Holowanie narciarza łodzią sterowaną rumplem

[zargon]

Cześć,

przeglądając skrypty szkoleniowe różnych szkół prowadzących kursy i egzaminy na licencję do holowania narciarza itd. spotykam stwierdzenie że zabronione jest holowanie łodzią sterowaną przy użyciu rumpla. Przeglądnąłem dwa rozporządzenia które m.in. traktują o sportach wodnych i holowaniu i nie znalazłem tam ani słowa na ten temat. Czy może mi ktoś podpowiedzieć, wskazać akt prawny z którego treści wynika ten zakaz?

[Saturn]

Rib z 30 KM silnikiem to minimum aby wyciągnąć ludzika z nartami. Optimum minimum 50KM.

Nie jest to już przyjemne sterować z rumpla 50 KM, z narciarzem to dodatkowe obciążenie i przetrymowanie jest konieczne. Z perspektywy sternika z dużym stażem - hardcore

Edytowane 13 Grudnia 2023 przez Saturn

[bercik]

Nie ma takiego przepisu, który by tego zabraniał. 

[zargon]

21 godzin temu, Saturn napisał:

Rib z 30 KM silnikiem to minimum aby wyciągnąć ludzika z nartami. Optimum minimum 50KM.

Nie jest to już przyjemne sterować z rumpla 50 KM, z narciarzem to dodatkowe obciążenie i przetrymowanie jest konieczne. Z perspektywy sternika z dużym stażem - hardcore

Nie pytam o praktykę a o przepisy.

Swoją drogą to albo optimum albo minimum, zdecyduj się.

[vitter]

30 KM i ktoś na pokładzie możesz nie wyrwać gościa z wody 

50 Km to już możesz zaczynać czuć przyjemność z ciągania

Wszystko kwestia jednostki i wielkości ekipy na pokładzie.

[zargon]

W dniu 23.02.2024 o 18:40, vitter napisał:

30 KM i ktoś na pokładzie możesz nie wyrwać gościa z wody 

50 Km to już możesz zaczynać czuć przyjemność z ciągania

Wszystko kwestia jednostki i wielkości ekipy na pokładzie.

Nie pytam o praktykę a o przepisy

[Saturn]

Nie ma wzmianki w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 2013 roku o warunkach w paragrafie 6.35. 
na szkoleniach powołują się na ten przepis, że „bezzałogowce i posiadające rumpel” nie mogą holować narciarza . Ale nie znalazłem tego w treści. Natomiast na testach egzaminacyjnych jest pytanie 
 

Edytowane 17 Kwietnia przez Saturn

[bercik]

Niestety, w testach pojawiają się czasami pytania nie mające nic wspólnego z przepisami. Polski Związek wydawał książeczki do nauki, gdzie określone były zalecenia, ale te zalecenia to nie są przepisy, a tak bywały i bywają niestety traktowane co wprowadza chaos.

[Saturn]

Czyli policja czy inspektor nie mogą  karać, 
Podobnie jak było z kontrolą z brzegu - nie mogą z brzegu, mając auto czy quady  zatrzymać łodzi, gdyż nie są przysposobieni do kontroli na wodzie. 

[bercik]

A za co mają karać? Jedynym wymogiem technicznym/sprzętowym, określonym w przepisach jest uchwyt do liny umożliwiający natychmiastowe jej odpięcie. Reszta to zalecenia mające poprawić bezpieczeństwo i komfort.

Dla przykładu - kiedyś (dawno temu) w materiałach szkoleniowych PZMWINW były określone "wymagania" co do wyposażenia łodzi holującej. I tak, silnik min. 30 koni, lusterko, prędkościomierz, wymóg sterowania silnikiem z manetki i kierownicy, maszt 1,2m. Nie było żadnych zapisów w przepisach które dawałyby podstawę prawną, jednak na egzaminach traktowane to było jako wymóg. I tak bywa do dzisiaj.

[Saturn]

Taaa, a  Kopernik była kobietą. Po co egzaminować z palca wyssanymi prawidłami. 
tak jak ta cała przecudna Reja. 
kłodę z drewna można zarejestrować a inni mają problem z rejestracją od lat pływaniej łajby. 

Edytowane 18 Kwietnia przez Saturn

[Kazik_usa]

lepiej cicho siedzieć i nic nie zmieniać, akceptować ten lekki bubel i bałagan, bo jak zaczną coś poprawiać, to popływać będzie można tylko na ekranie komputera....   wystarczy zielonym ładem objąć emisje łodzi, ograniczyć miejsca pływania w imię ekologii,   zaostrzyć przepisy na patenty...  i motorowodniactwo zostanie zamknięte dla przeciętnego kowalskiego.... będzie to zabawa dla bardzo bogatych 

 

jestem w szoku, że jeszcze legalnie pływają 2 suwy i można kupić nowe pływadła bez katalizatora i reszty systemów oczyszczających... 

Edytowane 18 Kwietnia przez Kazik_usa