groch777 Opublikowano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2014 witam! motorowodnych wędkarzy :) co Wy Panowie na to żebyśmy wymienili się swoimi miejscówkami na rybki? proponuję żeby każdy zainteresowany wrzucił mapkę z zaznaczonym miejscem i krótkim opisem co tam można złapać. zacznę ja na zachęte. SZCZECIN; -Okoń -Wzdręga ( najwiękksze okazy jakie spotkaliśmy - Natalka z bólem serca dzieli się swoją miejscówką ) połamania ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2014 okoń , płoć, szczupak http://mapa.targeo.pl/Okon__ploc__szczupak,18,14.5966900,53.4455400?l=cb153bf8cf6d14d8 pólnocna strona lepsza na okonia i szczupaka, południowa przy pławie płoć i leszcze na ścianie. wiosną póki zatoki nie zarosną piękne miejsca na lina http://mapa.targeo.pl/lin,19,14.6051900,53.4548400?l=ed10f3883dde7681 Moi tam nurkują i mówią że strach !! Wielki dół, na sondzie kilka razy trafiłem na ten dołek i licznik pokazał 30m, być może stare wyrobisko żwiru do budowy autostrady, innego pomysłu nie mam. Wyciągają tam potężne szczupaki, ale dopłynąc tam tylko na elektryku lub wiosłach. http://mapa.targeo.pl/glebia_pow_15m_miejsce_na_suma,18,14.5131400,53.3395900?l=39a90cf84e60c035 resztę tajemnic zdradzę przy piwku ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2014 witam! motorowodnych wędkarzy :) co Wy Panowie na to żebyśmy wymienili się swoimi miejscówkami na rybki? proponuję żeby każdy zainteresowany wrzucił mapkę z zaznaczonym miejscem i krótkim opisem co tam można złapać. zacznę ja na zachęte. SZCZECIN; -Okoń -Wzdręga ( najwiękksze okazy jakie spotkaliśmy - Natalka z bólem serca dzieli się swoją miejscówką ) http://upload.secondsun.pl/img/1390852259bez%EF%BF%BD_tytulu.png połamania ! nie chcę Grochu77 być złośliwy (żartuję), ale podobnie jest zapytać grzybiarza o miejscówki obfitujące w grzybki ;) mimo wszystko odważne pytanie ;) :D życzę powodzenia i metrowych okazów :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
musti Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Temat jest fajny dla takich wędkarzy jak ja, którzy łowią kilka razy w roku. Wiadomo, ze kazdy wędkarz ma swoje ulubione miejsca. Ale możecie podzielić się bardziej popularnymi miejscami... 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 nie chcę Grochu77 być złośliwy (żartuję), ale podobnie jest zapytać grzybiarza o miejscówki obfitujące w grzybki ;) mimo wszystko odważne pytanie ;) :D życzę powodzenia i metrowych okazów :) heh... jest to dobra wola do dzielenia się miejscówkami w których może inni będą mieli więcej szczęścia :) ja nie jestem jak "pies ogrodnika" miejscówki którymi się dzielę są wręcz extra! nie skacze mi "gól" jak widzę że kolega po patyku łapie okazałe okazy ;) a dzielenie się tym co już znaleźliśmy to powód do kolejnych wypraw motorowodnych w nowe miejsca i sprawdzanie się w nowych miejscach :) zakładając temat liczyłem że to będzie fajna zabawa :) pozdrawiam Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 a to kolejna dobra miejscówka: -sum -węgorz -biała ryba http://upload.secondsun.pl/img/1391011520sum_wegorz_biala_ryba.png Rybiłowek polecam na nockę ;) a tu fajne miejsce na Sandacza i Okonia. płytkie zakole przy głębokim spadzie do koryta rzeki. http://upload.secondsun.pl/img/1391012118okon_sandacz.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 ja nie jestem jak "pies ogrodnika" grochu777 nawet tak nie pomyślałem :), a węgorzy Wam zazdroszczę bo w "moim" akwenie pływają tylko wspomnienia po tej mega smacznej rybce :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giees Opublikowano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Ja tam prawdę mówiąc już wędkarzem nie jestem i mnie to w ogóle nie interesuje, ale te rzekomo tajne miejscówki to bez żadnego zdradzania po prostu widać. Wystarczy się przepłynąć po okolicach i widać gdzie stoją wędkarze. Ponieważ trochę już popływałem to takich miejsc widziałem wiele, podobnie zresztą jak wielu kolegów motorowodniaków :P C:-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Grochu super, mnie intencja i pomysł się podoba. Sęk w tym że moje miejscówki zmieniają się zależnie od pory roku. Ja się przepłynę przez cały akwen i już wiem co i jak. Wiosną tutaj, latem tam, a w nocy jeszcze gdzie indziej - nie ma bankowych miejsc. Zbyt wiele czynników zmiennych. Był okres że pływałem daleko i szukałem, a teraz pływam do 10km od przystani szkoda mi zupy, a wszędzie jest pięnie by wypocząć. A najlepiej to biorą u Lewara!! Tam miałem najlepsze wyniki, szczególnie rano :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Moi tam nurkują i mówią że strach !! Wielki dół, na sondzie kilka razy