziękuję bardzo :) Wydaje mi się, ze wszystko zalezy od regularnego serwisowania tj wymiany oleju i tego czy np silnik nie był przegrzany. W radiowozie ( tym amerykańskim ) którym jeżdzę mam 3400 motogodzin, 130 tys mil i silnik mozna powiedziec jest dopiero dotarty jesteś w błędzie to ma 13400 motogodzin zegar po 9999 pewnie od nowa. 3400 mil to średnia 60km/h na godzinę to całkowicie nie realne nawet jak na auto prywatne w USA. dodatkowo radiowozy stoją godzinami z włączonym silnikiem, nigdy tego nie wyłączają, a California non stop klima, a korki takie że masakra, największe w USA. Moje auto prywatne, które ma taki przebieg jak Twój radiowóz ma z 1500 więcej godzin. Gliniarz, przejeździ przez 8 godzin, średnio 80 mil (jeśli to state trooper, highway patrol, reszta to połowa tego), co daje właśnie ok. 13000 godzin na przebieg 130tyś mil. I to potwierdza częste zmiany opon (słońce robi swoje),a nawet skrzynie się przegrzewają.... Dlatego auto po-policyjne są dużo więcej zużyte na dany przebieg .... Oni tam siedzą, jedzą, ciągle pierdzą, s***ą, szczą do butelek, śpią. Może i się wydawać, że stan jest niezły, ale gdybym Ci pokazał taką Crown Victorie od nowości prywatnego właściciela byłbyś w szoku, że to wygląda jak salon... Co do łódki 1000 motogodzin to dużo, jak wspomniał kolega poniżej to całkowicie odmienne warunki, wilgoć, woda, niestabilne chłodzenie i obroty. Większość tych V8 nie dolatuje do tych 1000mth bez remontu, są takie też co więcej (mniej takich). Wszystko zależy od eksploatacji i serwisu.... nie wykluczone że ona miała już remonty silnika, czy przekładni.. jak na model prawie 25lat to jest faktycznie zadbany, zwłaszcza, nie widać na foto popękanych tapicerek co już po 10 latach często występuje (chyba ze zmieniane parę lat temu). Podejrzewam, że nie stała na wodzie, może była pod cover'em, ktos dbał, impregnował Generalnie gratuluję zakupu bo przy 25latach nie mają znaczenia motogodziny, a konkretny stan egzemplarza. po części zgodzę się z Tobą , faktycznie crown vic na służbie ma cięzko, zwłaszcza ze moja pracowała w CHP ( California Highway Patrol ) , ale biorąc pod uwagę ze cvpi mozesz kupic w przedziale 800 dolców- 7000 dolców, to w zaleznosci ile dasz to mozesz się spodziewać więcej lub mniej odn stanu technicznego. moja kosztowała ok 5000 dolarów i czasami ludzie mnie pytaja czy to prawdziwy radiowoz bo jest tak zadbany ze nie wygląda jakby służył w policji. lakierniczo wiadomo, są wgniotki i rysy, zwlaszcza lewy tył i maska ale technicznie super i wnętrze po wyczyszczeniu od kawy i frytek jest jak nowe :) moje cvpi to rocznik 2009, ona słuzyła 4.5 roku a potem poszla na aukcję dlatego uwazam ze te 3400 motogodzin/ 130 tys mil moze byc prawdziwe, wez pod uwage to, ze cala flota nie jeździ przez 100 % czasu a pozatym motogodzina to nie jest godzina czasu pracy silnika. jestem na forum crown vic owners to zdarzają się przypadki które mają 700 tys mil na liczniku, a zdarzają się też przypadki nieoznakowanych które mają 1000 mh . róznie z tym bywa :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek888 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Czy masz informację gdzie pływał? Lausanne, marina Blanchard :) silnik odpala na strzał, zewnętrznie wygląda jak nowy, zero rdzy na jakimkolwiek elemencie , jak zalewałem na zimę płynem chłodniczym to tez na króćcu metalowym nie było śladu rdzy, pasek świezy i jak oglądalem filnik jak pływala ( pod koniec grudnia troche ciezko z plywaniem) to silnik osiąga obroty około 4400-4600 i prędkość 42 mile na godzinę, więc jest szansa ze to nie będzie wtopa :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ERDOL Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Trzymamy kciuki, do zobaczenia na wodzie na WJM ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek888 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Do zobaczenia! :) tak a propos przebiegu 1000mh, niektórzy mówią że duży- ta motorówka na zdjęciu obok mojej , tullio abbate, też ze Szwajcarii ma ten sam silnik i 1200 mh na liczniku i tez smiga jak nowa :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woj70 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Jak w słodkiej wodzie pływała to 1000 mth to nie jest dużo. Volvo Penta podaje, że do remontu głównego silnik powinien przepracować 3000 mth. Mercruiser pewnie podobnie podaje. Ale to teoria, przy założeniu, że wszystkie serwisy są zrobione w terminie i silnik nigdy się nie przegrzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ERDOL Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Moja ma teraz z 50 mtg :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.