Skocz do zawartości

15-20 KM: Suzuki, Honda, Yamaha czy Mercury?


jzsho
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem jak to jest z tymi malymi mocami, ale np YAMAHA o mocy np 150 koni w 4t powinna byc tak docierana;

1 godzina pracy-obroty około 2000

2 godzina pracy obroty około 3000

nastepne 8 godzin pracy silnik nie powinien pracowac przy calkowicie otwartej przepustnicy jednorazowo dłużej niż 5 minut

po pierwszych 10 godzinach pracy mozna juz normalnie uzytkowac silnik.

Dokładnie tak stoi też w mojej instrukcji  O0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 97
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

jzsho - napisz proszę jakie doświadczenia z nową Suzą 20km?

 

albo ktoś ma może jeszcze jakieś spostrzeżenia, coś podpowie? kto używa tego silnika?

 

Mam właśnie ten sam dylemat, chce wybrać silnik 20 kucy do pontonu. Właśnie sprzedałem Hondę BF15 po rocznym użytkowaniu (była ok, ale ciężka długa stopa L i do pontonu była nie najlepsza, choć dawałem radę na Jadranie).

 

Dla mnie najważniejsze cechy: niezawodność oczywiście, przenośność (waga+wymiary), cena, dostępność serwisu.

 

I dlatego w zasadzie prawie zdecydowałem się na Suzuki DF 20 AS, druga w kolejności jest Honda BF20.

 

  - niezawodność - tak jak wielu pisało zakładam, że wszystkie renomowane marki zapewniają ją na tym samym poziomie

      ktoś się wiarygodnie nie zgadza?

 

  - Suzuki najlżejszy i najmniejszy (dla mnie b. ważne - częste przenoszenie z samochodu na pawęż i z powrotem)

http://www.youtube.com/watch?v=LyFPXRHtrsY  na tym filmiku gość bardzo fajnie go podnosi  :)   

    wagowo tylko Honda BF20 jest zbliżona +2,5kg, jeszcze do zaakceptowania, choć jednak więcej 

   

  - cena - Suzuki o dziwo najtańszy - chcę kupić w Niemczech i cena 2690EUR, każda inna marka nieco droższa choć np.

    Honda czy Yamaha niedużo, w Polsce jedynie Tohatsu jest w podobnej cenie, gdyby nie waga i brak serwisu też bym

    rozważał

 

  - jedyny w klasie na wtrysku, więc nowocześniejsza technologia - inni będą na pewno zaraz gonić w tych wielkościach 

    silników, a że to nowość zupełnie się nie boję, bo przecież wszystkie większe silniki są dawno na wtrysku.

 

Yamaha, Tohatsu, Mercury - wszystkie cięższe o ok. 8kg i ciut większe, dla Tohatsu nie znalazłem serwisu w moim mieście (Kraków)

 

Nie znalazłem tez negatywnych opinii o tym Suzuki - no może jedną, ktoś pisał, że testował 9,9km Suzuki na wtrysku (nie wiem czy na pewno, bo na wtrysku robią chyba tylko 15 i 20, mniejszych już nie...) i "wpadał w wibracje, nierówno pracował - gorzej od chińczyków". Na filmikach z YT (sporo rosyjskich, ale i włoskie, niemieckie) nie zauważyłem podobnych mankamentów- wg mnie pracuje równo i cicho.

 

Dlatego wychodzi mi, że dla mnie Suzuki... albo nic ;D

A jak dla kogoś waga nie jest tak istotna i chce kupić w Polsce to Tohatsu (o ile serwis ma dostępny)- w Polsce najtańszy renomowany silnik w klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Silnik rzeczywiście waży 44 kg. Pali 100 na 100 jak kiedyś zapalniczki Ronson

i to niezależnie od tego czy jest ciepły czy zimny.

Po przepłynięciu ok 200 km ze średnią prędkością 25 km/h w dwie osoby, spalanie wyszło 2,87 litra na godzinę.

Pali mniej niż moja  Suzuki 8 KM z jedną osobą na pokładzie, sam nie wiem jak to możliwe.

Silnik jest na pełnym wtrysku  i wchodzi w obroty z niezwykłą łatwością.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Silnik rzeczywiście waży 44 kg. Pali 100 na 100 jak kiedyś zapalniczki Ronson

i to niezależnie od tego czy jest ciepły czy zimny.

