Pęknięty blok silnika- Mercuiser 5.0 L na gazniku

[stecik]

Ratunku !!

 

Przy przygotowaniu Łodzi do sezonu serwisant , który po sezonie spuścił mi wodę z silnika dzisiaj mi oznajmil że blok jest pęknięty. Nie chcę wnikach narazie jak to się stało.

 

Czy jest możliwość naprawy i jakie są ewentualne koszty . załączam zdjęcia.  Jestem z warszawy. Bardzo dziękuję za jakiekolwiek sugestie.

Edytowane 26 Kwietnia przez stecik

[Kazik_usa]

 żeliwny blok najlatwiej pospawac 

wiele lat temu pęknąl nam blok od 3.0,  sezon ruszał nie było czasu na remonty , wiec amatorsko to pospawalismy, a mozej pasowalo by bardziej nasmarkalismy  i jeszcze naspawalismy na to kawałek metalu. Mialo byc na zasadzie aby troche poplywalo , pewnie sie rozleci a dzialalo latami.

 

wszystko zalezy od uszkodzenia I miejsca , sa amatorskie naprawy jak nasze a po drugiej stronie super profesjonalne , gszie wygrzewaja bloki , potem sprawdzanie wszystkiego , zwymiarowanie  plaszczyzn , otworow 

 

widocznie serwisant spitolil robote, dlatego ja zawsze do ukladu zapuszczam srodek antyzamrzajacy do kamperow , jest tani I zawsze jak cos tam zostanie w ukladzie, antyzamarzant to zabezpieczy dodatkowo ogranicza korozje 

Edytowane 26 Kwietnia przez Kazik_usa

[Saturn]

Spawanie albo tzw szycie, jedno wiąże się z wyciąganiem silnika i jego rozebraniem. Trzeba mieć doświadczenie do spawania żeliwa. 
Ale…

jeśli nie chcesz stracić sezonu to kup JB weld

- nawierć końce rys nagwintuj i wkręć mosiężne śrubki, fajnie byłoby aby jeszcze w przebiegu rysy kilka śrubek tak wykonać, oczyść z farby pęknięcie  i zaklej z dużym naddatkiem tym JB. 
To tak jak KazikUSA napisał naprawa na chwilę a zostają na lata. 
 

 

 

Edytowane 27 Kwietnia przez Saturn