Skocz do zawartości

Pływanie po Wiśle w okolicy Warszawy


marcink
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 razy w tygodniu  to był rekord teraz średnią mam gorszą ale jak mam okazję to pływam nawet po 30 min.  żeby chociaż opływać jakieś nowe miejsce w pobliżu.

Właśnie a propos znaków rozmawiałem dzisiaj z bosmanem i mówił, że będą niedługo bojki na szlaku postawione. W sumie oznaczenia są cały rok - wiechy i tyki :)

Echosonda jest fajnym pomysłem na poznanie tylko wymagającym większych nakładów finansowych więc na razie zostaje sonda reczna - sporadycznie używałem wiosła bo jest dłuższe.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 119
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zdaje się, że piątek będzie fajny.......

Może uda mi się tego dnia popływać- ale jeszcze nie wiem czy Narew czy Wisła ?

...

 

Kilwater07, jeśli miałbym doradzać, to zdecydowanie Wisła. Stan wody pozwala jeszcze bez większych obaw pływać nawet poza szlakiem żeglownym. Spędziłem na tej rzece cztery dni z długiego weekendu. Wodując się w Modlinie na starej stoczni, pływałem w stronę Jabłonny oraz za Wyszogród, gdzie nocowałem na jednej z wysp (niebawem skrobnę relację).

Jak woda opadnie (a na to się zanosi, bo prognozy długoterminowe wieszczą znowu suszę hydrologiczną), to będzie trudniej - zwłaszcza na Wiśle, bo to szeroka, warkoczowa rzeka.

Narew węższa, więc i główny nurt znaleźć łatwo. Przynajmniej do Pułtuska. O dalszej trasie się nie wypowiadam, bo rzadko pływałem. W tym roku, i to niebawem, planuję pokonać trasę z ZZ na Mazury. Mam nadzieję zdążyć zanim woda w Ostrołęce opadnie poniżej 100cm.

Daj znać co zdecydowałeś, to może gdzieś się miniemy na szlaku. Jest bowiem szansa, że i ja w piątek popływam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Jak woda opadnie (a na to się zanosi, bo prognozy długoterminowe wieszczą znowu suszę hydrologiczną), to będzie trudniej - zwłaszcza na Wiśle, bo to szeroka, warkoczowa rzeka.

 

 

Końcem kwietnia w Tatrach przybyło (w przeciągu czterech dni) jeden metr śniegu -tyle nie było przez całą zimę. Na miesiąc może nawet dwa powinno wystarczyć. W Bieszczadach ostatnio też dobrze padało.

Bądźmy optymistami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już za późno na powolne topnienie. Poza tym co to jest 1m śniegu wysoko w górach? Ten śnieg szybko stopnieje, szybko spłynie, część wyparuje i odczujemy to w niewielkim stopniu na Wiśle Środkowej. Po tych ostatnich opadach na południu przeszła fala wezbraniowa około 20cm i wczoraj na wodowskazie w Puławach już poziom opadał.

dżemiik, mimo wszystko jestem optymistą - i tak będę pływał po Wiśle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...