Kilwater07 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Zatem tu się spróbuje ulokować i wrzucić kilka informacji oraz zdjęć... Ale jest tu też kilka wątków wodniackich. Przed kilkoma dniami powróciłem z tej największej wyspy świata- terytorium ponad 6 razy większe od Polski w tym trochę ponad terytorium Polski wolne od lodu. Pojechałem tam wprawdzie na wędrówkę na tzw. Arctic Circle Trail- czyli pieszą trasę wędrówkową pomiędzy miastami Sisimut i I Kangerllussuaq. Trasa blisko 180 km, wszystko niesiemy w plecaku na plecach, po drodze żadnych osad czy mieszkańców- można spotkać co najwyżej kilu podobnych pomyleńców "robiących" szlak w przeciwną stronę- my spotkaliśmy ich łącznie 4. (słownie:cztery osoby). Myślę, że kilka fotek z przemierzone w ciągu 9 dni trasy będzie dla Kolegów (Koleżanek też!!) swoistego rodzaju odnmianą od spraw "czysto łódkowych". Fot 1- Lądowanie na Grenlandii- symbol Kangerllussuaq- widać, że wszędzie "blisko"- ale tak naprawdę geograficznie to juz Ameryka. Fot 2 Fiord w Sisimiut- widok z małego samolotu którym tu dolecieliśmy- powrót do Kangerllussuaq na piechotę Fot 3- dolina polodowcowa z wytopionymi żwirami- wszystko przeogromne. Cdn..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 na pewno fajna przygoda, opisz ją i daj więcej zdjęć, sam bym tak chciał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 No gratuluję kondycji! Rozumiem ze 20km dziennie i jeszcze z tobołami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 29 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2018 Teraz z pewnością kilka zdjęć najistotniejszych dla wodniaków. W porcie Sisimiut stoi całe mnóstwo różnych motorówek, którymi lokalsi oraz goście wypływają sobie na ryby lub aby polować na foki. Łódki różnej klasy i z całą gamą popularnych silników.... W porcie jest tez pokaźna przetwórnia ryb i myślę, ze wiele grenlandzkich krewetek, które można nabyć w naszych supermarketach właśnie z tamtą pochodzi. Oto kilka typowo wodniackich reministencji :o Fot 1- całe mnóstwo różnorakich łódek (zapewne szereg z nich to produkcja made in PL) Fot. 2- małe łódki, którymi dzielni Grenlandczycy wypuszczają się w morze... Fot. 3 Typowy grenlandzki przydomowy "parking"- tj. łódka i skuter śnieżny. Dla samochodów jest pewne tylko ze 20-30 km dróg (i to głównie szutrowych) Fot. 4 Fiord w Sissimiut- pływające kry a w głębi góry- tam też będzie prowadzić nasza jutrzejsza wędrówkowa trasa. Fot 5 Coś dla miłośników RIBów (tj. dla mnie)- lokalna straż pożarna. Cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 30 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2018 Oczywiście najważniejszym celem wyprawy było przejście blisko 180 km trasy. Dzienne odcinki to ok. 20 km- czyli niewiele ale.... 1/ po pierwsze warunki- wyżej był jeszcze śnieg...- zapadaliśmy się nieraz do pasa... (najtrudniejszy był pierwszy etap- 19 km miało być siedem godzin, było 16 godzin marszu non-stop ! 2/ po drugie ścieżynka albo niewidoczna, albo podtopiona 3/ po trzecie na trasie było kilkanaście rzek do przejścia- niektóre barsdzo rwące a woda "podjajeczna" temperatura 2-3 st. C 4/ najgorszy był dobytek na plecach- plecach ważył 22 kg- w miarę upływu dni był coraz lżejszy- bo ubywało jedzenia Ale najważniejsze że się udało- w załączeniu kilka zdjęć Fot. 1- Najtrudniejszy był pierwszy etap- przejście przez góry... Fot. 2- Na trasie najbardziej ciążył plecak... Fot. 3- Nocowaliśmy albo w takich domkach schronach, albo w namiocie- ja starałem się spać w namiocie- zimno, ale było czym oddychać Fot. 4- Przechodzenie rzek brrrrrr :o Fot. 5- Kilka kilometrów trasy można przepłynąć canoe- my jednak byliśmy za wcześnie- lody jeszcze nie zeszły... Fot. 6 - Typowe kopczyk wyznaczający szlak (porozem renifera)- a jednak się udało... ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmen1 Opublikowano 30 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2018 O kurde Tak sobie myślę żeby też raz coś przejść, chociaż te 100m do sklepu a nie tylko wozić tyłek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.