Skocz do zawartości

ANMARIN - marine


TOMRIDER
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 165
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Może warto było poskładać na uszczelniacz ten śmieszny tulejowy odpływ wody z bakisty dziobowej? I odpływu z kokpitu...

Co i tak na długo by efektu nie przyniosło bo przecież wkładka bakisty w jego miejscu nie jest sklejona z kadlubem...

Jak szkutnik ma poprawiać nową łódkę to chyba lepiej żeby szkutnik ją po prostu zbudował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producent nie dał uszczelnien i generalnie lipa trzeba było uszczelniac pomijając fakt źle wywierconego otworu w pakiecie dziobowa. Sorki ale jako wykończenie takich pierdol to jednak dają ciała. Nie po to się wydaje ponad 20 tys. Na małą 4,5m udke by latać i poprawiać bo coś jest popsute czegoś nie. Ma bo nie dali niezamontowali itp itd. Ciesze się ze miałem opcje bez zbiornika paliwa wbudowanego bo nie wiem co by było przy tej jakości wykonania pewnie wyciek którego nie widać a czuć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada po dwóch latach użytkowania an-marine z Krakowa:

Jeśli podoba się komuś kadłub to należy kupić tylko i wyłącznie kadłub, ewentualnie z relingami i fotelami / obiciami w kokpicie. To jedyne elementy do których  nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń.

Bimini już proponuję odpuścić bo pałąki najprawdopodobniej dostanie krzywe, jeśli zechce potem z wykorzystaniem stelaża zrobić cabrio to usłyszy.....panie ja to próbowałem naprostować ale wie pan co.... :P Jeśli kto nie wierzy to pałąki mam i za friko oddam ;D

 

Jeśli kupujący nie ma pojęcia o instalacji elektrycznej to i tak zrobi ją lepiej niż pan z Krakowa (z zawodu o ile dobrze pamiętam  krawiec)

Jeśli kupujący nie ma pojęcia bladego o montażu wszelkiego rodzaju odpływów z bakist, kokpitu, montażu schowków czy korków ....patrz wyżej.

Jeśli kupujący nie ma bladego pojęcia jak zamontować zbiornik paliwa i poprowadzić przewody....patrz wyżej

Jeśli kupujący nie ma pojęcia jak zamontować sterociąg .....patrz wyżej.

Jeśli kupujący nie ma pojęcia bladego na jakiej wysokości i jak powiesić silnik ...patrz wyżej.

Warunek - kupujący jako laik dopyta (chociażby tutaj na forum) jak to zrobić, ot tyle.

 

Jeśli kupujący jednak zlekceważy moją radę to zrobi sobie podwójną robotę, bo najpierw będzie musiał wyniuchać skąd paliwem śmierdzi, wysłuchać gdzie woda chlupocze, rozebrać, wysuszyć i dopiero zamontować poprawnie.

Ale kadłuby nie powiem, fajne ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Susząc łódkę wyjąłem całkiem zbiornik no i proszę, ktoś tu kurcze kruciec na kleju do pcv wkleił  ;D a drugi to chyba pies pogryzł. Wiecie może gdzie taki zbiornik 41 litrów dorwać?

Bo nie mogę nigdzie dostawcy dokładnie takich wyguglać  ;D

Według specyfikacji Pana Pachockiego (tej fałszywki) powinien być 38 litrów a jest 41  :o dostałem trzy litry w bonusie!

