Zakup Skutera :)

[ŁySy]

Witam

 

Przymiezam sie do skutera i moj wybór padł narazie na Kawasaki Ultra 150

 

Podpowiedzcie cos w temacie tej maszyny -  ogolnie jezeli dojedzie do finalizacji to sprzet jest ze sprawdzonego zrodła wiec miny nie powinno byc :)

 

Pytanie tylko czy kupowac to czy moze cos innego ?

 

Propozycje / porady / wskazówki - bardzo mile widziane

[stegano]

Najpierw sie okresl konkretnie co i jak :)

 

Czy to ma byc sprzet rodzinny czy do solowej zabawy

Ile kasy na to przeznaczas

Gdzie bedziesz sie bawil morze/jeziora-rzeki (to akurat malo istotne, ale...)

Jakie oczekiwania od sprzetu (jak to pierszy to pewnie jeszcze nie wiesz)

 

Tak czy siak zabawa bedzie napewno bardzo dobra :)

[ŁySy]

zaden rodzinny  >:D do zabawy - aczkolwiek raz na jakis czas pewnie corke / żone trzeba bedzie przewiezc :)

 

co do miejsca plywania  glównie zatoka / morze

Kasa - powiedzmy do 15 tys

 

Co do oczekiwan - jeszcze nie wiem :) jestem '' żółtodziób '' w tym temacie

[eryk]

KOLEGO  A SEA DOO XP 13OKM? ;)

[ŁySy]

A czemu nie ???

 

ale podeprzyj ta wypowiedz czyms wiecej - plywalem na kawie wiec w czym lepszy SeaDoo ( prosze w miare łopatoligicznie  ;D )

 

Gdzies mie sie obilo o uszy / oczy ze Kawa jest bardzo zwrotna ????

[mzalewski]

jak morze to trzeba coś stabilnego (większego)

 

jak szaleństwo to dużo mocy

[eryk]

powiem tak plywam sea doo gsx 130km w miare steteczny ale jak przepynolem sie xp to ta zabawka to naprawde jest tylko i wylacznie do wygupow.na gsx 2 osoby maj problem zeby usiasc i ruszyc bo sie wywraca ,a xp to zapomnij o 2sobach,niby lepszy hx.co do kawy nie wiem tez mala i te 150km!moc wazna,ksztalt dna .karzdy ma inne doswiadczenia.

[ŁySy]

no ma sluzyc do szalenstw / skoków  i sporadycznie  do ciagniecia kola / przejazdzek z rodzinka :)

 

z tego co widziałem kawą da rade w miare polaczyc to wszystko a 150 KM  powino starczyc :)

[stegano]

seadoo sobie odpusc... mam kumpla anglika ktory jest dilerem seadoo i ma przy okazji serwis, i z naprawianiem na gwarancji nie moze sie wyrobic...ostatnio mi powiedzial, ze jeden klient przez dwa lata gwarancji byl u niego 17 razy... Co japonsie to japonskie. A jakie seadoo ma tradycje? lesniczo/rolnicze i to Fakt!

[ŁySy]

no to zaufałem juz pare razy japonczykom :)  i narazie sie nie zawiodłem  ( quady i motocykle )

 

Znajomek kupil nowego quada ( can am ) i dosc czesto odwiedza serwis :)

 

Wiec dlatego sklaniam tez sie bardziej ku " japoni "

 

ale zawsze warto sie spytac bardziej doswiadczonych kolegów niz probowac na własnej skorze :)

[eryk]

a ja mam odmiene zdanie co do sea doo,mielem yamahe 1200 (155km) 2t,to studnia bez dna w remontach,waa fabryczna walu,dzwonilem po warsztatach i po ludziach co robia te waly i to powiedzieli gowno!nie wiem jak ma ten silnik w kawie no ale warto zaryzykowac.zrob remont w sea doo a w japoncu ,karzdy ma inne doswiadczenia,a druga sprawa z czesciami.

[ŁySy]

moj znajomy ktory ma Kawe Ultra 150 plywa juz 3 sezon ( na jego kawie złapal mnie bakcyl ) nie mial awari ani zadnych niespodziewanych wydatków :)

 

Mało jest wogule info / opini  w sieci na temat poszczególnych skuterów, ich wadach , zaletach , awaryjnosci - chyba ze ktos wie gdzie to niech zapoda linka :)

[mzalewski]

w Polsce wyraźnie zarysowała się przewaga Sea doo ze względu na silny mobbing użytkowników i pewnych grup, serwisu

 

sam padłem na początku ofiarą takiego mobbingu (doradzania) i zakupiłem Sea Doo

 

Mimo iż mój skuter się jeszcze nie psuł, to generalnie już wiem, że to żadne cudo i generalnie delikatna zabawka i nie czy się kiedyś posypie, ale kiedy w końcu padnie coś. 

 

co do marki na forach zagranicznych zdania są już bardziej podzielone i opinie bardziej rozłożone.

 

 

 

 

 

[eryk]

to wychodzi za yamaha.tylko ze sa to siniki doladowane i zaden znich dlugo nie wytrzyma.zreszta skuter sluzy do wariacji!!!! :P

[stegano]

Wczoraj plywalem w brightone i poznalem tam kolejnego Polaka na seadoo, ktory to strasznie sie dziwil, ze zapuszaczam sie tak daleko w morze i ze robie to sam... No coz, to moja trzecia yamacha, zadna mnie nie zawiodla. Kolega na seadoo powiedzila, ze plywa tylko niedaleko brzegu i juz musial sie pare razy ratowac jak go fale znosily na molo... Ale zawsze ktos sie w pore pojawil...