STEF 2 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Witaj Tygrys,kiedy się wybierasz na niemieckie szlaki,bylibyśmy zainteresowani współudziałem w tym rejsie kilka lat temu planowałem płynąć razem ze Sławkiem /Logosław/ ale uwarunkowania domowe w ostatniej chwili uniemożliwiły wyjście ze Szczecina.Mam opracowaną całą marszrutę,wszystkie mapy tylko jak dotychczas nie mogliśmy się z nikim dopasować terminem.W praktyce każdy termin jest dla mnie do wzięcia aby tylko odpowiednio wcześniej ustalić i zgrać wszystkie sprawy. A jeżeli dołączyłby się jeszcze kol Wodnik z Wrocławia to by było całkiem przyjemnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tygrys Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Diabli mnie wiedzą, bo to zależy od układu w domu, żeby kukowi pasowało, bo kuk najważniejszy. Ale pewnie gdzieś w czerwcu ruszamy. No i załogi nie mogę przemęczać. Załogę można obejrzeć tu: http://www.azymutczarter.pl/relacja-2012-alzacja-cz1.html. Jest na pierwszym zdjęciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STEF 2 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Tak jak pisałem w poprzednim poście każdy termin jest do zaakceptowania. Myślę że także każda trasa jest do pokonania,a ponieważ lubimy pływać po tamtej stronie więc napewno się dogadamy co do terminu jak i trasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Gorąco zachecam do tego rejsu. Wybór drogi wodnej ze Szczcina kanałem Hohensaten,równoległym do Odry,to bardzo dobra decyzja. Niestety jest tam kiepsko z marinami. Jeżeli nie ma potrzeby stawania w marinie to jest gdzie przycumować, ale my pływamy z dziećmi i socjal jest nam potrzebny. My staliśmy w marinie w Schwedt która ma bardzo nie fajne keje. Natomiast toalety są w porządku. Jest nie daleko do sklepu. Jak płynie się pierwszy raz to odradzam kanał Haweli. Po pierwsze ten wybudowany w czasach NRD przaz młodzież z FDJ w rekordowym czasie 13 miesięcy jest nieciekawy. Na dodatek ostatnio śluzę Schönwalde nękają awarie. Godna polecenia jest droga wodna Hawelą przez zachodnie dzielnice Berlina przez śluzę Spandau na której czaka się na śluzowanie do godziny. Bardzo ciekawe widoki na zabudowania na brzegach, dopływając do Poczdamu widzi się słynny most szpiegów, a potem płynąc na zachód widać w parku pałac Cecylienhoff gdzie Stalin wykiwał i Trumana i Churchilla w maju 1945. Polecam też dolny odcinek Haveli który jest wyjątkowo malowniczy, a miejscowość Havelberg ze starówką i zabytkową katedrą są godne zatrzymania sie choć na chwilę. W razie czego proszę pytać. Do nawigacji polecam mapy Kartenwerftu na tablety. Bardzo drogie ale rewelacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tygrys Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Don alonso, pełna zgoda. Poza tym po co byłby mi w Szczecinie waddenkruiser, gdybym po Meklemburgii nie pływał? Kanał Hohensaaten (HFW) znam, bo niedawno nim płynąłem. W ubiegłym roku latem zrobiłem trasę Szczecin - Gryfino - Hohensaaten - Zehdenick - Templin - Furstenberg - Rheinsberg - Priepert - Neustrelitz - Furstenberg - Zehdenick - Werbellinsee - Niederfinow - Schwedt - Szczecin. Rzeczywiście, na HFW porządna marina jest tylko w Świeciu nad Odrą (czyli Schwedt), keje nie zachwycają, ale reszta jest OK. Od biedy można w Stolzenhagen zacumować. Bliżej Szczecina jest nieduża, przyzwoita marina w Gardźcu (po niemiecku Gartz), ale ona jest na prądzie Odry i manewrówka dość niewdzięczna. Ale dla nas jest to za blisko, żeby tam stawać. Jednak gdy się idzie ze Szczecina, to jedna marina wystarczy, a ja też lubię mieć porządny socjal. Jak szedłem w zeszłym roku, to wyszedłem dopiero około 13.00 i poszedłem Odrą, która jest trudniejsza. Wiadomo, jaki był w zeszłym roku poziom wody, począwszy