ghc Opublikowano 30 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 Siemka, Od kiedy jestem posiadaczem paliwożernego potwora Thompson Carrera 2000 z mercruiserem 4,3 nosi mnie po polskich rzekach. IMHO za mało jest turystyki motorowodnej. Każdy z motorówką buja się tylko na dobrze znanym akwenie a gdyby tak zorganizować niezorganizowany spływ z Wawy do Gdańska? Trochę dmuchnąć w trąbę to może jakiś sponsor na kiełbachę się znajdzie? Tak czy siak płynę w maju. Jest ktoś chętny dołączyć? Pozdrawiam mokro i zapraszam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Nie wiem jakie masz doświadczenie na wodzie ale tą łódką sobie daruj. Może najpierw zrób wycieczkę Narwią i Pisą na mazury. Wisła to bardzo duża rzeka,byleś kiedyś na warszawskim odcinku wodą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 31 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Dzięki za radę :) Narew to autostrada, Pisę zaliczyłem w obie strony, Warszawę też, łącznie z ostrogami :))) Czy Twój wpis oznacza, że na forum są tylko świeżaki bez doświadczenia? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Czy Twój wpis oznacza, że na forum są tylko świeżaki bez doświadczenia?Pozdrawiam. nooo :D pływają tylko w ładną pogodę, jak nie ma szmaciarzy na kursie i dla odwagi po paru głębszych na maxa ;) ;D ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Wybacz ale twoją łodką nie wróze Tobie długiej znaczy sie dalekiej kariery na Wiśle przy normalnym stanie tzn ok 1m w Warszawie. Zeszły sezon wybaczał duzo stany ok 2 m. Ja pływam tylko po Wisle zalew jest dla mnie zabardzo rozbujany ;) W 2015 chce zrobic Pise ale takim czyms http://customweld.com/19-viper-series/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 1 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Wybaczam :) Pisa jest dość wymagająca nie wiem czy płynąłeś nią już? Są miejsca, że przechodziłem jedynie w ślizgu (oczywiście płaskodenką z załączonego obrazka przepłyniesz) Ja płynąłem w maju przy w miarę wysokim stanie wody. Czasem ma się wrażenie, że szybciej przeszedłbyś na piechotę niż płynął, przez meandry :) Trzeba dobrze czytać wodę, szczególnie w dół, jak nurt wynosi Cię na ledwo widoczne zatopione drzewo. tu masz fragment: skoro dobrze znasz Wisłę, płyń z nami :) zapraszamy. Uda zawsze są dwa, albo się uda albo się nie uda :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jans Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Czytalem na zeglarskim o ograniczeniu predkosci na Pisie do 10 k/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rybiłowek Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 dla mnie super relacja :) pozdrowienia dla nawigatora, bez niego nie dał byś rady ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Czytalem na zeglarskim o ograniczeniu predkosci na Pisie do 10 k/h. Na drogach też są ograniczenia prędkości zwykle do 90km/h i mało kto coś sobie z tego robi ;) A Pisa jest świetna, choć bywa "ciasna" - to idealna trasa na skuterową wycieczkę, co widać na filmikach w tym temacie: http://forum-motorowodne.pl/zalew-zegrzynski/11-05-2014-mazury-gt-zalew-zegrzynski-w-jeden-dzien/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 1 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Czytalem na zeglarskim o ograniczeniu predkosci na Pisie do 10 k/h. Ja na szczęście nie czytałem :) Zabawa była świetna, łabędzie szanowaliśmy. Po nudnej Narwi (choć miejscami urokliwej) Pisa okazała się naprawdę ciekawa. Plan początkowy zakładał płynięcie wypornościowe, tyle, że przy zanurzeniu z opuszczoną Zetką ok. 0,9-1m zrobiło się to nie realne. Polecam założyć aluminiową śrubę, może uratować zetkę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biszcz Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 A tak w ogóle ktoś z was pływał po Wiśle na trasie Gdańsk-Warszawa? Warszawa-Kraków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Piszę się na taki rejs (warszawa gdańsk)mimo złych doświadczeń na Wiśle za Grudziądzem, mając nadzieję że szlak wodny będzie wyznaczony . