Skocz do zawartości

Bark 360SD plus silnik


perkoz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie drąż już tematy "lepszości" :) bo szkoda teraz na to czasu. Wiosna coraz bliżej przed Tobą pierwsze pływanie a Ty nie masz jeszcze ciężarków, skrzynek itd. Odnośnie zapachu nie wiem co rozumiesz za "nieprzyjemny" ale mój nie wydziela już żadnego. Wygrzał się na słońcu, woda go omyła i tyle. Wspomnę tylko że, przed zimowaniem umyłem go i wysuszyłem jak należy. W czasie wypraw zawsze miałem dwa ręczniki. W słoneczne dni chroniłem nimi kolana a po pływaniu służyły do wytarcia pontonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kolibri 330 DL i tak Jak Ty miałem "syndrom pozakupowy" ale po pierwszym dniu na wodzie przeszedł mi. Mam co mam i staram się w pełni korzystać z tego co oferuje. Na dniach wykonam wreszcie nowy uchwyt do przetwornika echosondy i pomyślę o innych udogodnieniach. Tak lubię pływanie że potrafiłem spędzać po 10 godzin dziennie na wodzie. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I 30 kucy idzie w gwizdek na noszenie tych kółek z napędami :P

 

1100 mg na m2 to standardowa grubość powłoki dla takich gumjaków.

 

Odblokowana Yamaha z 9,9 ps na 15 i nie namawiając do grzechu patentu nie potrzebujesz.

-tak się brała Yamaszka do roboty z WLG 2,9m.

 

Szwy, kleje, powłoki itp - mam T 40 AL z 2006 i wszystko w najlepszym porządku się trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jakiej kotwicy kolega myśli? bo ze składanymi drapakami to dałbym sobie spokój, na rzekę się nie nadają. do pontonu wystarczy prosiak, ale o odpowiedniej wadze i jak największej średnicy, lepsze są szerokie i płaskie, unikaj wąskich i wysokich. turlają się po dnie. co do długości liny, to 3 - 5 krotna głębokość akwenu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamówiłem w necie prosiaka 5kg mysle, ze starczy aczkolwiek 170 kg utrzymać...

 

i pytanie:

 

fi ile do kotwicy i fi ile do cumowania?

 

 

Linkę do cumy kup w Brico albo casto, kążda nawet najcieńsza spełni zadanie.

Ja do pontonu używam na jeziorze obciążnika zrobionego z dwóch kostek brukowych z dziurą w środku i związanych linką.

Na rzekę mam małą kotwicę składaną z dodatkiem 2m łańcucha.Trzyma dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że prosiak jest płaski co utrudnia turlanie się po dnie, a kettle są zaokrąglone i na piaszczystym dnie w nurcie woda będzie to  turlać. Na jezioro jak najbardziej świetna sprawa. Dodatkowo prosiak jest zalany w gumie co zabezpiecza przed obiciami pokładu czy podłogi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara prawda: im grubsza lina tym łatwiej ją wyciągać ale i więcej chłonie wody... i ta woda później pływa sobie w pontonie o ile nie zrobisz tak jak już pisałem: Dwa wiaderka budowlane i to w nich układać linę kotwiczną. Swoją drogą jak kupisz ten 15-to kilogramowy ciężarek to chcę zobaczyć film jak wyrywasz go z mulistego dna jeziora... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch przy kotwicy oczywiście pomaga, ale na pontonie zwłaszcza małym będzie przeszkadzał. Do tego chałasuje i obija podłogę.

 

Woj70 pisał o tm co musi być na morze.

 

Mnie w Grecji prosiak 10kg wraz z całym pontonem fala uniosła i położyła na srodku plaży.

 

A 3kg kotwica Bruce i 3-5m łańcucha trzyma nawet RIB-a 5m

Większość pontoniarzy w CRO ma łańcuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że kol. @perkoz chce pływać po Warcie i na ryby. Jeżeli chodzi o wyrwanie prosiaka z mulistego dna na jeziorze to nigdy nie miałem z tym problemu. Kotwica wymaga niestety odpowiedniego zapasu liny. Jak kol. trafi na głębszą wodę na jeziorze to może braknąć. A prosiaka można ustawić z mniejszym kątem i też utrzyma. Do tego drugi mniejszy na rufie i jest git.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Większość pontoniarzy w CRO ma łańcuch

 

Szczerze powiem to jeszcze nikogo w Cro z łańcuchem nie spotkałem  ;) Kotwiczę na składanym drapaku 0,7 albo 1,4 kg z Juli. Jak złapie o skałę to trzyma, a jak nie złapie to nie trzyma. Mam jeszcze 6 kg ale już jej nie używam. Żeby rzeczywiście trzymało jak będziesz miał piach na dnie to przy fali i silniejszym wietrze trzeba by mieć kotwicę ze 30 kilo.

 

Ostatnio jak mi złapała na Paskich Vratach na ok 70 m., to z 10 minut silnikiem targałem, bo szkoda mi było liny. W końcu puściło ucho przy kotwicy a linka 5 mm ma się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w warunkach w jakich będzie pływał kolega nie ma sensu bawić się w kotwice i łańcuchy. To jest mały pontonik wędkarski i tyle. Jak długo pływam i wędkuję nie widziałem jeszcze wędkarza na takiej łudeczce czy pontoniku z kotwicą. Tylko prosiaki. Zamiast wiadra na linę proponuję worek żeglarski, uzyskujemy coś w stylu rzutki ratunkowej. Ma to o tyle zaletę, że nie jest sztywne jak wiadro i można to zawsze gdzie upchać. Co do ciężaru to niestety trzeba sobie testować aby znaleźć optymalny. Może na początku faktycznie pokombinować z kostką polbruk czy coś podobnego, zważyć i kupić już docelowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...