DnoI3mMulu Opublikowano 26 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2023 Witam kupiłem niedawno jednostkę z 2001, świeżo po remoncie kadłuba i silnika. w silniku ( jakaś stara penta z 2001) został wymieniony blok i masa innych elementów. Co się dało uratować ze źle zimowanej penty, zostało. od czasu ukończenia remontu łódź pływała 2h, po czym ponownie została wyjęta z wody, żeby zamontować kilka akcesoriów. jako że to moja pierwsza jednostka, chciałem przymierzyć się do wypompowania oleju. wyjąłem więc bagnet i ku mojemu zdziwieniu, poziom oleju był tak niski, że ledwo miział bagnet, nie ma mowy o tym, żeby był nawet blisko oznaczenia minimum. i tu jest moje pytanie do bardziej doświadczonej braci. jak na to patrzeć ? stocznia zalała olej na lądzie, na wodzie nie sprawdzili ? czy może łódź stojąca na wodzie stoi pod jakimś dziwnym kątem i miska olejowa nie moczy bagnetu tak jak powinna. Myślę żeby jednak dolać oleju, tylko nie chciałbym przegiąć z ilością, żeby ciśnienie mi nie rozsadziło układu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TTQ Opublikowano 27 Sierpnia 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2023 Oczywiście , że jest różnica pomiędzy postojem na lądzie, a w wodzie. Wszystko zależy od stojaków i obciążenia łodzi w wodzie. Ja podczas postoju na lądzie nalałem do minimum , a na wodzie okazało się, że mam prawie pod Full. Dolałbym do minimum i koniecznie sprawdził i ew dolał jak posadzisz udkę do wody. Dodatkowo bym dokładnie monitorował cz aby nie zrobili ci dwusuwa 😆. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.