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 super. Mam nadzieję nie zmienisz zdania do wiosny :) Może zbierze się nas kilka łódek, może dopłyniemy, może nie (bo woda nie pozwoli) Specjalnie zakładam 10 dni, żeby nie gnać tylko krajoznawczo płynąć, ostrożnie. Idealnie byłoby trafić na falę wezbraniową no i mam nadzieję, że nas przepuszczą we Włocławku :) dla mnie super relacja :) pozdrowienia dla nawigatora, bez niego nie dał byś rady ;) :) dzięki, nawigator i narrator urodził mi syna :)) i teraz sam muszę na mielizny uważać :P za to jak młody podrośnie to dopiero będzie ekipa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilwater07 Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 Dla informacji Kolegów, w dziale "inne akweny Polski" jest temat prowadzony przez Kolegę Koziego (z linkiem do jego osobistej strony ze szczegółowymi opisami dzień po dniu) , który wraz "ze spółka" spłynął Wisła od kilometra 0 do morza. Imponujacy tekst i fantastyczni ludzie- miałem mozliwość ich osobistego spotkania na wodzie na podwarszawskim odcinku Wisły... Tekst Koziego jest kopalnia wiedzy dla wszystkich którzy chcą powtórzyć takowy rejs!!! Wrzuciliśmy na stronę relację z tegorocznego spływu Wisłą www.x4zagan.110mb.com Co do przepuszczenia łodzi śluzą przez Włocławek- w zeszłym roku trzeba było na kilka dni wcześniej zgłosić taki zamiar (telefony na stronie RZGW Warszawa), gdyż zapora była w przebudowie i przy każdym śluzowaniu musiał być obligatoryjnie obecny kierownik budowy!!! Ale może w tym roku będzie już "pozamiatane". Tak na marginesie- osobiście sporo pływałem Wisła- ot tak kilka kilometrów w górę rzeki za Górę Kalwarię i właśnie do Włocławka... Ale jeżeli masz "Zetkę" o zanurzeniu 1m to wcale nie będzie proste przepłynięcie tych odcinków.... Spojrzałem też na filmik z Pisy- tam gdzie wiosną (a to widać po roślinności i stanach wody) mogłeś płynąć w pełnym ślizgu- to teraz jest woda o ponad 1m niższa. Płynąłem też tą rzeką na przełomie sierpnia i września (od Kozła do Piszu i później dalej do Węgorzewa)- na niektórych odcinkach niemal się przeczołgiwałem na podniesionym silniku- a i tak bez strat sprzętowych się nie obyło.... Ostatni raz rzekę widziałem przed wczoraj (och- byłem na Mazurskim Sylwestrze)- jest tragedia- te mini stateczki, które zostały pozostawione na wodzie na przezimowanie stoją na swoich kilach głeboko zagrzebanych w rzecznym mule... Oczywiście w maju na Wiśle woda powinna być zupełnie inna- stąd też życzę wam stanów "przynajmniej stopy wody pod Zetką" Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 5 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Dzięki za rady. Dzięki za link do relacji. Jest super! Chyba jedyna tak obszerna ze szlaku Wisły. (oprócz kajakowej Marka Kamińskiego) Na Pisę bym się nie pchał poza wiosną i jesienią. W górę było spoko, w dół trochę się spociłem i raz konar.... Liczę na wysoką wodę w Wiśle, w maju. Z metrem zanurzenia trochę przesadziłem, ale 0,75 jest. Wisłą też pływałem, ale raczej na Warszawskim odcinku. Pamiętam jak w 2002 roku wysiadałem w porcie praskim schodządz z pontonu w dół na brzeg :) wtedy też śluzowanie na kanale żerańskim odbywało się "w górę" na Wisłę. Widziałem też pojawiające się "z nikąd" drzewa i oczywiście kupy wypływające po 16.00 spod starówki. Niezapomnianym widokiem jest też wędkarz na kolektorze ściekowym nieopodal "wyspy pomidorowej" (ciekawe, że zawsze tam stoi) Co do Włocławka liczę, że