CeresWad Opublikowano 29 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2020 Witajcie, w tym roku wybieram się na Chorwację na wakacje. Zamierzam wziąć ponton (Nawipoland MP-330) i silnik spalinowy 4KM. Całość na przyczepie (SAM w dowodzie) Co muszę zrobić/spełnić żeby tam legalnie pływać (i ew. dojechać) ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 29 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2020 Kolego, zacznij od tego wątku: http://forum-motorowodne.pl/chorwacja/chorwacja-zbior-przepisow-motorowodnych/ A tu aktualne na 2019 dane: https://www.cro.pl/wyjazd-z-wlasna-lodka-pontonem-skuterem-wodnym-t28177.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 1 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2020 Oraz temat do przeczytania: https://www.cro.pl/plywanie-pontonem-w-chorwacji-t14035.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CeresWad Opublikowano 1 Marca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2020 Dziękować, zapoznam się z lekturą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 6 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2020 Ten rok jest wprawdzie totalnie poorany ,ale właśnie wróciłem z Chorwacji i pierwszy raz rozpatrywałem ją jako miejsce do pływania . Rzeczywiście ideał ,morze w większości spokojne ,niezmierzone przestrzenie ,mnóstwo wysp , wysepek i zatoczek ...bajka .Gdyby jeszcze mieli tam piaseczek ,a nie te wredne kamiory to był by raj ;) .https://photos.app.goo.gl/25TR7LtxAtJnDbua6 Rzeczywiście warto zrobić uprawnienia i pojechać tam z gumakiem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabblo_lodz Opublikowano 6 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2020 Ja tylko dodam że 4 km, to bardzo mało i w przypadku pogorszenia pogody będziesz w czarnej dupie.. Nie dość że nie będziesz w stanie wrócić to jeszcze prąd będzie silniejszy od twojego motorka. Z takim silnikiem tylko jakaś zatoka i nigdzie więcej.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podmiejski Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2020 jazda z przyczepą znacznie podnosi koszty przejazdów autostradami a i na miejscu życia nie ułatwia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Fakt po morzu jeszcze nie pływałem i nie mogę się wypowiedzieć ,ale w pontonach które tam widywałem nie zawsze były potwory ,a pływali nimi ,może nikt im nie powiedział , że ni powinni ;) . Wiadomo riby ,to inna bajka ,ale na tych nawe pchaczach popylali ,no może nie z Rijeki do Dubrownika ale poowsi . Ichnoejsze zatoczki są często większe niż nasze ,nieliczne akweny gdzie można . Gumaka ze szpejem wożę w aucie i wiadomo że na taki wypad trzeba się troszkę inaczej przygotować ,wypożyczyć na miejscu też przecież można byle lejce były . Posta napisałem ponieważ jak nie pływałem ,nie rozważałem ichniejszych wód jak strefy wypoczynku ,a taraz się to zmieniło i widzę potencjał :) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tody1305 Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2020 My jeździmy w okolice Murteru. I tam po Zatoce Pirovackiej bez problemu da się pływać miniaturkami 2,20 z motorkiem 2.3km. Od pełnego morza osłonięte , a zatoka ma koło 700 m szerokości. Drugi brzeg jest całkowicie bezludny i nawet najmniejsze pływało całkowicie zmienia jakość plażowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2020 jazda z przyczepą znacznie podnosi koszty przejazdów autostradami a i na miejscu życia nie ułatwia Ja wożę skuter i spalanie wzrasta mi o jakieś 0,5-1 l/100km, ceny autostrad takie same jak solo, a przynajmniej mandatów za prędkość nie trzeba płacić. Prędkość podróżna to ok 110km/h i jestem zamiast w 10h to jakieś 11,5h. Uznałem że w takim razie warto zabierać przyczepkę. A z parkowaniem na kampach nie ma problemu, jedynie nie ma gdzie cumować za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Widziałem ,że po zeslipowaniu topili własne ciężarki z bojkami i mieli własne cumowisko . Natomiast jeszcze nie widziałem tam wzburzonego morza ( może takie moje szczęście ;) ) ,teraz byłem za Rijeką i później pojechałem na Krk ,żałowałem że przynajmniej zabawkowego Explorera nie miałem ,woda przejrzysta ,ciepła ... ach :P . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 jazda z przyczepą znacznie podnosi koszty przejazdów autostradami a i na miejscu życia nie ułatwia Bez przesady co najmniej od 25 lat ciągam do Chorwacji przyczepę. Najpierw była to kempingowa w której jeździł ponton z silnikiem. Teraz pod łodziowa. Do 3500 DMC ceny za autostrady w CZ, A, SLO, H, SK są takie same jak za auto solo, czy z przyczepą. Owszem parę groszy więcej płaci się za autostradę w HR. Niestety kemping stawia opór za samochodem i tu spalanie oczywiście w moim przypadku wzrastało z 6 litrów na trasie do 10-11 l w zależności od warunków drogowych. Natomiast teraz z przyczepą pod łodziową spalanie mam w granicach 7 litrów. Był okres na przełomie wieku gdy jeździłem z