Skocz do zawartości

Niskie ciśnienie wody chłodzącej, trym i jego blokada w Yamaha 8hp


agbis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kupiłem używany silnik Yamaha 8cmh  2-suw z 1999r. Wymieniłem impeller (ze starego były tylko strzępy - prawdopodobnie nie wymieniany od nowości). Spodziewałem się, że po wymianie impellera z otworu pod silnikiem będzie się lała woda silnym strumieniem, jak to widziałem w innych silnikach, tymczasem woda zaledwie kapie - kilka kropel na sekundę nawet na wyższych obrotach. Silnik pracuje ładnie, głowica nie jest gorąca i wygląda, że chłodzenie działa dobrze. Czym może być spowodowane niskie wody chłodzącej i co można z tym zrobić? A może nie przejmować się? Czy ten otwór jest jedynym ujściem wody chłodzącej silnik, czy też woda odprowadzana jest też np. przez śrubę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Próbowałem wsadzać jakąś igłę w otwór wylotowy i natrafiła na twardy opór (nie na resztki gumy). Spróbuję jeszcze drutem miedzianym, żeby się wygiął i dotarł głębiej. Myślałem też, żeby wpuścić wodę z węża pod ciśnieniem w ten otwór i spróbować wypchnąć zanieczyszczenia w stronę pompy.

Co do termostatu, to nie widziałem niczego, co by go przypominało. Jesteś pewny, że powinienem go mieć w tym modelu silnika? Chyba, że jest gdzieś dobrze schowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Próbowałem wsadzać jakąś igłę w otwór wylotowy i natrafiła na twardy opór (nie na resztki gumy). Spróbuję jeszcze drutem miedzianym, żeby się wygiął i dotarł głębiej. Myślałem też, żeby wpuścić wodę z węża pod ciśnieniem w ten otwór i spróbować wypchnąć zanieczyszczenia w stronę pompy.

Co do termostatu, to nie widziałem niczego, co by go przypominało. Jesteś pewny, że powinienem go mieć w tym modelu silnika? Chyba, że jest gdzieś dobrze schowany?

 

W tym silniku raczej go nie ma,ale potwierdzi to mikijet jak się pojawi.Otwór w głowicy jest jedynie otworem "kontrolnym" chłodzenia i przez niego wydostaje się tylko część wody z płaszcza.Reszta wraca spowrotem razem ze spalinami chłodząc przy okajzi wydech.Tak jak pisali koledzy najprawdopodobniej gdzieś jest ten otwór przyblokowany stąd krople zamiast ciurka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanaliki bardzo często zarastają kamieniem co zwęża światło otworów i zmniejsza ciśnienie strumienia.

Zacznij od próby przepchania wylotu, jeśli nie pomoże to pewnie jest to kamień. Można to obejrzeć odkręcając pokrywę płaszcza wody ale więcej szczegółów poda pewnie @mikijet :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj próbowałem przepłukać wodą i przedmuchać kompresorem rurkę wylotową a także przepchać ją drutem. Nie jestem pewny efektu, bo nie starczyło czasu na uruchomienie silnika w beczce, ale nie natknąłem się na zanieczyszczenia a drut wszedł na jakieś 4cm wgłąb. Powietrze wchodziło w rurkę (słychać było syczenie w kanalikach), ale trudno mi ocenić, czy z oporem czy lekko.

 

Na bloku są dwa dekle: jeden z tyłu - nad śrubą a drugi z boku - naprzeciwko świec . Nie odkręcałem ich w obawie, że dostanę się do głowicy i nie dysponując kluczem dynamometrycznym, uszczelkami ani wiedzą, będę miał problem ze skręceniem tego z powrotem. Na http://www.boats.net/parts/search/Yamaha/Outboard/1999/8MSHX/CYLINDER%20CRANKCASE/parts.html z którego przypuszczalnie pochodzi rysunek wstawiony przez mikijet'a dekielek nr 18 opisany jest jako "pokrywa głowicy cylindra". Czy mogę bez obaw go odkręcić? Inna sprawa, że rysunek dotyczy modelu silnika 8MSHX a mój to 8CMH (nie ma go na boats.net), ale wyglądają podobnie.

 

Z tym odkamieniaczem jeszcze nie próbowałem, ale pomysł dobry - dzięki! Tylko chyba sporo go trzeba będzie kupić, bo do beczki leję koło 40 litrów wody a w sprzedaży widziałem go w saszetkach odpowiednich do odkamienienia np 2 litrowego czajnika.

Mam nadzieję, że odkamienienie okaże się skuteczne, bo nie bardzo czuję się na siłach podnieść blok z kolumny, demontować wszystkie linki i inny osprzęt i wolałbym tego uniknąć. Co do temperatury, to tak jak pisałem na początku - podczas pracy dekiel na głowicy jest chłodny. Można go trzymać ręką, a przed wymianą impellera parzył.