Albo to jakaś używka? Hm

 

temat może stary ale może komuś sprzyda. Zbiorniki włoskiego producenta CAN SB, których dystrybutorem na PL jest firma AURA Szczecin. Warto kupić taki kompletny dekiel na rezerwę (póki dostępny). Dodam, że prawidłowo dekle zkręca się na uszczelkach i oringach - te lepidła po 1-2 latach wypadają. I aby uniknąć smrodu paliwa np spod dekla proszę przed sezonem lekko dokręcić wkręty gdyż dekiel jest osadzony na jednym oringu i jak to guma po czasie się wygniata więc dokręcenie mu pomoże - ew wymiana na nowy oring - w zestawie także on występuje. Dokręcanie jest konieczne gdyż długi zbiornik(ja mam105L) nie ma wewnątrz grodzi co oznacza że falujące przód tył paliwo z dużą siłą uderza w ten dekiel , który jest w rufowej części i do nieszczlności-smrodu paliwa krótka droga. Ja po 1 roku demontowałem wszystko gdyż lepidła na deklach i dekielkach się rozpuszczały się i już były na filtrach wstęnych linii paliwowej. Skręciłem wszystko na uszczelkach i oringach odpornych na paliwa i jest OK. Jedna z płaszczyzn na deklu musiałem fazować na frezarce gdyż nie była prosta i żadna uszczelka by jej dobrze nie uszczelniła. Króćce paliwowe także przerobiłem na mosiężne bo te plastiki mnie nie przekonują

Poniżej link do dekla

 

https://aura.szczecin.pl/akcesoria-do-zbiornik%C3%B3w-paliwa/9852-pokrywa-zbiornika-paliwa-wody.html

 

https://cansb.com/en/product-category/fuel-tanks/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jakiś czas temu zadawałem pytanie jaką łódkę typu sundeck wybrać w przedziale 5-6 m. Wybrałem AM 570 produkcji AM Yacht, którą kupiłem w Anmarin. Była kosmetycznie tańsza u dealera niż u producenta, oraz z mojej części Polski łatwiej dojechać do Krakowa niż do Ostródy. Na tym etapie zalety zakupu w Anmarin się kończą. Drugi raz tego błędu bym nie popełnił - podejście do klienta jest jak w PSS Społem za dawnego ustroju.

 

Do rzeczy: 

 

Jako pierwszy element nowego zestawu zamówiłem kadłub łodzi AM 570, całą korespondencję e-mail związana z konfiguracją, zamawianiem, wpłaceniem zaliczki prowadziłem z p. Leną - jak się okazuje byłą pracownicą Anmarin. Po złożeniu oficjalnego zamówienia, które zawierało szczegółową kompletację/konfigurację kadłuba łodzi oraz wpłaceniu zaliczki przystąpiłem do wyboru silnika.

 

Bazując na tym o to zamówieniu: 03ea69bc65bc.jpg

 

kilka dni po zaliczkowaniu kadłuba łodzi dokonałem wyboru oraz zakupu silnika z całym osprzętem. Wybrałem manetkę topową - bo pod taką manetkę zamówiony był kadłub. Przez około 4 miesiące od momentu zamówienia do momentu odbioru kadłuba cieszyłem się z dnia na dzień coraz bardziej, że za chwilkę łódkę będę miału siebie w garażu :)

Na dwa kilka dni przed fizycznym odbiorem kadłuba z Krakowa otrzymałem od p.Artura (chyba właściciel albo wspólnik Anmarin) telefon z pytaniem pod jaką manetkę zamawiałem silnik - odpowiedź była wiadoma: pod Topową!.

 

Od tej w sumie mało przyjemnej informacji minął może z tydzień, kiedy prosiłem, błagałem o przerobienie konsoli pod manetkę topową - zawsze mi się taka bardziej podobała niż boczna. Pan Artur, po kilku rozmowach znalazł w swojej liście cudotwórców takiego czarodzieja, który przerobi mi konsolę bez najmniejszego śladu - gówno prawda:) nic nie zostało przerobione, łódkę odebrałem z konsolą pod manetkę boczną. Kiedy chciałem stanąć na swoim oznajmił mi używając ładnych słów, że ma mnie w poważaniu, kolokwialnie mówiąc w dupie - "chcesz do bierz, nie chcesz to nie bierz - sprzedam innemu"

Tylko, że ja już wcześniej zamówiłem silnik pod taką właśnie łódkę oraz przyczepę o której nie wspomniałem. Więc ja już wyjścia nie miałem - co wykorzystał Anmarin. W międzyczasie w momencie kiedy upierałem się o przerobieniu konsoli pod manetkę topową pojawiła się propozycja ze strony Anmarin, że zamienią moją manetkę topową na pasująca do łodzi manetke boczną. Żadna z ich ulotnych propozycji naprawienia błędu, który popełnili nie została ZREALIZOWANA.