od Bielinka stale pakowałem się na przemiały i mielizny, ale mój waddenkruiser ma śrubę jak Titanic, a uciąg jak holownik i z każdej sam schodził, podpłukując piasek. Na noc dość spokojnie zdążyłem do Hohensaaten Ost i zacumowałem przy śluzie. A HFW jest łatwiejszy do przejścia. Natomiast co do Kanału Haweli, to wiem, że jest on zupełnie nieciekawy, ale Berlin z mojego punktu widzenia jest o rzut beretem. W tym roku na pewno zrobię jeszcze drugi dłuższy rejs, na wody Berlina: Poczdam, Werder i może gdzieś na Dahme. Dlatego za pierwszym razem zakładam skrót przez Havelkanal, a czy śluza Schoenwalde jest czynna, to zapewne dowiem się w Nieder Neuendorf albo sobie przez VHF-kę sprawdzę. W razie czego można zawsze obejść przez Spandau. Chcę mieć więcej czasu na dalszy odcinek - Brandenburg, Rathenow, Havelberg i całą Meklemburgię, bo kukowi obiecałem zwiedzanie, a nie samą pływbę. Poza tym chcę pływanie rozłożyć tak, żeby robić podobne ilości godzin dziennie, bez całodziennych przelotów. W przeciwnym razie nasza dwuosobowa załoga zacznie protestować - MIAU! MIAU! - albo chować się gdzieś pod koce i kuk zaraz weźmie ją w obronę, że jest to męczenie kota (kotów). Co do map, to używam Nautical Publications, czyli nv-verlag, znalazłem je w Rheinsbergu w wersji papierowej i tabletowej na płytach. Gdy się je wgra w komputer, automatycznie się łączą w jedną mapę. Mają całą serię, ze śródlądówek wydali pięć części o Niemczech "Sportschiffkarten Binnen". Nr 1 to Brandenburgia (czyli Berlin i wszystko, co zawiera się w granicach między Niegripp (bez śluzy Hohenwarthe) - Havelberg - Paretz (bez Havelkanal) - Spandau - Eisenhuttenstadt). Nr 2 to cała Meklemburgia (punktami granicznymi są Domitz, Spandau i Hohensaaten, tu jest też Havelkanal do Paretz). Te dwie mapy mam. Nr 3 to Odra od Eisenhuttenstadt do Zalewu Szczecińskiego oraz rzeka Piana (Peene), ale bez samego Zalewu i Peenestromu. Nr 4 to Łaba od Magdeburga do Hamburga, Mittelandkanal od Magdeburga do Hanoweru, kanał lateralny Łaby oraz kanał Łaba - Lubeka. Odrębnie wydali samo Muritz. Bardzo porządne mapy. Ze śródlądówek wydali jeszcze kanał Gota w całości, a poza tym chwalą się Bałtykiem i innymi takimi bajerami, ale morze to nie śródlądzie i nie wiem, ile jest to warte, bo nie widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Co do map to dawniej używałem też map NV -verlag. Niestety w wersji na tablet są bardzo niestabilne. Ponadto są opóźnieni z aktualizacją. Mapy Kartenwerftu są aktualizowane on line i są na bezporównania wyższym poziomie i informatycznym i rzeczowym. Np. Informuje o wszystkch utrudniniach żeglugowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STEF 2 Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Hejki, witam, ja używam map papierowych, kilka lat temu kupiłem bardzo fajny atlas pojezierza Meklemburgii i Brandenburgii.Podzielone na poszczególne odcinki bardzo dokładne i jak narazie były super w użytkowaniu. Już się cieszymy oboje z załogą z tego rejsu,mam nadzieję że nic nie wejdzie w przeszkodę i razem zrobimy ciekawy rejs.Nasza SANTANA pływa tylko z dwuosobową załogą,nie posiadamy żadnych dodatkowych "pasażerów" A zatem do zobaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Stefan, To jest jak słynna dyskusja o wyższości świąt wielkiej napcy nad świetami bożego narodzenia (albo na odwórót). Co komu pasuje to tego używa. A Kartenwerft jest nową firmą na rynku i dlatego o niej napisałem. A papierowe mamy oczywiście mam. I to paru wydawnictw. Od przybytku głowa nie boli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.j Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 To gratulacje z planów ,może się zmówicie i będzie fajny rejs :D ja z kolegą @logosław zaliczyłem rejs z Cigacic