Po przepłynięciu ok 200 km ze średnią prędkością 25 km/h w dwie osoby, spalanie wyszło 2,87 litra na godzinę.

Pali mniej niż moja  Suzuki 8 KM z jedną osobą na pokładzie, sam nie wiem jak to możliwe.

Silnik jest na pełnym wtrysku  i wchodzi w obroty z niezwykłą łatwością.

 

Dzięki za informacje. Niezawodność, spalanie faktycznie bardzo niskie, lubimy to... ;D

Nie odczułeś wspominanych nierówności obrotów czy nadmiernego hałasu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Chciałbym podłączyć się do tematu jako że jestem zainteresowany nabyciem silnika o mocy 20km. Do tej pory miał być to silnik używany po 2000 roku 2 lub 4 suw. Ma być podczepiony do pontonu z pół sztywnym dnem o długości 4,30. Dotychczas pływał pod bardzo starą suzuką 28 km i 10 konnym envindure oba 2 takt. Moje poszukiwania trwają już zbyt długo. Obecnie dojrzałem do zakupu nowego silnika aby wyeliminować wszystkie niejasności związane z zakupem używki. Tutaj właśnie chciałbym poprosić o pomoc. Chciałbym kupić silnik którego serwis znajduje się niedaleko(mieszkam w Świnoujściu), a w serwisie podejście do silnika i człowieka nie dające powodów do niezadowolenia. Gdzie kupić? Rozważam też zakup silnika po niemieckiej stronie np. ze strony internetowej  www.aussenborder-markt.de, a  może w Anklam lub w Wolgaście. W obecnej chwili moja lista wybrańców kształtuje się następująco:

1. SUZUKI DF20 AS– nowa technologia, waga

2. TOHATSU MFS 20  C S - cena

3. YAMAHA F20 BMHS– opinia publiczna

Silnik będzie zamontowany na stałe, więc waga nie stanowi problemu.

Chętnym do podzielenia się swoim doświadczeniem i wiedzą z góry dziękuję.

pozdrawiam Bartek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamówiłem Suzuki DF20 w nautikpro.de. Po przejrzeniu ofert z Niemiec i Polski tam znalazłem najtańszy, zresztą na inne silniki też mają najniższe ceny jakie widziałem. Tylko samemu trzeba odebrać albo spedycją z Polski (bez problemu znajdziesz), bo za dostawę wołali jakąś chorą kwotę.

Serwis Suzuki masz w http://www.moto46.pl/serwis/, a jakie mają podejście to już sam musisz wybadać. Na pewno większe doświadczenie z marine niż serwis Suzuki w Krakowie :(. Przy czym przecież co najmniej dobre parę lat to serwis najwyżej oleje Ci wymieni, żeby gwarancję zachować, (oby nic więcej :) )     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź i podpowiedź,

Dobrze to wyszukałeś, faktycznie taniej nie widziałem. Chcę jeszcze podjechać do Usedom i Anklam może do Wolgastu jest szansa, że na koniec sezonu zaproponują coś w rozsądnej cenie takiej jak na tej stronie.

Jak się sprawuje Twoje Suzuki? Ile napływałeś już godzin?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

Oczywiście dzięki za odpowiedzi. Wczoraj byłem w Usedom w serwiso-sklepie, mieli tam na wystawce Suzuki takie o mniejszej mocy. Była też SUZUKI DF20AS w cenie 3450e, to sporo w porównaniu do sklepów internetowych.

Podoba mi się spalanie o jakim piszecie ale wiadomo, że na to ma wpływ wiele czynników. Na filmiku najbardziej cieszy ucho cicha praca.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik po kilku godzinach pracy, docieranie w toku, już mogę co nieco powiedzieć o nowym Suzuki DF20, w tym porównać z moją poprzednią Hondą BF15.

 

Waga/wymiary=mobilność jak oczekiwałem, faktycznie jedna osoba może go przenosić, może nawet i nałożyć na pawęż, choć to przy dobrych warunkach, inaczej może to być ryzykowne.