trafiłem na ten dołek i licznik pokazał 30m, być może stare wyrobisko żwiru do budowy autostrady, innego pomysłu nie mam. Wyciągają tam potężne szczupaki, ale dopłynąc tam tylko na elektryku lub wiosłach. http://mapa.targeo.pl/glebia_pow_15m_miejsce_na_suma,18,14.5131400,53.3395900?l=39a90cf84e60c035 resztę tajemnic zdradzę przy piwku ;) Raczej mało prawdopodobne, aby było tam 30m głębokości jako pozostalość po wyrobisku żwiru- raczej nie było by szans odwodnić takiego obszaru- a wysięgniki koparek z powierzchni wody chyba nie maja szans dostać na taką głebokość.... Jeżeli nie jest to zbyt rozległa forma morfologiczna to pewnikiem może to być lej po potężnej bombie np. bombie lotniczej. Takie samo miejsce jest na jeziorze Łuknajno na Mazurach (odnoga Śniardw- światowy rezerwat biosfery), gdzie przy płytkiej wodzie i dużej ilości roślinności wygląda to jak podwodny krater wulkaniczny. Oczywiście czas robi swoje i ta specyficzna "antropogeniczna" forma powoli zanika... Ot tak dorzuciłem moją teorię do tematu wędkarskiego. Tak na marginesie- to zapewne wszystkie wskazane łowiska, są jednak obiektami tzw. 2 kategorii, bo chyba te z pierwszej kategorii pozostaną "najsłodszą" tajemnicą każdego wędkarza. Czyż nie mam racji? Chyba mam, bo jak już pisałem ten post, to pojawił się wpis od Czeczena, który bardzo skutecznie "uwarunkowywuje" teorię wyboru miejsca na ryby. Potwierdza to moje spostrzeżenie z własnych doświadczeń. Kiedyś "odkryliśmy" fantastyczny dołek z którego w przeciągu kilku minut wyciągneliśmy chyba ze 4 szczupaki. Długo tego miejsca nie szukaliśmy, po prostu staneliśmy tam gdzie nam sie posuł samochód. Ojciec naprawiał samochód a my z bratem najkrótszą drogą doszliśmy do Narwi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 po troszę tak, ale chętnie się podzielę tymi swoimi najlepszymi miejscami, ale nie na publicznym forum, bo płynąc tam nie znajdę dla siebie już miejsca :) Tak np wymieniamy się z Mariuszem i Stefanem w sezonie sandaczowym. Mam info z pierwszej ręki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 dzięki ;) ale jak już wspomniałem nie tylko o rybki chodzi :) fajnie pozwiedzać tereny polecane ;) a co do tych miejsc to podstawowa wiedza na temat rybki wskazana, kiedy wchodzi na płyciznę a kiedy na głębinie siedzi a to są miejsca dobre w swoim okresie ;) wiesz o co chodzi ;) jak przyjdzie czas na suma i węgorza, to mamy na nich miejsce (te co pokazałem) w zeszłym roku odkryte - wykarczowane w gąszczu. idealne na ognisko, grilla i nocleg :) umówimy się na wypad jak już bd cieplej :) Kilwater07 - myślę że każda teoria jest dobra a najlepszy jest fakt :) kolega korzysta z echosondy... ale co może taka zabawka wiedzieć o głębokości... a miejscówki "tajne" nie istnieją :) kwestia trafu i umiejętności ;) pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 Tak na marginesie- to zapewne wszystkie wskazane łowiska, są jednak obiektami tzw. 2 kategorii, bo chyba te z pierwszej kategorii pozostaną "najsłodszą" tajemnicą każdego wędkarza. Czyż nie mam racji? Chyba mam, bo jak już pisałem ten post, to pojawił się wpis od Czeczena, który bardzo skutecznie "uwarunkowywuje" teorię wyboru miejsca na ryby. Potwierdza to moje spostrzeżenie z własnych doświadczeń. Kiedyś "odkryliśmy" fantastyczny dołek z którego w przeciągu kilku minut wyciągneliśmy chyba ze 4 szczupaki. Długo tego miejsca nie szukaliśmy, po prostu staneliśmy tam gdzie nam sie posuł samochód. Ojciec naprawiał samochód a my z bratem najkrótszą drogą doszliśmy do Narwi.... Groch'u Ot tak w sprawie tajnych miejscówek... Po prostu traf. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 29 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2014 oooj Panowie co tu się będziemy przekomarzać ;) ... idę spać :P dobrej nocy życzę wszystkim :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 24 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2014 Pobudka!! Wiosna już zawitała, meldować kto już był na rybach? Jakie wyniki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 24 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2014 Jeszcze chwila Bartek!! Niebawem uporam sie z remontem i oooostro bedziemy latać z patykami!! ;-) Byłeś już na rybach? ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 24 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2014 Raz byłem na kanale dębickim z lądu, ale było jeszcze za wcześnie, nawet skubnięcia nie było. Czekam na zwodowanie łódki i naukę okoniowego spiningu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 24 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2014 na naukę? :D myślę że sie droczysz :P ale możemy się wymienić "cwancykami" na garbusy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Zabierano mnie na ryby od 5go roku życia głównie na leśne jeziora pojezierza Myśliborskiego i Odrę na wysokości ujścia Myśli - takie wakacyjne łowienie. Tam łowiłem jedynie na delikatny spławik pod trzciną lub ciężki grunt przy główce. Później jak byłem starszy już wędkowałem samodzielnie, a jak zacząłem jeździć autem to objeżdżałem nasze okoliczne jeziora. Za rzeką nie przepadałem nigdy nie umiałem jej czytać, wybierałem jeziora. Ale zawsze tyko na spławik i lekki grunt. Był okres karpiowania przez 3 latka, ale nie mam czasu na tygodniowe zasiadki i wcześniejsze nęcenie. Spinning mnie nigdy nie interesował i w ogóle do mnie nie przemawiał, wydawał się nudny, i nieciekawy. Aż zacząłem pływać EMI i łowić z łodzi. Zmieniła się całkowicie perspektywa patrzenia na rzekę. Nauczyłem się czytać echosondę i wtedy też zaczęło się gderanie kumpli za plecami że pływać i nie łowić spinningiem to grzech!!! Więc jakieś 3 lata temu jesienią wypłynąłem z kumplem pierwszy raz ze spinningiem na sandacza, wg echosondy wynalazłem spadek dna z blatem i.... od rana do południa wyłuskałem z 17 sandaczy, a ile nie zaciętych uderzeń to nie zliczę - niesamowita zabawa!! (sandacze wróciły do wody bo nie miały wymiaru, jeden chyba się nadał) To był mój pierwszy wypad na spinning i taka niespodzianka. Złapałem bakcyla. Od tamtej pory jesienią chowam spławikowe graty i wyciągam gumy. A w tym sezonie chciał bym popróbować na lekko, czyli okonki na paproszki i boczny troczek - taki wiosenny spinning. A na gruncik to w tym roku będę już łowił z brzegu - za ogniskiem mi się tęskni i piknikiem w większym gronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 25 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 No ja jak byłem pierwszy raz na rybach to tego nie pamiętam :) plywam po Odrze od czasów świetności Huty szcz i tamtejszej już nieistniejącej przystani ;-) Jak już Huta sie rozpadła to i przystań nasza przepadła, ale na ryby nonstop chodziłem z brzegu i z pontonu ;-) aż do teraz 3 lata temu wydzierzawiłem miejsce od Superfosfatu :-D i znów sie pokazałem na wodzie!! Lekki spining bardziej mnie bawi niż sandaczowa rzeźnia B-) Boczny trok opanowany do kilku set okoni na dzień i wszelakie 1-7gr przynety okoniowo boleniowe ;-) Do tego przepadam za gruntem z brzegu przy grillu i ognisku!!! B-) A teraz zaczynam na najcięższym sprzęcie suma ganiać ;-) zobaczymy jak to wyjdzie w tym sezonie bo ostatnim razem to mi zestaw porwał :-D :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czeczen Opublikowano 25 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 o to możemy się od siebie uczyć ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2014 jutro na wode ! :D może coś sie trafi... bo grill napewno :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Białyzet Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2014 Fajnie się czyta te Wasze historie 8), ja łowiłem rybki dawno temu i to z dużym powodzeniem, za sprawą mojego św. pamięci Dziadka zapalonego wędkarza, łowilismy tylko z brzegu, dziadek miał zasadę, że dzień wczesniej robił swoja tajemna miksture i jechał na miejscówkę i necił z 2 wiadra, na drugi dzień, ja łowiłem na tyczke i spławik, a dziadek zasadzał się na dapiezniki, masakra jaka miałem wtedy zabawe,co zarzucałem branie, głównie biała ryba, przewazały płocie i leszcze, mój rekord wtedy to 3.5 kilo leszcz, nigdy już wiecej nie trafiłem takiego, zółciotki był :) w sumie przy jednorazowym wypadzie wyciągałem z 25-30 kilo najmniej, obecnie rzucam spinningiem, ale nie mam doświadczenia i niestety, ale nic jeszcze nie złowiłem, musze nauczyć sie jeszcze gdzie rzucac jak prowadzić przynetę, no i jak nie do końca wiem jak czytać echosonde, takich Mastersów jak Wy fajnie się czyta :) 15 sandałków, nieźle, sandacz cięzka ryba do złowienia, wiec nie dziwię się, ze wiele zacięć nie wyszło Czeczenowi :), kiedys może uda sie wybrać na jakiś wspólny wypad chętnie podpatrzyłbym bardziej doświadczonych kolegów 8) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 9 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2014 Poszukuje dobrego "kwoka" na suma ;-) Na allegro itd jest pełno różnych, ale który jeat właściwy! :-o Moze ktoś mi dać namiary na tak owego lub kogoś kompetentnego by mi doradził?,,. Z góry dzięki! ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
groch777 Opublikowano 16 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 jutro pierwsza wyprawa boleniowo - okoniowa :D rozpoznawcza ;) co w wodzie piszczy... Dabie, Odra... ktoś już próbował ? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.