remont się skończy, choć póki co mają obsuwę. Jak nie skończą to może będą puszczać tak jak w tym roku. Muszę poczytać o rezerwatach. Jak ktoś zna jakieś konkretne przeszkody na szlaku, to chętnie poczytam aby zmniejszyć ryzyko :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Czytałem kiedyś bardzo szczegółową relację z wyprawy Wisłą na gumiaku z supermarketu, ale nie mogę teraz znaleźć linku... Jak się uda, to wstawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietiabo Opublikowano 6 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2015 Do naszego portu "WKW Warszawa" co roku przyjezdza gosciu gdzies z wielkopolski i robi Wisłe na dwa rzuty na skuterze. Kraków-Warszawa i Warszawa-Gdańsk chodzi mi po głowie taka wyprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biszcz Opublikowano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 To samo i ja myślę, o orientujesz się może ile czasu im zajęło tą Wisłę przejechać na tych skuterach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
funyo Opublikowano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Też jestem bardzo ciekaw tego tematu, wiadomo coś więcej o takiej skuterowej wyprawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eventum Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Płynąłem z Bydgoszczy do Gdańska dwa lata wstecz i byłem bardzo rozczarowany Wisłą nie tylko na łachy mielizny i dość kiepskie oznakowanie ale na brak miejsc do cumowania po drodze spotkałem tylko jedną łódkę poza tym puchy. Polecam za to Odrę w zeszłym roku przepłynąłem całą i wrażenia o niebo lepsze. Radziłbym zabrać lornetkę . Oby był kiedyś u nas taki ruch na rzekach : https://www.facebook.com/video.php?v=10154489092085521 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantomas126 Opublikowano 25 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 ja mam wolne ostatni tydzien maja i pierwszy czerwca. wtedy chce zaliczyc wisłę od oswiecimia do gdanska. zobaczymy co z tego wyniknie. mam opis wyprawy sprzed 3 lat jak chłopaki to przepłynęli we dwa pontony. tez chciałem w jakims towarzystwie płynac ale chyba wyjdzie na to ze jednym pontonem popłyniemy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldzbig Opublikowano 28 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2015 super. Mam nadzieję nie zmienisz zdania do wiosny :) Może zbierze się nas kilka łódek, może dopłyniemy, może nie (bo woda nie pozwoli) Specjalnie zakładam 10 dni, żeby nie gnać tylko krajoznawczo płynąć, ostrożnie. Rezygnuję z Wisły w maju. Głównie z powodu ostrego protestu Małżonki ale także jako efekt zapoznania się z atrakcjami oferowanymi przez tę rzekę i konkurencyjne szlaki wodne [edit musti - poprawiłem znaczniki cytowania] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghc Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2015 Hehe :) rozumiem. No cóż, najbezpieczniej jest zimą na podłodziówce :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hawajczyk1 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2015 w okolicach nowego Dworu maz trzeba uważać przed mostem płynąc z wa-wy, tam piach pobierają i trzeba to z boku minąć i potem w miejscu łączenia się z narwią też jest dosyć płytkawo (zależy od stanu na wiśle), najlepiej przejść to, nie wiem jak w tym roku będzie, ale trzeba bylo lewą odnogą środkiem płynąć a potem do wyszogrodu to już jak szlak prowadził ;) dalej nie wiem nie byłem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek200011 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 witam serdecznie witam kolegę zbigniewa i witam pomysłodawcę :) plan fajny wisła wawa ujscie jak wszystko dopisze to i ja się piszę wraz z łódką kr-70 jesion :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.