 

Póki co porównanie kilku drobniejszych rozwiązań, może drugorzędnych pierdół, ale przy wyrównanym poziomie silników zaczynają decydować drobiazgi, moje subiektywne szybkie oceny:

 

Na plus w Suzie:

- spuszczanie paliwa - w Hondzie po zakończeniu pracy i przed przenoszeniem konieczne było wypalenie paliwa w silniku do zera, co trwało dobre parę minut, w Suzuki jest możliwość łatwego spuszczenia paliwa - na zewnątrz wyprowadzony wężyk, odkręca się śrubkę i silnik do transportu bez paliwa w 1 min.,

- blokada pokrętła obrotów na rumplu - obrotowa przy pokrętle - w mojej Hondzie kiepsko działała, tylko zwalniała obrót pokrętła (2010 rok, może była już nadużyta?), w Suzuki działa jak należy, możliwa pełna blokada i raczej tak zostanie, bo to śruba-motylek pod rumplem, podobnie blokada ruchu silnika prawo-lewo w Hondzie kiepsko działała - ale tu pewnie była kwestia dokręcenia,

- zabezpieczenie prowadzenia węża paliwa - w Hondzie zdarzało mi się wyrwać przypadkowo wąż paliwowy z przyłącza w silniku (może kiepska złączka nieoryginalna, choć do Hondy), ale tak czy inaczej nie ma żadnego zabezpieczenia, w Suzuki jest dodatkowa spiralka zabezpieczająca, w którą wkłada się wąż i wydaje się, że eliminuje to ryzyko wyrwania węża,

- zakładanie obudowy jest nieco wygodniejsze w Suzie, wchodzi płynnie, bez żadnych zacięć, w Hondzie trzeba było czasem poprawiać, przypasowywać dokładnie, irytująco się blokowała,

- Suza ma system przypominania o wymianie oleju po określonym czasie pracy i to zmiennym 20h, 100h - w Hondzie nie stwierdziłem.

 

Na plus w Hondzie:

- głośność (?)-  o ile kultura pracy jest taka sama, nie wyczuwam różnic, oba wchodzą na obroty błyskawicznie, przy czym może Suza jest ciut głośniejsza na wyższych obrotach, a może to tylko wrażenie? Ale Suza max. moc daje przy wyższych o 5% obrotach, 6300 wobec 6000 w Hondzie, więc pewnie i głośność większa - wg danych producenta bodajże Suza głośniejsza o 1dB (82 wobec 81),

- mniej podoba mi się w Suzuki poprowadzenie linek z rumpla - idą pod uchwytem, ale potem widocznie wchodzą bez osłony do obudowy, w Hondzie w ogóle nie było ich widać, szły prosto pod rumplem,

- wymiana filtra oleju - w Hondzie łatwo dostępny, klasycznie, w Suzie schowany w jakiejś dodatkowej obudowie, trzeba znacznie więcej rozkręcać,   

- Honda jest ładniejsza ;) - ładne wyprofilowanie stopy i atrakcyjny srebrny kolor - inne silniki, w tym Suza, są podobne, czarne, mniej atrakcyjne - tak orzekła żona i córka, i chyba muszę się z nimi zgodzić.

 

Oczywiście ocenę najważniejszych kwestii jak niezawodność, trwałość - to może za kilka lat :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja  ze swojego Suzuki DF20A jestem do tej pory zadowolony.

Przegląd po 20 godzinach zrobiony. Rzeczywiście po przekroczeniu tego czasu pracy, silnik mrugał do mnie czerwoną diodą.

Do transportu nigdy nie spuszczałem paliwa, czy to błąd?, a może to nie jest konieczne.

Juź w planach następne wyprawy, byle by pogoda dopisała.

Dla mnie po DT 8 cały czas banan na twarzy, pływam a łódeczka prawie nie dotyka wody, rewelacja.

Dlatego cenniejsze są uwagi Marsika bo ma jescze Hondę 15KM.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, podepnę się pod temat.

 

Taki sam ponton Honwave 38 IE, silnik Suzuki 20 KM czy HONDA BF20

 

1. Wagowo i wymiarowo podobnie

2. Suzuki ma wtrysk, HONDA gaźnik -> teoretycznie Suzuki wypada tu lepiej

3. HONDA jest znacznie tańsza w PL (W-wa 11 900 a Suzuki 14 900).

 

Czy gaźnik to takie duże zło, żeby dopłacać 3 tys ? W Hondzie oferują dodatkowo 10% rabatu

 

Będę pływał w Grecji (zatoka na Peloponezie i ew. południe Krety - fal tam prawie nie ma ale konkretnie wieje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabrycznie nowa Honda za 11 900,00  to naprawdę okazja.