 

Mam jeszcze drugi problem. Nie zauważyłem tego wcześniej, ale w silniku brakuje przestawianej poprzeczki trymu. Chciałbym spróbować ją dorobić ale nie bardzo wiem jak zabezpieczyć, żeby nie wypadała podczas eksploatacji a jednocześnie była w miarę wygodna w przestawianiu. Chciałbym podpatrzeć oryginalne rozwiązanie, ale na necie nie mogę znaleźć odpowiedniego zdjęcia. Czy ktoś posiadający taki lub podobny silnik zechciałby mi podesłać w miarę wyraźne zdjęcie tego elementu? Z góry dziękuję.

I jeszcze jedno pytanie: czy ząbki łapiące za tą poprzeczkę trymu (a sterowane przez popychacz zmiany biegów) mają za zadanie uniemożliwienie odchylenia kolumny tylko przy biegu wstecznym, czy również przy biegu do przodu? Bo wydaje mi się, że przy płynięciu do przodu wskazanym jest, żeby kolumna mogła się odchylić do poziomu przy natrafieniu śruby na dno, a u mnie jest blokowana i podnieść można tylko na biegu neutralnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz odkręcał śruby w Yamaha'ch to musisz pamiętać, że bardzo łatwo je pourywać. Powodem jest kiepskie aluminium. Najpierw je musisz ,,obstukać" młotkiem i wybijakiem a potem próbować kręcić ale też ostrożnie, po ok. 1/8 obr lewo-prawo.

Odkamieniacz do rur kanalizacyjnych.

,,Poprzeczka" to zwykły pręt . Nagwintuj go z dwóch stron i załóż nakrętki.  Zamontuj tak aby linia stępki i linia osłony antykawitacyjnej tworzyły kąt 3-5 stopni i będzie oK.

 

Blokada musi być na biegu wstecznym i luzie. Tylko na biegu naprzód silnik się może ( a nawet powinien ) podnosić. Przy ręcznym rozruchu musi być zablokowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam ten sam silnik. Mechanizm blokujący kolumnę przy biegu wstecznym też nie działał u mnie prawidłowo. Uszkodzony był plastikowy element-blokowało się też przy biegu do przodu. Dorobiłem ten element z mosiądzu,ale w końcu zrezygnowałem z blokowania wogóle,uznając mechanizm za niepewny.

Poprzeczkę najłatwiej dorobić jak kolega wcześniej pisał ze szpilki.Albo z pręta gwintowanego,a na niego rurka.Nakrętki raczej podwójne-jedna kontra.

PICT0736.JPG.38168622dbe53a7680ce20eb93c851ce.JPG

PICT0737.JPG.b62e46ba85959af2b4b65031809aa32c.JPG

PICT0740.JPG.97151b08a56c52d51d2a5ac595b77385.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , kolego z tym odkamieniaczem  to może nie spiesz się  , lepiej kup środek do płukania chłodnic aluminiowych i będzie ci szczęście  ;) . Ten preparat  stworzony do usuwania kamienia i brudu z chłodnic alu , a ten do czajników bardziej do nierdzewki służy choć z pewnością też da rady . Jedynie nigdy nie wiadomo co jeszcze wypłucze i ile aluminium w bloku wyżre .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i odpowiedzi a także kol. bassoonowi za zdjęcia.

Na niskie ciśnienie wody pomógł odkamieniacz do czajników. Cztery opakowania - w sumie 80 gram na ok. 40 litrów wody - czyli dosyć słaby roztwór, płukało się to ponad pół godziny tak, że woda w beczce zagrzała się i kamień puścił. Potem zmieniłem wodę na czystą i przepłukałem silnik z resztek odkamieniacza.

Do termostatu w końcu nie zaglądałem i nie odkręcałem dekielków, bo nie było już po co.

Poprzeczkę trymu dorobiłem z pręta i zakończyłem cienką blaszką wsadzaną w otwór powyżej poprzeczki tak, że przy opuszczonej śrubie silnik dociska ją co zapobiega zgubieniu, a po podniesieniu śruby poprzeczka sama nie wypadnie, a można ją łatwo przestawić.

Pęknięty plastikowy popychacz blokady podniesienia śruby udało się dorobić i wyprofilować tak, żeby się dało podnieść tylko na biegu do przodu. Chociaż nie wiem w czym by to przeszkadzało, żeby możne było podnieść także na luzie? Silnik jest na tyle ciężki, że przy zapalaniu szarpanką nie podniesie się i bez blokady.

Tak, że chyba wszystkie problemy rozwiązane i w ten weekend zaliczyłem pierwsze "poważne" pływanie na rożnowskim z nowym silnikiem. Ponton 2,7m wchodził w ślizg z max. 2 osobami na pokładzie i płynął do 24km/h.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...