do skrzyżowania rzek koło Magdeburga i do dzisiaj mam miłe wspomnienia ;D Wam też życzę udanej wyprawy O0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 A ja czekam jak ogłosicie termin. Może akurat ja też będę na wodzie i wypijemy choć jedno symboliczne pifffo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STEF 2 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Termin i cała wyprawa jest zalężna od decyzji kol Tygrysa,ja dostosuje się do każdego.Ponieważ już dawno jestem niezależny od jakichkolwiek zobowiązań więc mogę wyruszyć w każdej chwili.Oby pogoda dopisała!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 ..... już dawno jestem niezależny od jakichkolwiek zobowiązań więc mogę wyruszyć w każdej chwili.Oby pogoda dopisała!!!!! I to Stefan w Tobie lubię i jednocześnie wkurza mnie to :P ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STEF 2 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Ale zazdrośnik joj!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucyfer Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Powodzenia Stefan czekamy na foty ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tygrys Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Termin i cała wyprawa jest zalężna od decyzji kol Tygrysa,ja dostosuje się do każdego.Ponieważ już dawno jestem niezależny od jakichkolwiek zobowiązań więc mogę wyruszyć w każdej chwili.Oby pogoda dopisała!!!!! O w mordę, ledwo na forum wszedłem i nagle taki ważny jestem, że od mojej decyzji zależy? No cóż, mogę dziś napisać, że na pewno z pewnym wyprzedzeniem termin podam, bo w moim fachu urlop musi być zamawiany sporo naprzód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tygrys Opublikowano 18 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2016 Według wszelkich znaków na niebie i ziemi na dziś to koło 10 czerwca ruszam na pętlę Niemiec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limbus Opublikowano 19 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 Witajcie koledzy, mam pytanie do Don Alonso - czy mógłbyś dać jakieś namiary na te mapy "kartenwerfu"? I napisz czy zamawiałes w sieci, czy są dostępne gdzieś w tradycyjnej sprzedaży? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 19 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2016 http://shop.kartenwerft.de Mapy są po od 29,90 do 39,90 euro Zamawiałem w sieci w wersji elektronicznej na iPada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limbus Opublikowano 22 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Dzieki serdeczne, tez juz zamówiłem. Do zobaczenia na szlaku. Pozdrawiam. Lech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
don alonso Opublikowano 22 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Jak mówią fachowcy: Będzie Pan zadowolony :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STEF 2 Opublikowano 23 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 ahoj,post wycofany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tygrys Opublikowano 23 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Średnia na wielkiej pętli zliczona przed rejsem to dla nas około 40 km dziennie. Ale pływamy nierówno, raz dużo, raz mało. Stajemy generalnie w marinach, nie planujemy zatrzymywania się na dziko, chyba, że nie ma innego wyjścia. Płyniemy zwiedzać, oglądać ile się da. Takie jest nasze założenie w każdym rejsie, zawsze zwiedzamy. Marszowo nasz zwierzaczek idzie koło 6 węzłów. Nie potrafię wskazać dokładnej daty wypłynięcia - możliwy jest jeszcze ruch dzień w lewo czy w prawo. Płyniemy we czwórkę. Dwie osoby mają po cztery łapki i po ogonku. Są najważniejsze i reszta załogi musi dbać, aby miau-y jak najlepsze warunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.