Jeśli jednak zdecydujesz się teraz, czyli po sezonie na Suzuki DF20A, to też dostaniesz duży rabat.

Ja polecam Suzuki Df20A, bo taki posiadam i sprawdził się w 100%.

Przepłynął ze mną w tym roku z Zegrza na Mazury i sprawował się bez zarzutu.

 

http://forum-motorowodne.pl/zalew-zegrzynski/zalew-zegrzynski-mazury-motorowkami/120/

 

Oczywiście Honda jest też rewelacyjna i godna jak najbardziej polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cennik aktualny HONDY:

 

http://www.hondamarine.pl/download/cenniki/cennik_silnikow_zaburtowych_od_30.07.2013.pdf

 

Od tego 10% to 11 800

 

Cena Suzuki po rabatach to 13 800. W sumie auto HONDA, ponton HONDA, to może i silnik HONDA ...

 

Tak na serio to przemawia do mnie slogan reklamowy Suzuki, że jak coś się stanie to system wtrysku będzie pracował nadal na jednym cylindrze i pozwoli wrócić. A ja zamierzam pływać w Grecji w rejonach gdzie często jest wiatr od lądu ...

 

Nie wiem na ile to slogan a na ile może się zdarzyć cokolwiek w nowej HONDZIE. Martwi mnie też ta wymiana oleju w SUZUKI po 20h - będę w trakcie długich wakacji w Grecji - chyba, że samemu można wymienić olej ...

 

I jeszcze pytanie kompletnego amatora do doświadczonych kolegów - będę pływał z trójką dzieci, chcę zrobić uprawnienia dla mojego i ich bezpieczeństwa (2x11 lat i 14 lat), gdzie w okolicy W-wy zrobię ekspresowo sternika motorowodnego - ale się też czegoś nauczę ? Niestety w weekendy też pracuję i znajdę max 1 lub 2 wolne na jesieni i podobnie na wiosnę.

 

W Grecji nikt tego nie sprawdza ale mnie naszła ochota na starość (> 40 lat) aby popływać na pontonie z silnikiem.

 

Zrobiłem już przymairkę i ponton wraz z silnikiem i osprzętem wchodzi bez problemu do auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wiesz, że po pierwszych 20 godzinach zapala się kontrolka (dioda miga) przypominając o wymianie oleju.

Jednak silnik pracuje nadal i nic się nie dzieje. To nie apteka wrócisz to wymienisz olej. Ja właśnie tak zrobiłem w porozumieniu

z serwisem, bo miałem takie same wątpliwości jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za info. Rozumiem, że jak na pierwszą przygodę "motorowodną" to nie przesadzam wybierajac od razu silnik 20KM do pontonu Honwave 38 IE ?

 

Róznica w cenie to około 10% tylko a mocy prawie dwukrotnie ...

 

Stąd wymyśliłem, że zdam egzamin i kupię mocniejszy silnik. A nie chcę potem sprzedawać (ze stratą) i kupować nowego.

 

Człowiek jest coraz starszy a wakacje tylko raz w roku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w Grecji, ale na Adriatyku chorwackim nawet na 0,5 Ps. potrzebowałbyś uprawnienia więc nie ma się co zastanawiać.

 

20 kucy do 3,8m to moc akurat. Pływałem gumjakiem 2,9 m z Yamą 9,9 odblokowaną na 15 Ps i było akurat moim zdaniem. Solo trzeba było się czasem zastanowić na ile manetkę odkręcić, by się  nie nakryć gumjakiem, ale skład załogi masz rozwojowy  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za podtrzymanie mnie na duchu (i moich teorii, że wybrałem prawidłowo).

 

Nie jestem w stanie przebić się przez wszystkie strony wątku o zdawaniu egzaminów.

 

Gdzie mogę kupić materiały/ksiązki aby się nauczyć do egzaminu i gdzie się do takowego przystępuje.

 

Ciągle czekam na proformę za HONDA Honwave 38 IE z kółkami i kotwicą i nie mogę się doczekać aby zapłacić.

 

Czekać czy jest coś lepszego/bezpieczniejszego dla 5 osób z dmuchanym dnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...