 

Za kilka dni będę miał montowany silnik u Dealera Mercury - w związku z tym jeszcze raz zadzwoniłem do Anmarin z pytaniem czy kupią mi nową manetkę boczną a ja im odeślę moją nową manetkę topową. Zaproponowali jedynie pomoc na zasadzie komisu - czyli ja płacę ze swojej kieszeni za manetkę boczną, a topową im odsyłam i grzecznie czekam na pieniądze z jej sprzedaży. Anmarin ma lepszy bajer niż panowie zajmujący się grami hazardowymi na giełdzie samochodowej.

 

Dzisiaj w rozmowie z Anmarin dowiedziałem się jeszcze, że przez moją łódkę zamrozili kilkadziesiąt tysięcy na czas momentu kiedy złożyłem zamówienie i wpłaciłem zaliczkę do momentu fizycznego odbioru łodzi! Za łódkę zapłaciłem nie później niż 1 dnia lutego, gdzie termin odbioru łodzi i płatności ustalony był na luty 2021.

 

To tak ku przestrodze! Anmarin, Marine Time ....czy jak to tam się nazywa to nie jest miejsce do spełniania swoich wodniackich marzeń za pieniądze! Łódka sama w sobie bardzo fajna, ale to zasługa AM YACHT, a nie tego dealera z Krakowa.

 

 

NIE POLECAM ANMARIN. CZYTAJĄC WCZEŚNIEJSZE WPISY NA FORUM WYDAJE SIĘ, ŻE SAM W GRONIE OSZUKANYCH KLIENTÓW NIE JESTEM. PO ŁÓDKĘ AM YACHT TRZEBA JECHAĆ DO AM YACHT.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Marine Time / Anmarin /Kraków / Strumienna 33

Uwaga! Przestrzegam przed zakupem w Marine Time w Krakowie!!!

Prężnie się reklamują ale jakość pozostawia wiele do życzenia...

Kupiłem łódź z silnikiem Evinrude 115 i z przyczepą. Na etapie zawierania umowy z p. Rafałem Pietrusa i płatności wszystko było ok. Pierwsze problemy okazały się z terminowością przy przekazaniu łodzi. Po zwodowaniu łodzi (po niecałej godzinie) okazało się, że silnik ma awarię i nie można pływać. W silniku wydłużana była kolumna (nie byłem o tym wcześniej informowany) i silnik został złożony na starej uszczelce. Od miesięcy proszę o wydruk z pierwszego uruchomienia i nie mogę się doprosić. Informacje na stronie o tym, że łódź jest testowana na wodzie to kłamstwo! Jak twierdzi Pan Rafał Pietrusa pierwsze odpalenie jest na słuchawkach (na słuchawkach to może Pan słuchać muzyki a nie silnika i jego usterek!). Serwis w Mikołajkach potwierdził pisemnie, że awaria powstała na skutek nieumiejętnej ingerencji w silnik (przy wydłużaniu kolumny). W serwisie zostałem obciążony kwotą ok. 6 tys zł za ingerencję w silnik przez sprzedawcę. Dodatkowo łódź ma przecieki, połowa zatrzasków na pokrowcu portowym odpadła, suwak przy bimini jest zaśniedziały i do wymiany, przyczepa miała być ocynkowana a dostarczona została zwykła pomalowana, która zardzewiała stojąc pod wiatą jeszcze przed sezonem!!! Po zgłoszeniu reklamacji zjawił się Pan "Włodek", odebrał przyczepę i ślad po przyczepie zaginął. Pomimo codziennych zapewnień, że już do mnie wraca z przyczepą ( o 9, o 17, za 15 minut wyjeżdża, zaraz po dializach itd.) postanowiłem sam pojechać po nią do Włocławka - na miejscu okazało się, że z mojej przyczepy została tylko stara rama i kolejne obietnice. Z uwagi na brak zainteresowania ze strony sprzedającego straciłem czerwiec i lipiec (niesprawny silnik) na pływanie a teraz nie mogę łodzi dostarczyć do serwisu bo nie mam przyczepy - DRAMAT!!!!