małą przyczepką bagażową w której miałem pływadełko, wtedy auto nie czuło ogona za sobą. Pozdrawiam smoki3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Właśnie dziś dowiedziałem się że własna bojka to dobre rozwiązanie, ludzie ze sobą wożą (nie wiem co, czy beton czy jak) i mają swoje do cumowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Kingu organizujesz sobie mocny wór (ek ), zasypujesz kamiorami ,wiążesz linę i topisz ,na końcu bojka (najlepiej pompowana ) i masz ;) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2020 Oo, dzięki za tip - pewnie na następny sezon przygotuję coś takiego. A potem to już zostawiam to tam na wieki wieków? Może jakiś wór z okiem, wyjeżdżając odepnę linę z bojką i (może) wracając na drugi rok będzie znowu do czego się podłączyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powolny Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Panie Kingu ,nie śmiecimy ;) ,kamiory do wody ,a miech na przyszły sezon :D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kingu Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 No w sumie tak najlepiej. Muszę poszukać jakiegoś solidnego worka z mocnymi uchwytami, bo to co ostatnio kupowałem to jakieś jednorazówki były. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrc Opublikowano 28 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 Witam. Cóż, proszę bez kpin, bo jak widzę tu wszyscy na pożądnych sprzętach a ja mam pytanie odnośnie wersji "zabawkowej" pontonu. Chodzi nam o rekreacyjne poplywanie po zatoczkach koło Hvaru. Ponton jest "marketowy" z możliwością dołaczenia słabego silnika. Ponton 3 os (do 360kg), 3 metry dlugości. Co jest konieczne - musi byc zarejstrowany,patent jest przy tym rozmiarze wymagany,kamizelki? Jeśli ktoś ma doświadczenie przy temacie - proszę o info. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 28 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 Witam. Cóż, proszę bez kpin, bo jak widzę tu wszyscy na pożądnych sprzętach a ja mam pytanie odnośnie wersji "zabawkowej" pontonu. Chodzi nam o rekreacyjne poplywanie po zatoczkach koło Hvaru. Ponton jest "marketowy" z możliwością dołaczenia słabego silnika. Ponton 3 os (do 360kg), 3 metry dlugości. Co jest konieczne - musi byc zarejstrowany,patent jest przy tym rozmiarze wymagany,kamizelki? Jeśli ktoś ma doświadczenie przy temacie - proszę o info. ;) Co do przepisów i ogólnego pływania pontonem i nie tylko w Chorwacji na początek proponuję zapoznać się z podanym tematem oraz z przypisami. Tam znajdziesz chyba wszystko co musisz wiedzieć o pływaniu pontonem w Chorwacji ( na forum też jest podobny dział tylko mniej rozbudowany). https://www.cro.pl/savoir-vivre-na-wodzie-i-porcie-t56061.html#p2173674 Co do dyrgania małym - dużym pontonem na wiosłach lub z bardzo małym silnikiem po Chorwackich zatokach (i nie tylko). Stanowczo odradzam. To nie jakaś rzeczka Wisła czy Odra lub jakieś jeziorko gdzie zawsze widzisz jakiś brzeg, a prąd wody jest siły wodospadu wylewki z kranu. Kiedyś w 2007 r miałem też taki pomysł. Podobny ponton trzy osobowy wojskowy z CCCP, bardzo solidna konstrukcja. Zatoczka na Umag była "prawie chustką przykryć", postanowiliśmy bez dzieci ( na szczęście) popływać po zatoczce. W jedną stronę poszło szybko, miło i sprawnie. Z powrotem po dwugodzinnej walce z prądem na resztkach sił udało się dobić do brzegu. W 2008 był już ponton 3,2 m i Mercury 15Hp. Zdarzyło się w późniejszych latach pomagać takim "zielonym" delikwentom jak ja. :-\ Pozdrawiam Marek. ps. Umknęło mi, że koło Hvaru. ZAPOMNIJ PODWÓJNIE! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabblo_lodz Opublikowano 28 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 ee, Marek pewnie jak nie spróbuje to nie uwierzy :) Wszystko jest fajnie jak jest dobrze, gorzej gdy z minuty na minutę zrywa się wiatr i robi fala. Jak chcesz pływać to niestety ale ponton min. kolbri 330 i choć 9,9 hp na pawęży. Silnik może być 2t będzie lżejszy i moment będzie większy. To dla bezpieczeństwa osób które z tobą popłyną.. Dodam kolego że Ja też jestem początkujący i wstawie Ci filmik z zeszłego roku z głupiego Jeziorska. Drugie pływanie, dzień wcześniej sobota kompletna flauta.. Wychodzę z porciku na pewniaka a tam: Później się oswoiłem i to było nic, ale na sam początek.. Teraz wyobraź sobie Ciebie, w małym pontoniku. Wypływasz rano i jest flauta, masz wracać i masz tylko taką małą falę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoki3 Opublikowano 28 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 ee, Marek pewnie jak nie spróbuje to nie uwierzy :) ............................. . Aj, tam. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bercik Opublikowano 28 Lutego 2021 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2021 Wersja "zabawkowa", "marketowa"..... I wszystko jasne.... Marketowa zabawka ma zapewnić bezpieczeństwo na wodzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.