Z uwagi na brak zainteresowania Marine Time tematem, sprawę kieruję na drogę sądową. Jeśli ktoś ma wątpliwości i chciałby zobaczyć więcej zdjęć czy korespondencji zapraszam do kontaktu.

NIE POLECAM TEJ FIRMY!!! Obsługa posprzedażowa na poziomie ZERO!!!!

Dodam, że nie jestem jedyną osobą oszukaną. Mam kontakt do innych "naiwnych" ludzi, którzy tak samo jak ja zostali oszukani.

 

IMG_5153.thumb.jpg.53c7fc398a42b00b0cee6e3c8ea11d7b.jpg

975869997_protok_poserwisowy.JPG.8b645ec08a1346d66ce60dd063f60581.JPG

IMG_8116.thumb.JPG.829e21a9bdc861ddf7631e19c8bd94c7.JPG

IMG_5187.thumb.jpg.af21349d7f93d18180dfcb129b055501.jpg

IMG_5175.thumb.jpg.b1e585d069dc8cee81dd8d857c3fdef7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem, słyszałem, ale czy przypomina sobie Pan wodę w paliwie w Pana silniku?

 

Zastanawiał się Pan jak ona się tam dostała?

 

O ile dobrze pamiętam to stopa została uszczelniona bezpłatnie przez gwaranta a usługa została wykonana bez "kolejki" w szczycie sezonu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To forum jak najbardziej służy do tego aby przestrzec innych przed zakupem w Waszej "firmie". Interesujący temat - paliwo w silniku. A gdzie jest przepraszam protokół z tej naprawy? Co zatem stało się z moim paliwem? Gdzie i jak zostało zutylizowane? Jakoś nikt mi takiego dokumentu nie przedstawił. Okres 3 tygodni w serwisie w Mikołajkach to jest to załatwienie poza kolejnością? Wystawienie dla mnie protokołu poserwisowego a następnie wystawienie przez prawnika protokołu z innymi informacjami to jest normalne? Gdzie jest potwierdzenie z pierwszego rozruchu silnika? Proszę o to od kilku miesięcy i ostatnia wersja jest taka, że się p. Rafałowi Pietrusa komputer popsuł - a to pech.... Jak to możliwe, że autoryzowany serwis (do którego zostałem podobno umówiony przez Waszą firmę :))) zapomniał zostawić stosowną notkę w systemie? Temat przyczepy - też pozostawia wiele do życzenia ale ostatecznie po 3 miesiącach przyczepa dotarła. Usuwane negatywne komentarze na google - o tym też Pan nic nie wie? Wstawiane pozytywne opinie przez wspólniczkę to jest ok? Wystarczy dobrze poszukać w internecie i można trochę o Was poczytać.

Wg mojej oceny - łódż jako skorupa naprawdę fajna ale współpraca z Wami to jedno wielkie nieporozumienie. Współpraca i pozytywny kontakt jest do czasu aż dostajecie pieniądze na konto. Później ani terminy ani naprawy reklamacyjne nie specjalnie Was interesują. Odsyłanie mnie na serwis do Ostródy wiedząc, że Wasz podwykonawca - Włodzimierz Mirzejewski z Włocławka nie chce oddać przyczepy to normalne załatwienie sprawy?     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...